Ogród na łące
Re: Ogród na łące
Daria ja również się melduję w nowym wątku:)
Ciekawie rozpoczęty! Z całego serca życzę Ci "małego białego domku":)
A ten dzisiejszy obiadek to z tej dyni co rosły na tej stertce?
Ciekawie rozpoczęty! Z całego serca życzę Ci "małego białego domku":)
A ten dzisiejszy obiadek to z tej dyni co rosły na tej stertce?
Re: Ogród na łące
Teren do zagospodarowania wspaniały, ale i trudny.
Na eMa też sposób się znajdzie - ja swojemu powiedziałabym, ze rozmawiałam już z mechanikiem i może jutro przyjść, wiec niech szykuje kasę za usługę....
Na eMa też sposób się znajdzie - ja swojemu powiedziałabym, ze rozmawiałam już z mechanikiem i może jutro przyjść, wiec niech szykuje kasę za usługę....
Re: Ogród na łące
Ja też się wpisuję i zabieram do czytania poprzedniej części. Łąka to wyjątkowo bliski mi temat . Pozdrawiam.
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród na łące
Marto, Zuziu, Moniko - witam Was w drugiej części mojego wątku! Miło mi, że wpadłyście.
Aga, cieszę się, że jesteś.
Tak, ta dynia to już ostatnia z naszego zbioru w 2015 r. Wszystkie rosły na tej "dyniowej" górce, którą widziałaś w poprzednim wątku, czyli na stosie zeszłorocznych chwastów z gliną.
Kasiu, witaj!
Na razie staram się sadzić rośliny raczej w wąskim pasie wzdłuż południowej miedzy, tak żeby łatwo było kosić traktorem resztę łąki. I trudno coś bardziej projektować, jak nawet dom nie stoi. No i jest jedna spora okrągła rabata, którą może uda się w tym roku wreszcie w miarę uporządkować. Bo do tej pory sadzenie było mocno spontaniczne - na szybko i żeby zobaczyć, co przetrwa bez większej opieki.
Asiu, witaj! U Ciebie to prawie identycznie, jak u nas: północny stok i łąka na glinie. No, to zrozumiemy się bez słów.
Aga, cieszę się, że jesteś.
Tak, ta dynia to już ostatnia z naszego zbioru w 2015 r. Wszystkie rosły na tej "dyniowej" górce, którą widziałaś w poprzednim wątku, czyli na stosie zeszłorocznych chwastów z gliną.
Kasiu, witaj!
Na razie staram się sadzić rośliny raczej w wąskim pasie wzdłuż południowej miedzy, tak żeby łatwo było kosić traktorem resztę łąki. I trudno coś bardziej projektować, jak nawet dom nie stoi. No i jest jedna spora okrągła rabata, którą może uda się w tym roku wreszcie w miarę uporządkować. Bo do tej pory sadzenie było mocno spontaniczne - na szybko i żeby zobaczyć, co przetrwa bez większej opieki.
Asiu, witaj! U Ciebie to prawie identycznie, jak u nas: północny stok i łąka na glinie. No, to zrozumiemy się bez słów.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród na łące
U mnie też północny stok i glina z łupkiem, więc dołączam do klubu.
Poprawianie struktury ziemi to podstawa, więc lekko nie mamy.
Ale mały biały domek......niech Ci się szybko zrealizuje.
Poprawianie struktury ziemi to podstawa, więc lekko nie mamy.
Ale mały biały domek......niech Ci się szybko zrealizuje.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogród na łące
Daria, dzięki za wizytę u mnie .
Polecam agro, po jednym sezonie trawy już prawie nie ma, a po dwóch goła ziemia. I z warstwą powiedzmy próchnicy po tej trawie. No i w międzyczasie można wyciąć otwory i posadzić ciepłolubne papryki, bakłażany, arbuzy.
Jak położysz teraz albo w marcu a w maju wytniesz otwory (a najlepiej to w agrotkaninie, żeby się nie snuła - wytopić puszką podgrzewaną na grillu ) to tylko w tych otworach wyrwać resztki trawy, wykopać dołek, ewentualnie dosypać trochę lepszej ziemi i gotowe. Ja dołek robię sadzarką do cebul. Jeszcze myślę, żeby na próbę w kilku otworach wkopać niedużą butelkę plastikową bez dna, do podlewania .
Po sezonie agrotkaninę można zdjąć i grządka gotowa.
O sarnach jeszcze napiszę, też mi róże zjadają do gołych patyczków, w ostatnim sezonie to jednego może kwiatka się doczekałam, wszystko przycinają w zimie tak, że się nie muszę zastanawiać nad przycinaniem bo mam gotowe. Pastuch był ale bez prądu, bo tam nie mieszkamy przecież, myślałam, że może sarny sam widok odstraszy bo w okolicy są pastuchy prawdziwe, ale nie
Polecam agro, po jednym sezonie trawy już prawie nie ma, a po dwóch goła ziemia. I z warstwą powiedzmy próchnicy po tej trawie. No i w międzyczasie można wyciąć otwory i posadzić ciepłolubne papryki, bakłażany, arbuzy.
Jak położysz teraz albo w marcu a w maju wytniesz otwory (a najlepiej to w agrotkaninie, żeby się nie snuła - wytopić puszką podgrzewaną na grillu ) to tylko w tych otworach wyrwać resztki trawy, wykopać dołek, ewentualnie dosypać trochę lepszej ziemi i gotowe. Ja dołek robię sadzarką do cebul. Jeszcze myślę, żeby na próbę w kilku otworach wkopać niedużą butelkę plastikową bez dna, do podlewania .
Po sezonie agrotkaninę można zdjąć i grządka gotowa.
O sarnach jeszcze napiszę, też mi róże zjadają do gołych patyczków, w ostatnim sezonie to jednego może kwiatka się doczekałam, wszystko przycinają w zimie tak, że się nie muszę zastanawiać nad przycinaniem bo mam gotowe. Pastuch był ale bez prądu, bo tam nie mieszkamy przecież, myślałam, że może sarny sam widok odstraszy bo w okolicy są pastuchy prawdziwe, ale nie
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród na łące
Daria, wpisuję się do nowego wątku
Własny domek to tylko kwestia czasu. Jest działka, piękna okolica, są chęci.. będzie i dom A póki co będziemy podziwiać twój ogród na łące
Własny domek to tylko kwestia czasu. Jest działka, piękna okolica, są chęci.. będzie i dom A póki co będziemy podziwiać twój ogród na łące
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogród na łące
Dario i ja melduję się w nowym wątku.W pięknych okolicach masz działeczkę
Pozdrawiam
Re: Ogród na łące
No to już wiem w którą stronę od miasta masz działeczkę
Ślicznie tam.
Domek powolutku też powstanie. Na początku tylko się wszystko tak dłuży, a potem nagle zaskakuje przeprowadzka (życzę aby była jak najszybciej ).
Ślicznie tam.
Domek powolutku też powstanie. Na początku tylko się wszystko tak dłuży, a potem nagle zaskakuje przeprowadzka (życzę aby była jak najszybciej ).
-
- 50p
- Posty: 94
- Od: 19 wrz 2015, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Ogród na łące
Witam w ten ciepły ale wietrzny i trochę pochmurny dzień. Pisałam Ci wczoraj o malwach na zdjęciu widziałam tam te drugie kwiaty ale wstyd się przyznać że zapomniałam że to dziewanna, a rośnie u mnie przy warzywniku,same sobie tam wyrosły. Będę w tym roku siała malwy pełno to może będą u mnie rosły skoro dziewanna się sama zadomowiła.
Lyanna pisała że przykrywa trawnik agrowłókniną a ja w tym roku robię doświadczenie i przykryłam jesienią kawałek trawnika kartonem bez nadruków oczywiście , pod spód sypnęłam trochę kompostu a na wierzch dałam słomę a w tym roku mam zamiar tam sadzić warzywa i truskawki. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie.
Lyanna pisała że przykrywa trawnik agrowłókniną a ja w tym roku robię doświadczenie i przykryłam jesienią kawałek trawnika kartonem bez nadruków oczywiście , pod spód sypnęłam trochę kompostu a na wierzch dałam słomę a w tym roku mam zamiar tam sadzić warzywa i truskawki. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie.
Pozdrawiam Justyna
Re: Ogród na łące
Trzymam kciuki Justysia. Widziałam na jakimś filmiku, że w tak przygotowaną słomę na kartonie można ziemniaki sadzić .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Ogród na łące
Piękna okolica .Ogrodowo i domowo -budowlanie będę kibicować .