Ewka wiosna na całego zawitała do twojego ogrodu ale teraz juz wszyscy będziemy się cieszyć każdym kwiatkiem.
Krzewinka która zakwitła maleńkimi jakby różyczkami nie będzie to z migdałków, mam podobny ale jeszcze nie zajrzałam czy zakwitł.

Pozdrawiam

Piękne miejsce do popisu ...sporo pracy ale jak to będzie fajnie niedługo wyglądało

Będzie się działo
Już masz wiele fajnych roślin.
Masz uroczych pomocników

Wiosenne prace zaczęłam od osiatkowania balkonu dla moich koteczków ... z czego się ucieszyły i od razu zasiadły na miejscach obserwacyjnych

Ale widok nie był zachwycający


Czas więc było zakasać rękawy wziąć do reki sprzęt... w moim przypadku widły, bo te chwaściory miały takie splątane korzenie, że widłami szło najlepiej Nie ukrywam trwało to kilka dni, bo nie mogłam przeforsować moich rąk... żeby starczyły na dłużej
Dzisiaj zakończyłam walkę z chwastami i mogę świętować


Na razie kwitną tylko tulipanki (posadzone jesienią), bratki i stokrotki (sadzone teraz wiosną )...




A widok na Nidę jest coraz bardziej zielony

Słoneczka życzę

Piękne klimaty ! Po Twoim zapale widzę , że stworzysz piękny ogród .
Życzę powodzenia . Ja w ubiegłym roku chciałam nabyć kawałek gruntu , aby mieć gdzie wysadzać hosty ,
ale szanowny małżonek wybił mi to z głowy . Hosty muszą rosnąć w donicach , nie wszystkie to dobrze znoszą .

No z mojej gliny podagrycznik tak łatwo nie wychodzi. Kłącza kruche, łamią się i zostają na następny sezon U Ciebie skutek efektowny! Moje kotki siedzą w domu i patrzą przez siatkę moskitiery

EWO a kotki nie mogą pobiegać po ogrodzie, muszą pozostawać w zamknięciu
A na ogrodzie to istne szaleństwo ni i ten uroczy płotek wiklinowy

Olu O moim kawałku ziemi marzyłam ... chyba całe życie Ta balkonowa starczała mi do kiedy pracowałam, ale teraz ... emeryturę dostarczą w każde miejsce na ziemi
Marysiu to się okaże czy i na ile sobie z tymi chwaścikami poradziłam...
Krysiu Może i szaleństwo Płotek nabył mąż żeby psiska mi nie deptały po kwiatkach Moje koteczki nie przyzwyczajone do wolności, a poza tym mieszkam w terenie gdzie jest dużo drapieżnego ptactwa i zdarza się, że czasem ich łupem stają się kocurki... cóż natura - siła wyższa. dlatego nie chce narażać moich kociaczków
Pozdrawiam

Po miesiącu już troszkę się zmieniło ...



Pozdrawiam słonecznie znad Nidy

Zmienia się na korzyść, róża już kwitnie? ile lilii będzie

Marysiu Co do lili to zapowiada się ich kilkanaście, reszta pomalutku rusz ... najbardziej zaszalały piwonie , stara róza jak drzewko i druga róza równie stara i Artur bell, kwitł do listopada i już zaczął i na tej rózowe zapowiedź mnóstwa kwiatków
Kwitną iryski i rumiany, wilczomlecz zarasta ogrodzenie
No wszystkie Yuki zapowiadają swoje kwitnienie Pozdrawiam

A moje piwonie jeszcze w pączkach i juki przesadzone zasypali mi gliną więc może za rok zakwitną, bo teraz odżywają
Twoja piwonia prześliczna i ile ma kwiatów Lubię takie puste róże, też mam parę, ale wszystko w pączkach.

Marysiu dziękuję za odwiedziny ... w tym roku tak wszystko szybko przekwita, że nie mogę nadążyć robić fotek , a i u mnie nie ma jeszcze za wiele roślinek bo to ogródek w organizacji ... teraz tez miałam wnusia na wakacjach, ale już zaczynam żyć swoim i ogrodowym rytmem Jedyny mankament to mało deszczu i ta zieleń taka mało zielona

Ewo narzekasz na brak deszczu, u nas niby przepaduje ale jakoś ta woda tak szybko znika.
Ratuje nas studnia z której czerpiemy wodę do podlewania.
Jak patrzę na twoje widoczki za płotem to nawet zazdroszczę widoku tego pola, ja mam wkoło sąsiadów nie uciążliwych ale i mało kontaktowych, więc faje jest to forum gdzie możemy poplotkować o zielonym..
pozdrawiam

Witaj Ewuniu! ślicznie kwitnie juka, ale i inne rośliny wiciokrzew, lilia, róża ta czarna malwa piękna! czy ona jest byliną? Jeżeli tak to zbieraj nasiona. Nie wiem czy bawisz się w sianie roślin, bo w ten sposób tańszym sposobem można uzyskać rośliny i takie tak łatwo nie znikają Bardzo podoba mi się Twój piesek, są dwa ale ten ze zdjęć ostatniej serii wygląda jak zabawka
Jak tam wyczyszczone z podagrycznika grządki nie zarastają? Pozdrawiam i miłego weekendu

Krysiu mnie też cieszą widoczki... nie jestem odludkiem, ale wole po mieszkaniu w blokowisku widzieć przed oknami przestrzeń ... mam nadzieję, że będzie mi to dane na zawsze, bo mieszkam w Nadnidziańskim Parku... Słoneczka w dzień, deszczyku w nocy
Marysiu tą malwę akurat dostałam jako sadzonkę, ale kilka innych posiałam i wyrosły małe sadzonki, na następny rok powinny pokazać kwiaty jak przetrwają zimę Nasionka z czarnej, która mnie zaskoczyła swoja urodą na pewno zbiorę i się podzielę ... Uwielbiam sielski urok malw i floksów, a i jeszcze jesiennych asterków... czasem zwanych "michałkami" ... Jako dziecko kochałam ogród mojej babci i do dziś czuję jego zapach... jestem na drodze do jego odtworzenia choć jeszcze dużo mi brakuje Pozdrawiam

Witaj, Ewo z moich ukochanych stron. Rajd Ponidzia - eh, to były czasy. Mieszkałam w świętokrzyskiem przez 20 najlepszych moich lat, potem los rzucił mnie z powrotem w rodzinne strony, ale tamte okolice darzę wielkim sentymentem. bardzo milo poczułam się w Twoim ogrodzie. To są moje klimaty - wieś, gąszcz, domek, płoty, jabłonki, śliwy i wszystkie inne takie. Będę do Ciebie zaglądać.