Na końcu wydmy cz.2
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Na końcu wydmy cz.2
A ja chciałabym podpytać: co to za róża na ostatnich fotkach ? Kolor kwiatu niesamowity . Do tego te niebieskawe liście. Można by rzec klasyczna piękność ... .
Re: Na końcu wydmy cz.2
Ania, a może zaprezentujesz tego swojego różowego Barona ?
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3224
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Na końcu wydmy cz.2
Ja to już w ogóle mam jakieś inne spojrzenie....
Widziałam Baron Girod de L'Ain. Ani czerwona, ani różowa, bardziej purpura zmieszana z bordo... Z przepięknym białym brzegiem. Mogłabym ją mieć
Widziałam Baron Girod de L'Ain. Ani czerwona, ani różowa, bardziej purpura zmieszana z bordo... Z przepięknym białym brzegiem. Mogłabym ją mieć
Pozdrawiam
Re: Na końcu wydmy cz.2
Justyś, jeśli jest taka jak piszesz, to ja też mogłabym ją mieć Obawiam się jednak, że jest zbyt czerwona...
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3224
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Na końcu wydmy cz.2
Ha,
Jeśli chodzi o barona, to wedlug mnie już bliżej mu do ciemnego różu, purpury niż czerwieni. Czyli spoko.... W rozkwitającym pąku kwiaty były najpiękniejsze
Jeśli chodzi o barona, to wedlug mnie już bliżej mu do ciemnego różu, purpury niż czerwieni. Czyli spoko.... W rozkwitającym pąku kwiaty były najpiękniejsze
Pozdrawiam
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Marysiu Mufka, Witaj kochana w moich skromnych progach. Trochę Cie nie było, ale pewnie masz dużo obowiązków i przyjemności. Jak tam miewa się wnusia Pewnie urosła
Marysiu Maska, i kto to mówi, niedościgła mistrzyni w otwieraniu wątków.
To dobrze,że nie możemy mieć wszystkich róż. Po pierwsze szanujemy swój kręgosłup robiąc mniej kopczyków, po drugie mamy motywację na odwiedzanie ogrodów naszych znajomych
Jolu, poślizg kobietom pracującym jest wybaczony
Aniu, obejrzałam Minervę, bo do tej pory nie znałam tej róży. Bardzo intrygujący kolor.
Bugundy Iceberg mam od ubiegłej jesieni. Pod koniec lata złapało trochę plamistości, ale w pierwszym roku przydarza się to większości. W moich warunkach róże rosną słabiej niż gdzie indziej, więc krzaczek jest niewielki, ale kwiaty cudowne, ten kolor i ta aksamitność płatków. Posadziłam ją w towarzystwie babki czyi Iceberg. Kwiaty mają takiej samej budowy tylko w innych kolorach. Zastanawiam się jeszcze nad mamusią, ale jej kolor mi nie leży. Znalazłam i siostrę
Sabina, sama tego nie wymyśliłam, tylko gdzieś wyczytałam
Hot Chokolate, jej zdrowotność była w tym roku wprost proporcjonalna do piękności kwiatów
Pod koniec sezonu była całkowicie pozbawiona liści, ale inni nie narzekają na tę różę.
Reniu
Same różane ogrody były by nudne.
Soniu, większość w realu widziałam po raz pierwszy w moim ogrodzie.
Kilka widziałam wcześniej na wystawie, a potem zaczynałam poszukiwania.
Justyna, miałam pozwolenie bezterminowe na wycinkę, ale nie mogę go znaleźć.
Głównie powinnam zasłonić się od ulicy, ale nie chcę kolejnego żywopłotu.
Asiu, uganiałam się za tą różą przez dwa lata
Majeczko pewnie nie masz teraz czasu i głowy. Moja rabata może poczekać.
Aniu Annes
Terracotta bardzo chorowała. Mam wrażenie, że to ona rozsiała całą zarazę po czerwonych różach.
Monika, na ostatnich zdjęciach jest Eddy Mitchell
A teraz prezentacja różowego Barona
Baron Girod de l'Ain
Chyba nie można o nim powiedzieć, że jest czerwony. No może trochę na ostatnim zdjęciu ma zbliżony kolor do Scarlet. Za to badyle wypuścił na 2,5 metra
Dla porównania inne w czerwonym kolorze.
W następnej odsłonie pójdą białe i bladawce
Marysiu Maska, i kto to mówi, niedościgła mistrzyni w otwieraniu wątków.
To dobrze,że nie możemy mieć wszystkich róż. Po pierwsze szanujemy swój kręgosłup robiąc mniej kopczyków, po drugie mamy motywację na odwiedzanie ogrodów naszych znajomych
Jolu, poślizg kobietom pracującym jest wybaczony
Aniu, obejrzałam Minervę, bo do tej pory nie znałam tej róży. Bardzo intrygujący kolor.
Bugundy Iceberg mam od ubiegłej jesieni. Pod koniec lata złapało trochę plamistości, ale w pierwszym roku przydarza się to większości. W moich warunkach róże rosną słabiej niż gdzie indziej, więc krzaczek jest niewielki, ale kwiaty cudowne, ten kolor i ta aksamitność płatków. Posadziłam ją w towarzystwie babki czyi Iceberg. Kwiaty mają takiej samej budowy tylko w innych kolorach. Zastanawiam się jeszcze nad mamusią, ale jej kolor mi nie leży. Znalazłam i siostrę
Sabina, sama tego nie wymyśliłam, tylko gdzieś wyczytałam
Hot Chokolate, jej zdrowotność była w tym roku wprost proporcjonalna do piękności kwiatów
Pod koniec sezonu była całkowicie pozbawiona liści, ale inni nie narzekają na tę różę.
Reniu
Same różane ogrody były by nudne.
Soniu, większość w realu widziałam po raz pierwszy w moim ogrodzie.
Kilka widziałam wcześniej na wystawie, a potem zaczynałam poszukiwania.
Justyna, miałam pozwolenie bezterminowe na wycinkę, ale nie mogę go znaleźć.
Głównie powinnam zasłonić się od ulicy, ale nie chcę kolejnego żywopłotu.
Asiu, uganiałam się za tą różą przez dwa lata
Majeczko pewnie nie masz teraz czasu i głowy. Moja rabata może poczekać.
Aniu Annes
Terracotta bardzo chorowała. Mam wrażenie, że to ona rozsiała całą zarazę po czerwonych różach.
Monika, na ostatnich zdjęciach jest Eddy Mitchell
A teraz prezentacja różowego Barona
Baron Girod de l'Ain
Chyba nie można o nim powiedzieć, że jest czerwony. No może trochę na ostatnim zdjęciu ma zbliżony kolor do Scarlet. Za to badyle wypuścił na 2,5 metra
Dla porównania inne w czerwonym kolorze.
W następnej odsłonie pójdą białe i bladawce
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na końcu wydmy cz.2
Naprawdę takie badyle wypuścił?
A ja myslałam, że to maleńka rózyczka i ją sobie zamówiłam
Chyba odmówię
A ja myslałam, że to maleńka rózyczka i ją sobie zamówiłam
Chyba odmówię
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Na końcu wydmy cz.2
Aniu ... mnie tu nie może zabraknąć
Baron Girod de l'Ain czytam dyskusje o jej kolorkach.... ona jest chyba i różowa i czerwona
A, najbardziej podoba mi się jej białe wybarwienie na płateczkach
Baron Girod de l'Ain czytam dyskusje o jej kolorkach.... ona jest chyba i różowa i czerwona
A, najbardziej podoba mi się jej białe wybarwienie na płateczkach
Re: Na końcu wydmy cz.2
Nenka, dzięki za Barona Hmm, rzeczywiście jest bardziej różowy niż czerwony... I co mam teraz począć z tą wiedzą? Przydałby mi się taki Baron...
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Na końcu wydmy cz.2
Co prawda Barona mam dopiero jeden sezon, ale mogę powiedzieć, że jego kolorek to ciemna malina . Zdecydowanie bliżej mu do barw zimnych niż ciepłych . A te białe końcówki płatków są rzeczywiście oryginalne i raczej niespotykane u innych róż. Zdarza się jej też plamistość, jak to u burbonek, ale jest do opanowania .
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Na końcu wydmy cz.2
No masz, następna róża warta uwagi Baron - ależ cudna ta biała lamóweczka. Miło byłoby mieć taką różyczkę u siebie na rabacie. Idę szybko pooglądać w necie więcej zdjęć tej piękności.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy cz.2
Gosiu, też mnie przeraziła wielkość Barona, na helpie podawali 150 cm.
Odmawiać nie warto, bo cudne ma kwiatki, jak małe baletnice w malinowych spódniczkach z białą halką
Maju
Baron, jak wiele róż kolor ma zmienny, ale bliżej mu do różów niż czerwieni.
Aniu, no to decyzja podjęta
Moniko, te kilka plamek można jej wybaczyć. Piękność kwiatu rekompensuje wszystko.
Wandziu, ja jestem nią zachwycone, tylko muszę ją trochę poskromić z rośnięciem w górę.
Nie myślcie sobie, że w moim ogrodzie są same czerwone róże.
Białe i bladawce też posiadam.
Zdjęcia z czerwca.
Odmawiać nie warto, bo cudne ma kwiatki, jak małe baletnice w malinowych spódniczkach z białą halką
Maju
Baron, jak wiele róż kolor ma zmienny, ale bliżej mu do różów niż czerwieni.
Aniu, no to decyzja podjęta
Moniko, te kilka plamek można jej wybaczyć. Piękność kwiatu rekompensuje wszystko.
Wandziu, ja jestem nią zachwycone, tylko muszę ją trochę poskromić z rośnięciem w górę.
Nie myślcie sobie, że w moim ogrodzie są same czerwone róże.
Białe i bladawce też posiadam.
Zdjęcia z czerwca.
Re: Na końcu wydmy cz.2
Piękne róże pokazujesz
Ja mam pytanie o ostatnie zdjęcie w poprzednim wątku! Czy wśród białej róży widzę dubeltową dziewannę (fioletowo-zieloną)?
Ja mam pytanie o ostatnie zdjęcie w poprzednim wątku! Czy wśród białej róży widzę dubeltową dziewannę (fioletowo-zieloną)?