Elizabetka po śląsku nr 7
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Ela, wspominki takie, że aż kręci się w głowie
Czy ta pusta różyczka to Ballerina? Właśnie na nią zachorowałam
Hipeastrum Ci umila oczekiwanie na wiosnę. Wspaniale.
Czy ta pusta różyczka to Ballerina? Właśnie na nią zachorowałam
Hipeastrum Ci umila oczekiwanie na wiosnę. Wspaniale.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Nie dość, że Ela wspomina kolorowymi zdjęciami, to jeszcze na parapetach ma kolorowo
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Trzykrotkę wirginijską też mam. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Witaj Elżbietko!
Zostałam powalona przez wirusa i powoli dochodzę do siebie, ale bardzo powoli, bo słabość przejść nie chce
Podziwiam dzisiaj Wasze letnie ogrody i marzę żeby wyjść do swojego zimowego, bo chociaż mróz to słonko śliczne świeci Śliczne masz hipeastra o wspaniałym kolorze! Pozdrawiam serdecznie
Zostałam powalona przez wirusa i powoli dochodzę do siebie, ale bardzo powoli, bo słabość przejść nie chce
Podziwiam dzisiaj Wasze letnie ogrody i marzę żeby wyjść do swojego zimowego, bo chociaż mróz to słonko śliczne świeci Śliczne masz hipeastra o wspaniałym kolorze! Pozdrawiam serdecznie
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12604
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Teraz to tylko wspominki nam zostały, ale dobrze, że są te zdjęcia.
Można się pocieszyć kolorami. Nie przykryłam róż, a tu mrozik 12 st.
No cóż, co będzie, to będzie.
Pozdrawiam.
Można się pocieszyć kolorami. Nie przykryłam róż, a tu mrozik 12 st.
No cóż, co będzie, to będzie.
Pozdrawiam.
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
kochani
Za oknem nareszcie biało.
Wczoraj po południu i do samej nocy padał biały śnieżek i przykrył całą szarość i burość.
Słońca brak zatem na dobry początek i z nadzieją bo kolejna wizyta 21 lutego z wynikami na kreatyninę.
Będzie dobrze....na pewno.
Bardzo się cieszę, że zaglądacie do mnie...bardzo to miłe i pocieszające.
Beatko tak , masz rację czerwona kokardka pomogła bo dwa kwiatki już za niedługo się rozwiną. Ogród w domu działa.
Wspomnienia też bo mamy co wspominać.
Moniś dzięki, masz rację ciągle wracamy a i tak się nie znudzą widoczki z ogrodu. Głowa boli od tych kolorów na forum
Ta pusta różyczka o którą pytasz to Ballerina. Poznałaś bo też jesteś jej wielka fanką ...to siedzi w nas. Na pewno Cię nie zawiedzie.
Byle do wiosny....a hippeastrum niech się namnaża bo dużo chętnych.
Andrzejek..... a już myślałach, że Was zasypało...albo robisz drugą łazienkę. , że Cię nie ma tak długo.
Fajnie, że wpadłeś....czyli wiosna blisko.
Loki trzykrotka jest fajna. Ja mam tylko niebieską ale jest wiele kolorów. Jednak ta mi wystarczy.
Maryś wirus to nie żarty. Czytałam, że u nas w szpitalach zakaz odwiedzin wprowadzili ze względu na wirusa.
Kuruj się i siedź w domku. Nawet do kurek nie wychodź. Dobrze, że do mnie dałaś radę zajrzeć.
Tosiu kochana. Jesteś czyli znaczy, że wiosna coraz bliżej.
Od kolorów na forum aż głowa boli i o to chodzi, żeby się nawzajem pocieszać....który to już rok jesteśmy na forum...ja 12 lat.
Pozwólcie, że pokażę kolory z mojej zegrodki.
Miłych wrażeń przy pączku z kawą. Dziś tłusty czwartek.
A.... i jeszcze taka mała sentencja.
" Maliny działają uspokajająco, więc powinno się je podawać osobom popędliwym i pasjonatom." cytat Ireny Gumowskiej z książki "Owoce z lasów i pól"
Jedzmy dużo malin żeby powstrzymać się przed wysiewami.
Za oknem nareszcie biało.
Wczoraj po południu i do samej nocy padał biały śnieżek i przykrył całą szarość i burość.
Słońca brak zatem na dobry początek i z nadzieją bo kolejna wizyta 21 lutego z wynikami na kreatyninę.
Będzie dobrze....na pewno.
Bardzo się cieszę, że zaglądacie do mnie...bardzo to miłe i pocieszające.
Beatko tak , masz rację czerwona kokardka pomogła bo dwa kwiatki już za niedługo się rozwiną. Ogród w domu działa.
Wspomnienia też bo mamy co wspominać.
Moniś dzięki, masz rację ciągle wracamy a i tak się nie znudzą widoczki z ogrodu. Głowa boli od tych kolorów na forum
Ta pusta różyczka o którą pytasz to Ballerina. Poznałaś bo też jesteś jej wielka fanką ...to siedzi w nas. Na pewno Cię nie zawiedzie.
Byle do wiosny....a hippeastrum niech się namnaża bo dużo chętnych.
Andrzejek..... a już myślałach, że Was zasypało...albo robisz drugą łazienkę. , że Cię nie ma tak długo.
Fajnie, że wpadłeś....czyli wiosna blisko.
Loki trzykrotka jest fajna. Ja mam tylko niebieską ale jest wiele kolorów. Jednak ta mi wystarczy.
Maryś wirus to nie żarty. Czytałam, że u nas w szpitalach zakaz odwiedzin wprowadzili ze względu na wirusa.
Kuruj się i siedź w domku. Nawet do kurek nie wychodź. Dobrze, że do mnie dałaś radę zajrzeć.
Tosiu kochana. Jesteś czyli znaczy, że wiosna coraz bliżej.
Od kolorów na forum aż głowa boli i o to chodzi, żeby się nawzajem pocieszać....który to już rok jesteśmy na forum...ja 12 lat.
Pozwólcie, że pokażę kolory z mojej zegrodki.
Miłych wrażeń przy pączku z kawą. Dziś tłusty czwartek.
A.... i jeszcze taka mała sentencja.
" Maliny działają uspokajająco, więc powinno się je podawać osobom popędliwym i pasjonatom." cytat Ireny Gumowskiej z książki "Owoce z lasów i pól"
Jedzmy dużo malin żeby powstrzymać się przed wysiewami.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elizabetko,cudowne bukiety róż u Ciebie we wspomnieniach ,pochodziłam po Twoim ogródku ,jest uroczy pełen słońca i energii ,naprawdę poprawiło mi humor a te wiosenne fragmenty z tulipanami i innymi wiosennymi przykuwają do ekranu ,że nie mogę stąd wyjść ,długo u Ciebie posiedziałam ,pozdrawiam ,ja jem dużo malin ,wiec jeszcze nic nie sieję ,chyba to działa
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elu dorwałam się wreszcie do komputera. Pędy hortensji możesz spokojnie zabutelkować wiosną, zimą i tak się nie korzenią.
Popieram pozbywanie się starch jałowców z ogrodu, ładne jak młode. Ile róż i bylin można w tym miejscu posadzić. Jak miło pooglądać słoneczne, różane kwiatuchy. Ta w objęciach oliwkowej pęcherznicy śliczna. Czy co roku kulkujesz te same róże? Gdzieś poczytałam, że się za bardzo eksploatują, ale mam takie długie pędy u kilku, że zamierzam ponownie je zakulkować.
Pieniek ładną sukienkę dostał. Pelargonie całkiem dobrze sobie radzą, też zrobiłam szczepki i nawet pąki się na dwu pojawiły.
Podziwiam za rękę do parapetowców, oba kolory hipeastrum cudne.
Nigdy nie widziałam krzewu pigwowca tak obsypanego owocami. Będziesz mieć dwa lata spokój z przetworami.
Powodzenia w uprawie kłokoczki.
Pierwsze maliny posadziłam jesienią, więc niestety nie wytrzymałam i już w kuwecie coś się zieleni.
Podglądałam pogodę i u Was lodowisko na drogach. Mam nadzieję, że taka niemiła zima szybko się skończy. Pozdrawiam i słońca dużo życzę.
Popieram pozbywanie się starch jałowców z ogrodu, ładne jak młode. Ile róż i bylin można w tym miejscu posadzić. Jak miło pooglądać słoneczne, różane kwiatuchy. Ta w objęciach oliwkowej pęcherznicy śliczna. Czy co roku kulkujesz te same róże? Gdzieś poczytałam, że się za bardzo eksploatują, ale mam takie długie pędy u kilku, że zamierzam ponownie je zakulkować.
Pieniek ładną sukienkę dostał. Pelargonie całkiem dobrze sobie radzą, też zrobiłam szczepki i nawet pąki się na dwu pojawiły.
Podziwiam za rękę do parapetowców, oba kolory hipeastrum cudne.
Nigdy nie widziałam krzewu pigwowca tak obsypanego owocami. Będziesz mieć dwa lata spokój z przetworami.
Powodzenia w uprawie kłokoczki.
Pierwsze maliny posadziłam jesienią, więc niestety nie wytrzymałam i już w kuwecie coś się zieleni.
Podglądałam pogodę i u Was lodowisko na drogach. Mam nadzieję, że taka niemiła zima szybko się skończy. Pozdrawiam i słońca dużo życzę.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Ależ Ty masz cudowne rosarium w ogrodzie!
I śniegu dosypało! A u mnie bez tego białego, ale też mrozek niewielki, a przed chwilą nawet słonko zaczęło jasno świecić.
Zdrówka, Elżuniu!
I śniegu dosypało! A u mnie bez tego białego, ale też mrozek niewielki, a przed chwilą nawet słonko zaczęło jasno świecić.
Zdrówka, Elżuniu!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elusia to miód na nasze różane serca patrząc na te słoneczne fotki Jeszcze sporo czasu musimy czekać na takie widoki https://images81.fotosik.pl/988/4599d4efce7d3f9d.jpg . U mnie też roślinki okryte śniegiem a teraz pada śniegowy deszcz
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Witajcie na wieczór.
Martuś fajnie, że wpadłaś. Teraz tylko tej słonecznej energii nam brakuje bo widoczków nie zabraknie. A malinki to najwspanialszy owoc i to prosto ze słoiczka.
Na prawdziwe różane bukiety musimy poczekać ale od czego mamy nasze archiwa.
Soniu będę butelkować hortensje jak tylko da się wyjść na zegrodka. Na razie wolę patrzeć przez okno.
Na miejsce jałowca mam już tysiąc roślin ....trawy, maki, astry chryzantemy....a jedna róża już od jesieni tam siedzi przesadzona z innego miejsca.
A co do kulkowania róż to ja tego nie robię. Jak już to ścięte patyczki wtykam do ziemi i czasami się ukorzeniają. Zawsze jednak możesz spróbować a jak się ukorzeni to zaraz pęd uciąć żeby nie obciążać matki.
Moje pelargonie ukorzenione we wrześniu nadal żyją i mam nadzieję uda się je już teraz doprowadzić do wiosny.
Dzięki za miłe słowa dla hippeastrum, pigwowca...przekażę
Oj...za niedługo trzeba się brać za wycinanie malin...za to będą lepiej smakować jak się przy nich narobimy.
Maliny masz w kuwecie ...zaraz zajrzę co to za kuweta.
Lucynko jakoś musimy przetrwać do tej wiosenki....to takie wspomagacze.
Dzięki za pocieszenie.
Życzę słonka i nieco śniegu bo wtedy nieco weselej.
Jadzinko nasze serca spragnione letnich widoczków no i zapachów. Miejmy nadzieję, że ten rok będzie obfity w te piękności no i bogaty w warzywa i owoce.
Czas szybko leci...już prawie połowa lutego a my z radością wyglądamy wiosny.
Martuś fajnie, że wpadłaś. Teraz tylko tej słonecznej energii nam brakuje bo widoczków nie zabraknie. A malinki to najwspanialszy owoc i to prosto ze słoiczka.
Na prawdziwe różane bukiety musimy poczekać ale od czego mamy nasze archiwa.
Soniu będę butelkować hortensje jak tylko da się wyjść na zegrodka. Na razie wolę patrzeć przez okno.
Na miejsce jałowca mam już tysiąc roślin ....trawy, maki, astry chryzantemy....a jedna róża już od jesieni tam siedzi przesadzona z innego miejsca.
A co do kulkowania róż to ja tego nie robię. Jak już to ścięte patyczki wtykam do ziemi i czasami się ukorzeniają. Zawsze jednak możesz spróbować a jak się ukorzeni to zaraz pęd uciąć żeby nie obciążać matki.
Moje pelargonie ukorzenione we wrześniu nadal żyją i mam nadzieję uda się je już teraz doprowadzić do wiosny.
Dzięki za miłe słowa dla hippeastrum, pigwowca...przekażę
Oj...za niedługo trzeba się brać za wycinanie malin...za to będą lepiej smakować jak się przy nich narobimy.
Maliny masz w kuwecie ...zaraz zajrzę co to za kuweta.
Lucynko jakoś musimy przetrwać do tej wiosenki....to takie wspomagacze.
Dzięki za pocieszenie.
Życzę słonka i nieco śniegu bo wtedy nieco weselej.
Jadzinko nasze serca spragnione letnich widoczków no i zapachów. Miejmy nadzieję, że ten rok będzie obfity w te piękności no i bogaty w warzywa i owoce.
Czas szybko leci...już prawie połowa lutego a my z radością wyglądamy wiosny.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Jedzmy dużo malin zamiast robić coraz to nowe zakupy
Elżbietko do kurek mnie nie puszczają, dobrze że chociaż do Ciebie pozwolili mi iść, ale to dzięki temu że u Ciebie tak cudnie kolorowo i cieplutko. Na zdjęciu zielono żółtym tak pięknie kolory się przenikają...bardzo mi się podoba.
Życzę dobrych wyników i dużo zdrowia
Elżbietko do kurek mnie nie puszczają, dobrze że chociaż do Ciebie pozwolili mi iść, ale to dzięki temu że u Ciebie tak cudnie kolorowo i cieplutko. Na zdjęciu zielono żółtym tak pięknie kolory się przenikają...bardzo mi się podoba.
Życzę dobrych wyników i dużo zdrowia
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4135
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Witaj Eluś kawka miła będzie jutro podzwonię.