Ogród Mszycy
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3478
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Bardzo mnie zainteresował tema robienia sadzonek,jeszcze nigdy ich nie robiłam.Mszyca pisze: Robienie sadzonek z tui, jałowców, świerków nie jest trudne, chyba z liściastymi jest trudniej.
Jeśli możesz napisz ja ty je robisz.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Spaceruję i podziwiam.
Ogród w mieście, czyżby Bałuty?
Ja ze swojego bielunia, którego miałam na tarasie w donicy zebrałam nasiona, ale ich nie wysiałam do gruntu.
Czy mogę to zrobić wiosną ? A swojego często latem podlewasz?
Ogród w mieście, czyżby Bałuty?
Ja ze swojego bielunia, którego miałam na tarasie w donicy zebrałam nasiona, ale ich nie wysiałam do gruntu.
Czy mogę to zrobić wiosną ? A swojego często latem podlewasz?
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21742
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Witaj Sąsiadko!
To ,że Twój ogród jest godny największego podziwu to normalne...gratuluję serdecznie pomysłów i realizacji
ale to ,że odkryłam mnóstwo łączących nas elementów to chyba nie przypadek.
Stare nasadzenia drzew owocowych - też wycięłam w pień na szczęście urósł orzech,który ratuje te patelnię latem.
Miałam "bunkier" w centralnym punkcie ogrodu- rozwaliłam go przy użyciu młota pneumatycznego i męskiej siły roboczej
Szalona- mogłam nawieść ziemi i mieć piękną skarpę.
Ale kto miał mi podpowiedzieć jak forum wtedy nie było
Miejsce wypoczynkowe tam gdzie w danej chwili mi pasuje albo gdzie nie praży słońce.
Widzę fragmenty budynku mieszkalnego - coś mi bardzo znajome ,pewnie powstał w latach "oświecenia" jak mój.
Psy biegające po ogrodzie luzem ,którym wszystko wolno - no bo jak inaczej,przecież to domownicy.
Ciągłe planowanie , rozkopywanie i przesadzanie i zakupy - to też moje ulubione zajęcia .
W każdym roku inaczej ...czyli tak jak u większości z nas itd ...itp... itd...
Mszyco witaj wśród swoich
To ,że Twój ogród jest godny największego podziwu to normalne...gratuluję serdecznie pomysłów i realizacji
ale to ,że odkryłam mnóstwo łączących nas elementów to chyba nie przypadek.
Stare nasadzenia drzew owocowych - też wycięłam w pień na szczęście urósł orzech,który ratuje te patelnię latem.
Miałam "bunkier" w centralnym punkcie ogrodu- rozwaliłam go przy użyciu młota pneumatycznego i męskiej siły roboczej
Szalona- mogłam nawieść ziemi i mieć piękną skarpę.
Ale kto miał mi podpowiedzieć jak forum wtedy nie było
Miejsce wypoczynkowe tam gdzie w danej chwili mi pasuje albo gdzie nie praży słońce.
Widzę fragmenty budynku mieszkalnego - coś mi bardzo znajome ,pewnie powstał w latach "oświecenia" jak mój.
Psy biegające po ogrodzie luzem ,którym wszystko wolno - no bo jak inaczej,przecież to domownicy.
Ciągłe planowanie , rozkopywanie i przesadzanie i zakupy - to też moje ulubione zajęcia .
W każdym roku inaczej ...czyli tak jak u większości z nas itd ...itp... itd...
Mszyco witaj wśród swoich
Oj Guciu Guciu ;:83
KaRo jak wiele ludzi łączy
Raczku
Potrzebny jest ukorzeniacz do roślin iglastych.
Najlepiej wybrać roczną gałązkę. Wyrastają one po bokach starszych pędów. Gałązkę poznasz po tym ,że ma ona od 10 do 15 cm. Górna część owej gałązki jest zielona zaś dolna jasnobrązowa.
To ważne - gałązki pobierasz ze środkowej części krzewu, nie chodzi o wnętrze krzewu ale o jego wysokość. Gałązkę należy oderwać z tzw piętką inaczej mówiąc z kawałkiem starszej kory. Ostrym sekatorem lub nożycami skróć odrobinę piętkę,oderwij kilka listeczków z gałązki 3 do4 cm, tyle by po posadzeniu zielone listeczki nie znalazły się w ziemi.Tak przygotowaną sadzonkę wsadź do ukorzeniacza, nie strząsaj z niej ukorzeniacza ale też pilnuj by nie znalazł się on na zielonych listkach. Każdą sadzonkę wsadź do najmniejszej doniczki, ale wcześniej zrób dziurkę na 3-4 cm głęboką. Ziemia winna być wilgotna.
Ponoć sadzonki robi się na wiosnę ale mnie najlepsze wychodzą z sierpnia.
Ponoć sadzonki się nieco przycina, ja tego nie robię . Jestem samoukiem i moim zdaniem przycinanie sadzonek im nie pomaga wręcz szkodzi.
Ziemię biorę z ogrodu najlepiej z kreciego kopca bo jest już pomieszana z piachem i dodaję odrobinę torfu ogrodniczego.
Sadzonki w doniczkach pieczołowicie obkładam mchem. Ustawiam w półcieniu,w ciepłe dni spryskuję a ziemia ma być zawsze leciutko wilgotna. Na zimę młode sadzonki przykrywam gałązką świerkową ,nigdy włókniną. Wiosną podsypuję odrobinkę Osmocote.
Powodzenia
KaRo jak wiele ludzi łączy
Raczku
Potrzebny jest ukorzeniacz do roślin iglastych.
Najlepiej wybrać roczną gałązkę. Wyrastają one po bokach starszych pędów. Gałązkę poznasz po tym ,że ma ona od 10 do 15 cm. Górna część owej gałązki jest zielona zaś dolna jasnobrązowa.
To ważne - gałązki pobierasz ze środkowej części krzewu, nie chodzi o wnętrze krzewu ale o jego wysokość. Gałązkę należy oderwać z tzw piętką inaczej mówiąc z kawałkiem starszej kory. Ostrym sekatorem lub nożycami skróć odrobinę piętkę,oderwij kilka listeczków z gałązki 3 do4 cm, tyle by po posadzeniu zielone listeczki nie znalazły się w ziemi.Tak przygotowaną sadzonkę wsadź do ukorzeniacza, nie strząsaj z niej ukorzeniacza ale też pilnuj by nie znalazł się on na zielonych listkach. Każdą sadzonkę wsadź do najmniejszej doniczki, ale wcześniej zrób dziurkę na 3-4 cm głęboką. Ziemia winna być wilgotna.
Ponoć sadzonki robi się na wiosnę ale mnie najlepsze wychodzą z sierpnia.
Ponoć sadzonki się nieco przycina, ja tego nie robię . Jestem samoukiem i moim zdaniem przycinanie sadzonek im nie pomaga wręcz szkodzi.
Ziemię biorę z ogrodu najlepiej z kreciego kopca bo jest już pomieszana z piachem i dodaję odrobinę torfu ogrodniczego.
Sadzonki w doniczkach pieczołowicie obkładam mchem. Ustawiam w półcieniu,w ciepłe dni spryskuję a ziemia ma być zawsze leciutko wilgotna. Na zimę młode sadzonki przykrywam gałązką świerkową ,nigdy włókniną. Wiosną podsypuję odrobinkę Osmocote.
Powodzenia
pozdrowienia EG
To jest moja "szkóka"
Te zdecydowanie większe świerczki po lewej stronie nie pochodzą z mojej chodowli, ale cyprysiki owszem.
W skrzynkach stoją sadzonki dwuletnie i tegoroczne.
Ale największym moim osiągnięciem jest ten karłowaty cyprysik. Ma siedem lat, 30 cm wysokości i 35 cm średnicy. Sądzę że jest to roślina pochodzenia holenderskiego (matka) a ja wyhodowałam z sadzonki wielkości 4 mm. Udało mi się!!! Teraz nie ma w sprzedaży tej odmiany , ja przynajmniej nigdy już jej nie spotkałam.
Na poniższym zdjęciu są dwie sadzonki z tegoż cyprysika i mają dwa latka.
Te zdecydowanie większe świerczki po lewej stronie nie pochodzą z mojej chodowli, ale cyprysiki owszem.
W skrzynkach stoją sadzonki dwuletnie i tegoroczne.
Ale największym moim osiągnięciem jest ten karłowaty cyprysik. Ma siedem lat, 30 cm wysokości i 35 cm średnicy. Sądzę że jest to roślina pochodzenia holenderskiego (matka) a ja wyhodowałam z sadzonki wielkości 4 mm. Udało mi się!!! Teraz nie ma w sprzedaży tej odmiany , ja przynajmniej nigdy już jej nie spotkałam.
Na poniższym zdjęciu są dwie sadzonki z tegoż cyprysika i mają dwa latka.
pozdrowienia EG
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3478
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Mszyco,ale fajną instrukcję podałaś.I do tego zdjęcia.Super!!
;:2
Bardzo dziękuję.
Nosiłam się z zamiarem spróbowania ukorzenienia iglaka,ale brakowało mi takiej instrukcji.
Ps.Tylko skąd ja wezmę ziemię z kreciego kopca? ;:2
;:2
Bardzo dziękuję.
Nosiłam się z zamiarem spróbowania ukorzenienia iglaka,ale brakowało mi takiej instrukcji.
Ps.Tylko skąd ja wezmę ziemię z kreciego kopca? ;:2
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3478
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Jeszcze kilka pytań:Mszyca pisze: Sadzonki w doniczkach pieczołowicie obkładam mchem. Ustawiam w półcieniu,w ciepłe dni spryskuję a ziemia ma być zawsze leciutko wilgotna. Na zimę młode sadzonki przykrywam gałązką świerkową ,nigdy włókniną. Wiosną podsypuję odrobinkę Osmocote.
Powodzenia
Mech to może być taki z lasu?
Dlaczego nie może być agrowłóknina?
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Mszyco, jak pięknie u ciebie! Iglaczki super! I do tego ta instrukcja samodzielnego rozmnażania. Na prawdę jestem pod wrażeniem!
Mnie kiedyś udało się rozmnożyć przez sadzonkę cisa, a poza tym same niepowodzenia, ale w następnym roku spróbuję według twoich wskazówek. Świetny ten pomysł z okrywaniem mchem, bo sadzonki najczęściej "padają" z powodu braku wilgoci.
Pozdrawiam Dorota
Mnie kiedyś udało się rozmnożyć przez sadzonkę cisa, a poza tym same niepowodzenia, ale w następnym roku spróbuję według twoich wskazówek. Świetny ten pomysł z okrywaniem mchem, bo sadzonki najczęściej "padają" z powodu braku wilgoci.
Pozdrawiam Dorota