Na zachód od Wisły III
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4548
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły III
Mariuszu dziękuję dziś pod wieczór podlało rośliny. Pojawiają się już i inne cebulki, tylko nie mam kiedy ich obfotografować, w sobotę pracowałam w ogrodzie (m.in przycięłam maliny, porzeczkę czarną oraz jeżynę, za to w niedzielę poległam w łóżku, niestety dobiłam się. Także foto z ogrodu w weekend
Lidziu przedwiośnie jak się patrzy. Mam 3 ozdobne i 1 jadalny. Wszystkie z Ożarowa. Żyworódka wystrzeliła naokoło 100 cm i zakwitła po raz 1. Mimi jest moją przylepą ale boi się obcych.
Ewelino w razie czego nasionka mogą poczekać do przyszłego roku chyba. Zima szybko odeszła.
Pozdrawiam
Zalew Wiślany częściowo zlodzony od strony lądu - Tolkmicko
Mimi w sierpniu zeszłego roku
Lidziu przedwiośnie jak się patrzy. Mam 3 ozdobne i 1 jadalny. Wszystkie z Ożarowa. Żyworódka wystrzeliła naokoło 100 cm i zakwitła po raz 1. Mimi jest moją przylepą ale boi się obcych.
Ewelino w razie czego nasionka mogą poczekać do przyszłego roku chyba. Zima szybko odeszła.
Pozdrawiam
Zalew Wiślany częściowo zlodzony od strony lądu - Tolkmicko
Mimi w sierpniu zeszłego roku
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Na zachód od Wisły III
Olu
Zdrowiej szybciutko.
Fajne zdjęcia i mapka . Przynajmniej wiem, z jakich to okolic.
Kicia ładnie podrosła.
Do mnie przychodzi jakiś kot, chyba dziki, bo nie daje się podejść.
Ale korzysta z darmowej michy.
Zdrowiej szybciutko.
Fajne zdjęcia i mapka . Przynajmniej wiem, z jakich to okolic.
Kicia ładnie podrosła.
Do mnie przychodzi jakiś kot, chyba dziki, bo nie daje się podejść.
Ale korzysta z darmowej michy.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Na zachód od Wisły III
Mimi cudna Różowa wierzba - znajdziesz nazwę w Googlach , nie pamiętam Jest cudna. W cudnej okolicy mieszkasz, zazdroszczę . U nas nie ma ani wody, ani lasu... Ale jest wiosna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na zachód od Wisły III
Witaj Olu! dawno Cię nie odwiedzałam a tu zima i przedwiośnie w Twoim ogrodzie, a do tego piękne tereny w których mieszkasz. Uwielbiam nasze morze, a terenów które pokazujesz nie znam. W krynicy Morskiej byłam jako dziewczyna na wycieczce i nic nie pamiętam
Mimi wyrosła na śliczną kocicę i ja mam podobną ślicznotkę, ale po latach nie wiem co jej jest wylizuje sierść do zera i wygląda strasznie marnie. Badania nic nie wykazały, a diagnoza zabrzmiała stres z czego jak???
Je jedynie surową wołowinę a na inne jedzonko nawet nie spojrzy...jedynie na mnie z wyrzutem. Przeżywam to bardzo, bo to kotka która dostałam od przyjaciółki, która odeszła z tego świata latem zeszłego roku
Pozdrawiam Cię i życzę zdrowia, która z wiosną będzie bardzo potrzebne
Mimi wyrosła na śliczną kocicę i ja mam podobną ślicznotkę, ale po latach nie wiem co jej jest wylizuje sierść do zera i wygląda strasznie marnie. Badania nic nie wykazały, a diagnoza zabrzmiała stres z czego jak???
Je jedynie surową wołowinę a na inne jedzonko nawet nie spojrzy...jedynie na mnie z wyrzutem. Przeżywam to bardzo, bo to kotka która dostałam od przyjaciółki, która odeszła z tego świata latem zeszłego roku
Pozdrawiam Cię i życzę zdrowia, która z wiosną będzie bardzo potrzebne
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4548
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły III
Krysiu dziękuję już mi lepiej i to znacznie, zauważyłam że post o chlebie i wodzie znacznie cofa przeziębienie, od początku postu zdarzyły mi się takie dwa dni/raz w tygodniu, akurat gdy byłam bardziej lub mniej przeziębiona, to nie koniec. Możliwe że będę kontynunuwać ten trend po zakończeniu postu (łączę go z intencją duchową).
No jakby kot był dziki to nie powinien przychodzić na michę może jednak rokuje na oswojenie Moja Pysia która przychodziła również tylko na jedzonko w ogrodzie (mama Mimi - na początku bała się mnie, tzn. mojej ręki, nie mogłam jej pogłaskać nawet, kolejnym krokiem było wzięcie jej na kolana. Mieszka ze mną od maja zeszłego roku (przyniosła mi 3 małe kotki, jaką pierwszą Mimi). Teraz jest domowym i wychodzącym (na krótko) kotem. Między Pysią a Mimi zdarzają się czasem spięcia.
Mimi razem z siostrą i bratem.
Karolinko w mojej najbliższej okolicy jest i woda i lasy mniejsze i większe. Jednak Mierzeja Wiślana i cały pas nadmorski to prawdziwa gratka zwłaszcza dlatego że w znacznym stopniu jest jeszcze znacznie dzika. Zdjęcia pochodzą z wycieczki, przynajmniej raz na rok od lat odwiedzam tę okolicę, a wierzba cudeńko Dzisiaj było ładnie i mogłam popracować w ogrodzie - w części warzywnej, odchwaściłam i wysiałam pierwsze nasiona - groszek, rukolę, sałatę i koper. Została mi jeszcze do wysiania rzodkiewka, jednak jej muszę przygotować lepsze podłoże chyba bo w zeszłym roku się nią nie nacieszyłam za to robaki tak (mimo że miałam otoczkowane nasiona). Posadziłam też dwa domowe hiacynty (przekwitnięte), ciemiernika i czerwony agrest (z hipermarketu ). Agrest miał tak zaciśnięte korzenie folią że musiałam go tak wsadzić do ziemi (oczywiście bez foliii ale ze zbitą bryłą ziemi poprzeplataną korzeniami) oby się przyjął Ostatnio przesadzałam kwitnące przebiśniegi, czytałam wcześniej że najlepiej robić to gdy przekwitną, jednak ja nie mogłam czekać gdyż one rosły na skarpie którą niebawem robotnicy drogowi zaczną przesuwać. Przyjęły się
Marysiu witaj chyba nie napisałam że zdjęcia pochodzą z wycieczki Krynica jest mocno zabudowana różnymi pensjonatami, to typowa miejscowość turystyczna tzn. baza. Raczej się w niej nie zatrzymujemy ciągniemy na naturę, a wycieczka jest jednodniowa. Gdy mieszkałam w Gdańsku bywałam nad morzem częściej niż obecnie, zresztą to były inne czasy (nauki i byłam nie zamężna, no i miałam swój kawałek działki). Nie jestem specjalistą ale skoro kot je surowe mięso należało by chyba podejrzewać pasożyty. Dziękuję bardzo i pozdrawiam
No jakby kot był dziki to nie powinien przychodzić na michę może jednak rokuje na oswojenie Moja Pysia która przychodziła również tylko na jedzonko w ogrodzie (mama Mimi - na początku bała się mnie, tzn. mojej ręki, nie mogłam jej pogłaskać nawet, kolejnym krokiem było wzięcie jej na kolana. Mieszka ze mną od maja zeszłego roku (przyniosła mi 3 małe kotki, jaką pierwszą Mimi). Teraz jest domowym i wychodzącym (na krótko) kotem. Między Pysią a Mimi zdarzają się czasem spięcia.
Mimi razem z siostrą i bratem.
Karolinko w mojej najbliższej okolicy jest i woda i lasy mniejsze i większe. Jednak Mierzeja Wiślana i cały pas nadmorski to prawdziwa gratka zwłaszcza dlatego że w znacznym stopniu jest jeszcze znacznie dzika. Zdjęcia pochodzą z wycieczki, przynajmniej raz na rok od lat odwiedzam tę okolicę, a wierzba cudeńko Dzisiaj było ładnie i mogłam popracować w ogrodzie - w części warzywnej, odchwaściłam i wysiałam pierwsze nasiona - groszek, rukolę, sałatę i koper. Została mi jeszcze do wysiania rzodkiewka, jednak jej muszę przygotować lepsze podłoże chyba bo w zeszłym roku się nią nie nacieszyłam za to robaki tak (mimo że miałam otoczkowane nasiona). Posadziłam też dwa domowe hiacynty (przekwitnięte), ciemiernika i czerwony agrest (z hipermarketu ). Agrest miał tak zaciśnięte korzenie folią że musiałam go tak wsadzić do ziemi (oczywiście bez foliii ale ze zbitą bryłą ziemi poprzeplataną korzeniami) oby się przyjął Ostatnio przesadzałam kwitnące przebiśniegi, czytałam wcześniej że najlepiej robić to gdy przekwitną, jednak ja nie mogłam czekać gdyż one rosły na skarpie którą niebawem robotnicy drogowi zaczną przesuwać. Przyjęły się
Marysiu witaj chyba nie napisałam że zdjęcia pochodzą z wycieczki Krynica jest mocno zabudowana różnymi pensjonatami, to typowa miejscowość turystyczna tzn. baza. Raczej się w niej nie zatrzymujemy ciągniemy na naturę, a wycieczka jest jednodniowa. Gdy mieszkałam w Gdańsku bywałam nad morzem częściej niż obecnie, zresztą to były inne czasy (nauki i byłam nie zamężna, no i miałam swój kawałek działki). Nie jestem specjalistą ale skoro kot je surowe mięso należało by chyba podejrzewać pasożyty. Dziękuję bardzo i pozdrawiam
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Na zachód od Wisły III
Cudne maluszki to dobrze że już czujesz się lepiej, mam nadzieję że szybko całkiem wydobrzejesz
Piękna wiosna, coraz więcej kwitnień i kolorów
Piękna wiosna, coraz więcej kwitnień i kolorów
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Na zachód od Wisły III
Olu jakie cudne maluszki takie puszki do głaskania
Wiosna widzę, już się rozbudziła u Ciebie, piękne kwitnienia
Wiosna widzę, już się rozbudziła u Ciebie, piękne kwitnienia
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4548
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły III
Natalio gdy już byłam blisko wyjścia z przeziębienia złapałam nowe. Wiosenne cebulowe to mój konik Zachęcają do spacerów.
Mariuszu o tak słodziaki kociaki. Pysia i Mimi to pieszczochy. Z Mimi miałam kontakt sympatyczny od początku dlatego ona została razem z Pysią (żeby Pysia nie czuła się samotna). Jej siostra poszła w dobre ręce a brat niestety szybko odszedł, Pysia go odstawiła w 10 dniu od otwarcia oczek, rano już był chłodny. Pysia z dziećmi mieszkała na strychu z obawy przed psem.
Teraz jest już na czym oko zawiesić, wiosenne cebulowe wnoszą sporo radości
Pierwsze parapetowe uprawy, siane 25 lutego. Mam jeszcze wysiewy marcowe ale te to może w kwietniu pokażę. Na dniach wysadziłam do doniczek cebulki, one szybko przyrastają. Od razu widać czy żyją.
Kalla
Nerina
Begonia
Mina lobata
Tunbergia ma bardzo wolne tempo wzrostu części nadziemnej, za to silnie się korzeni.
Seler naciowy
Chmiel japoński
Szałwia (kwiat)
Nieśmiertelnik
Wczoraj byłam u lekarza i skorzystałam z okazji i weszłam do ogrodniczego..
Lila kupiona ze względu na kwiat
A ta pachnie oszałamiająco, miałam ją już kiedyś
Wysoki irysek
Poniższą piwonię już sadziłam kiedyś, wyszła zwykła różowa, zobaczymy jak tym razem będzie.
Eukomisy też już miałam, jednak źle przezimowałý
Śniedek sandersa też już miałam. Zdaje się że nie zmieniam upodobań
Poza tym mieczyki kwitnące na biało i jasno różowe frezje, które być może nie zakwiną jeszcze w tym roku ale w ciągu dwóch lat możliwe że tak.
Mariuszu o tak słodziaki kociaki. Pysia i Mimi to pieszczochy. Z Mimi miałam kontakt sympatyczny od początku dlatego ona została razem z Pysią (żeby Pysia nie czuła się samotna). Jej siostra poszła w dobre ręce a brat niestety szybko odszedł, Pysia go odstawiła w 10 dniu od otwarcia oczek, rano już był chłodny. Pysia z dziećmi mieszkała na strychu z obawy przed psem.
Teraz jest już na czym oko zawiesić, wiosenne cebulowe wnoszą sporo radości
Pierwsze parapetowe uprawy, siane 25 lutego. Mam jeszcze wysiewy marcowe ale te to może w kwietniu pokażę. Na dniach wysadziłam do doniczek cebulki, one szybko przyrastają. Od razu widać czy żyją.
Kalla
Nerina
Begonia
Mina lobata
Tunbergia ma bardzo wolne tempo wzrostu części nadziemnej, za to silnie się korzeni.
Seler naciowy
Chmiel japoński
Szałwia (kwiat)
Nieśmiertelnik
Wczoraj byłam u lekarza i skorzystałam z okazji i weszłam do ogrodniczego..
Lila kupiona ze względu na kwiat
A ta pachnie oszałamiająco, miałam ją już kiedyś
Wysoki irysek
Poniższą piwonię już sadziłam kiedyś, wyszła zwykła różowa, zobaczymy jak tym razem będzie.
Eukomisy też już miałam, jednak źle przezimowałý
Śniedek sandersa też już miałam. Zdaje się że nie zmieniam upodobań
Poza tym mieczyki kwitnące na biało i jasno różowe frezje, które być może nie zakwiną jeszcze w tym roku ale w ciągu dwóch lat możliwe że tak.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na zachód od Wisły III
Olu na drugim końcu Polski mamy takie same kotki, bo sąsiadka przygarnęła szylkretkę i jest ich coraz więcej takich różnokolorowych Mój kot je surowe mięsko ale to kot domowy i odrobaczony więc chyba nie to jest przyczyną.
Ślicznie rośną pierwsze rośliny ale z eukomisem mnie zmartwiłaś bo kupiłam i wiele sobie obiecywałam
Ślicznie rośną pierwsze rośliny ale z eukomisem mnie zmartwiłaś bo kupiłam i wiele sobie obiecywałam
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4548
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły III
Ale heca z kotkami kolorowymi Czytałam u Ciebie że wyjaśniło się po wizycie u weterynarza co dolega kotu. Moje zwierzaki czasami dostają surowe mięso ryb lub zwierząt lądowych. Pies od szczeniaka był karmiony mi.in surowymi rybami (wg książki), jednak podstawą ich diety są chrupki i puszeczka/kartonik zmieszane. Przy czym mój pies wolał (chętniej jadł) jak przygotowywałam mu domowe jedzenie tzn. takie dla psa ale samodzielnie, nie za bardzo mam na to czas, choć być może byłoby to tańsze i pewnie zdrowsze. Może eukomisa należałoby uprawiać w doniczce, którą pod koniec lata wypadałoby zabrać do domu i na parapet? Dwa czy 3 lata temu, wczesną wiosną, przez FO, kupiłam różne 3 eukomisy, one miały już liście i były w doniczkach, pochodziły prawdopodobnie raczej z uprawy domowej, wtedy tego nie wiedziałam no i je straciłam.
Irysek żyłkowany
Piękniś
Irysek żyłkowany
Piękniś
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na zachód od Wisły III
Olu - zdrówka dobrego życzę
Kociaki masz przesłodkie.
Sporo już wysiałaś roślin, już ładnie idą w siłę.
Ja dopiero wczoraj siałam, więc jak na razie muszę jeszcze sporo zaczekać na takie widoczki.
Pozdrawiam.
Kociaki masz przesłodkie.
Sporo już wysiałaś roślin, już ładnie idą w siłę.
Ja dopiero wczoraj siałam, więc jak na razie muszę jeszcze sporo zaczekać na takie widoczki.
Pozdrawiam.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4548
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły III
Beato dziękuję Ciekawe co wysiewałaś? Mi się wydaje że z miną mogłam zaczekać do teraz, ona szybko przyrasta i już ma wąsy czepne. A mam też pojemniki gdzie ani jedno nasionko nie wykiełkowało (m.in kilka powojników i winobluszcz).
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Na zachód od Wisły III
Jak dużo kwitnień już masz !
Minę kiedyś siałam, ale bezpośrednio do donicy stojącej na dworze. Bardzo kiepsko wzeszła i zraziłam się. Zamiast efektu WOW miałam jeden mizerny pędzik
Minę kiedyś siałam, ale bezpośrednio do donicy stojącej na dworze. Bardzo kiepsko wzeszła i zraziłam się. Zamiast efektu WOW miałam jeden mizerny pędzik