Tu jestem szczęśliwa.
- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Tu jestem szczęśliwa.
Beaby , Opuncje są już u mnie drugą zimę, w biegłym roku przykryłam je gałązkami igliwia, jak je odkryłam po zimie , to były takie jak zwiędnięte, takie pomarszczone, ale szybko zjędrniały i nawet żółta kwitła, czerwona jeszcze nie . W tym roku jeszcze ich nie okrywałam, ale trzymają się dzielnie.
Pod tą sosenką rosły kwiatki, które musiałam wykopać ze względu na mojego psa.
Pod tą sosenką rosły kwiatki, które musiałam wykopać ze względu na mojego psa.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Tu jestem szczęśliwa.
Pozwolisz zatem, droga Wisiu, że przysiądę sobie na chwilkę na tej heliotropowej ławeczce, zerkając co chwilkę na kwitnące opuncje.
Cieszę się, że tak im u Ciebie dobrze. I jednak to prawda z tym ich zimowaniem, super!
A co do miejsca pod pieskiem, to właśnie tak pomyślałam, że to dobry sposób na walkę z chwastami - przyleży piesio tu i ówdzie i chwastów mniej. Wiem, wiem - przy okazji i kwiatów tam mniej masz... Ale jest piesio i cudne dzrewko!
Cieszę się, że tak im u Ciebie dobrze. I jednak to prawda z tym ich zimowaniem, super!
A co do miejsca pod pieskiem, to właśnie tak pomyślałam, że to dobry sposób na walkę z chwastami - przyleży piesio tu i ówdzie i chwastów mniej. Wiem, wiem - przy okazji i kwiatów tam mniej masz... Ale jest piesio i cudne dzrewko!
- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Tu jestem szczęśliwa.
Serdecznie zapraszam wirtualnie i w realu.
- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Tu jestem szczęśliwa.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Tu jestem szczęśliwa.
Ach, dziękuję, dziękuję - nie omieszkam skorzystać z zaproszenia
A powiedz mi jeszcze Wisiu - siejesz sama heliotrop czy to gotowe sadzonki były?
A powiedz mi jeszcze Wisiu - siejesz sama heliotrop czy to gotowe sadzonki były?
- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Tu jestem szczęśliwa.
Siałam sama, pierwszy raz nasiona kupowałam w sklepie, ale wschody były mizerne, a w następnym roku z zebranych nasion i wzeszło mi bardzo dużo, w tym roku niestety, nasiona nie dojrzały i znów muszę kupić ,albo nasiona , albo gotowce.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Tu jestem szczęśliwa.
Właśnie miałam prosić o zimową odsłonę, skoro było już lato, wiosna, jesień
A tu już fotka z białym puchem wstawiona
Pytałam o helitrop bo zamierzam kupić sadzonkę, ale widzę, że ślicznie się prezentuje jak jest go więcej.
Pomyślę nad nasionami, pomyślę...
Na razie muszę mieć więcej jednorocznych bo jest jeszcze wiele prac wokół domu, więc o docelowych obsadzeniach na większości działki nie ma na razie mowy.
Ale na pewno będę dążyła tak jak Ty teraz masz, że głównie krzewy, byliny...
A tu już fotka z białym puchem wstawiona
Pytałam o helitrop bo zamierzam kupić sadzonkę, ale widzę, że ślicznie się prezentuje jak jest go więcej.
Pomyślę nad nasionami, pomyślę...
Na razie muszę mieć więcej jednorocznych bo jest jeszcze wiele prac wokół domu, więc o docelowych obsadzeniach na większości działki nie ma na razie mowy.
Ale na pewno będę dążyła tak jak Ty teraz masz, że głównie krzewy, byliny...
- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Tu jestem szczęśliwa.
Trzy lata temu "zachorowałam" na dalie , w momencie sadzenia karpy były małe, jesienią podczas wykopywania, przywoziłam do piwnicy już taczkami , a ponieważ piwnicę mam ciasną i niewygodnie się do niej wchodzi, już było mi ciężko je powkładać. Wiosną wyjąć to był koszmar. Dałam po kawałku sąsiadkom ,resztę wsadziłam. Jesienią wykopałam i wszystkie wydałam, przecież ogród to ma być przyjemnością, a nie karą za grzechy. Heliotropy sadzone właśnie w grupie dają ten niesamowity zapach.