Doniczkowe ewolucje
Re: Doniczkowe ewolucje
doniczka mnie kompletnie urzekła, a o mało co jej nie ominęłam myśląc, że to coś raczej domowego
oczko wygląda jak gazetek, które czasem kupuję, a które najpierw psują mi nastrój żeby dopiero po chwili zainspirować
aż się zaczęłam zastanawiać czy wystarczy mi talentu żeby malinkowo było choć w połowie tak piękne i spójne
oczko wygląda jak gazetek, które czasem kupuję, a które najpierw psują mi nastrój żeby dopiero po chwili zainspirować
aż się zaczęłam zastanawiać czy wystarczy mi talentu żeby malinkowo było choć w połowie tak piękne i spójne
Sandra, Malinkowo
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowe ewolucje
Piotrze, Sandro dziękuję za odwiedziny.
Dzięki za komplementy myślę, że za kilka, kilkanaście lat malinowo będzie wyglądało lepiej niż doniczka. Wszystko zależeć będzie wyłącznie od Ciebie. Dobry początek już zrobiłaśmisssun pisze:...oczko wygląda jak gazetek, które czasem kupuję, a które najpierw psują mi nastrój żeby dopiero po chwili zainspirować
aż się zaczęłam zastanawiać czy wystarczy mi talentu żeby malinkowo było choć w połowie tak piękne i spójne
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Doniczkowe ewolucje
Krzysztofie, to nie działka ROD , ale Ogród Botaniczny z wysokiej półki. Jakie macie rozwiązanie z zaopatrzeniem w wodę ??
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowe ewolucje
Lodziu dzięki
Woda jest poważnym problemem. Na terenie ogrodu są jedynie studnie wyposażone w pompy typu abisynka.
Obok mojej działki przepływa rów. Do ubiegłego roku można było z niego czerpać wodę do podlewania. Niestety zimom uległ skażeniu, ktoś zaczął wypuszczać do niego ścieki, obecnie woda w nim nie nadaje się do użytku.
Ja mam zamiar wywiercić u siebie na działce studnię głębinową. Myślę że uda mi się tego dokonać w bieżącym roku.
Woda jest poważnym problemem. Na terenie ogrodu są jedynie studnie wyposażone w pompy typu abisynka.
Obok mojej działki przepływa rów. Do ubiegłego roku można było z niego czerpać wodę do podlewania. Niestety zimom uległ skażeniu, ktoś zaczął wypuszczać do niego ścieki, obecnie woda w nim nie nadaje się do użytku.
Ja mam zamiar wywiercić u siebie na działce studnię głębinową. Myślę że uda mi się tego dokonać w bieżącym roku.
Re: Doniczkowe ewolucje
studia głębinowa to fajna sprawa nie trzeba się martwić o wyczerpywalność, tylko zawsze trochę loteria z głębokością wiercenia, ale jak woda wysoko to chyba najbardziej opłacalna opcja u nas to człek błaga żeby wodociąg wybudowali, inwestorów gromadzi sam, a instytucji się nie spieszy
Sandra, Malinkowo
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowe ewolucje
Wody głębinowe występują w moich okolicach stosunkowo płytko, jakieś 6-9m więc koszt wiercenia studni nie jest zbyt wysoki.misssun pisze:studia głębinowa to fajna sprawa nie trzeba się martwić o wyczerpywalność, tylko zawsze trochę loteria z głębokością wiercenia, ale jak woda wysoko to chyba najbardziej opłacalna opcja
Widzisz ja uznaję stara zasadę "umiesz liczyć, licz na siebie", po prostu nie lubię oglądać się na kogoś, jeśli czegos potrzebuję to staram się zrobić to, w miarę możliwości, swoimi siłami.misssun pisze:... u nas to człek błaga żeby wodociąg wybudowali, inwestorów gromadzi sam, a instytucji się nie spieszy
Re: Doniczkowe ewolucje
no to rzeczywiście korzystne uwarunkowania, u mnie dla porównania stwierdzili, że na pewno ponad 60m, a i tu gwarancji nie ma bo u sasiada stara studnia kopana na taka głębokość kompletnie wyschła, ale to uroki działki na górce a co do działania, to ja też tak mam tyle, że to akurat nieco ponad moje mimo wszystko kobiece możliwości a małżonek trafił mi się cóż bardziej cierpliwy, jak to koziorożce
Sandra, Malinkowo
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Doniczkowe ewolucje
Woda i energia na działkach,to dwa nieodłączne, najważniejsze czynniki,decydujące o naszych ogrodniczych sukcesach.
Tematem,jestem osobiście zainteresowana - będę śledzić Twoje poczynania.
Tematem,jestem osobiście zainteresowana - będę śledzić Twoje poczynania.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Doniczkowe ewolucje
Jestem pod wrażeniem zdjęć - znakomicie pokazana uroda roślin, a także pod wrażeniem zakątka - przepiękne oczko wodne i rośliny.
Szczere wyrazy uznania.
Szczere wyrazy uznania.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowe ewolucje
Jesień już
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowe ewolucje
Jesieni cd
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Doniczkowe ewolucje
Jaką odmianę miskanta z poście z 13 października na drugim zdjęciu od góry uwieczniłeś? Jest interesujący. Cała działeczka bardzo ładnie o tej porze wygląda