Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16960
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
WAW!
Ale miałaś arbuzy!!I to swoje
Ja w tym roku też sie do nich przymierzam .Dynie, cukinie to już sadzę
Ale miałaś arbuzy!!I to swoje
Ja w tym roku też sie do nich przymierzam .Dynie, cukinie to już sadzę
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Nasiona od Leg. "Sugar Baby" i "Janosik". Łatwo wschodzą. Co do smaku to wydaje mi się że z tych posianych były bardziej słodkie ale mogłam być nieobiektywna . Z tych sklepowych to ciągle sok mi po rękach kapie, czego nie lubię a te moje to miały jakby więcej miąższu niż samej wody. A może to zależy od warunków uprawy. Szczerze powie, nie wiem, ale warto spróbować aby tylko przekonać się. No i moje trochę też leżakowały w garażu na jesieni, aby tylko nie były uszkodzone.
Ana cukinie też lubię - szczególnie przysmażoną na patelni z pomidorami, ryżem i ziołami. Albo zamarynowaną w słoikach na zimę. Pychotka
Ana cukinie też lubię - szczególnie przysmażoną na patelni z pomidorami, ryżem i ziołami. Albo zamarynowaną w słoikach na zimę. Pychotka
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Ach słoneczko świeci, wiosna w pełni, już maj za pasem i niedługo wszystkie rośliny wyniesiemy do ogrodu. Cóż to za miły czas. To co w miesiącach zimowych tak pieściliśmy i chuchaliśmy już niedługo odwdzięczy się i pokaże nam swoje cudowne kwiaty.
U mnie już po pierwszym koszeniu trawy. Świetnie wtedy trawnik wygląda. Mam wrażenie pedantycznej czystości. Jeszcze tylko rabaty zapełnić kwiatami i będzie bajka.
Wiosna, jakby ktoś nie wiedział, tak właśnie wygląda
Pierwiosnkowy czas:
Zapach hiacyntów jest powalający. Leżę sobie na trawce i tak się upajam tych zapachem:
Szafirki też ładnie wyglądają przy iglakach, choć u mnie rosną w półcieniu i nie są jędrne i grube:
Tulipany lada moment i otworzą się:
Forsycjowy krzaczek jeszcze mały a już cieszy:
Hosta "Mediovariegata" pokazała już listki, reszta posadzona na jesieni nie daje oznak życia:
Tawułki też się pokazały - ale nie wiem czy nie za płytko posadzone czy taki kolor mają jak budzą się do życia?:
Różyczki całe w listkach:
Mirabelki w pełni kwitnienia i charakterystyczne "brzęczenie" zapracowanych pszczół:
Świdośliwa - czyżby po 3 latach szykowała się do kwitnienia?
U mnie już po pierwszym koszeniu trawy. Świetnie wtedy trawnik wygląda. Mam wrażenie pedantycznej czystości. Jeszcze tylko rabaty zapełnić kwiatami i będzie bajka.
Wiosna, jakby ktoś nie wiedział, tak właśnie wygląda
Pierwiosnkowy czas:
Zapach hiacyntów jest powalający. Leżę sobie na trawce i tak się upajam tych zapachem:
Szafirki też ładnie wyglądają przy iglakach, choć u mnie rosną w półcieniu i nie są jędrne i grube:
Tulipany lada moment i otworzą się:
Forsycjowy krzaczek jeszcze mały a już cieszy:
Hosta "Mediovariegata" pokazała już listki, reszta posadzona na jesieni nie daje oznak życia:
Tawułki też się pokazały - ale nie wiem czy nie za płytko posadzone czy taki kolor mają jak budzą się do życia?:
Różyczki całe w listkach:
Mirabelki w pełni kwitnienia i charakterystyczne "brzęczenie" zapracowanych pszczół:
Świdośliwa - czyżby po 3 latach szykowała się do kwitnienia?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Moniczko arbuz wyhodowałaś. Pierwiosnki i hiacynty w pięknych kolorach, a kwitnące drzewa owocowe, to jeden z piękniejszych widoków. Trawnika zazdroszczę, u mnie mimo jesiennej wertykulacji, jakiś marniutki.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 925
- Od: 5 gru 2011, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: suwalszczyzna
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Witaj Monia bardzo mi się podoba sposób w jaki prowadzisz swój post .W formie takiego reportażu: krótko i zwięzle i z pięknymi trafnymi zdjęciami. Naprawdę bardzo ciekawie jest u Ciebie.A ta mnogość Twoich wysiewów jest powalająca Na pewno będę systematycznie Cię odwiedzać
gorąco pozdrawiam Bożena
gorąco pozdrawiam Bożena
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Ech, u mnie pojawiają się pierwsze straty .
Jakiś czas temu powynosiłam część kwiatów do tunelu foliowego bo wydawało mi się że hartowanie przebiegnie mniej gwałtownie a dodatkowo w tunelu jednak cieplej niż na zewnątrz. Ale coś poszło nie tak z planem i popełniłam parę błędów. Po pierwsze przypaliłam niecierpki. Zostawiając ich kiedyś na noc przykryłam folią w razie przymrozków i niestety w ciągu dnia zapomniałam o tej folii . No i biedaczki ugotowały się, bo nie dość że pod folią to jeszcze w tunelu. Praktycznie cała skrzynka przepikowanych pójdzie chyba do wyrzucenia bo na dzień dzisiejszy wyglądają okropnie. Listki z zielonych zrobiły się białe.
Straciłam też dalie z racji wcześniejszego przymrozku ale ich akurat mi tak nie żal bo były za wcześnie posadzone i wybujały.
No i zauważyłam że niektóre sadzonki kwiatów duszą się w tunelu, jest im za gorąco. Jednak nie ma to jak powiew świeżego powietrza. Tunel mam dopiero drugi rok i nie wiedziałam, że niektórym roślinom może nie spodobać się .
Dodatkowo wszystkie rozsady, pomidory i pelargonie wyniosłam na dwór a tu znów zapowiadają falę ochłodzenia a w nocy nawet 3-4 stopnie. Tylko gdzie to wszystko teraz pochować jak poznosiłam ze wszystkich parapetów i nie uśmiecha mi się z powrotem wnosić na miejsce.
Teraz pogoda jest fantastyczna i żal wracać do tych 12 stopni w dzień
No nic na pocieszenie parę fotek gości buszujących po ogródku:
Nad głowami piękny klucz i bociany:
A tuż obok:
Soniu fajne doświadczenie z tymi arbuzami, może też spróbuj jak masz miejsce na uprawy. A o trawnik nie martw się, wszędzie mówią że po wertykulacji na początku źle wygląda a potem istny szał
Bożenko fajnie że Ci się spodobało, zapraszam .
Jakiś czas temu powynosiłam część kwiatów do tunelu foliowego bo wydawało mi się że hartowanie przebiegnie mniej gwałtownie a dodatkowo w tunelu jednak cieplej niż na zewnątrz. Ale coś poszło nie tak z planem i popełniłam parę błędów. Po pierwsze przypaliłam niecierpki. Zostawiając ich kiedyś na noc przykryłam folią w razie przymrozków i niestety w ciągu dnia zapomniałam o tej folii . No i biedaczki ugotowały się, bo nie dość że pod folią to jeszcze w tunelu. Praktycznie cała skrzynka przepikowanych pójdzie chyba do wyrzucenia bo na dzień dzisiejszy wyglądają okropnie. Listki z zielonych zrobiły się białe.
Straciłam też dalie z racji wcześniejszego przymrozku ale ich akurat mi tak nie żal bo były za wcześnie posadzone i wybujały.
No i zauważyłam że niektóre sadzonki kwiatów duszą się w tunelu, jest im za gorąco. Jednak nie ma to jak powiew świeżego powietrza. Tunel mam dopiero drugi rok i nie wiedziałam, że niektórym roślinom może nie spodobać się .
Dodatkowo wszystkie rozsady, pomidory i pelargonie wyniosłam na dwór a tu znów zapowiadają falę ochłodzenia a w nocy nawet 3-4 stopnie. Tylko gdzie to wszystko teraz pochować jak poznosiłam ze wszystkich parapetów i nie uśmiecha mi się z powrotem wnosić na miejsce.
Teraz pogoda jest fantastyczna i żal wracać do tych 12 stopni w dzień
No nic na pocieszenie parę fotek gości buszujących po ogródku:
Nad głowami piękny klucz i bociany:
A tuż obok:
Soniu fajne doświadczenie z tymi arbuzami, może też spróbuj jak masz miejsce na uprawy. A o trawnik nie martw się, wszędzie mówią że po wertykulacji na początku źle wygląda a potem istny szał
Bożenko fajnie że Ci się spodobało, zapraszam .
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Wiesz może jak nazywa się ptaszek z pierwszego zdjęcia ??? przychodzi mi na działce dwa takie - chyba parka strasznie fajne i wdzięczne , a ciekawskie toto , w każdy kącik zaglądnie
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Właśnie nie znam nazwy tych ptaszków z dwóch pierwszych zdjęć i liczę na to, że ktoś mi podpowie. Też ciągle u mnie kręcą się wokół drzew i rabat. Natomiast gołąbek to turkawka, która jest u mnie zwiastunem pierwszych promyków wiosny. Wtedy codziennie rano słyszę jej wołanie a dla mnie to brzmi jak: "ratuuunkuuu"
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Moniczko straty bolą, ale taki los ogrodnika. Posadziłam część swoich wysiewów do gruntu, bo już nie mam siły się nimi zajmować. Co będzie, to będzie. Ptaki kocham i mogę godzinami je obserwować.
- Saskja
- 200p
- Posty: 458
- Od: 8 lut 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
- Kontakt:
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
To prawdopodobnie kopciuszek.
Aha, Monia pytałaś o tawułki - tak, one wyłażą takie czerwone.
Aha, Monia pytałaś o tawułki - tak, one wyłażą takie czerwone.
Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16960
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Ale pszczółek
I jakie ptaszęta ładnie uchwycone w kadr
I jakie ptaszęta ładnie uchwycone w kadr
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Moniu, widać, że również u Ciebie rośliny ruszyły z kopyta. U mnie czekały na deszcz i nareszcie jest przynajmniej zielono. Ja się boję aż tak bardzo zbliżać do pszczół. Kiedy byłam mała sąsiad miał pasiekę tuż przy moim domu, za metalowym ogrodzeniem. Byłam ulubionym celem pszczół, kiedy się roiły - brrr... Paniczny strach mi już przeszedł, na tyle, że mam pasiekę szwagra w sadzie, ale jednak wolę zachować dystans .
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Wszyscy mają kolorowo mam i ja!
A na jesień dokupuję x 2.
Chyba udało mi się rozszyfrować ptaszki. Tak jak pisała Agnieszka na pierwszym zdjęciu to kopciuszek a na drugim pliszka siwa. Prawdopodobnie! Zgadłam po zdjęciach z netu więc pewności stuprocentowej nie mam .
Zrobiło się zimno, wietrznie a w nocy przymrozkowo. Brr! Część rozsad pozabierałam do domu a część została w tunelu przykryta agrowłókniną. Na razie żyją, ale to nie koniec zimnych nocy niestety. Pozytywne natomiast jest to, że po tych obfitych deszczach wszystko ruszyło i zazieleniło się aż miło patrzeć .
Soniu czy Twoje wysiewy posadzone w gruncie przeżyły?
Aniubuko i Aniu_ASK - pasiekę mam tuż za oknem, którą zajmuje się mój mąż z teściem. Sama trochę obawiam się bliskich spotkań z pszczołami, jednakże to zdjęcie zrobiłam przed samym wieczorem gdy ostatnie osobniki wracały z oblotu . Tak naprawdę pszczoły to naprawdę bardzo spokojne stworzenia i dopóki nikt im nie przeszkadza pracują sobie przez cały dzień. Najgorzej jest gdy wiruje się miód, wtedy podlatują pod dom i mogą użądlić. Dlatego też tego dnia najlepiej wybrać się z dziećmi w teren i problem z głowy. Za to świeży miodzio jest the best .
A na jesień dokupuję x 2.
Chyba udało mi się rozszyfrować ptaszki. Tak jak pisała Agnieszka na pierwszym zdjęciu to kopciuszek a na drugim pliszka siwa. Prawdopodobnie! Zgadłam po zdjęciach z netu więc pewności stuprocentowej nie mam .
Zrobiło się zimno, wietrznie a w nocy przymrozkowo. Brr! Część rozsad pozabierałam do domu a część została w tunelu przykryta agrowłókniną. Na razie żyją, ale to nie koniec zimnych nocy niestety. Pozytywne natomiast jest to, że po tych obfitych deszczach wszystko ruszyło i zazieleniło się aż miło patrzeć .
Soniu czy Twoje wysiewy posadzone w gruncie przeżyły?
Aniubuko i Aniu_ASK - pasiekę mam tuż za oknem, którą zajmuje się mój mąż z teściem. Sama trochę obawiam się bliskich spotkań z pszczołami, jednakże to zdjęcie zrobiłam przed samym wieczorem gdy ostatnie osobniki wracały z oblotu . Tak naprawdę pszczoły to naprawdę bardzo spokojne stworzenia i dopóki nikt im nie przeszkadza pracują sobie przez cały dzień. Najgorzej jest gdy wiruje się miód, wtedy podlatują pod dom i mogą użądlić. Dlatego też tego dnia najlepiej wybrać się z dziećmi w teren i problem z głowy. Za to świeży miodzio jest the best .