Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agnieszko masz zdecydowanie innego astra arktycznego niż mój. Hoduj go i zrobimy machniom
Warzywnik wygląda bogato i jeszcze sporo w nim zieleniny, ale u Ciebie zawsze dłużej wykopki trwają
Czy możesz zdradzić co poubierałaś przy drzwiach?
Masz piękne dorodne kapusty...mnie się nigdy takiej nie udało wyhodować
Widać że przymrozków nie było bo liście dyniowatych jeszcze jędrne, u mnie już wszystko na kompoście. W prognozach były przymrozki, ale jakoś je przesuwają, a moje doniczkowe jak nigdy dotąd dalej stoją na tarasie Jutro od rana armagedon ogrodowy, ale mam nadzieję że będzie intensywny ale krótki Część krzewów i marcinków wyprowadziłam jednak w pole, nie było innego wyjścia, bo będę musiała poczekać z powtórnym sadzeniem. Po tych oficjalnych robotach trzeba będzie kopać przyłącze i nie ma sensu znowu ruszać roślin po zimie. Los mi sprzyjał, bo w nocy padało
Trochę zazdraszczam zdobyczy z piwnicy, ja dostałam kiedyś od kolegi po zmarłej cioci też parę starych przedmiotów, a najpiękniej malutki stoliczek z krzesełkiem kto go widzi to się nim zachwyca
Warzywnik wygląda bogato i jeszcze sporo w nim zieleniny, ale u Ciebie zawsze dłużej wykopki trwają
Czy możesz zdradzić co poubierałaś przy drzwiach?
Masz piękne dorodne kapusty...mnie się nigdy takiej nie udało wyhodować
Widać że przymrozków nie było bo liście dyniowatych jeszcze jędrne, u mnie już wszystko na kompoście. W prognozach były przymrozki, ale jakoś je przesuwają, a moje doniczkowe jak nigdy dotąd dalej stoją na tarasie Jutro od rana armagedon ogrodowy, ale mam nadzieję że będzie intensywny ale krótki Część krzewów i marcinków wyprowadziłam jednak w pole, nie było innego wyjścia, bo będę musiała poczekać z powtórnym sadzeniem. Po tych oficjalnych robotach trzeba będzie kopać przyłącze i nie ma sensu znowu ruszać roślin po zimie. Los mi sprzyjał, bo w nocy padało
Trochę zazdraszczam zdobyczy z piwnicy, ja dostałam kiedyś od kolegi po zmarłej cioci też parę starych przedmiotów, a najpiękniej malutki stoliczek z krzesełkiem kto go widzi to się nim zachwyca
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Przepiękne te astry a te czerwone szczególnie się wyróżniają
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Kochani
Najpierw cisza przedwyborcza a potem byliśmy '' u wód ''.
Straszne sztormy na morzu zapowiadają a u nas wiatry.
Pogoda się zmieniła, musiałam pędzle i farby do lamusa odłożyć - od farby olejnej.
Zimno i pada, na wybory musiałam futro założyć.
Marysiu
Złocień jest interesujący, szybko się rozrasta, fajnie ,że teraz kwitnie dopiero
Oczywiście się chętnie podzielę
W warzywniku za chlewem wszystkie korzeniowe jeszcze tkwią, liści cukinii już sporo obcięłam i pędów ''zwinęłam''
Dziś już dużo gorzej to wygląda.
Osłony są do pomidorów, które kolejne kwiaty i owocki mimo obcięcia wydały.
Przy ścianie mają cieplej.
A kapucha niestety nie wypał w tym roku.
Widać akurat jedną z lepszych. 5 sadzonek zostało z kilkunastu kupionych.
Mamy obok ozimy rzepak , con. 3 ha i ,jak nie wymarznie ,czego nie życzę sąsiadowi P.B. to z kapustnymi raczej się żegnam w sezonie 2019.
Muszę się zastanowić nad obsadą warzywników, mam czas
Marysiu współczuję Tobie serdecznie tej ''Rosji'' w ogrodzie.
Mam nadzieję ,że roślinki się przyjmą i dobrze przezimują.
Joasiu
Cieszę się ,że Tobie się podobają
Czerwony - karminowy wyjątkowo żywy odcień ma w tym roku, z racji słonka przypuszczam.
Pogoda się zmieniła i w tej chwili kolorowe słoneczka astrów i chryzantem wiszą, jak mokre papierki.
Może jeszcze Gospodzin da troszku ładnej pogody
Najpierw cisza przedwyborcza a potem byliśmy '' u wód ''.
Straszne sztormy na morzu zapowiadają a u nas wiatry.
Pogoda się zmieniła, musiałam pędzle i farby do lamusa odłożyć - od farby olejnej.
Zimno i pada, na wybory musiałam futro założyć.
Marysiu
Złocień jest interesujący, szybko się rozrasta, fajnie ,że teraz kwitnie dopiero
Oczywiście się chętnie podzielę
W warzywniku za chlewem wszystkie korzeniowe jeszcze tkwią, liści cukinii już sporo obcięłam i pędów ''zwinęłam''
Dziś już dużo gorzej to wygląda.
Osłony są do pomidorów, które kolejne kwiaty i owocki mimo obcięcia wydały.
Przy ścianie mają cieplej.
A kapucha niestety nie wypał w tym roku.
Widać akurat jedną z lepszych. 5 sadzonek zostało z kilkunastu kupionych.
Mamy obok ozimy rzepak , con. 3 ha i ,jak nie wymarznie ,czego nie życzę sąsiadowi P.B. to z kapustnymi raczej się żegnam w sezonie 2019.
Muszę się zastanowić nad obsadą warzywników, mam czas
Marysiu współczuję Tobie serdecznie tej ''Rosji'' w ogrodzie.
Mam nadzieję ,że roślinki się przyjmą i dobrze przezimują.
Joasiu
Cieszę się ,że Tobie się podobają
Czerwony - karminowy wyjątkowo żywy odcień ma w tym roku, z racji słonka przypuszczam.
Pogoda się zmieniła i w tej chwili kolorowe słoneczka astrów i chryzantem wiszą, jak mokre papierki.
Może jeszcze Gospodzin da troszku ładnej pogody
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agnieszko,mnie też długo u Ciebie nie było.
Wszem i wobec obwieszczam, że powróciłam i z wielką przyjemnością odwiedzam ,nadrabiając zaległości
- miłe mi ogrody,o gospodarzach nie wspominając ....
Kolory jesieni i ich paleta barw ,budzi zachwyt.....gdyby jeszcze tak trochę deszczu i słoneczka.Twój ogród
mieni się barwami ,oby jak najdłużej.
U nas niedzielny mróz ściął już wszystkie dalie,a dzisiejsza pogoda nie zachęca do wyjścia na działkę.
Wierzę,że do zimy daleko, a po Hubertusie- będzie jeszcze pięknie i "puszczę dymek" na działce - mimo zakazu .Pozdrawiam b. serdecznie
Wszem i wobec obwieszczam, że powróciłam i z wielką przyjemnością odwiedzam ,nadrabiając zaległości
- miłe mi ogrody,o gospodarzach nie wspominając ....
Kolory jesieni i ich paleta barw ,budzi zachwyt.....gdyby jeszcze tak trochę deszczu i słoneczka.Twój ogród
mieni się barwami ,oby jak najdłużej.
U nas niedzielny mróz ściął już wszystkie dalie,a dzisiejsza pogoda nie zachęca do wyjścia na działkę.
Wierzę,że do zimy daleko, a po Hubertusie- będzie jeszcze pięknie i "puszczę dymek" na działce - mimo zakazu .Pozdrawiam b. serdecznie
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agnieszko też uwielbiam marcinki , choć nie mam wiele bo miejsca brakuje , Twoje są śliczne
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Lodziu
Cieszę się ,że jesteś
Pogoda się popsuła i w tej chwili jest najgorsza z możliwych.
Na prawdę jest groźnie, nawet pioruny były.
Poszłam głupia z taczką z liśćmi i przystawałam ze strachu kreśląc znaki krzyża.
Nad morzem sztorm a u nas prądu już dwa razy nie było i telefonia kom. też nie działa.
W ogrodzie wszystko leży, ale ja myślę bardziej o tym co by nic z budynków nie popsuło
W prognozie jeszcze niby ma być cieplej, ja bym chętnie też coś popaliła.
Geniu
Twoje marcinki żyją w moim ogrodzie
Mają się dobrze mimo suchego roku.
Trochę ich się wszystkich nazbierało.
Szkoda ,że teraz leżą na tym wichrze i ulewie.
Trzymajcie kciuki cobyśmy cali z tej wichury wyszli.
Cieszę się ,że jesteś
Pogoda się popsuła i w tej chwili jest najgorsza z możliwych.
Na prawdę jest groźnie, nawet pioruny były.
Poszłam głupia z taczką z liśćmi i przystawałam ze strachu kreśląc znaki krzyża.
Nad morzem sztorm a u nas prądu już dwa razy nie było i telefonia kom. też nie działa.
W ogrodzie wszystko leży, ale ja myślę bardziej o tym co by nic z budynków nie popsuło
W prognozie jeszcze niby ma być cieplej, ja bym chętnie też coś popaliła.
Geniu
Twoje marcinki żyją w moim ogrodzie
Mają się dobrze mimo suchego roku.
Trochę ich się wszystkich nazbierało.
Szkoda ,że teraz leżą na tym wichrze i ulewie.
Trzymajcie kciuki cobyśmy cali z tej wichury wyszli.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
U mnie leży kilka chryzantem te największe kępy ,żółta miała ponad metr średnicy
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Geniu
Paskudny ten wicher, mam nadzieję ,że nie powyłamywało Ci pędów.
Idę obejrzeć ogród, aż boję się patrzeć, wciąż bardzo silnie wieje z zachodu.
Wczoraj pograbiłam wszystko przy domu a dziś znowu nawiało liści i igieł.
Paskudny ten wicher, mam nadzieję ,że nie powyłamywało Ci pędów.
Idę obejrzeć ogród, aż boję się patrzeć, wciąż bardzo silnie wieje z zachodu.
Wczoraj pograbiłam wszystko przy domu a dziś znowu nawiało liści i igieł.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Ten aster jest śliczny ma takie mocne grube pędy http://i63.tinypic.com/2ilzb55.jpg . Agnieszko u mnie też wieje na potęgę a wczoraj lało ale to dobrze mogłoby i dzisiaj popadać, bo deszczu u mnie nigdy za wiele .Wszystkie rosliny były spragnione a to co napadało do pojemników dostały dodatkowo Rh i azalie niech się porządnie napiją, bo nie wiadomo kiedy znów dostaną taką dawkę
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Jadziu
Ten aster jest wyjątkowy i dziwny.
Nigdy takiego nigdzie nie widziałam.
Robi wrażenie jakby dzikiego i jest najwyższy z moich wszystkich - 2,5 m.
Zabawne ,że kupiłam go jako rabatowego w doniczce na hali w Gdyni.
W tym miejscu przy płocie, gdzie rośnie wylewano kiedyś gnojówkę i obornik wywalano.
Więc miejsce ma super.
Jadziu , jak chcesz na wiosnę mogę kawałek Tobie wykopać.
Jak coś się spodoba jeszcze to wal śmiało
Poszłam dziś, jak zwykle z taczką z odpadami za wieś i ujrzałam w miejscu, gdzie podczas wichury wczoraj byłam ....zwalone duże drzewo
O mało brakowało a by Pelaśkę przygniotło. Warto się modlić.
Znów sprzątanie po wichurze, paliki poluzowane, szpaler wisi na róży
Jeszcze wszystkiego nie sprawdziłam, bo to nie możliwe u nas w jeden dzień.
Wichura zerwała późne gruszki i muszę się spieszyć ze zbieraniem bo nornice gryzą
Ten aster jest wyjątkowy i dziwny.
Nigdy takiego nigdzie nie widziałam.
Robi wrażenie jakby dzikiego i jest najwyższy z moich wszystkich - 2,5 m.
Zabawne ,że kupiłam go jako rabatowego w doniczce na hali w Gdyni.
W tym miejscu przy płocie, gdzie rośnie wylewano kiedyś gnojówkę i obornik wywalano.
Więc miejsce ma super.
Jadziu , jak chcesz na wiosnę mogę kawałek Tobie wykopać.
Jak coś się spodoba jeszcze to wal śmiało
Poszłam dziś, jak zwykle z taczką z odpadami za wieś i ujrzałam w miejscu, gdzie podczas wichury wczoraj byłam ....zwalone duże drzewo
O mało brakowało a by Pelaśkę przygniotło. Warto się modlić.
Znów sprzątanie po wichurze, paliki poluzowane, szpaler wisi na róży
Jeszcze wszystkiego nie sprawdziłam, bo to nie możliwe u nas w jeden dzień.
Wichura zerwała późne gruszki i muszę się spieszyć ze zbieraniem bo nornice gryzą
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agniesiu dziękuję u mnie zbyt sucho na astry po mimo ,ze mocno podlewam. Widzę jak moje rosną, więc szkoda byłoby tego cudnego ,żeby wegetował .Mam sporo dalii i dla nich miejsce też musi być, a terenu malusio .Wiosną chcę wykopać tuje rosnące przy siatce ,żeby mi nie tamowały wlotu powietrza do ogródka i nie kradły różom i powojnikom wody i może w to miejsce przesadzę moje astry będzie kolorowo jesienia .Dzisiaj znów ostro wieje i popaduje .No to miałaś szczęście z tym drzewem ojjj miałas i masz rację trzeba sie modlić szczególnie w tym miesiącu różańcowym
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Ej Pelasiu uważaj, bo te drzewa u Was kruchutkie i ciągle coś się łamie
U mnie mocno wieje, ale szkód na razie nie ma i niech tak zostanie.
Agnieszko mobilizuje się do wsadzenia przynajmniej części wykopanych roślin, ale pogoda nie sprzyja. W zimnym wietrze nie będę narażać się na przeziębienie.
Aster, o którym piszesz na pewno wygląda inaczej bo jest lepiej odżywiony. Widzę że warunki mają wpływ na nie. Wykopałam kawałek kępy i rzuciłam żeby później posadzić, zapomniałam i w tym roku nie zginął ale wytworzył przedziwne kwiatki. Dopiero jak się przyjrzałam roślinie przypomniałam sobie o całej sytuacji. Biedak walczył o przeżycie
U mnie mocno wieje, ale szkód na razie nie ma i niech tak zostanie.
Agnieszko mobilizuje się do wsadzenia przynajmniej części wykopanych roślin, ale pogoda nie sprzyja. W zimnym wietrze nie będę narażać się na przeziębienie.
Aster, o którym piszesz na pewno wygląda inaczej bo jest lepiej odżywiony. Widzę że warunki mają wpływ na nie. Wykopałam kawałek kępy i rzuciłam żeby później posadzić, zapomniałam i w tym roku nie zginął ale wytworzył przedziwne kwiatki. Dopiero jak się przyjrzałam roślinie przypomniałam sobie o całej sytuacji. Biedak walczył o przeżycie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Aga, Twoja kolekcja astrów powaliła mnie na kolana. Widziałam na własne oczy kolekcję Florka i wiem, że to cudne rośliny, kwitną wtedy, kiedy wszystko już zasypia w ogrodzie. Piękne widoki, sielsko i tak....spokojnie.