Ogród Madzi - część 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21720
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Piękna zima Madziu ;:333
Taką pamiętam sprzed lat,kiedy zima była zimą.
Wraca może dawna aura? Byłoby dobrze.

A zwierzyńca bardzo Ci zazdroszczę :D
Zastanowił mnie koń na śnieżnym wybiegu.
Czy faktycznie wyprowadza się konie na śnieg?
Nie wiedzialam o tym :oops:

W mojej okolicy 'grasują ' tej zimy lisy.
I wcale nie mieszkam na obrzeżach miasta.
Widuję jak zapuszczają się na tereny mocno zabudowane,nie zważają na tramwaje i duży ruch
samochodowy i pieszy na ulicach,po prostu po zmroku wędrują po osiedlu.
To niebywałe
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
Przemekt23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1197
Od: 13 gru 2013, o 19:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Moje konie zawsze zimą były na świeżym powietrzu i nigdy nie chorowały. Tylko muszą być zachowane warunki. Konie muszą być luzem i muszą mieć jakąś wiatę z dachem żeby mogły się gdzieś schować przed opadami i silnym wiatrem. I tak na pewno Magda też tak robi.
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Małgosiu,
obecnie doszłam do wniosku, że zupełnie niepotrzebnie przenosiłam pawie.
Trochę bałam się o młode ,,żony" - Pawełek jedną zimę spędził na wolności, zdany całkowicie sam na siebie.
Ostatnie dni pokazuję, że mróz pawiom nie straszny.
Za to wilgoć nie jest wskazana.

Jolu,
zima raz popuszcza, raz powraca, jak to u nas.
Obecnie puszystego śniegu już nie ma, została zmrożona skorupa.
Jest za to słonecznie i bezwietrznie.

Z dzikimi zwierzętami stykam się często, spowszedniały mi te spotkania.
Najwięcej różnych stworzeń można spotkać zaraz po zmroku i o świcie.
Jeżeli kiedyś wybierzesz się przed wschodem słońca do lasu, to sama zobaczysz.

Przygotowania do zawodów, jak to przygotowania do zawodów, ja to już mam we krwi.
Bieg sprawia mi przyjemność.
Słońce coraz wyżej, dzień coraz dłuższy, zimowy letarg sam na pewno niebawem minie.

Karolino,
ślicznie dziękuję.

Soniu,
powiedziałabym, że dach pawiej budy do urodziwych nie należy.
Jest raczej mocno szkaradny.
Wiosną będzie nowy, już wymyśliłam, jak zrobię.
Obecny mróz na pewno jest lepszy niż błoto.

Agnieszko,
pawie, jak każde kuraki, są stadne, więc przyzwyczajanie trwało chwilkę, właściwie go nie było.
Pawie od razu utworzyły stadko.
Kot jest drapieżnikiem.
Każdy jeden patrzy na ptaki, jak na żarcie - dobrze zauważyłaś.
Jednak kot wie, że do ptaków się nie dostanie.
Ptaki wiedzą, ze kot im nie zagraża, bo są od niego oddzielone siatką i pastuchem.
Dlatego chodzą sobie spokojnie i niczym się nie przejmują.

Alicjo,
jak miło Cię gościć.
Słusznie zauważyłaś - zwierzyniec powiększył się.

Lucynko,
całkowita racja - przy zwierzakach nudzić się nie idzie.

Ewelino,
na razie pawie tworzą stadko.
Okres godowy jeszcze się nie zaczął, więc w sumie żony są na razie narzeczonymi.
A tak na poważnie, to rzeczywiście widać, że pawie mają silną potrzebę przebywania w grupie.
Zupełnie nie nadają się do samotnego chowu.

Olu,
liski może i piękne, ale niesamowicie szkudne.
I to nie tylko dla ptactwa hodowlanego.

Wando,
kiedyś spotkałam jelenia na środku drogi.
Zdarzyło się to październikową nocą.
Samiec stał sobie na drodze i musiałam go ominąć.
Nawet nie ruszył się z miejsca.
Łosia widziałam raz, dawno temu.

Mirko,
o dzikach nawet mi nie mów.
W jedną noc kompletnie zdewastowały mi łąkę, wszystko muszę grodzić, czysta masakra.
Sarny też potrafią dużo naniszczyć, zwłaszcza w ogrodach.
Bez płotu nic nie da się uprawiać, ani ozdobnych, ani użytkowych.

Krysiu,
moje konie całe życie są większość czasu na polu, bez względu na pogodę.
Raz klacz wyźrebiła się na łące, był wtedy mały przymrozek.
Koniom mróz nie szkodzi, za to wilgoć i silny wiatr jest nie wskazany na dłuższą metę.

W naszym klimacie zmienne zimy są normą.
Raz cieplejsze, raz mroźniejsze, śnieżne lub bezśnieżne.
Wszystko zależy od tego, jaka jest cyrkulacja prądu strumieniowego.

Lisy, a także jenoty i łasicowate stanowią wszędzie plagę.
Od długiego czasu są podawane szczepionki na wściekliznę, więc populacja znacząco zwiększyła się.
Wścieklizny prawie już nie ma - i bardzo dobrze.
Nie ma jednak naturalnego regulatora populacji drapieżników.
Stanowią one nie tylko zagrożenie dla ptactwa domowego.
Niszczą wiele gatunków dzikich ptaków i innych stworzeń.
Trzeba by prowadzić duży odstrzał, ale nie bardzo jest komu.
Bo co zrobić z lisim truchłem, trzeba utylizować.
Skór nie skupują, bo nie są modne.
Do tego stada szurniętych ekologów blokują polowania.
Jak piszesz - lisy są wszędzie.
Stąd również ich odchody są wszędzie, a w nich larwy bąblowca.
Okazuje się, że notuje się coraz więcej przypadków infekcji u ludzi.
Dlatego nadmiar lisów stanowi zagrożenie nie tylko dla innych zwierząt, ale i dla ludzi - bąblowiec wielojamisty, którego nosicielem jest lis stanowi dla ludzi śmiertelne i nieuleczalne zagrożenie.
My - ogrodnicy jesteśmy na niego najbardziej narażeni.

Przemku,
moje konie są zawsze luzem.
Kiedy pogoda jest na prawdę zła chronią się w miejscach osłoniętych od wiatru.
Zamykam tylko zimą, na noc.
Latem zostawiam im otwartą stajnię, bo uciekają przed owadami.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21720
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Ooooo to zagrożenie, ze strony lisów o zmroku może być poważne.
Ostatnio spotkałam go biegnącego wzdłuż ogrodzenia kościoła.
Ja pamiętam konie w zimowej scenerii,zaprzęgnięte, z uwiązaną u szyi płachtą z karmą
i oblatujące je chmary wróbli.
Od dawna jednak nie widuje się takich widoków...
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Krysiu,
chyba źle coś zrozumiałaś :wink:
Lisy są nosicielami tasiemca bąblowca.
Zagrażają nam nie o zmroku, tylko wtedy kiedy łażą po naszych ogrodach, gdzie żerują.
Zostawiają tam po sobie wiadome ,,pamiątki", a w nich jaja pasożytów.
Zwłaszcza dotyczy to sadów - lisy uwielbiają śliwki.
Dlatego ze względu na pasożyty nie zbieram spadu.
Resztę owoców i warzyw trzeba dokładnie myć, podobnie jak ręce po pracach ogrodowych - larwy są także w ziemi.
Niestety, na ogół leczenie zakażenia bąblowcem wielojamistym nie jest możliwe, lepiej więc rygorystycznie przestrzegać zasad higieny.
Oprócz lisów,nosicielami tego rodzaju tasiemców mogą być inne drapieżniki, a także - psy i koty.
W tym ostatnim przypadku kłania się regularne odrobaczanie odpowiednimi środkami, najlepiej co trzy miesiące.

A końskich zaprzęgów rzeczywiście żal...
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Reni4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5285
Od: 21 wrz 2009, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska..

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Witaj Madziu..wreszcie i ja zaglądam do Ciebie..Pięknie pokazałaś zimę..ptaki masz śliczne z tymi zwierzakami to różnie jest..u mnie tez zwierzyniec wkoło się kręci..lisy sarny bażanty,kuny ,koty i psy..ale ja mam tylko swojego psa.no suczkę;)))/..Konie podobają mi się ale u kogoś..sama bym się nie odważyła je mieć...miejmy nadzieję że wiosna szybko przyjdzie..pozdrawiam serdecznie:))
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Madziu
Pawie piękne, dostojne i eleganckie. :D
Będziesz je trzymać tylko w zamknięciu, czy puszczać do ogrodu :?:
No widzisz, myśleliśmy, że zima ustąpi a tu tylko zagęściło pokrywę śnieżną, u nas jeszcze dużo śniegu.
Ciekawe co piszesz o lisach. Myślałam , że bąblowiec to bakteria ;:oj
Faktycznie trzeba się pilnować, a my tak lubimy prosto z krzaka niemyte poziomki czy jagody zajadać.
Właśnie niedawno z zaskoczeniem przeczytałam , że lisy lubią owoce - czereśnie itp.
Zastanawiam się czy śmią zapuszczać się pod sam dom i węszyć.
Madziu myślisz, że mróz jest w stanie unieszkodliwić przetrwalniki bąblowca :?:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Obrazek Obrazek

Renato,
miło, że zajrzałaś.
Zimę będę pewnie pokazywać jeszcze przez co najmniej miesiąc :)
Mam jednak nadzieję, ze w marcu znajdę pierwsze akcenty wiosny.
U mnie dzikie stworzenia nie tylko się kręcą, ale i robią masę szkód, za które nikt kasy nie zwraca.
Jednak było nie było - bez tych zwierząt byłoby smutno, więc trudno, trzeba żyć ze szkodami.
Wszystko wszędzie grodzę, czasem sama jestem na to wkurzona, bo dookoła mam same zasieki, ale cóż, innej rady nie ma.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Agnieszko,
pawie na razie będą siedzieć w zamknięciu.
Potem zobaczę, ale podejrzewam, że wypuszczać ich nie będę.
Trochę tu za dużo drapieżników.
Zima jeszcze trochę z nami pobędzie.
Ale to dobrze - wolę teraz, niż w maju.

Lisy zapuszczają się pod sam dom - gdyby im pozwolić - do domu też by wlazły.
Mróz nie niszczy jaj bąblowca.
Najlepszy dowód - problem występuje także za kołem podbiegunowym.
Niestety, populacja lisów w znacznym stopniu jest zarażona tym pasożytem i roznosi go dalej.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

WOW ;:oj Jaki cudowny ogon ;:333 To coś zapowiada, takie puszenie?
Zima jak widać w całej okazałości, nie ma szans na ocieplenie w najbliższym czasie. Z jednej strony to ok, bo wymrozi co nieco, ale człowieki są już spragnione słoneczka i ciepełka. Ja coraz gorzej znoszę ostatnio te mroźne dni :( I słoneczka brak ;:131
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11515
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Madziu śniegu ubywa, ale widoki nadal zimowe. ;:215 Pawełek nareszcie pokazał ogon, piękny. :) Od dziecka fascynowały mnie pawie, widywałam na jednej z plebanii w mojej okolicy. Krzyku jako dziecko się bałam. ;:108
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Ładny z Pawełka elegancik, nie powiem, z tym ogonem rozłożonym robi wrażenie! Mam nadzieję, że panie pawełkowe są równie zachwycone. Piękne Ci wyszły te dwa pierwsze zdjęcia, złapałaś idealny kadr z iglaczkowym obramowaniem. Aż chciałoby się tam być.
Nie mogę się dopatrzeć na tym pierwszym zdjęciu, czy wielkie drzewo jest Twoje, czy już za siatką? Pewnie sypie jesienią liście, ale wygląda naprawdę majestatycznie. Chciałabym mieć takiego "sąsiada" ;:oj
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Witaj :wit . Zima u Ciebie nadal cudna ;:108 a Pawełek stroi się bardzo ;:215 . To pewnie tak na karnawał ;:306 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2311
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Ogród Madzi - część 3

Post »

Widok pawia niesamowity! Zarówno jak ma wachlarz piór rozłożony jak i złożony (ma co dźwigać ;:oj ).
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”