Na zachód od Wisły III
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Na zachód od Wisły III
Ale pieknie u ciebie , ile roznosci
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Na zachód od Wisły III
Olu
super, że Ci pomogą z roślinami i wjazdem. Trzymam kciuki, oby jak najszybciej.
Niestety , takie skarpy, zanim coś je dobrze zadarni nie są odporne na ulewy.
Można by posadzić taka niską odmianę dzikiej róży albo irgę płożącą.
Tę ostatnią uwielbiają różne bzyczki i pszczółki pewnie też.
Może eleganckie są jałowce ale brzydko się starzeją i nie maja kwiatków dla pszczółek.
Zobaczyłam u Ciebie tę miesięcznicę ale nie spotkałam nasion w sklepach.
Czy Ty będziesz je miała może ?
Miłego dnia
super, że Ci pomogą z roślinami i wjazdem. Trzymam kciuki, oby jak najszybciej.
Niestety , takie skarpy, zanim coś je dobrze zadarni nie są odporne na ulewy.
Można by posadzić taka niską odmianę dzikiej róży albo irgę płożącą.
Tę ostatnią uwielbiają różne bzyczki i pszczółki pewnie też.
Może eleganckie są jałowce ale brzydko się starzeją i nie maja kwiatków dla pszczółek.
Zobaczyłam u Ciebie tę miesięcznicę ale nie spotkałam nasion w sklepach.
Czy Ty będziesz je miała może ?
Miłego dnia
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły III
Madziu dziękuję nie pewny jest tylko termin, dobrze byłoby obkopać rośliny chyba i tym przygotować je do przesadzenia, najbardziej obawiam się o jedną dość młodą różę, chyba Freude.
Marysiu mam 3 epimedia, fiolet, żółty i pomarańczowy - to odmiana Orange Konigin, możemy się wymienić (czerwonego nie mam) jeśli chcesz Ten pomarańczowy to twardy zawodnik, rósł początkowo na byle jakiej suchej ziemi, został przesadzony, a w tym roku wczesną wiosną przemarzł, ale ładnie się zregenerował, a kilka świerków w jego okolicy wypadło bezpowrotnie.
Karolinko dziękuję minęło już sporo czasu (okłoło 13 lat) od moich pierwszych nasadzeń i mimo że co roku ubywa roślin (np. po zimie, ostatnio jednak częściej wczesną wiosną, gdy za szybko robi się ciepło, a potem wracają przymrozki) to i tak co roku sadzę nowe, czasem takie same (np. w tym roku posadziłam żagwiny które mi wypadły w tym roku wczesną wiosną).
Krysiu dziękuję teraz to chyba byłoby lepiej jak by przesadzanie wypadło na jesieni Mam jedną irgę płożącą i niestety ku mojemu rozczarowaniu nie interesują się nią owady, chyba jest samopylna, irg jest sporo pewnie źle trafiłam, o karłowej dzikiej róży nie słyszałam jeszcze, nasionka będę miała pod koniec lata zapewne, jeśli chcesz mogę Ci je wtedy podesłać, od razu je posiejesz do ziemi, w czasie kiedy ona się rozsiewa, tylko proszę przypomnij mi o tym.
1 etap ścianki z pnączy z własnej rozsady (głównie mina lobata, tunbergia, jeden chmiel, jutro posieję jeszcze fasolkę, groszek i dynię ozdobną) rozpięte będą na linkach. Kwitnąca robinia akacjowa (za płotem) po wycince przez drogowców dwóch potężnych robinii, kilka odrostów korzeniowych (z tego kilka nawet około 15 m dalej) pojawiło się w ogrodzie.
Gorczyca, winobluszcz Fenway Park
Dereń Spethii, formowany przeze mnie na krzaczek na nóżce (odpory na cięcie bardziej od Aurea, którego też przycinam, oba rosną między cebulowymi, krzewinkami i bylinami). Pięciornik Lovely Pink mocno podmarzł w tym roku, dwa na razie mniejsze, inne, w jego sąsiedztwie wcale, on był największy - najstarszy.
Żylistek Nikko i obiela która już przekwitła.
Kolkwicja
Lilak Palibin
Piwonia, być może drzewiasta.
Ogromny kwiat maka wschodniego i drobny jaskra
Bodziszki - pierwszy kwitnie obficie, a drugi mimo ciekawej barwy - marnie.
Mydlnica i kocimiętka Fassenna
Marysiu mam 3 epimedia, fiolet, żółty i pomarańczowy - to odmiana Orange Konigin, możemy się wymienić (czerwonego nie mam) jeśli chcesz Ten pomarańczowy to twardy zawodnik, rósł początkowo na byle jakiej suchej ziemi, został przesadzony, a w tym roku wczesną wiosną przemarzł, ale ładnie się zregenerował, a kilka świerków w jego okolicy wypadło bezpowrotnie.
Karolinko dziękuję minęło już sporo czasu (okłoło 13 lat) od moich pierwszych nasadzeń i mimo że co roku ubywa roślin (np. po zimie, ostatnio jednak częściej wczesną wiosną, gdy za szybko robi się ciepło, a potem wracają przymrozki) to i tak co roku sadzę nowe, czasem takie same (np. w tym roku posadziłam żagwiny które mi wypadły w tym roku wczesną wiosną).
Krysiu dziękuję teraz to chyba byłoby lepiej jak by przesadzanie wypadło na jesieni Mam jedną irgę płożącą i niestety ku mojemu rozczarowaniu nie interesują się nią owady, chyba jest samopylna, irg jest sporo pewnie źle trafiłam, o karłowej dzikiej róży nie słyszałam jeszcze, nasionka będę miała pod koniec lata zapewne, jeśli chcesz mogę Ci je wtedy podesłać, od razu je posiejesz do ziemi, w czasie kiedy ona się rozsiewa, tylko proszę przypomnij mi o tym.
1 etap ścianki z pnączy z własnej rozsady (głównie mina lobata, tunbergia, jeden chmiel, jutro posieję jeszcze fasolkę, groszek i dynię ozdobną) rozpięte będą na linkach. Kwitnąca robinia akacjowa (za płotem) po wycince przez drogowców dwóch potężnych robinii, kilka odrostów korzeniowych (z tego kilka nawet około 15 m dalej) pojawiło się w ogrodzie.
Gorczyca, winobluszcz Fenway Park
Dereń Spethii, formowany przeze mnie na krzaczek na nóżce (odpory na cięcie bardziej od Aurea, którego też przycinam, oba rosną między cebulowymi, krzewinkami i bylinami). Pięciornik Lovely Pink mocno podmarzł w tym roku, dwa na razie mniejsze, inne, w jego sąsiedztwie wcale, on był największy - najstarszy.
Żylistek Nikko i obiela która już przekwitła.
Kolkwicja
Lilak Palibin
Piwonia, być może drzewiasta.
Ogromny kwiat maka wschodniego i drobny jaskra
Bodziszki - pierwszy kwitnie obficie, a drugi mimo ciekawej barwy - marnie.
Mydlnica i kocimiętka Fassenna
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Na zachód od Wisły III
Olu, mnie też często coś zginie, tego sie nie da uniknąć . Dokupuję nowe, stanowczo za dużo, bo potem tyle roboty ,że brak czasu na cokolwiek innego. Ale cóż, jak widzę jakiś rarytas to nie mogę sie oprzeć
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Na zachód od Wisły III
Olu super kwitnienia, ale jestem bardzo ciekaw Twojej ściany pnączy myślę, że efekt będzie niesamowity
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Na zachód od Wisły III
Olu ta piwonia na pewno jest drzewiasta
Nie sądziłam, że lilak Palibin jest tak dużym krzewem Chyba zbyt pochopnie go kupiłam i posadziłam przy altance.
Marzyłam kiedyś o kolkwicji i obieli, ale już nie mam miejsca na kolejne krzewy. Szkoda. Szczególnie obiela mi się podoba. Długo ją masz? Duża rośnie?
Nie sądziłam, że lilak Palibin jest tak dużym krzewem Chyba zbyt pochopnie go kupiłam i posadziłam przy altance.
Marzyłam kiedyś o kolkwicji i obieli, ale już nie mam miejsca na kolejne krzewy. Szkoda. Szczególnie obiela mi się podoba. Długo ją masz? Duża rośnie?
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły III
Marysia
Karolina mamy podobne spostrzeżenia odnośnie traconych roślin. Ostatnio byłam na targach pod Elblągiem i wyszłam z kilkoma bylinami i rabarbarem który wymarzł kilka lat temu.
Mariusz to jednoroczna ścianka. Dzięki
Iza lilak Palibin do gigantów nie należy ma około 2 x2 m Kolkwicja podobnie wszystko zależy od warunków widziałam wyższe. Obielę mam ze 3 rok zbytnio się nie spieszy ze wzrostem. Dziękuję za identyfikację piwoni, sadziłam ją najpewniej w zeszłym roku ma około 0.7 m. Kwiat był piękny ale krótko się utrzymał niestety.
Tzw Gizelka,
Leonardo da Vinci
Bonica
Najwcześniejszy lilowiec
Chopin po kliku latach od posadzenia nareszcie ma ładne kwiaty
Rutewka orlkolistna
Czosnek Krzysztofa
Karolina mamy podobne spostrzeżenia odnośnie traconych roślin. Ostatnio byłam na targach pod Elblągiem i wyszłam z kilkoma bylinami i rabarbarem który wymarzł kilka lat temu.
Mariusz to jednoroczna ścianka. Dzięki
Iza lilak Palibin do gigantów nie należy ma około 2 x2 m Kolkwicja podobnie wszystko zależy od warunków widziałam wyższe. Obielę mam ze 3 rok zbytnio się nie spieszy ze wzrostem. Dziękuję za identyfikację piwoni, sadziłam ją najpewniej w zeszłym roku ma około 0.7 m. Kwiat był piękny ale krótko się utrzymał niestety.
Tzw Gizelka,
Leonardo da Vinci
Bonica
Najwcześniejszy lilowiec
Chopin po kliku latach od posadzenia nareszcie ma ładne kwiaty
Rutewka orlkolistna
Czosnek Krzysztofa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na zachód od Wisły III
Olu czy ta biała rutewka Ci się rozsiewa, bo widzę w różnych miejscach kwiatuszki? Mam prośbę zbierz nasiona bo wysiane zaraz po dojrzeniu kiełkują i przy okazji epi poprosiłabym
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły III
Marysiu to jest jedna roślina, mam ją około 10 lat, kupiłam dwukolorową tzn. biało-fioletową, ale jakieś 2 lata temu zlikwidowałam fioletową. Nie rozsiewa się.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Na zachód od Wisły III
Witaj Olu . Świetny pomysł z pnączami a poza tym masz bardzo różnorodne rośliny w ogrodzie. Krzewy i róże dają popis i pewnie mocno tam u Ciebie pachnie. Pozdrawiam i udanej pogody na weekend życzę .
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Na zachód od Wisły III
Olu
Też w tym roku w moim ogrodzie pojawił się czosnek Krzysztofa. Długo szukałam i w końcu na niego trafiłam.
Bardzo mi się podoba, że na niewysokiej łodydze jest taki wielki kwiat.
Ciekawe, czy się rozsieje ?
Czy przycinasz Palibina po kwitnieniu, czy puszczasz na żywioł ?
Miłego dnia
Też w tym roku w moim ogrodzie pojawił się czosnek Krzysztofa. Długo szukałam i w końcu na niego trafiłam.
Bardzo mi się podoba, że na niewysokiej łodydze jest taki wielki kwiat.
Ciekawe, czy się rozsieje ?
Czy przycinasz Palibina po kwitnieniu, czy puszczasz na żywioł ?
Miłego dnia
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły III
Ewelinko z mojej skromnej kolekcji róż najładniej pachną jedynie 3 róże: Chopin, Fresja i burbońska nn. Dwie róże Bonica i Leonardo da Vinci dostały po deszczach czarnej plamistości to nowość na mojej przepuszczalnej ziemi. Miałam już parę lat temu zieloną ścianę z jednorocznych (chmielu japońskiego) tym razem mam przede wszystkim kwitnące pnącza. Dziękuję za pochwałę, należy się M to był jego pomysł ja zajmuję się produkcją rozsady i pielęgnacją.
Krysiu czosnek Krzysztofa już kiedyś miałam, ogólnie miałam wiele różnych czosnków które jednak przeminęły. Nie wiem czy nie było błędem przycinanie ich po kwitnieniu, po pierwsze nie miały szansy się rozsiać, a po drugie może to była przyczyna ich utraty. Jednak czytałam że zawiązywanie nasion osłabia cebulę i dlatego przycinałam. Ogólnie zalecane przycinanie nie zawsze się sprawdza. Odkąd nie przycinam budlei nie przemarza. Czosnek na zdjęciu był sadzony w zeszłym roku. Palibin ma zwarty pokrój nie ma konieczności przycinania.
Queen Elizabeth
Fresja
Chopin
Gaura
Śniedek Sandersa
Bodziszek wspaniały
Klematis Niobe
Powojnik Błękitny Anioł
Krysiu czosnek Krzysztofa już kiedyś miałam, ogólnie miałam wiele różnych czosnków które jednak przeminęły. Nie wiem czy nie było błędem przycinanie ich po kwitnieniu, po pierwsze nie miały szansy się rozsiać, a po drugie może to była przyczyna ich utraty. Jednak czytałam że zawiązywanie nasion osłabia cebulę i dlatego przycinałam. Ogólnie zalecane przycinanie nie zawsze się sprawdza. Odkąd nie przycinam budlei nie przemarza. Czosnek na zdjęciu był sadzony w zeszłym roku. Palibin ma zwarty pokrój nie ma konieczności przycinania.
Queen Elizabeth
Fresja
Chopin
Gaura
Śniedek Sandersa
Bodziszek wspaniały
Klematis Niobe
Powojnik Błękitny Anioł