Tu na razie jest ściernisko...
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16553
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Kłaniam się niziutko - czapką do ziemi przed obiema PANIAMI , które żadnej pracy się nie boją!
Pełen szacun, tym bardziej że ja mam dwie lewe ręce do takich prac, jakie Wy wiotkie kobietki wykonujecie.
Pełen szacun, tym bardziej że ja mam dwie lewe ręce do takich prac, jakie Wy wiotkie kobietki wykonujecie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Będę teraz mężowi dokuczała opowieściami o Waszej pracy zwłaszcza jak będzie się migać od jakiejś pracy
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Nie,nie zakwitły.
Ja tam na ich miejscu też miałbym focha
Ja tam na ich miejscu też miałbym focha
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Lucynko z nas ledwie artystki z lekkim dodatkiem smykałki konstrukcyjnej, ale jak mówi beatrix+ jak się bardzo chce to zawsze znajdzie się sposób .
Ja zawsze mówię: Nie ma rzeczy niemożliwych tylko trudne do wykonania lub takie na które jeszcze nie wymyślono sposobu
Kasiu nigdy mną nie straszono facetów, choć kilku wystraszyło się mnie osobiście
ale jeśli to coś pomoże to jak najbardziej
Tulap - też im się nie dziwię Mam nadzieję, że dałeś im spokój, chciałabym zobaczyć w tym roku foty Twoich piwonii
Ja zawsze mówię: Nie ma rzeczy niemożliwych tylko trudne do wykonania lub takie na które jeszcze nie wymyślono sposobu
Kasiu nigdy mną nie straszono facetów, choć kilku wystraszyło się mnie osobiście
ale jeśli to coś pomoże to jak najbardziej
Tulap - też im się nie dziwię Mam nadzieję, że dałeś im spokój, chciałabym zobaczyć w tym roku foty Twoich piwonii
Re: Tu na razie jest ściernisko...
To akurat mało prawdopodobne że zakwitną,ogólnie to je z babcią już jako chwasty traktujemy.Kwitną góra 2 tygodnie i potem masa liści.Ale jak zakwitną to zdjęcia będą
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Malvy i Mateuszku - ja też przeżyłam z piwoniami swoje "chwile grozy" . Po zrobieniu paru głupot z nimi - teraz wiem co i jak .
Ostatnio piwonie przesadzałam w sierpniu (podobno najlepsza pora na to), sprawdziłam bryłę korzeniową (była zdrowa) i posadziłam tak, żeby ziemi nasypać ok 4 cm ( to tyle co od czubka mojego palca wskazującego do pierwszego w nim stawu ...... ha ha ha ). Wsadziłam palec w ziemię i już wiedziałam
Oczywiście - trzęsę portkami czy zrobiłam dobrze ale - "no risk no fun" .... czy jakoś tak
Ostatnio piwonie przesadzałam w sierpniu (podobno najlepsza pora na to), sprawdziłam bryłę korzeniową (była zdrowa) i posadziłam tak, żeby ziemi nasypać ok 4 cm ( to tyle co od czubka mojego palca wskazującego do pierwszego w nim stawu ...... ha ha ha ). Wsadziłam palec w ziemię i już wiedziałam
Oczywiście - trzęsę portkami czy zrobiłam dobrze ale - "no risk no fun" .... czy jakoś tak
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Mariolu, wzięłam linijkę i pomierzyłam sobie wszystkie palce u ręki Teraz będę wiedziała który wsadzić na wiosnę, żeby sprawdzić roślinki Na wątku z piwoniami o tu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9&start=28
poradzili max na 5cm więc myślę, że trafiłaś doskonale, będą piękne kwiaty piwonii
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9&start=28
poradzili max na 5cm więc myślę, że trafiłaś doskonale, będą piękne kwiaty piwonii
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Witam się ponownie. Dwie wspaniałe kobiety zawsze sobie poradzą w życiu, nawet z budową. Szacunek za ciężką pracę, którą wykonujecie w domu i ogrodzie. Świetnie, że zaczęłaś od drzew, już widać na działce, kolejne nasadzenia wniosą i zieleń, i kolor, już wiosną będą cieszyć oczy. Powodzenia z piwoniami. Też zaczynałam w szczerym polu na wieloletnim ugorze. Będę dopingować.
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Wszyscy tu jesteśmy szaleńcami wykonującymi tytaniczną pracę w ogrodzie (moja skromna opinia o FO) ale przecież z tego czerpie się radość wynagradzającą trudy (z pracy w domu też będzie radość, jak już się zamieszka )
Twój ogród to elegancja-francja w porównaniu do mojego ścierniska, ale liczę na to że za tyle samo lat też będzie pełen rozkwit i jeszcze więcej pomysłów na dalsze przesadzanie
Podobno jaśminy rosną szybko i są wysokie ten ma trzy lata, ale trzeba mu wybaczyć dwie zimy obgryzały go sarny bo płot był dziurawy co wiosnę kończył jako 10cm krzaczek z jednym kikutem w tym roku płot był zamknięty więc roślinki start mają z wyższej półki
Twój ogród to elegancja-francja w porównaniu do mojego ścierniska, ale liczę na to że za tyle samo lat też będzie pełen rozkwit i jeszcze więcej pomysłów na dalsze przesadzanie
Podobno jaśminy rosną szybko i są wysokie ten ma trzy lata, ale trzeba mu wybaczyć dwie zimy obgryzały go sarny bo płot był dziurawy co wiosnę kończył jako 10cm krzaczek z jednym kikutem w tym roku płot był zamknięty więc roślinki start mają z wyższej półki
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Malvy Twój jaśminowiec to zaprawdę waleczny krzaczorek ........ kwiatulki ma
Mój wystartował z najwyższej półki (przez dwa lata w słonecznym miejscu, zacisznym, dopieszczany ....... - zero kwiatka).
Wywaliłam w kąt działki - niech sobie dziad radzi
Radzi sobie - wzrost - ponad 2 m - zero kwiatka
A zmierzony palec przyda Ci się do sadzenia cebulek
Mój wystartował z najwyższej półki (przez dwa lata w słonecznym miejscu, zacisznym, dopieszczany ....... - zero kwiatka).
Wywaliłam w kąt działki - niech sobie dziad radzi
Radzi sobie - wzrost - ponad 2 m - zero kwiatka
A zmierzony palec przyda Ci się do sadzenia cebulek
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Piwonie jeśli mają kły wystające z ziemi to są na odpowiedniej głębokości.
Jeśli jakąś masz za głęboko wkopaną, weź widły amerykańskie, podważ karpę i podnieś troszkę.
U mnie nawet z kawałka korzenia po wykopaniu potrafią odrosnąć więc sprawdzaj na starym miejscu bo może jeszcze za rok czy dwa lata coś się pokazać.
Jeśli jakąś masz za głęboko wkopaną, weź widły amerykańskie, podważ karpę i podnieś troszkę.
U mnie nawet z kawałka korzenia po wykopaniu potrafią odrosnąć więc sprawdzaj na starym miejscu bo może jeszcze za rok czy dwa lata coś się pokazać.
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Mariolu, mój jaśminowiec kwitł w sumie od początku (nawet nie dopuściłam myśli, że mógłby nie wypuścić kwiatów ), choć miał być pełny i pachnący co mu się raczej nie udało, za to kwiaty miał nawet jak rósł w chaszczach wyższych od niego tylko później kwitł, bo światła miał mniej
Może Twojemu brakuje jakiegoś składnika? aż dziw, że tak długo się nie zebrał
Witaj Comciu, będę kopać w marcu i sprawdzać korzonki każde kłącze z czerwonymi odrostami będzie wkopane na dobrą głębokość, chcę cieszyć się kwiatami w tym roku
Choinka na focie poniżej to mój ulubieniec. Wprawdzie nie rośnie na mojej działce ale u sąsiadki, za to ja ją osobiście ratowałam. Kupiłam ją w przecenie za 2,99 w Biedrze trzy tygodnie po świętach Bożego Narodzenia w zeszłym roku (w tym roku niestety nic im nie zostało). Biedactwo było przesuszone i rzucało igły jak szalone. Przytachałam ją do domu wraz z zakupami, bo żal mi było rośliny a w tej cenie drzewko uratować warto było spróbować. Sypałam po drodze igłami jak Jaś i Małgosia okruchami, ale dotarłam. Natychmiast wstawiłam ją do michy z ciepłą wodą i stała tak 24h. Wypiła pół miski i trochę przystopowała z rzucaniem igieł. Później w wiadrze z ziemią spod bloku stała resztę zimy na balkonie. Na wiosnę zawiozłyśmy ją na działkę i wtedy okazało się, że sąsiadce ukradli wszystkie tuje a miała ich ze 40 na pocieszenie dostała od nas choinkę. Mała dobrze się przyjęła i odwdzięczyła się ładnymi pąkami, choć łatwo nie mała, wszędzie chwasty, ale waleczna jest
Tawułka z wyprzedaży, jedna z roślinek, które rzeczywiście widać było z daleka już tego lata
i łubin znaleziony w chaszczach sąsiada (twierdził że to piwonie a my nieświadome uwierzyłyśmy ) Tylko później coś mi nie pasowało z liśćmi a jak zakwitło to już miałam pewność - nie, to nie piwonia
Może Twojemu brakuje jakiegoś składnika? aż dziw, że tak długo się nie zebrał
Witaj Comciu, będę kopać w marcu i sprawdzać korzonki każde kłącze z czerwonymi odrostami będzie wkopane na dobrą głębokość, chcę cieszyć się kwiatami w tym roku
Choinka na focie poniżej to mój ulubieniec. Wprawdzie nie rośnie na mojej działce ale u sąsiadki, za to ja ją osobiście ratowałam. Kupiłam ją w przecenie za 2,99 w Biedrze trzy tygodnie po świętach Bożego Narodzenia w zeszłym roku (w tym roku niestety nic im nie zostało). Biedactwo było przesuszone i rzucało igły jak szalone. Przytachałam ją do domu wraz z zakupami, bo żal mi było rośliny a w tej cenie drzewko uratować warto było spróbować. Sypałam po drodze igłami jak Jaś i Małgosia okruchami, ale dotarłam. Natychmiast wstawiłam ją do michy z ciepłą wodą i stała tak 24h. Wypiła pół miski i trochę przystopowała z rzucaniem igieł. Później w wiadrze z ziemią spod bloku stała resztę zimy na balkonie. Na wiosnę zawiozłyśmy ją na działkę i wtedy okazało się, że sąsiadce ukradli wszystkie tuje a miała ich ze 40 na pocieszenie dostała od nas choinkę. Mała dobrze się przyjęła i odwdzięczyła się ładnymi pąkami, choć łatwo nie mała, wszędzie chwasty, ale waleczna jest
Tawułka z wyprzedaży, jedna z roślinek, które rzeczywiście widać było z daleka już tego lata
i łubin znaleziony w chaszczach sąsiada (twierdził że to piwonie a my nieświadome uwierzyłyśmy ) Tylko później coś mi nie pasowało z liśćmi a jak zakwitło to już miałam pewność - nie, to nie piwonia
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tu na razie jest ściernisko...
Malvy te pierwsze rośliny najbardziej cieszą. Tawułka ma przepiękny kolor. Uratowany to chyba świerk. Pięknie się odwdzięczył. Też ratuję biedaki ze szkółek i kupuję za 2-3 zł, czasem dostaję za darmo.