Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Trafiłam tu z wątku Jagi :) Bardzo mi się u Ciebie podoba i na pewno nadrobię z ciekawością zaległe wątki.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Justynko, witaj!

Czy u Ciebie wiosna też taka zimna?
Mój ogród leży w zasięgu mikroklimatu Wieżycy, więc jest zimniej niż w okolicy i częściej pada (zwłaszcza śnieg).
Wspominałaś, że masz jakieś gryzonie w ogródku. Co robią?
U mnie, oprócz kretów, pojawiły się jakieś nowe, które nie robią kopców, tylko zostawiają otwarte wloty do nor. Tajemnicze dziury, prowadzące wgłąb....
Masz też takie u siebie?
Podejrzewam, że mieszkańcy tych nor wyjedli moje cebulowe :twisted: :twisted:

W Twoim ogródku robi się coraz ładniej, czekam aż zakwitną łany lawendy przy ścieżce.

Pozdrawiam, :wit odpoczywaj, korzystaj ze słonecznej "Majówki"
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5897
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Witaj maj :D .
Słonko świeci, chociaż temperatury jeszcze niskie. Ale dobre i to :D .
Zazieleniło się wszystko, oprócz miejsc, gdzie powinna być trawa :twisted: .
Nędza i klepisko. Jeszcze nigdy uczęszczane trakty "Rozczochranego" nie były w tak opłakanym stanie.
Obawiam się, że to nieodwracalne...Intensywne zabiegi pielęgnacyjne nie przyniosły oczekiwanych skutków.
Przyjdzie mi robić dosiewkę na całości ;:131 ?

Tak jak pisałam, sporo roślin nie pojawiło się po zimie.
Nie mam kilku bruner, pierwiosnków odmianowych, lisich ogonków, kilku traw, skalnicy, floksów, powojnika.
A reszta jeszcze nie oszacowana. To się okaże...
4 róże na pewno odeszły, w tym Hrabina.
Siedzą jeszcze w ziemi, chucham i dmucham, skłaniając do powrotu, ale chyba przyjdzie się pogodzić z bolesną porażką...
Cafe daje znak życia jednym pąkiem...Chociaż ta ma litość. Mam do niej sentyment.

Czytam o walce z chwastami. Bój z podagrycznikiem toczę od kilku lat. Nierówna walka, raz go mniej , innym razem... :twisted: . Już nawet zastanawiałam się nad reklamowanym R w żelu ;:131 .
Innym bardzo ekspansywnym jest siejący się milionami siewek bodziszek żałobny. Mogłabym założyć plantację...

Z dobry wieści, mam cebulowe. Znaczy tulipany. Z poprzednich sezonów przetrwały (choć liczebność spadła), świeżo dosadzone wykazują chęć kwitnienia.
W temat odmian nie wnikam.
Nie kataloguję tego, a o tej porze roku zestawy z serii żółć i róż z filetem -nawet specjalnie nie rażą.

Obecność tulipanów świadczy, że buszujący pod ziemią tajemniczy osobnik wybredny. Albo cebule poza zasięgiem terytorialnym dziada. Może w tym coś jest..., bo trzyma się z dala od cesarskich koron, czosnków i lawendy ;:108 .

cdn
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Klaryso współczuję strat w roślinkach, wiem jak to ciężko żegnać się z nimi. ;:168
Niestety ta zima wcale taka łagodna nie była co właśnie teraz przychodzi nam oceniać. Strat pełno...
A czego zima nie "wytłukła", to dobijają kwietniowe przymrozki :? A dodatkowo robactwo już zaczyna żerować :twisted:
Ale pomyśl też z drugiej strony, że często te słabsze, albo chore rośliny giną po zimie, będzie miejsce na coś innego...


Wyczytałam, że z podagrycznika można zrobić nawóz - gnojówkę, taką jak z pokrzyw się robi, młode liście można tez przygotowywać tak jak szpinak i podobno całkiem smaczny....
Więc nim potraktujesz go chemią, może nastaw troszkę perfum dla kwiatuszków? Zawsze to na coś się przyda. :wink:
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
Aza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3346
Od: 10 lut 2008, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zakopane

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Poczytałam co piszesz (czemu brak zdjęć) ja parę lat temu wydałam wojnę bodziszkowi żałobnemu dzikiemu, bo był najgorszy w ogrodzie i mam go w sensownych ilościach, podagrycznik nie mierzi mnie właściwie, ale nie wszędzie pozwalam mu rosnąć.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Justynko żal straconych roślin ;:145 , nie dość że zima to wiosenne przymrozki odbierają nam przyjemności. Czekaj jeszcze z różami, daj im szansę :wink: Bodziszek u mnie jeden chyba przepadł, ale jeszcze nie tracę nadziei. Podagrycznik też mnie prześladuje szczególnie na zdjęciach, wydaje się że już go nie ma, a tu jest ...taki fotogeniczny ;:306

Lisico wydaje mi się że dziury w ziemi to robię nornice, ja też takie i mam i w necie znalazłam odpowiedź że kopią je norniki ;:oj
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5897
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Cd.
Już wyjaśniam...
Fotek nie było, bo komputer nie chciał czytać karty z aparatu. Już wszystko załatwione i działa jak należy.
Dzisiejszy dzionek pod hasłem spacerów i towarzyskich spotkań.
Przed obiadem pojechaliśmy w ulubione miejsce...
Na szczęście ludzi jeszcze niewiele.


Obrazek


Obrazek



Obrazek

Więcej postaram się wrzucić do "Za miedzą..." Ale nie obiecuję, że zaraz ;:185 .
...........................
Czas na odpowiedzi przemiłym Gościom :oops: .
Trochę spóźnione, wiem...

Justynko Duju, ten tydzień chyba nie najlepszy na wysyłki. Obiecuję, że w przyszły poniedziałek wyślę. Tak, żeby nie leżały na poczcie. Kaszuby niestety chyba ostatnie jeśli chodzi o wiosnę. U nas tulipany dopiero teraz zaczynają. Miłego świętowania.
Ps. Jak chrześniaczka?

Marysiu-Masko, takich śpiewaków mam podczas porannego rytuału kawowego. w kuchni na modrzewiu.
Uwielbiam jak mi zaglądają przez okno.
O jajkach kochinek pisałam na Wyspie.
Z ogrodowymi stratami trudno mi się pożegnać. Róże jeszcze na rabatach lub w donicach, ale marne szanse :cry: .
Majowe pozdrowienia.

Obrazek

Marysiu -Ambo, ja również bardzo się cieszę chociaż z tych kilku chwil. Miło wśród tylu obcych , spotkać bliskich ;:196 . Jakoś nie miałam ochoty na zakupy, za to G. i owszem. Drzewiasta, to jego panna.
Teraz z nią kursuje między przedogródkiem i wiatrołapem, żeby uchronić przed mrozem.

Amatorka widoków z ptaszkami.

Obrazek

Rzeczona drzewiasta królewna :wink:

Obrazek

Olgo, niezmiernie mi miło gościć Cię w Rozczochranym :wit .
Fotek nie było, bo komp nie współpracował. Z bodziszkami sobie poradzę, no i je bardzo lubię...w przeciwieństwie do podagrycznika. Tego postaram się eksmitować (o ile to możliwe...) i przerobić na nawóz z dużą ilością potasu.

W majowej odsłonie...

Obrazek

Alu, najważniejsze, że jesteś. Trzymaj się dzielnie. To nic miłego :twisted: . Nic nie wnosi, a stresuje wszystkich. Trzymam kciuki. Życzę, abyś miała jak najwięcej czasu na majowy ogród i radość z niego ;:196 .

Obrazek

Silvio, szwedzki ogrodniku, witam Cię w ogrodzie dalekim od powszechnie obowiązujących wzorców. Mam nadzieję, że przymkniesz oko na panujący tu rozgardiasz na różnych płaszczyznach. Może za chwilę zieleń wszystko zakryje i odwróci uwagę od mankamentów...
Masz kilka róż, które chętnie zaprosiłabym do siebie...
Pozdrawiam.

Mam słabość do tych elfich drobiażdżków.

Obrazek

Lisico, znam niedogodności okolic Wieżycy. Mam tam zaprzyjaźnione gospodarstwo miłośniczek koni.
Kaszuby generalnie zimne i spóźnione w temacie wiosny jeśli porównywać z innymi rejonami kraju :evil: .
Tajemniczy gryzoń zimą wykopał istną sieć korytarzy w okolicy różanki, bazy i kominka. Ziemia zapada się.
Trawa całkowicie wyginęła w tych miejscach. Sąsiedzi mają podobny problem...Niestety.
Zauważyłam, że stwór nie pojawia się w okolicach lawendy, czosnków i koron. Może coś w tym jest, że gryzonie nie znoszą tych zapachów?
Żal mi Twoich cebulowych. I to rozczarowanie, kiedy człowiek liczy na swoje małe, prywatne Keukenhof, a tu...
Pozdrawiam świątecznie.

Amatorzy kawy w ogrodzie...
Ciekawe, czy z mlekiem...Oby...

Obrazek

Basiu, dziękuję za odwiedziny. Miło, że do mnie trafiłaś i zechciałaś się na chwilę zatrzymać.
Spróbujemy chwasty zamienić w korzyść dla ogrodu.
Sałatka z podagrycznika przewidziana na jutro przy okazji pielenia okolic pod czarnym bzem. Debiut kulinarny. Ciekawe, czy panowie się zorientują?


Obrazek
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Justyno,
piwonią drzewiastą nie ma się co przejmować.
One są całkowicie odporne nawet na spore przymrozki.
Moje mają już ogromne pąki kwiatowe - ostatnie spadki temperatur nie wywarły na nich najmniejszego wrażenia.
Myślę, że tak do (-)5 nie ma najmniejszego problemu.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Rozczochrany ja zwykle cudny, a widok kota pijącego kawę z kubka uroczy. Skoro na Kaszubach dopiero budzą się tulipany, to inne rośliny też. Może jest więc szansa na to, że nie wszystko o czym piszesz przemarzło. Widoków spacerowych zazdroszczę.
Awatar użytkownika
Aza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3346
Od: 10 lut 2008, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zakopane

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Leśne jezioro urokliwe.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Śliczne czarowne miejsce, ale ja już kojarzę to jezioro z wcześniejszych zdjęć ;:63
Moja piwonia drzewiasta dopiero pąki rozprostowuje, a Twoje za chwile zakwitnie ;:oj
Oprawa muzyczna do kawy przednia! a i kocie towarzystwo niczego sobie ;:167
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5897
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Witam świątecznie.
Jak wolne, to oczywiście wstałam skoro świt:twisted:...
Kawkę postawię dla rannych ptaszków, przykryję śpioszków.
Zapowiada się ładny dzionek.
W mojej wsi dziś Święto kwiatów, więc z rana na targ. Już czas zakupić jednoroczne do skrzynek.
Potem fryzjer. Reszta czasu do zagospodarowania:lol:.


Marysiu, poranna kawa w takim towarzystwie, bez pośpiechu i nerwowego spoglądania na zegarek, podana przez G., to spełnienie moich marzeń o domu z ogrodem. Milka to bardzo towarzyski kot i o ile w suni nie obudzi się yorczyca :twisted: , która chce pogonić kota, towarzyszy mi na każdym kroku. Jak widać, nie pogardziłaby i kawą z panią :D ...
Nad Lubygość zapraszałam w włóczęgowskim :D .

Obrazek

Obrazek

Olgo, to rezerwat przyrody Lubygość. Z unikatową florą i fauną, wpisaną w malowniczy krajobraz i bukowy las. Ma także legendy i smutną wojenną historię żołnierzy Gryfa Pomorskiego. Trochę pisałam w wątku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 83&start=0 .

Obrazek

Ewo, mieszkam w pięknym rejonie Kaszub zwanym nie bez powodu Szwajcarią Kaszubską. W okolicy wiele malowniczych i unikatowych miejsc. I oby tak zostało na długo...
Nasza wiosna na ogół ostatnia. To skutek specyficznego mikroklimatu. I nic to, że ogród w zaciszu , w wielkiej wsi. Na jakieś cudowne odrodzenia nie liczę, cieszę się, że wiele roślin jednak dało radę. Szczególnie miłe , a utracone -postaram się zdobyć...


Obrazek


Madziu, pewnie G. by się nią jakoś specjalnie nie przejmował, gdyby nie fakt, że zakupiona niedawno. Podejrzewamy, że mogła być podpędzona w jakieś szklarni...A w takiej sytuacji może być różnie ;:108 . Czekamy, by zakwitła i szukamy dla niej dobrej miejscówki.
Pozdrawiam ;:196 .


Obrazek

Miłego dzionka :wit .
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Nie sądzę, żeby piwonia była podpędzona - moje gruntowe są takie same, albo nawet bardziej rozwinięte.
One szybko startują, a wiosenne przymrozki im kompletnie nie groźne.
Za to zagrożeniem są zimowe ciepła - pąki zaczynają żyć i po nadejściu większych mrozów pędy przemarzają.
Dlatego piwoniom drzewiastym nie należy dogadzać dwiema dawkami nawozu - najlepiej raz, wczesną wiosną, lub po kwitnieniu.
Nawóz powinien zawierać dużo potasu, mało azotu.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”