Na zachód od Wisły III
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na zachód od Wisły III
Śliczne kotki.
Olu, czy ta budleja ma taki jasny kolor?
Czy zimuje u Ciebie Gaura?
Olu, czy ta budleja ma taki jasny kolor?
Czy zimuje u Ciebie Gaura?
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4552
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły III
Aniu dziękuję kotki na szczęście dogadały się, bo w czasie dny Mimi dorastała Pysia nie byłą zadowolona z jej zaczepek. Nie wielki jest wybór jesiennych kwiatów - astry i chryzantemy to taki ogrodniczy "mast have" o tej porze, niestety latem gdy było sucho kilka mi troszkę podeschło.
Marysiu mam na imię Ola Ta różyczka u mnie się trzyma odkąd ją posadziłam, będzie ze 4 lata około. Słoneczniczka niedługo pokażę, kwitnie Koteczki są super
Krzysiu fajne imię obrałeś dla kotka Pysia jest kocim przybłędą, na początku bardzo mnie się bała, karmiłam ją w ogrodzie, stopniowo nabierała do mnie zaufania, no i zanim się zorientowałam że to kotka, była już w ciąży i przyniosła mi swoje 3 ślepe kotki, jednym z nich jest Mimi.
Natalio kotki stały się dzięki forum mam wrażenie jakoś bardziej popularne, ja zanim spotkałam biedną Pysię w styczniu 2017r. - był chwytający za serce widok kota, który szukał ratunku u człowieka, mimo że ktoś ją skrzywdził (uszy i ogon), i bała się też mnie na początku - trochę się naczytałam i naoglądałam kotów na FO.
Natalio, kolor tej budlei nie jest szczególnie jasny, zdjęcia chyba dość dobrze oddają jej barwę. Gaurę o którą pytasz posadziłam w tym roku, jednak miałam wcześniej przez dobrych kilka lat gaurę, która pięknie się rozrosła, jednak wypadła mi wczesną wiosną po któreś zimie, jak kilka innych kwiatów, które pozbawione zostały budzącego się życia przez dość póżne wiosenne przymrozki (po poprzedzającym je okresie ocieplenia). W skrócie: zima - wiosna - zima. Ostatnio zdarzyło się to już kilka razy.
Przymrozek zważył rośliny tarasowe, ale np. mieczyki gruntowe dziarsko się trzymają.
Ostatnio znalazłam pod cyprysikami dwie frezje (posadziłam je tam ze 3 lata temu), jestem zaskoczona że przezimowały.
Marysiu mam na imię Ola Ta różyczka u mnie się trzyma odkąd ją posadziłam, będzie ze 4 lata około. Słoneczniczka niedługo pokażę, kwitnie Koteczki są super
Krzysiu fajne imię obrałeś dla kotka Pysia jest kocim przybłędą, na początku bardzo mnie się bała, karmiłam ją w ogrodzie, stopniowo nabierała do mnie zaufania, no i zanim się zorientowałam że to kotka, była już w ciąży i przyniosła mi swoje 3 ślepe kotki, jednym z nich jest Mimi.
Natalio kotki stały się dzięki forum mam wrażenie jakoś bardziej popularne, ja zanim spotkałam biedną Pysię w styczniu 2017r. - był chwytający za serce widok kota, który szukał ratunku u człowieka, mimo że ktoś ją skrzywdził (uszy i ogon), i bała się też mnie na początku - trochę się naczytałam i naoglądałam kotów na FO.
Natalio, kolor tej budlei nie jest szczególnie jasny, zdjęcia chyba dość dobrze oddają jej barwę. Gaurę o którą pytasz posadziłam w tym roku, jednak miałam wcześniej przez dobrych kilka lat gaurę, która pięknie się rozrosła, jednak wypadła mi wczesną wiosną po któreś zimie, jak kilka innych kwiatów, które pozbawione zostały budzącego się życia przez dość póżne wiosenne przymrozki (po poprzedzającym je okresie ocieplenia). W skrócie: zima - wiosna - zima. Ostatnio zdarzyło się to już kilka razy.
Przymrozek zważył rośliny tarasowe, ale np. mieczyki gruntowe dziarsko się trzymają.
Ostatnio znalazłam pod cyprysikami dwie frezje (posadziłam je tam ze 3 lata temu), jestem zaskoczona że przezimowały.
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Na zachód od Wisły III
Właśnie takie znajdki są najlepszymi przyjaciółmi.Bufo-bufo pisze:Aniu dziękuję Pysia jest kocim przybłędą, na początku bardzo mnie się bała, karmiłam ją w ogrodzie, stopniowo nabierała do mnie zaufania, no i zanim się zorientowałam że to kotka, była już w ciąży i przyniosła mi swoje 3 ślepe kotki, jednym z nich jest Mimi.
Natalio kotki stały się dzięki forum mam wrażenie jakoś bardziej popularne, ja zanim spotkałam biedną Pysię w styczniu 2017r. - był chwytający za serce widok kota, który szukał ratunku u człowieka, mimo że ktoś ją skrzywdził (uszy i ogon), i bała się też mnie na początku - trochę się naczytałam i naoglądałam kotów na FO.
Jan nigdy nie byłem kociarzem, można by nawet powiedzieć że należałem do psiarzy. Zresztą gdyby mi ktoś powiedział że będę miał kota to postukałbym się w głowę.
Co do mojego Ficuśa od razu byłem przekonany że to był samczyk (od soboty już nim nie jest) sposób w jaki mruczał nie pozostawiał co do tego wątpliwości choć choć wizualnie nie dało się tego stwierdzić.
Ludzi raczej go nie skrzywdzili lecz los nie był dla niego łaskawy. Gdy przyszedł do doniczki (błąkał się na działkach od co najmniej tygodnia)
był tak wychudzony, że widać mu było żeberka. Jak by nie było był jeszcze na tyle mały że nie potrafił dobrze zejść stałego pokarmu a z suchym prawie wcale sobie nie radził. Nie mam pojęcia jak udało mu się przeżyć ten tydzień na działkach, polować przecież nie potrafił.
Teraz jest już dużym kotkiem (waży prawie 3kg)
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na zachód od Wisły III
Olu przepraszam ...oczywiście wiem, ale czasem coś człowiekowi wpadnie
W ciepłym miejscu mieszkasz skoro frezje przetrwały zimy, a mieczyki jeszcze nie zmarzły.
Koty to wdzięczny temat na niejednym portalu społecznościowym. Wystarczy wkleić zdjęcie kota, a masz dziesiątki komentarzy i zdjęć innych kotów Oczywiście i u mnie są i były, bo jak tu mieszkać na wsi bez kota
W ciepłym miejscu mieszkasz skoro frezje przetrwały zimy, a mieczyki jeszcze nie zmarzły.
Koty to wdzięczny temat na niejednym portalu społecznościowym. Wystarczy wkleić zdjęcie kota, a masz dziesiątki komentarzy i zdjęć innych kotów Oczywiście i u mnie są i były, bo jak tu mieszkać na wsi bez kota
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Na zachód od Wisły III
Witaj Olu . Piękna ta Twoja budleja a ja muszę koniecznie kupić kilka sztuk w przyszłym roku . Kiedyś miałam ale przesadziłam i przepadły . Podobają mi się te odmiany zwarte . Przyciągają mnóstwo motyli i mus je mieć . Sezon powoli się kończy ale tego roku i tak pogoda nas rozpieszcza. Nie pamiętam tak ciepłego listopada . Pozdrawiam .
- stefcia
- 500p
- Posty: 672
- Od: 2 gru 2012, o 18:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Sudeckie
Re: Na zachód od Wisły III
Olu
Czy Ty Budleję tniesz wiosną ?
Pozdrawiam Stefcia
Czy Ty Budleję tniesz wiosną ?
Pozdrawiam Stefcia
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4552
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły III
Krzysiu śliczny kotek, miał szczęście że trafił na odpowiedniego człowieka
Marysiu wolę już Anię niż Olkę (która dla mnie brzmi nieprzyjemnie). Te frezje to jakiś wybryk natury, jednak nie kwitły. Ostatnimi czasy straty rośli mają miejsce na przełomie zimy i wiosny, w ciepłym raczej nie mieszkam niestety.
Ewelino dziękuję, mi też ona się podoba, jeśli tylko masz miejsce to zainwestuj w nie Rzeczywiście listopadowa pogoda w tym roku jest bardzo przyjemna
Stefciu to nie jest moja pierwsza budleja, wcześniejsze cięłam wiosną, tej nie.
To raczej ostatnie kwiaty 2019 r.:
Nagietki, pojedynczy i półpełny
Słonecznik wierzbolistny, chryzantema
Niektóre liściaste też jeszcze dobrze się prezentują:
Żurawka Word Cafe Romano i żuraweczka Solar Elipse
Żywokost i tiarella Neon Lights
Chryzantemy
Marysiu wolę już Anię niż Olkę (która dla mnie brzmi nieprzyjemnie). Te frezje to jakiś wybryk natury, jednak nie kwitły. Ostatnimi czasy straty rośli mają miejsce na przełomie zimy i wiosny, w ciepłym raczej nie mieszkam niestety.
Ewelino dziękuję, mi też ona się podoba, jeśli tylko masz miejsce to zainwestuj w nie Rzeczywiście listopadowa pogoda w tym roku jest bardzo przyjemna
Stefciu to nie jest moja pierwsza budleja, wcześniejsze cięłam wiosną, tej nie.
To raczej ostatnie kwiaty 2019 r.:
Nagietki, pojedynczy i półpełny
Słonecznik wierzbolistny, chryzantema
Niektóre liściaste też jeszcze dobrze się prezentują:
Żurawka Word Cafe Romano i żuraweczka Solar Elipse
Żywokost i tiarella Neon Lights
Chryzantemy
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na zachód od Wisły III
Olu obiecuję, że już nie będę Jedno i drugie imię jest sympatyczne i właścicielki obu na FO to osoby kochające ogrody!
Zachwycam się słoneczniczkiem wierzbolistnym, bo dla mnie kazała się trudną rośliną
Zachwycam się słoneczniczkiem wierzbolistnym, bo dla mnie kazała się trudną rośliną
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4552
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Na zachód od Wisły III
Marysiu wydaje mi się że mamy różne warunki glebowe - u Ciebie glina u mnie lekka ziemia, to co u Ciebie nie koniecznie musi u mnie rosnąć.
Masz sympatyczny obrazek/avatar
Masz sympatyczny obrazek/avatar
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na zachód od Wisły III
Olu, ja tym żywokostem jestem zachwycona. Wprawdzie potrzebuje sporo miejsca ale jest wyjątkowo ozdobny.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Na zachód od Wisły III
Ładny katalog pięknych kolorowych "ostatnich kwiatów 2019 roku"
Od czasu kiedy jestem na F.O. polubiłem żurawki bo to bardzo ciekawe i kształtami i barwami roślinki a u Ciebie jest ich sporo
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę
Od czasu kiedy jestem na F.O. polubiłem żurawki bo to bardzo ciekawe i kształtami i barwami roślinki a u Ciebie jest ich sporo
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę
- stefcia
- 500p
- Posty: 672
- Od: 2 gru 2012, o 18:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Sudeckie
Re: Na zachód od Wisły III
Chryzantema ta różowa to pewnie Czechowski - u mnie pięknie się rozrasta - jest odporna takie roślinki powinny królować w naszych ogrodach
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Na zachód od Wisły III
Oleńko , bardzo ładnie rośnie Ci ta budleja , ma taki gęsty pokrój. Trzymam kciuki, by przetrzymała naszą zimę.
Kiedyś też miałam taka fioletową ale w mojej gliniastej ziemi chyba nie było jej dobrze.
Udało mi się utrzymać ją przez dwa sezony i na trzeci sezon zrobiłam sadzonki. Ale te już były chyba za słabe.
Jak przygotowania ogrodu do zimy ?
Mnie czeka kopczykowanie róż ale jeszcze takich porządnych przymrozków nie było, to chyba zdążę.
Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę.
Kiedyś też miałam taka fioletową ale w mojej gliniastej ziemi chyba nie było jej dobrze.
Udało mi się utrzymać ją przez dwa sezony i na trzeci sezon zrobiłam sadzonki. Ale te już były chyba za słabe.
Jak przygotowania ogrodu do zimy ?
Mnie czeka kopczykowanie róż ale jeszcze takich porządnych przymrozków nie było, to chyba zdążę.
Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę.