Na łące

[Daria_Eliza]

No, profesjonalnie bobery te zaciosy na drzewach robią, nie ma co!

Musisz szybko wrócić po pigwowce i nalewkę nastawić.

Ja jeszcze o sadzonkach nie myślę zbyt intensywnie, ale będę mieć wielki problem, jak ograniczyć ilość pomidorów o połowę.
No i jakby tu rozsady kwiatów wyprodukować, gdy miejsca za mało, a sporo gatunków do wypróbowania

[Lyanna]

Hejo w Nowym Roku .

Byliśmy kontrolnie na działce dwa dni temu. Wszystko ok. Drzewo stoi. To chyba olcha. Trochę śniegu. W nocy było podobno -8st.C. Ale to chyba jednonocny wybryk bo gliniana ziemia grzązka i samochód został przy asfalcie.
Zabrałam do domu cebulki tulipanów. I wygrzebalam mieczyki z doniczek. Chyba są ok. Mieczyki do piwnicy a tulipany na balkon







Daria - pozdrowionka w Nowym Roku - to już można powiedzieć, że nowy sezon się zaczyna? .

[Blueberry]

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Dobrze że wizyta kontrolna wypadła pomyślnie A jakie tulipany wybrałaś na balkon?

[Lyanna]

Dziękuję Natalia . Wzajemnie. Nowy Rok. Nowy Sezon Ogrodowy.
Na balkonie posadziłam wszystkie cebulki z zeszłego roku. Zabiedzone, bo sadzone wiosną i słabo kwitły. Jakoś uniknęłam kupowania a szkoda, bo teraz czytam wątek o tulipanach a tam takie piękne zdjęcia . No nic. Można zawsze pójść w gladiole A właśnie, co się stało z moimi miniaturowymi różowymi mieczykami? Wykopałam tylko duże. Nie pamiętam czy je w ogóle posadziłam. Skleroza na maxa. Może coś w swoim wątku znajdę .

A tymczasem papryki domowe:







I suszone:

[Maska]

Asiu, ale dorodne papryki! No to będziesz miała wcześniejszą wiosnę jak tulipany przemarzną to wstaw na parapet i na Wielkanoc będziesz miała kolorowo Na Nowy Rok pomyślności i wszystkiego najlepszego! Dobrego zdrowia i klęski urodzaju

[Lyanna]

Dziękuję Marysiu, równie życzę wszystkiego dobrego, zdrowia i wielu nowych roślin w ogrodzie . I klęski urodzaju też, hehe .
Można spróbować z tulipanami. I będzie takie coś w domu :

[Blueberry]

Ale kolorowe te suszone papryczki I na zielonej też papryczkę widzę

[mimoza55]

Asiu, wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. widzę że sadzisz tulipanki w skrzynkach, ja też posadziłam ale tak mnie zeszło ,ze tych
skrzynek nie wkopałam do ziemi i widząc u Ciebie doszłam do wniosku, że końcem stycznia wniosę skrzynki do garażu i wczesną wiosną
będę miała tulipanową wystawkę na balkon. Dobrze ,że do Ciebie wpadłam dzięki muszę jeszcze się dopytać Marysi,kiedy je wstawić
do domu

[ewelkacha88]

Witaj Asiu . Domowe papryki mnie zaciekawiły . Wszystkiego dobrego w tym 2018 roku Ci życzę i samych sukcesów . Niech Twoje warzywne szaleństwo nadal trwa i trwa . Pozdrawiam .

[Lyanna]

Witajcie.

Ewelina, papryki chyba spokojnie mogą robić jako pokojowe kwiatki, bez wystawiania na zewnątrz, przynajmniej niektóre odmiany, ale nie wiem jakie, kwestia przetestowania .

Natalia, papryczki fajne są . To Bishps Crown który stał na balkonie do końca grudnia i przeżył, teraz wypuszcza liście w domu.



Wanda, oto jak wyglądają balkonowe tulipany dziś, na balkonie mam wiosnę



oraz uprawę patyków:



Byłam w niedzielę w ogrodzie botanicznym, z Darią .
Super. Warto się przejść o tej porze roku:

[Maska]

Asiu Ogród Botaniczny jak i nasze ogrody o każdej porze są inne! Fajnie że się spotykacie
Papryki ostre hoduje mój zięć najpierw na balkonie potem wstawia do domu, ale nie są zbyt dekoracyjne Jedynie nie wszystkie zdążą dojrzeć na zewnątrz to dojrzewają potem w pomieszczeniu, a on jest miłośnikiem bardzo ostrych potraw
Co to za patyki uprawiasz?

[Blueberry]

Fajną miałaś wycieczkę Już kilka lat się wybieram do wrocławskiego OB w sezonie (ostatnio byłam w marcu), może w tym roku uda się zrealizować plany Fajną masz wiosnę na balkonie nie przyprószyło czasem tej wiosny śniegiem?

[Lyanna]

Witajcie,

Natalia, była wiosna, był śnieg wiosną a od jakiegoś czasu mamy lato wiosną . A ja mam pomidory nie zasiane. Ale dostałam od Darii rożne odmiany odlotowe:



A tak sielsko u Darii na działce jest :



Marysiu, patyczkowo balkonowe się rozrasta, różne rzeczy tam są, wierzby, derenie, hortensje, powojniki itp. :



Na działce trawa do kolan zaraz będzie, nie ma kiedy kosić... A na osiedlu krakowskim właśnie słyszękosiarkę... ale chyba nie długo bo deszcz nadciąga.
Trochę uzyskałam nowego areału pod uprawy za pomocą przeniesienia części agrotkaniny w inne miejsce, murawa się skompostowała przez sezon pod agro i nie trzeba zdzierać, kopać itp. Brawo. Oczywiście wielkie podziękowania dla Darii za pomoc koncepcyjną i fizyczną i wsparcie duchowe (oraz za ww. pomidory i inne sadzonki).


To jest zdjęcie z 11.04, teraz trawa śmignęłą, że hej.
Nie jest to zbyt piękne zdjęcie jak na kategorię "mój piękny ogród" .

Z ciekawostek to tulipany balkonowe przemarzły.
Posadziłam na działce dziwne fioletowe ziemniaki 13 szt. w zeszłorocznym zbutwiałym sianie (mąż twierdzi, że dokarmiam nornice).
Myślę nad przeniesieniem (znowu) 30 kamczatek w inne miejsce żeby skompresować ogród iż ponieważ gdyż jest za dużo koszenia!
Przycięłam ostro hortensje i mi się spodobało przycinanie.
Pojawił się też pomysł wysypania części na której obozujemy - kamykami na geowłókninie.
Wreszcie posadziłam kilka pęcherznic (ale reszta nadal od kilku lat w pojemnikach).
Kupiłam rdest pnący!
Będę wywalać wiciokrzew Browna bo mszyce uwielbiają jego kwiaty a ja nie będę pryskać non stop.

W ogóle to oglądałam ostatnio w tv mały ogródek pojemnikowy na betonowej kostce i tak myślę, że to coś dla mnie ;), zero koszenia i można wszystko przestawiać dowolną ilość razy . Pozdrawiam i idę na balkon dopóki nie pada .