Ketmia i jej zielony zakątek
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1045
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Bardzo dziękuję, Lanceto . Oby wszystko udało się pomieścić!
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1045
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Łał! Ty już siejesz, a ja jeszcze nie uporządkowałam działki
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Elu, obawiam się, że kosmosy są zbyt wiotkie .Mają za mało światła...?
Czy prezentowane wysiewy, były siane w tym samym terminie ?
Dobrze, że masz zapas nasion, jak nie wyjdą, to wiesz co zrobić i wysiać ponownie
Czy prezentowane wysiewy, były siane w tym samym terminie ?
Dobrze, że masz zapas nasion, jak nie wyjdą, to wiesz co zrobić i wysiać ponownie
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1045
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Moja działka jest w trakcie porządkowania. Jeszcze wykopuję korzenie, ktore zostały mi po uschniętych w zeszłym roku tujach, więc trochę się namacham. Ale większość róż przycięta.
Izo, ja tak wcześnie zaczęłam siew, bo w zeszłym roku nie mogłam się zmobilizować i w efekcie wysiałam nie wszystko to, co planowałam, a to co wzeszło, było dość późno. A w tym roku szykuję się na werbenę. Nigdy jej nie miałam wysianej, więc to dla mnie nowość. Nie planuję za to wysiewu żeniszków, które siałam co roku. Trochę na pewno i tak będę miała, bo mi się wysiewają same
Lodziu, wszystko co widać na zdjęciach, siałam jednego dnia wyznając zasadę, że jak brudzić, to raz . Głównie przez werbeny, które z tego co czytałam, trzeba siać dosyć wcześnie. Nigdy też nie siałam celozji, ale ta zaczyna mi dość ładnie wschodzić. Kosmosy rosną na bardzo jasnym stanowisku. Parapet jest tak samo oświetlony, więc kosmos ma tyle samo światła, co pozostałe rośliny. Ale jak już wspomniałam, spróbuję go póżniej jeszcze wysiać.
Izo, ja tak wcześnie zaczęłam siew, bo w zeszłym roku nie mogłam się zmobilizować i w efekcie wysiałam nie wszystko to, co planowałam, a to co wzeszło, było dość późno. A w tym roku szykuję się na werbenę. Nigdy jej nie miałam wysianej, więc to dla mnie nowość. Nie planuję za to wysiewu żeniszków, które siałam co roku. Trochę na pewno i tak będę miała, bo mi się wysiewają same
Lodziu, wszystko co widać na zdjęciach, siałam jednego dnia wyznając zasadę, że jak brudzić, to raz . Głównie przez werbeny, które z tego co czytałam, trzeba siać dosyć wcześnie. Nigdy też nie siałam celozji, ale ta zaczyna mi dość ładnie wschodzić. Kosmosy rosną na bardzo jasnym stanowisku. Parapet jest tak samo oświetlony, więc kosmos ma tyle samo światła, co pozostałe rośliny. Ale jak już wspomniałam, spróbuję go póżniej jeszcze wysiać.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Elu, jeszcze jedna rada.Więcej ziemi do pojemników, żeby korzenie mogły się rozrosnąć.Roślinki będą
silniejsze.W zeszłym roku robiłam ok. 20 sadzonek ,które ze zbiorczego pojemnika ,przepikowałam do małych doniczek i opakowań po jogurtach, potem w miejsce stałe.
Wysiane nasiona do gruntu,młode siewki kosmosów i cynii zaatakowały ślimaki.Sprawdził się tylko wysiew
do pojemników, ale pracy przy tym było więcej.
silniejsze.W zeszłym roku robiłam ok. 20 sadzonek ,które ze zbiorczego pojemnika ,przepikowałam do małych doniczek i opakowań po jogurtach, potem w miejsce stałe.
Wysiane nasiona do gruntu,młode siewki kosmosów i cynii zaatakowały ślimaki.Sprawdził się tylko wysiew
do pojemników, ale pracy przy tym było więcej.
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1045
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Lodziu, ja właśnie też mam wieczny problem ze ślimakami. W sezonie zbieram je rankiem dosłownie workami .
Dlatego też pewnie kosmosy siane do gruntu mi się nie udawały. To samo dotyczy aksamitek i cynii. Dalie z tego powodu też u mnie mają trudny start.
Na razie roślinki na parapecie jakoś rosną, mam nadzieję, że trochę zmężnieją .
Przed chwilą sprawdziłam, podłoże już uleżane ma u mnie w pojemnikach ok.6 cm.
Dlatego też pewnie kosmosy siane do gruntu mi się nie udawały. To samo dotyczy aksamitek i cynii. Dalie z tego powodu też u mnie mają trudny start.
Na razie roślinki na parapecie jakoś rosną, mam nadzieję, że trochę zmężnieją .
Przed chwilą sprawdziłam, podłoże już uleżane ma u mnie w pojemnikach ok.6 cm.
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1045
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Podobnie jak większość z Was, ja też jestem ostatnio w areszcie domowym, na szczęście ? ogrodowym. Mój zielony zakątek znajduje się tuż przy domu i dzięki temu bez przeszkód mogę ryć w ziemi, pielić, sadzić i robić wszystko to, co zielonoluby i nałogowi ogrodnicy czynią w tym okresie.
Ogródek nieduży, ale w tym czasie doceniam go bardziej, niż kiedykolwiek. Można sobie nawet zrobić przejażdżkę rowerową na tarasie, a przysiadów i skłonów przy pracy w ogrodzie jest tyle, że jest szansa, że nie wytoczę się z niego, gdy minie kwarantanna
A gdy już się człowiek zmęczy i przycupnie na chwilę w fotelu, może spojrzeć w górę i mieć taki widok:
Ale mój pies też odczuwa brak towarzystwa. Na szczęście ma uroczą sąsiadkę, którą bardzo lubi.
Dziś zajęłam się pikowaniem tego, co urosło. Ponieważ z nudów ciągle coś dosiewałam, mam teraz tych zieloności tyle, że pewnie będę sadzić w pionie. Oby tylko susza wszystkiego nie zniweczyła.
Poniżej celozja grzebieniasta. A w kolejce do pikowania czeka jeszcze pierzasta .
A tu niebieska lobelia oraz miniaturowe astry jasno i ciemnoróżowe.
Lodziu, a to prawdziwy hit, żeby nie powiedzieć ? kosmos!
Ogródek nieduży, ale w tym czasie doceniam go bardziej, niż kiedykolwiek. Można sobie nawet zrobić przejażdżkę rowerową na tarasie, a przysiadów i skłonów przy pracy w ogrodzie jest tyle, że jest szansa, że nie wytoczę się z niego, gdy minie kwarantanna
A gdy już się człowiek zmęczy i przycupnie na chwilę w fotelu, może spojrzeć w górę i mieć taki widok:
Ale mój pies też odczuwa brak towarzystwa. Na szczęście ma uroczą sąsiadkę, którą bardzo lubi.
Dziś zajęłam się pikowaniem tego, co urosło. Ponieważ z nudów ciągle coś dosiewałam, mam teraz tych zieloności tyle, że pewnie będę sadzić w pionie. Oby tylko susza wszystkiego nie zniweczyła.
Poniżej celozja grzebieniasta. A w kolejce do pikowania czeka jeszcze pierzasta .
A tu niebieska lobelia oraz miniaturowe astry jasno i ciemnoróżowe.
Lodziu, a to prawdziwy hit, żeby nie powiedzieć ? kosmos!
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Elu rewelacja !
W domowych warunkach,mnie by się nie udało doprowadzić do kwitnienia kosmosów.
Moje jak zobaczysz u mnie w wątku, mają ok 8 cm.Trochę je przystopowałam wystawiając na zewnątrz.
Będą wysadzone w ogrodzie i w skrzyni na tarasie.Lubimy patrzeć , jak ich kwiatami kołysze wiatr.
Rowerek na balkonie,idealny na rozciągnięcie mięśni, bo kalorie,to raczej spalisz na działce ...
Piesio śliczniutki, a widok z dołu do góry - niepowtarzalny.Pozdrawiam serdecznie
W domowych warunkach,mnie by się nie udało doprowadzić do kwitnienia kosmosów.
Moje jak zobaczysz u mnie w wątku, mają ok 8 cm.Trochę je przystopowałam wystawiając na zewnątrz.
Będą wysadzone w ogrodzie i w skrzyni na tarasie.Lubimy patrzeć , jak ich kwiatami kołysze wiatr.
Rowerek na balkonie,idealny na rozciągnięcie mięśni, bo kalorie,to raczej spalisz na działce ...
Piesio śliczniutki, a widok z dołu do góry - niepowtarzalny.Pozdrawiam serdecznie
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1045
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Pozdrawiam, Lodziu, i ja Kwitnienie kosmosów to raczej wypadek przy pracy, bo za wcześnie wysiane . Co robić, jak roślina chce rosnąć, to żadna siła jej nie zatrzyma . Nawet taki wyrywny ogrodnik jak ja .
No, ale wszyscy przecież wiedzą, że kosmosy od Lodzi się udają Rzeczywiście, są niezawodne . Oby tylko nie wyżarły mi ich ślimaki, jak już pójdą do gruntu.
A ja w swojej wyrywności znowu dałam plamę, bo kupiłam sobie nowe drzewko w Aldim. Wiem, nie mam miejsca. Raz już nawet miałam takie drzewko w koszyku i odłożyłam będąc przy kasie. Ale tyle o nim myślałam, że w końcu nie wytrzymałam, pognałam rowerem do sklepu i ostatnie mini drzewko z napisem Wiśnia, przesuszone na wiór, ostatecznie znalazło właścicielkę, czyli mnie.
No i tu jest pies pogrzebany, bo zamiast od razu sprawdzić w sklepie odmianę, to pomysłowa Dobromirka zrobiła to dopiero w domu . No i wyszło że Wiśnia Stella, to nie wiśnia, ale czereśnia Ktoś źle przetłumaczył... A ja już mam w tym moim mikroogródku dwie czereśnie - Sylwię i Buttnerę czerwoną. Obie małe nie są... Po co mi trzecie drzewo, nawet małe, jak ja chcę mieć wisienkę do placków, tortów oraz dżemów
Ale jak tu oddać z powrotem do sklepu drzewko, które właśnie umierało i po nocy spędzonej w wiadrze z wodą widać, że reanimacja przynosi rezultaty?
Akurat czereśnie uwielbiam, dlatego mam już dwie. Co zrobić, chyba przygarnę trzecią . Oby tylko faktycznie tym razem była to miniatura.
A poniżej właśnie moja czereśnia "Sylvia" posadzona w 2008 roku jako odmiana kolumnowa. Cóż, jest tak wysoka, że góra jest dla szpaków. Boję się ją przycinać żeby nie zaczęła rosnąć w sposób nieopanowany oraz żeby nie straciła swoich harmonijnych kształtów.
A poniżej zdjęcia, które świadczą, że trochę koloru w ogrodzie jest!
No, ale wszyscy przecież wiedzą, że kosmosy od Lodzi się udają Rzeczywiście, są niezawodne . Oby tylko nie wyżarły mi ich ślimaki, jak już pójdą do gruntu.
A ja w swojej wyrywności znowu dałam plamę, bo kupiłam sobie nowe drzewko w Aldim. Wiem, nie mam miejsca. Raz już nawet miałam takie drzewko w koszyku i odłożyłam będąc przy kasie. Ale tyle o nim myślałam, że w końcu nie wytrzymałam, pognałam rowerem do sklepu i ostatnie mini drzewko z napisem Wiśnia, przesuszone na wiór, ostatecznie znalazło właścicielkę, czyli mnie.
No i tu jest pies pogrzebany, bo zamiast od razu sprawdzić w sklepie odmianę, to pomysłowa Dobromirka zrobiła to dopiero w domu . No i wyszło że Wiśnia Stella, to nie wiśnia, ale czereśnia Ktoś źle przetłumaczył... A ja już mam w tym moim mikroogródku dwie czereśnie - Sylwię i Buttnerę czerwoną. Obie małe nie są... Po co mi trzecie drzewo, nawet małe, jak ja chcę mieć wisienkę do placków, tortów oraz dżemów
Ale jak tu oddać z powrotem do sklepu drzewko, które właśnie umierało i po nocy spędzonej w wiadrze z wodą widać, że reanimacja przynosi rezultaty?
Akurat czereśnie uwielbiam, dlatego mam już dwie. Co zrobić, chyba przygarnę trzecią . Oby tylko faktycznie tym razem była to miniatura.
A poniżej właśnie moja czereśnia "Sylvia" posadzona w 2008 roku jako odmiana kolumnowa. Cóż, jest tak wysoka, że góra jest dla szpaków. Boję się ją przycinać żeby nie zaczęła rosnąć w sposób nieopanowany oraz żeby nie straciła swoich harmonijnych kształtów.
A poniżej zdjęcia, które świadczą, że trochę koloru w ogrodzie jest!
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Elu, podobno " od przybytku głowa nie boli".Twój nowy nabytek odwdzięczy się smakowitymi owocami.Może będą lepsze w smaku od pozostałych - będziesz miała wybór
Ogród tonie w wiosennych barwach , do tego zadbany i dopieszczony.Takiej kępy niezapominajek, nie widziałam już
dawno.Magnolia wytrzymała tegoroczne mroźne dni ? - jest co podziwiać.
Ogród tonie w wiosennych barwach , do tego zadbany i dopieszczony.Takiej kępy niezapominajek, nie widziałam już
dawno.Magnolia wytrzymała tegoroczne mroźne dni ? - jest co podziwiać.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4199
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Piękne wiosenne kwitnienia
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ketmia i jej zielony zakątek
Elu mamy jeszcze coś wspólnego...czereśnie, też stawiam na pierwszym miejscu. I to do jakiego stopnia....na ROD mieliśmy czereśnię którą bardzo wcześnie dojrzewała co nie znaczyło że Nasionnica jej nie ominęła.
Mając świadomość że jak będę sprawdzała owoce to mogę dalej nie jeść...stałam pod drzewem , jadłam mając pełną świadomość tego co mo?ę pałaszować i tak długo aż mi powiedzieli......robaczywe
Choć u niej te robaczki bywały bardzo póżno.
Kosmosy moje od Lodzi już olbrzymy i muszę do niej wdepnąć z pytaniem kiedy z nimi do gruntu...tylko ta susza przeraża.
Elu....aż trzy czereśnie pomieścisz to ogŕod z gumy....naciągniesz ??? bo swego nie mogę już naciągnąć A jeszcze mam chciejstwa w głowie.
Widzę u Ciebie kwitnące niezapominajki, moje w pączkach w tamtym roku wysiałam bo byłam bez nich...czułam ich brak.
Popuszczają nam to pomaleńku szykuj miejsca na ciemierniki, rosną i mają się dobrze.
PozdrawiamKrysia jak
Mając świadomość że jak będę sprawdzała owoce to mogę dalej nie jeść...stałam pod drzewem , jadłam mając pełną świadomość tego co mo?ę pałaszować i tak długo aż mi powiedzieli......robaczywe
Choć u niej te robaczki bywały bardzo póżno.
Kosmosy moje od Lodzi już olbrzymy i muszę do niej wdepnąć z pytaniem kiedy z nimi do gruntu...tylko ta susza przeraża.
Elu....aż trzy czereśnie pomieścisz to ogŕod z gumy....naciągniesz ??? bo swego nie mogę już naciągnąć A jeszcze mam chciejstwa w głowie.
Widzę u Ciebie kwitnące niezapominajki, moje w pączkach w tamtym roku wysiałam bo byłam bez nich...czułam ich brak.
Popuszczają nam to pomaleńku szykuj miejsca na ciemierniki, rosną i mają się dobrze.
PozdrawiamKrysia jak