Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1197
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Witaj Ilonko. Kolejny ogród warty odwiedzania. Pięknie masz . Wszystko mi się podoba. Azalie kolory obłędne,róże itd.Będę zaglądał. Podziwiam i gratuluję. Szybkiej wiosenki życzę
- garden11
- 1000p
- Posty: 1102
- Od: 3 gru 2014, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko, to zestawienie lili, które mnie tak urzekło to lilia Patricia's Pride i ??? może Mapira?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Wesoło się zrobiło. Lubię róż w ogrodzie, ale jakiego koloru ja nie lubię w ogrodzie . Bardzo fajna, gustowna rabata z goździkami znowu coś fajnego pokazałaś. Ja też mam ochotę już na nowe foty, ale na kolorowe ogrody musimy mieć jeszcze trochę cierpliwości.
A na razie wstawiaj te stare, oczy cieszą.
A na razie wstawiaj te stare, oczy cieszą.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
No rzeczywiście strasznie śmieszne Trzy sztuki! Za to z dwie setki krokusów i innej tam pinderyndy dosadziłam. Mam pełno takich lilii małych, bo dostałam od Comci. Niektóre rosną, niektóre nie. I mam takie tygrysie i trąbkowe. Więc nie śmiej się! Dobra, dobra! Dokupię! Jak już taką reprymendę dostałam, to muszę!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 24 lut 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Witam!
Jeszcze jeden piękny ogród, z którego nie chce się wychodzić!!! Więc zostaję na dłużej
Pozdrawiam Lidka
Jeszcze jeden piękny ogród, z którego nie chce się wychodzić!!! Więc zostaję na dłużej
Pozdrawiam Lidka
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3424
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Bardzo się cieszę, że wciąż do mnie zaglądacie, mam nadzieję, że z nadejściem wiosny wróci mi chęć do życia, bo na razie póki co wciąż pod górkę, jak już dostałam weny na odpisanie, to nawet komputer odmawia mi posłuszeństwa . Nie będę Was zanudzać swoimi kłopotami, mam nadzieję, że za jakiś czas napiszę było minęło, odpowiem chociaż tak króciutko, żebyście wiedzieli, że wciąż tu jestem , myślę, że niebawem pokażę troszkę zdjęć z ogrodu tylko muszę je najpierw zrobić
Zuziu , ten różanecznik to Fantastica
Madziu, tak to Strawberry Candy , rh dostaje w zasadzie tylko raz (na wiosnę) nawóz w granulkach później już niczym nie podlewam, widzę, że zmieniłaś nick
Irenko, witaj wśród zielono zakręconych, dziękuję bardzo za tyle miłych słów
Aniu, troszkę czasu minęło, więc mam nadzieję, że u Ciebie po zimie już nie ma śladu, a wiosna tuż tuż
Anuleczko, Konradzie
Ewka, dlaczego miałabym się obrażać, wręcz przeciwnie bardzo się cieszę, że moje niektóre pomysły mogą być inspiracją dla innych, wydaję mi się, że dobrze rozszyfrowałaś to zestawienie jeśli chodzi o nazwy, jeszcze przy okazji sprawdzę
Aneczko, nie mam wcale zamiaru wyciągać Cię wołami , dzięki
Przemku, dziękuję, oczywiście zapraszam częściej
Dorotko, i ja uwielbiam wszystkie kolory w ogrodzie, sorry, ale nie mam jakoś natchnienia na pokazywanie "odgrzewańców" u mnie ostatnio kłopoty idą parami, nie lubię się jednak użalać nad sobą, więc na pewno niebawem pokażę zdjęcia ale już z tego sezonu
Miłka, no rzeczywiście strasznie śmieszne , okey ja też kupiłam ostatnio aż jedną dalię
Lidka, oczywiście zostań jak długo tylko chcesz, będzie mi bardzo miło
Zuziu , ten różanecznik to Fantastica
Madziu, tak to Strawberry Candy , rh dostaje w zasadzie tylko raz (na wiosnę) nawóz w granulkach później już niczym nie podlewam, widzę, że zmieniłaś nick
Irenko, witaj wśród zielono zakręconych, dziękuję bardzo za tyle miłych słów
Aniu, troszkę czasu minęło, więc mam nadzieję, że u Ciebie po zimie już nie ma śladu, a wiosna tuż tuż
Anuleczko, Konradzie
Ewka, dlaczego miałabym się obrażać, wręcz przeciwnie bardzo się cieszę, że moje niektóre pomysły mogą być inspiracją dla innych, wydaję mi się, że dobrze rozszyfrowałaś to zestawienie jeśli chodzi o nazwy, jeszcze przy okazji sprawdzę
Aneczko, nie mam wcale zamiaru wyciągać Cię wołami , dzięki
Przemku, dziękuję, oczywiście zapraszam częściej
Dorotko, i ja uwielbiam wszystkie kolory w ogrodzie, sorry, ale nie mam jakoś natchnienia na pokazywanie "odgrzewańców" u mnie ostatnio kłopoty idą parami, nie lubię się jednak użalać nad sobą, więc na pewno niebawem pokażę zdjęcia ale już z tego sezonu
Miłka, no rzeczywiście strasznie śmieszne , okey ja też kupiłam ostatnio aż jedną dalię
Lidka, oczywiście zostań jak długo tylko chcesz, będzie mi bardzo miło
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko, wszystko się ułoży. Trzymam za to mocno kciuki . Napiszesz "było minęło". My poczekamy cierpliwie aż wszystko się ułoży, tylko nie przetrzymuj nas zbyt długo. Każdy już tak wyczekuje wiosny, że nawet jedno zdjęcie z jej oznakami wzbudza zachwyt. Trzymaj się Kochana.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko, trzymaj się cieplutko kochana Pamiętaj, że jak wciąż idzie pod górkę, to wreszcie kiedyś musi pójść z górki
Tak jak piszesz - przyjdzie wiosna to człowiek nowej energii dostaje. Życzę Tobie tego serdecznie
Czekam z niecierpliwością na nowe foto Twojego cudnego ogrodu
Tak jak piszesz - przyjdzie wiosna to człowiek nowej energii dostaje. Życzę Tobie tego serdecznie
Czekam z niecierpliwością na nowe foto Twojego cudnego ogrodu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko, na pewno wszystko wróci do normy, a wiosna, ciepłe dni i nowe kolory wrócą Ci chęci i spojrzenie na lepsze jutro.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16016
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Jakoś tak smutno się zrobiło, ale to chyba zwykle na przedwiośniu tak bywa, że wszystkim się udziela podły nastrój. Tym bardziej że miało już być ciepło i słonecznie, a tu znowu śnieg, zimno i wiatr hula. Ale jeszcze trochę i będzie już lepiej na wszystkich frontach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
ILONKA.... no nie można , przecież wiesz że po trudach nastąpią dobre dni
pozdrawiam
pozdrawiam
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3424
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Madziu, ja też mam nadzieję, że w końcu się wszystko ułoży, chociaż z dnia na dzień mam mniej optymizmu w sobie, gdyż nieustannie szukam jakiejś konkretnej pracy, niby jest tyle ogłoszeń, ale jak przychodzi co do czego, to szkoda gadać
Zuziu, trzymam się kochana, nie jedna na moim miejscu już by się dawno załamała, staram się normalnie funkcjonować, niestety brak pracy spędza mi sen z powiek, gdyż nie mam pojęcia co będzie dalej, jestem domatorką i mogłabym już sobie w domku siedzieć, ale za coś trzeba żyć, no chyba, że wygram w totolotka
Dorotko, chęci to ja mam, ale póki co lepszego spojrzenia na jutro niestety nie, więc nawet nadejście wiosny nie potrafi tak cieszyć jak kiedyś
Wandziu, ja na przedwiośniu to zawsze szalałam, ale kiedy trapi człowieka coś innego i jest bezsilny jakoś mniej wszystko cieszy
Krysiu, wiem, wiem, przynajmniej taką mam nadzieję, że w końcu coś się zmieni, tylko dlaczego człowiek musi mieć wciąż pod górkę, a nigdy z górki ?
No dobra dosyć tych pesymizmów, nie chciałam aby tak wyszło, chciałam się tylko "ciut" usprawiedliwić dlaczego nie mam ostatnio weny i czasu do pisania, więc zmieniam temat na bardziej radosny, a za wszystkie słowa otuchy dziękuje Wam kochane bardzo serdecznie
w końcu się zmobilizowałam i posiałam, blat to prowizorka, bo na parapetach miejsca już brak , na dniach będzie podwyższony
kwitną ranniki
tulipanki wychodzą
krokusy jeszcze troszkę
te starsze pomału pokazują łebki
wszędzie pęka ziemia
zimowity
hiacynty
kamasja
tu dzwonki, które mają ograniczone wszędobylstwo
tescowa budleja posadzona w zeszłym sezonie wygląda dość obecująco
tak wyglądają patyczki róż pod butelkami, może coś z nich będzie
ze wszystkich koleusów tylko te pstrokacze dały radę, reszta padła
tę komarzycę co roku mam z własnych sadzonek
trochę wiosny w domu
tej prymulce nie mogłam się oprzeć, ma bardzo ciekawy kolorek, oczywiście w odpowiednim czasie pójdzie do ogrodu
zając zwiastujący Wielkanoc już czeka
i pierwsze moje wypociny z wikliny papierowej
Zuziu, trzymam się kochana, nie jedna na moim miejscu już by się dawno załamała, staram się normalnie funkcjonować, niestety brak pracy spędza mi sen z powiek, gdyż nie mam pojęcia co będzie dalej, jestem domatorką i mogłabym już sobie w domku siedzieć, ale za coś trzeba żyć, no chyba, że wygram w totolotka
Dorotko, chęci to ja mam, ale póki co lepszego spojrzenia na jutro niestety nie, więc nawet nadejście wiosny nie potrafi tak cieszyć jak kiedyś
Wandziu, ja na przedwiośniu to zawsze szalałam, ale kiedy trapi człowieka coś innego i jest bezsilny jakoś mniej wszystko cieszy
Krysiu, wiem, wiem, przynajmniej taką mam nadzieję, że w końcu coś się zmieni, tylko dlaczego człowiek musi mieć wciąż pod górkę, a nigdy z górki ?
No dobra dosyć tych pesymizmów, nie chciałam aby tak wyszło, chciałam się tylko "ciut" usprawiedliwić dlaczego nie mam ostatnio weny i czasu do pisania, więc zmieniam temat na bardziej radosny, a za wszystkie słowa otuchy dziękuje Wam kochane bardzo serdecznie
w końcu się zmobilizowałam i posiałam, blat to prowizorka, bo na parapetach miejsca już brak , na dniach będzie podwyższony
kwitną ranniki
tulipanki wychodzą
krokusy jeszcze troszkę
te starsze pomału pokazują łebki
wszędzie pęka ziemia
zimowity
hiacynty
kamasja
tu dzwonki, które mają ograniczone wszędobylstwo
tescowa budleja posadzona w zeszłym sezonie wygląda dość obecująco
tak wyglądają patyczki róż pod butelkami, może coś z nich będzie
ze wszystkich koleusów tylko te pstrokacze dały radę, reszta padła
tę komarzycę co roku mam z własnych sadzonek
trochę wiosny w domu
tej prymulce nie mogłam się oprzeć, ma bardzo ciekawy kolorek, oczywiście w odpowiednim czasie pójdzie do ogrodu
zając zwiastujący Wielkanoc już czeka
i pierwsze moje wypociny z wikliny papierowej
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1197
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko co ty tam nasiałaś . Jak tylko zrobi się ciepło to u Ciebie wybuchnie kwieciem. Kwiatuchy będą się do ciebie uśmiechały