Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko! Twój ogród urzeka mnie bez reszty , nie chce się stąd wychodzić. Te ścieżki, podwyższona rabata, która spędza mi sen z powiek , ogrom róż i innego cudownego kwiecia . Też lubię misz- masz w ogrodzie, ma być kolorowo przez cały rok
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Napisz Ilonko słów kilka o swojej Afrodite. Przymierzam się do jej zakupu. Czy kwitnie długo?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Dzięki, sorki że tak eksploatuję
W domku też rosną ci różyczki Śliczna.
W domku też rosną ci różyczki Śliczna.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko,
a ja jeszcze o to obrzeże pomęcze...
To tworzywo - priplak, to normalnie do czego jest używane i gdzie takowe można kupić?
Różyczki od wnuków piękne, ja tez takie lubię. A na wiosnę siup, do ogródka
a ja jeszcze o to obrzeże pomęcze...
To tworzywo - priplak, to normalnie do czego jest używane i gdzie takowe można kupić?
Różyczki od wnuków piękne, ja tez takie lubię. A na wiosnę siup, do ogródka
- masakra0888
- 200p
- Posty: 319
- Od: 5 paź 2014, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świetokrzyskie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Witaj ale barwny w różne kolory ogród bardzo ładny przerywnik podobają mi się ścieżki rabaty bardzo ładnie się to wszystko komponuje aż miło by się pospacerowało
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Zapuściłam się forumowo Ale jestem Piękny, różany początek
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Co ja mam pod butelkami poleciałam sprawdzić siedzi tam Nostagia, Ingrid Bergman, Cariss, Chandos Beauty, Barkarole, Jalitach i Baron Girod de l'Ain, jeśli rzeczywiście się uda, to na pewno będę dalej je rozmnażała
Ilonko wow... trzymam kciuki niech patyczki się dobrze czują
A, próbowałaś z patyczkiem tej co mi się tak podoba nn - ekstavagenza czy jakoś tak
Prezent różyczka będzie rosła w gruncie ?
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3424
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Strasznie się cieszę z Waszych odwiedzin, codziennie zaglądam, żeby być na bieżąco, jednak mój czas znów ograniczony, gdyż robiliśmy małe malowanko, a wiadomo ile sprzątania jest po remoncie, więc wybaczcie, jeszcze troszkę i znów będę bywać częściej
Sylwia, takie prezenty cieszą najbardziej, była też bombonierka, zrobiony przez Nich kwiatek i laurka, te dwa ostatnie bezcenne, wszystkie je chowam, aby kiedyś jak dorosną pokazać im te cudeńka . Oczywiście, że różyczkę planuję posadzić, bardzo bym chciałabym, żeby się przyjęła i rosła razem z Nimi, ale, czas pokaże
Zbyszku, witam Cię serdecznie, miło mi, że zajrzałeś do mnie, w międzyczasie zerknęłam też do Ciebie, zauważyłam, że uwielbiasz góry, muszę przy czasie bardziej "pobuszować" w Twoim wątku
Gosiu, super , rozumiem, że będziecie w Polsce, oczywiście, że musimy się spotkać, tylko zaplanuj tym razem dłuższe posiedzenie, to znaczy zwiedzanie ogródka w wydaniu 3D , a ja postaram się załatwić kierowcę, żeby Was odwiózł
Miłka, do przechowania mam dwie, gdyż prababcia też dostała, ale pomimo podlewania niestety zasychają, liście lecą, a kwiatki nie rozkwitają, wiesz oni tak się z nimi nie cackają jak my, to znaczy Ci co je przewożą, przypuszczam, że niejednokrotnie stoją w mrozie na samochodzie, ale cały czas próbuję i tak szybko się nie poddam, chyba jutro zetnę je, aby mogły odbić na nowo, może się uda, już tak robiłam i to z powodzeniem
Aguś, dziękuje ślicznie, bardzo się cieszę, że Ci się podoba, strasznie lubię grzebać w ziemi, w zasadzie to nie ma dnia, żebym czegoś nie "obrobiła", więc tak systematycznie jakoś się udaje, Ascot u mnie jest dość wysoki na pewno ma około 1,5 metra
Bogusiu, Ty wiesz, że i mnie strasznie urzeka Twój ogród, ta przestrzeń, te możliwości i wszystko, co w nim już zrobiłaś bardzo mi się podoba, a rabatę podwyższoną możesz odgapić, masz jeszcze sporo miejsca
Wandziu, Afrodite jest piękną różą, czy długo kwitnie? kwiaty utrzymuje dość długo, ale potem ma przestój za to drugie kwitnienie jeszcze ładniejsze, tak na prawdę to pokazała po raz pierwszy na co ją stać, niektóre róże potrzebują więcej czasu, a u mnie w zasadzie to wszystkie są dość młode, więc niekiedy sama jestem zaskoczona
Jolu, ano rosną, ale tak na prawdę trudno im dogodzić nie ma to jak w ogrodzie
Zuziu, to tworzywo używane jest w poligrafii, zazwyczaj do nadruków, musisz szukać hurtowni, albo inaczej, jeśli będziesz chciała, to dam Ci namiary pw, gdzie ja kupowałam, możesz poszukać podobnej u siebie, ale jeśli nie masz dostępu do gilotyny to nie polecam, nożyczkami tego nie przytniesz, chyba, że ta hurtownia ma to w usłudze
Konrad, jejku dzięki za te słowa, które jeszcze bardziej motywują człowieka do działania, my tu na forum, to potrafimy się nakręcić
Aniu, cieszę się, że znów jesteś
Majeczko, z Ekstravaganzą o ile to ona próbowałam wcześniej, ale się nie udało, teraz wiem, że zrobiłam to o złej porze, bo wiosną, a jak się dowiedziałam, że trzeba jesienią, to i tak w zasadzie ukorzeniałam je z dwa tygodnie za późno, więc nie miałam w ogóle nadziei, jeśli się uda i jeśli będziesz chciała, to w przyszłym sezonie spróbuję ukorzenić ją dla Ciebie, różyczka prezent jak wytrzyma do marca pójdzie do gruntu
Dzisiaj dla odmiany tulipany, widoczki na które tak bardzo czekamy (ale mi się zrymowało )
Sylwia, takie prezenty cieszą najbardziej, była też bombonierka, zrobiony przez Nich kwiatek i laurka, te dwa ostatnie bezcenne, wszystkie je chowam, aby kiedyś jak dorosną pokazać im te cudeńka . Oczywiście, że różyczkę planuję posadzić, bardzo bym chciałabym, żeby się przyjęła i rosła razem z Nimi, ale, czas pokaże
Zbyszku, witam Cię serdecznie, miło mi, że zajrzałeś do mnie, w międzyczasie zerknęłam też do Ciebie, zauważyłam, że uwielbiasz góry, muszę przy czasie bardziej "pobuszować" w Twoim wątku
Gosiu, super , rozumiem, że będziecie w Polsce, oczywiście, że musimy się spotkać, tylko zaplanuj tym razem dłuższe posiedzenie, to znaczy zwiedzanie ogródka w wydaniu 3D , a ja postaram się załatwić kierowcę, żeby Was odwiózł
Miłka, do przechowania mam dwie, gdyż prababcia też dostała, ale pomimo podlewania niestety zasychają, liście lecą, a kwiatki nie rozkwitają, wiesz oni tak się z nimi nie cackają jak my, to znaczy Ci co je przewożą, przypuszczam, że niejednokrotnie stoją w mrozie na samochodzie, ale cały czas próbuję i tak szybko się nie poddam, chyba jutro zetnę je, aby mogły odbić na nowo, może się uda, już tak robiłam i to z powodzeniem
Aguś, dziękuje ślicznie, bardzo się cieszę, że Ci się podoba, strasznie lubię grzebać w ziemi, w zasadzie to nie ma dnia, żebym czegoś nie "obrobiła", więc tak systematycznie jakoś się udaje, Ascot u mnie jest dość wysoki na pewno ma około 1,5 metra
Bogusiu, Ty wiesz, że i mnie strasznie urzeka Twój ogród, ta przestrzeń, te możliwości i wszystko, co w nim już zrobiłaś bardzo mi się podoba, a rabatę podwyższoną możesz odgapić, masz jeszcze sporo miejsca
Wandziu, Afrodite jest piękną różą, czy długo kwitnie? kwiaty utrzymuje dość długo, ale potem ma przestój za to drugie kwitnienie jeszcze ładniejsze, tak na prawdę to pokazała po raz pierwszy na co ją stać, niektóre róże potrzebują więcej czasu, a u mnie w zasadzie to wszystkie są dość młode, więc niekiedy sama jestem zaskoczona
Jolu, ano rosną, ale tak na prawdę trudno im dogodzić nie ma to jak w ogrodzie
Zuziu, to tworzywo używane jest w poligrafii, zazwyczaj do nadruków, musisz szukać hurtowni, albo inaczej, jeśli będziesz chciała, to dam Ci namiary pw, gdzie ja kupowałam, możesz poszukać podobnej u siebie, ale jeśli nie masz dostępu do gilotyny to nie polecam, nożyczkami tego nie przytniesz, chyba, że ta hurtownia ma to w usłudze
Konrad, jejku dzięki za te słowa, które jeszcze bardziej motywują człowieka do działania, my tu na forum, to potrafimy się nakręcić
Aniu, cieszę się, że znów jesteś
Majeczko, z Ekstravaganzą o ile to ona próbowałam wcześniej, ale się nie udało, teraz wiem, że zrobiłam to o złej porze, bo wiosną, a jak się dowiedziałam, że trzeba jesienią, to i tak w zasadzie ukorzeniałam je z dwa tygodnie za późno, więc nie miałam w ogóle nadziei, jeśli się uda i jeśli będziesz chciała, to w przyszłym sezonie spróbuję ukorzenić ją dla Ciebie, różyczka prezent jak wytrzyma do marca pójdzie do gruntu
Dzisiaj dla odmiany tulipany, widoczki na które tak bardzo czekamy (ale mi się zrymowało )
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Za czymś takim tęsknię!
Połacie tulipanów wesołych , sprężystych, o wszelakich kolorach!
Ja kiedyś przechowałam taka różyczkę zimą, bo jak nie było mrozów w styczniu, wyciągnęłam ją z donicy, otrzepałam z tego obrzydliwego torfu i zadołowałam po szyję. Torf zamiast sprzyjać, niszczy róże, ja tak straciłam Ispahan-a. Za długo trzymałam w donicy i pomimo podlewania, wyzionął ducha.
Połacie tulipanów wesołych , sprężystych, o wszelakich kolorach!
Ja kiedyś przechowałam taka różyczkę zimą, bo jak nie było mrozów w styczniu, wyciągnęłam ją z donicy, otrzepałam z tego obrzydliwego torfu i zadołowałam po szyję. Torf zamiast sprzyjać, niszczy róże, ja tak straciłam Ispahan-a. Za długo trzymałam w donicy i pomimo podlewania, wyzionął ducha.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko oj tak na takie widoczki to my już czekamy. Mi już po nocach śnią róże i inne kwiatki. A tulipany pięknie
Pamiętam że i moja babia też przechowywała laurki i rzeczy zrobione przez wnuków. Trzymała je w szafie i później jak już byliśmy więksi to nam pokazywała. Ale było wesoło.
Pamiętam że i moja babia też przechowywała laurki i rzeczy zrobione przez wnuków. Trzymała je w szafie i później jak już byliśmy więksi to nam pokazywała. Ale było wesoło.
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9576
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
ILONKO ,masz piękne tulipanowe łany .Czy to marketowe zakupy Co roku dosadzasz ,czy masz je już długo .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko, fenomenalny spektakl nam zrobiłaś. Cudowne tulipany. Co zdjęcie to piękniejsze. Tak bardzo na nie czekam..
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko, ogród masz jak z bajki
Będę podziwiać z wielką przyjemnością, pełna podziwu dla Twoich umiejętności
Będę podziwiać z wielką przyjemnością, pełna podziwu dla Twoich umiejętności
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4