Pod bocianim...... ogród 2015

[Tulap]

To poczekaj bo nie do końca kontaktuje...
Masz dom przy ogrodzie...
Tak, to jest to, dom przy ogrodzie....lepiej pójdę spać.
Czyli masz ogród przy domu i działkę? Mogę po 1 charakterystycznym zdjęciu z obydwóch posesji?
Bo tak jak były przedtem zdjęcia z dziewczynami to w domu?

[kogra]

Oj ciężka ta robota z drewnem, to na pewno potrwa dłużej.
Fiołeczki uwielbiam za ich zapach a białe za czystość koloru.
U mnie jeszcze na jutro śnieg zapowiadają z deszczem, więc znowu nici z roboty pewno będą.
No ale już niedługo, od czwartku ma być zgoła letnio i oby się sprawdziło.

[DTJ_1]

Mati mam dom z ogrodem na wsi, ale my tam nie mieszkamy, niestety jestem skazana na mieszkanie w bloku w Warszawie i na co dzień wdychanie smogu spalin. Taki mój los, pójdziesz już grzecznie spać? . Mam nadzieję, że kiedyś jak dziewczynki urosną to się wyprowadzimy na naszą wieś, ale nie teraz, 60 km dojeżdżać w korkach do pracy z małymi do szkoły i przedszkola to udręka. Na razie weekendowo mieszkam w domu z ogrodem a tygodniowo w blokowisku w W-wie .

Grażynko oj potrwa , potrwa. Fiołki te leśne kwitną wszędzie, białe ciągle czekam , są malutkie ale może zakwitną . W sobotę zapowiadają 20 w niedzielę 16 mam szansę wreszcie na pracę weekendową w sprzyjających warunkach .

[Maska]

Dorotko najpierw musi być bałagan a potem porządek, więc jest ok! ja dzisiaj robiąc porządek na rabatach zrobiłam bajzelek na ścieżce a jutro będzie c.d. Święta wszędzie były podobne, wszystkie pory roku mieliśmy. Szkoda kawalera

[Anna11]

Dorotko od razu nie da się wszystkiego zrobić...drewno powoli trafi na swoje miejsce, będzie ok. Miodunka ładnie zakwitła, listki ma bardzo ozdobne...znasz może nazwę jakieś dwie posadziłam na jesieni, na razie za wiele nie widać...dopiero zaczynają wychodzić z ziemi.

[Andzia84]

Dorotko pooglądałam sobie u Ciebie co tam i u mnie w Święta było słychać Na szczęście nie było mnie bo pewnie widok śniegu by mnie konkretnie wkurzył...a tak, siedziałam sobie leniwie u teściów i popijałam cytrynóweczkę nie myśląc wcale o ogrodzie i biednych, zmarzniętych kwiatkach

P.s Spieszę donieść, ze dziś widziałam krążące wysoko bociany, może więc i druga połówka Twojego doleciała

[andowan]

Dorotko - taki ogrom pracy już za Tobą, że i z tym drewnem po ścięciu drzewa w końcu się uporasz Silniejsze ręce z pewnością się tym zajmą. A drewno do kominka i na ognisko, jak znalazł Szkoda, że bociek na razie samotny ale za to kwaterę już zajął więc z pewnością partnerkę sobie przygrucha ( ornitolodzy mówili tuż przed świętami, że główna "dostawa" bocianów czeka nas przy najbliższym ociepleniu, bo zatrzymały się gdzieś w Rumunii ze względu na chłody). Święta pogodowo marne ale w najbliższy weekend ma być cudnie i pewnie nie tylko fiołeczki zakwitną

[Danio]

Jak patrzę na Twojego bociana, to bardzo mi go żal. Czym to biedaczysko się żywi?
W mojej okolicy nie ma jeszcze ani jednego bociana. Trochę mnie to dziwi, bo w mediach było głośno o wyjątkowo wczesnym ich przylocie. Mam nadzieję, że jeszcze się zjawią
Dorota

[DTJ_1]

Gosiu to mi się spodobało wszak wpierw był chaos . Bocianowa nie doleciała jeszcze, ale dzielnie bocian szykuje domek .

Marysiu kawaler może jeszcze się doczeka , jak tam Twój bajzelek posprzątany?, ładną pogodę miałaś dziś na kończenie.

Aniu(Anna11) niestety nazwy nie znam, dostałam od Joli Jode22 zeszłej wiosny, niestety słabo się rozrosła, ale zakwitła, to dobry znak. Mam nadzieję, że tego lata ruszy, przypomnij, że Ci się spodobała to skubniemy jesienią. Jest naprawdę zjawiskowa inna niż inne, kropkowane i kwiaty piękny kolorek mają.

Aniu(Andzia84) tak źle nie było, dało się pomiędzy gradem i śniegiem przed świętami ostatnią grządkę skopać i trochę gałęzi zgrabić. Z kwiatów to tylko krokusy u mnie, które tak naprawdę przez pogodę oczu nie nacieszyły, narcyz dały radę. Tak naprawdę to mi boćka najbardziej było szkoda .

Aniu(andowan) uporam się do jesieni .Liczę w tej grupie w Rumunii jest nasza bocianowa .

Dorotko nie wiem czym się ten bociek żywi, łazi po łąkach, coś skubie, żabki też widziałam, przetrwa. W zeszłym roku też nie miał za słodko. I ja słyszę cały czas, że bocianów Polaków coraz mniej, Hiszpania im się spodobała.

[Zenia]

Aniu(Anna11) niestety nazwy nie znam, dostałam od Joli Jode22 zeszłej wiosny, niestety słabo się rozrosła, ale zakwitła, to dobry znak. Mam nadzieję, że tego lata ruszy,

Potwierdzam, bardzo ładna miodunka...także ją mam ale niestety i u mnie słabo przyrasta. . Najważniejsze że żyje. Co do boćków, także ich jeszcze nie widzę...ociągają się. U ciebie Dorotko jak już bociek przyleciał to zapewne niebawem i bocianica się znajdzie.

[Danio]

Dziś ok 14 zobaczyłam pierwszego w tym roku bociana Szybował nad moim miejscem pracy - teraz już wierzę w wiosnę
Dorota

[DTJ_1]

Zeniu może to taka odmiana, że powoli się rozrasta. Co do boćka do leci od Dorotki DANIO.

Dorotko- dzięki za info, że panienka do nas leci .

[anym]

Dorcia hej mam nadzieje że mi wybaczysz moje gapiostwo aż mi wstyd nowy watek a ja dopiero teraz.