Mój ci on część 3
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Mój ci on część 3
Ojej , mąż w szpitalu trzymam kciuki
na mojego jakoś znajde sposób zeby w końcu pojechał gdzieś za mną . na razie próbuję sie obrazić
Jakie piękne róze masz na płocie, pergoli a jaka na rurach
Ojej , jakie pajęczyny, co to jesień mgły, pajączyny widok śliczny
No coś Ty , tak Ci zjadło coś roślinkę i to mimo ,że środek jest w sklepie no, niesamowite
na mojego jakoś znajde sposób zeby w końcu pojechał gdzieś za mną . na razie próbuję sie obrazić
Jakie piękne róze masz na płocie, pergoli a jaka na rurach
Ojej , jakie pajęczyny, co to jesień mgły, pajączyny widok śliczny
No coś Ty , tak Ci zjadło coś roślinkę i to mimo ,że środek jest w sklepie no, niesamowite
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ci on część 3
Mireczko!
Znam ból braku M, którego jeszcze dodatkowo trzeba w szpitalu nawiedzać, ale z tego co czytam, już wrócił do domku, więc Tobie trochę łatwiej. Życzę mężulkowi szybkiego nabierania sił, a Tobie mniej obowiązków w związku z tym.
Ogród pięknie kwitnie i niech dalej tak cieszy Twoje oczęta.
Znam ból braku M, którego jeszcze dodatkowo trzeba w szpitalu nawiedzać, ale z tego co czytam, już wrócił do domku, więc Tobie trochę łatwiej. Życzę mężulkowi szybkiego nabierania sił, a Tobie mniej obowiązków w związku z tym.
Ogród pięknie kwitnie i niech dalej tak cieszy Twoje oczęta.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci on część 3
Dzisiaj wkroczyłam do ogrodu z taczką i kosą Tam,gdzie dało się zamachnąć wykosiłam,gdzie ciasno popaprałam tylko.Mąż nadal słaby,szybko się męczy,więc podkaszarka musi poczekać.Jutro wyrównam to elektryczną.Ale zacząć powinnam od wywodu na temat wyższości durszlaka metalowego nad plastikowym Zagapiłam się dzisiaj myjąc sałatę (własną,a jakże ) i palnik liznął mi durszlak.
No i wydatek .Obstawiam,że ze dwie petunie muszę wydać na nowy
Namawiam gorąco do wysiewania klarkii.Na rabacie wygląda ciekawie a i bukiet jest piękny.I długo się utrzymuje w dobrej kondycji
Dawno nie miałam fuksji,może w końcu uda mi się ją przezimować.
Różowa Anabell Nowo posadzona,może podlewam za mało,mam nadzieję,że na przyszły rok będzie mieć dorodniejsze bukiety.
Uwielbiam tę różę,chociaż nie wiem,co za jedna.
Mam nadzieję,że rozrosną się tak,że zakryją puste miejsce.Jak ta na przykład.
Też dzisiejszy zakup.Kolor piękny,ale niskie mi się wydają.
Dumna jestem z siebie,że na czas podwiązałam byliny,które tego wymagają.
No i wydatek .Obstawiam,że ze dwie petunie muszę wydać na nowy
Namawiam gorąco do wysiewania klarkii.Na rabacie wygląda ciekawie a i bukiet jest piękny.I długo się utrzymuje w dobrej kondycji
Dawno nie miałam fuksji,może w końcu uda mi się ją przezimować.
Różowa Anabell Nowo posadzona,może podlewam za mało,mam nadzieję,że na przyszły rok będzie mieć dorodniejsze bukiety.
Uwielbiam tę różę,chociaż nie wiem,co za jedna.
Mam nadzieję,że rozrosną się tak,że zakryją puste miejsce.Jak ta na przykład.
Też dzisiejszy zakup.Kolor piękny,ale niskie mi się wydają.
Dumna jestem z siebie,że na czas podwiązałam byliny,które tego wymagają.
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ci on część 3
Mireczko róża pnąca na płocie cudna. Kępa liliii zawsze mnie zachwyca. Lewkonie aż chciałoby się powąchać. Wysiałam lwie paszcze, ale jestem rozczarowana, może lewkonie przynajmniej zapachem mnie posieszą, jak posadzę.
Przeliczanie nieoczekiwanych wydatków na rośliny, to chyba standard u zakręconych ogrodniczek.
Zdrowia dla M, a dla Ciebie siły, na ogarnięcie ogrodu.
Przeliczanie nieoczekiwanych wydatków na rośliny, to chyba standard u zakręconych ogrodniczek.
Zdrowia dla M, a dla Ciebie siły, na ogarnięcie ogrodu.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Mój ci on część 3
Ta czerwona drobniutka róża na siatce i pergoli to ta co u mnie ? wygląda pięknie No masz rację , cierpliwym w tym roku wynagrodziła szkoda ,że nie powtarza kwitnienia
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ci on część 3
Mirko,
u mnie gołożer na kokoryczy zdarzał się chyba ze trzy lata z rzędu.
W tym roku zawzięłam się, zrobiłam trzy prewencyjne opryski od wczesnej wiosny i kokorycz ma wszystkie liście tam, gdzie trzeba.
Za to wszystkie porzeczki i agresty stoją kompletnie gołe, mają tylko owoce.
Nawet nie wiem kiedy i co zżarło im wszystkie liście.
u mnie gołożer na kokoryczy zdarzał się chyba ze trzy lata z rzędu.
W tym roku zawzięłam się, zrobiłam trzy prewencyjne opryski od wczesnej wiosny i kokorycz ma wszystkie liście tam, gdzie trzeba.
Za to wszystkie porzeczki i agresty stoją kompletnie gołe, mają tylko owoce.
Nawet nie wiem kiedy i co zżarło im wszystkie liście.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci on część 3
Soniu dziękuję,życz jeszcze deszczu,bo nadal go nie ma i nie wiem,ile za wodę zapłacę
Karolinko bardzo się przyglądałam jej u ciebie ,zresztą opis się zgadza;skłonność do mączniaka,kwitnie raz.Na pewno ta,w tym roku daje czadu
Madziu u mnie to było pierwszy raz i też nie wiem kiedy.Wygląda okropnie smutno
Nadal czekam na deszcz.Spadło tyle dzisiaj,że gdybym się bardzo postarała,to policzyłabym krople Ze szkółki wróciłam z zakupami,jakby mało mi było podlewania,ale nie mogłam się oprzeć.
Syn zaplanował u siebie żywopłot z hortensji i byłam mu zamówić.Ładne sadzonki mają.Wybór padł na Limelight.
O czwartej rano wstałam,żeby włączyć deszczownię,bo już nie mogłam patrzeć na te zwieszone rośliny.Cieszyłam się,że na czas podwiązałam wysokie byliny,ale one teraz takie podwiązane zasychają
Tego podziwiam,taki rześki a dopiero dzisiaj dostał wody.
Byłam u bratanka,rozmowa zeszła na ogród (kupiłam im dużą owocującą borówkę amerykańską) i w pewnym momencie on wstaje i przynosi mi doniczkę z siewkami.Zobacz,mówi,zjadłem arbuza i całą garść nasion wrzuciłem do doniczki i wzeszły. Tylko,że w/g mnie to nie arbuz Siewki zabiedzone,ale obstawiam paprykę.
O,bardzo złe zdjęcie Tu już porozsadzane,reszta w gruncie.I teraz kto to wyjaśni? Papryki nie siał Pięknie kwitnie milin,mam nadzieję,że ten silny wiatr go nie uszkodził.
Karolinko bardzo się przyglądałam jej u ciebie ,zresztą opis się zgadza;skłonność do mączniaka,kwitnie raz.Na pewno ta,w tym roku daje czadu
Madziu u mnie to było pierwszy raz i też nie wiem kiedy.Wygląda okropnie smutno
Nadal czekam na deszcz.Spadło tyle dzisiaj,że gdybym się bardzo postarała,to policzyłabym krople Ze szkółki wróciłam z zakupami,jakby mało mi było podlewania,ale nie mogłam się oprzeć.
Syn zaplanował u siebie żywopłot z hortensji i byłam mu zamówić.Ładne sadzonki mają.Wybór padł na Limelight.
O czwartej rano wstałam,żeby włączyć deszczownię,bo już nie mogłam patrzeć na te zwieszone rośliny.Cieszyłam się,że na czas podwiązałam wysokie byliny,ale one teraz takie podwiązane zasychają
Tego podziwiam,taki rześki a dopiero dzisiaj dostał wody.
Byłam u bratanka,rozmowa zeszła na ogród (kupiłam im dużą owocującą borówkę amerykańską) i w pewnym momencie on wstaje i przynosi mi doniczkę z siewkami.Zobacz,mówi,zjadłem arbuza i całą garść nasion wrzuciłem do doniczki i wzeszły. Tylko,że w/g mnie to nie arbuz Siewki zabiedzone,ale obstawiam paprykę.
O,bardzo złe zdjęcie Tu już porozsadzane,reszta w gruncie.I teraz kto to wyjaśni? Papryki nie siał Pięknie kwitnie milin,mam nadzieję,że ten silny wiatr go nie uszkodził.
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Mój ci on część 3
Nowe zakupy fajne widzę powojnik który niby taki zwyczajny a jak ładnie obrasta .
Ja też go mam , pierwszy oddałam córce bo mi się nie podobał , kupiłam drugi nie wiedząc ,ze to znowu on , ale jestem zadowolona. Inne padły, kilka, a on rośnie mocno i kwitnie. Obrasta mi szybko nową pergolę , chcę go puścić też na drzewo , bo sąsiaduje U mnie cały dzień z przerwami pada
Ja też go mam , pierwszy oddałam córce bo mi się nie podobał , kupiłam drugi nie wiedząc ,ze to znowu on , ale jestem zadowolona. Inne padły, kilka, a on rośnie mocno i kwitnie. Obrasta mi szybko nową pergolę , chcę go puścić też na drzewo , bo sąsiaduje U mnie cały dzień z przerwami pada
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci on część 3
Ja też doczekałam się deszczu,wszystko odżyło,najbardziej cieszę się,że borówki i maliny się napiły,bo owoce zasychały na krzakach.Zarobiona jestem odnawianiem płotu.Bluszcz bardzo zniszczył sztachety,za bardzo mu pozwoliłam Mąż jest przeciwny,żeby róża wróciła po odnowieniu,ale pod nią nie było takich szkód.Wiele krzewów muszę poprzycinać jeszcze,tych,które kładą się na niego,na płot znaczy Wszystko szybko przekwita,zdjęcia średnio aktualne,ale boję się,że mnie zapomnicie
Lobelia w trzech kolorach,sama wysiałam.
Okazuje się,że nie zgrałam
Lobelia w trzech kolorach,sama wysiałam.
Okazuje się,że nie zgrałam
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2180
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Mój ci on część 3
Mirusiu nikt Cię nie zapomni nawet jeśli FO zniknie, mój-Twój milin będzie mi Ciebie przypominał a dębowe gatki wciąż na Ciebie czekają.
Wczoraj wspominałam Ciebie w Tomaszowie M.byłam przejazdem AmeliaL. była tak miła zabrała mnie do Rogowa, kupiłam tulipanowca i nie wiem gdzie go posadzić.
Pajęczynki są cudowne i wszystko co pokazałaś.Mężowi zdrówka jak najwięcej
Wczoraj wspominałam Ciebie w Tomaszowie M.byłam przejazdem AmeliaL. była tak miła zabrała mnie do Rogowa, kupiłam tulipanowca i nie wiem gdzie go posadzić.
Pajęczynki są cudowne i wszystko co pokazałaś.Mężowi zdrówka jak najwięcej
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci on część 3
O,dzięki Basiu za tak miłe słowa Po gatki się zgłoszę,dąb może długo leżeć,więc niech czeka.Pada deszcz,więc wpadłam tu pokazać,co mnie pochłania ostatnio.
A takie widoki mam w ogrodzie
Odnawiamy płot i trzeba poprzycinać wiele krzewów,żeby dały mu oddychać.Decyzja męża Negocjacje trwają w sprawie róży
Chyba,że coś wymyślę,jakąś kratkę
A takie widoki mam w ogrodzie
Odnawiamy płot i trzeba poprzycinać wiele krzewów,żeby dały mu oddychać.Decyzja męża Negocjacje trwają w sprawie róży
Chyba,że coś wymyślę,jakąś kratkę
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci on część 3
Ale żeby nie było tak szaro i roboczo....
Taką przygodę przeżył(mam nadzieję,że przeżył) mój dąb.Zastałam go leżącego,złamanego w miejscu szczepienia Pobiegłam po taśmę izolacyjną i po podniesieniu go dokładnie owinęłam.Minęły już pewnie dwa tygodnie,wygląda dobrze,nabieram nadziei,że się zrośnie.
Taką przygodę przeżył(mam nadzieję,że przeżył) mój dąb.Zastałam go leżącego,złamanego w miejscu szczepienia Pobiegłam po taśmę izolacyjną i po podniesieniu go dokładnie owinęłam.Minęły już pewnie dwa tygodnie,wygląda dobrze,nabieram nadziei,że się zrośnie.
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Re: Mój ci on część 3
Czy ta róża na płocie to jeden krzew? Jest na własnym korzeniu? Jak tak to proszę, proszę, proszę, błagam o jedną odnogę.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia