W zaczarowanym lesie

[witch]

To może wyrwać i zanieść do lasu?

[Maska]

Ale ta zaraza z wiatrem się chyba rozprzestrzenia. Pozostaje tylko ochrona. Są też pomidorki odporne na ZZ może od nich zacznij pokonywanie ZZ

[witch]

O Nie wiedziałam
Popytam o takie odmiany
Dzięki Marysiu.

[cyma2704]

Agnieszko świetne podejście do kurek. Jak tu zjeść znajome zwierzę. Ja tam nie wierzę w pomidory odporne na ZZ. Próbuję kilka sadzić u siebie i podczytuję doświadczone ogrodniczki, każdy pomidor w gruncie, w wilgotnym powietrzu złapie wirusa. Tylko opryski chemią pomagają. Jeżeli rok suchy jak poprzedni, to nawet takim jak ja nie zachorowały.

[Daria_Eliza]

Ago, Soniu - racja, rok był suchy i nasze próbne w gruncie też nie zachorowały, bez żadnego oprysku. To mnie trochę zachęciło i w tym roku chyba też spróbuję uprawy w gruncie.
Aga, spróbuj, bo jest duże prawdopodobieństwo, że lato znów będzie suche i upalne.
Podczytuj tu na forum porady doświadczonych forumków, a nabierzesz wprawy i z pomidorami.
Masz u siebie w ogrodzie jakieś bardzo słoneczne miejsca? Takie by były najlepsze.

[witch]

Dzięki dziewczyny, będę doczytywać na bieżąco.
Najlepiej mi się kiedyś udały pomidorki koktajlowe.

[kasia100780]

W zeszłym roku sadzilam pomidory pierwszy raz w życiu.
Żadnych opryskow nie stosowalam.
Podlewalam gnojowka z pokrzyw.
Urosly, były pyszne bez żadnej chemii.
Prawie codzien jedliśmy na śniadanie z cebulką w smietanie, mniam.
W tym roku sadzę dwa razy tyle

[witch]

Wow, super
W gruncie sadziłaś czy pod folią?

[kasia100780]

W gruncie, nie mam folii

[witch]

Pewnie ziemia czysta od zarazy.

[kasia100780]

Ziemia czarna (zaorana łąka)

[witch]

Po łące nie będzie zarazy. Gdyby to pole było , a jeszcze po kartoflach to wtedy tak.

[Maska]

Aguś, a jakbyś posadziła koktajlowe do donic czy jakichś pojemników? Chcesz trochę nasion bardzo chętnie Ci poślę bo mam