Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
No to mój Aster jest bardziej w kolorze blue ,a raczej jasny lila takiego koloru chyba nie masz fotkę potem usunę, a to tak Agnieszko dla porównania .Cudną kolekcję masz tych astrów, a bukiecik w sam raz jesienny .Przymiotno rośnie przed moim ogródkiem
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Joasiu
U nas takich rynków nie ma, przynajmniej ja nic nie wiem.
A jedyny sklep , gdzie stare meble w remoncie
Zawzięłam się na maszynę, za zwyczaj za trzecim razem odpalała najpóźniej.
Myślę, że nasz mechanik samochodowy da radę naprawić.
Marysiu
Cieszę się, że podobają się marcinki.
To oczywiście nie wszystkie.
Ten zakreślony jest własną krzyżówką Forumowicza Pawła od którego mam kilkanaście taksonów astrów. Pierwszy raz mi kwitnie.
Drugi mały to ten niski, problematyczny niby ''Purple Dom''
Jak byś chciała mogę kawałek wykopać.
Koszyki były takie pospolite dość, coś by się wybrało zawsze
Wstyd z kosiarką, rzadko coś psuję , u nas specjalistą od tego jest... Z.
Ale i tak po trzech sezonach i hektarach skoszonych to dopiero pierwszy raz
Jadziu
Piękny ten Twój aster, nie usuwaj fotki
Mam podobny. Jeszcze nawet połowy marcinków nie pokazałam.
Samych fioletowo - lila mam z 10 różnych
Przymiotno rośnie dziko ,zostawiłam bo ładne jest.
Dziś poprzesadzałam trochę w doniczkach przy domu, część do zimowania roślin, trochę cebulek spóźnionych i tych ,które czekają na miejsce po zmarzniętych przy domu.
Na koniec o zmroku wsiadłam na nieziszczalny i niezawodny rower Jubilat i pojechałam do Sąsiada górnika z orzechami. Po cichu miałam nadzieję i przygotowaną doniczkę na goździka ,który mi się u nich spodobał. Chabaud chyba, ale parę lat zimował przy domu w gazonie betonowym.
No i wysępiłam, Pan Ślązak wykopał całą ,wielką sadzonkę
Żony właścicielki '' nelek'' nie było, pewnie się wkurzy
Posadziłam tymczasowo do zwykłej białej doniczki plast., mam nadzieję ,że się przyjmie.
Kolor czerwony, ale piękny , ciemny, troszkę w wiśniowy wpadający no i zapach
U nas takich rynków nie ma, przynajmniej ja nic nie wiem.
A jedyny sklep , gdzie stare meble w remoncie
Zawzięłam się na maszynę, za zwyczaj za trzecim razem odpalała najpóźniej.
Myślę, że nasz mechanik samochodowy da radę naprawić.
Marysiu
Cieszę się, że podobają się marcinki.
To oczywiście nie wszystkie.
Ten zakreślony jest własną krzyżówką Forumowicza Pawła od którego mam kilkanaście taksonów astrów. Pierwszy raz mi kwitnie.
Drugi mały to ten niski, problematyczny niby ''Purple Dom''
Jak byś chciała mogę kawałek wykopać.
Koszyki były takie pospolite dość, coś by się wybrało zawsze
Wstyd z kosiarką, rzadko coś psuję , u nas specjalistą od tego jest... Z.
Ale i tak po trzech sezonach i hektarach skoszonych to dopiero pierwszy raz
Jadziu
Piękny ten Twój aster, nie usuwaj fotki
Mam podobny. Jeszcze nawet połowy marcinków nie pokazałam.
Samych fioletowo - lila mam z 10 różnych
Przymiotno rośnie dziko ,zostawiłam bo ładne jest.
Dziś poprzesadzałam trochę w doniczkach przy domu, część do zimowania roślin, trochę cebulek spóźnionych i tych ,które czekają na miejsce po zmarzniętych przy domu.
Na koniec o zmroku wsiadłam na nieziszczalny i niezawodny rower Jubilat i pojechałam do Sąsiada górnika z orzechami. Po cichu miałam nadzieję i przygotowaną doniczkę na goździka ,który mi się u nich spodobał. Chabaud chyba, ale parę lat zimował przy domu w gazonie betonowym.
No i wysępiłam, Pan Ślązak wykopał całą ,wielką sadzonkę
Żony właścicielki '' nelek'' nie było, pewnie się wkurzy
Posadziłam tymczasowo do zwykłej białej doniczki plast., mam nadzieję ,że się przyjmie.
Kolor czerwony, ale piękny , ciemny, troszkę w wiśniowy wpadający no i zapach
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Marcinki to w ogóle mają niesamowite, aż wręcz nierealne kolory. Ja ich jednak nie sadzę, bo te ich suche nogi mi się nie podobają. Można co prawda zasłonić czymś innym, jednak mamy zbyt mały ogródek na takie eksperymenty. Szkoda, bo mój małżonek jest nimi zachwycony i gdy widzi w czyichś ogrodach, zawsze zwraca na nie uwagę, że takie ładne.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Wando
Szkoda bo można ciekawie ubarwić nimi ogród, gdy już mało kwitnie.
Zauważyłam ,że przeważnie te wyższe taksony mają brzydkie liście na dole łodyg.
Podejrzewam ,że gdybym jedna kępę tylko miała i przypilnowała podlewania i pewnie oprysków to ładna była by.
Wandziu a do doniczki nie możesz posadzić jakiegoś karłowego, u mnie ładnie rosną.
Tu pelaśka angielska przy domu czeka na wykopanie i ...
Zamianę na nową, pachnącą chryzantemką wraz z kapuchą.
Mata ludziska jecse siłe mych Michałków.
Żeby nie było za kolorowo wsadziłam sobie w oko, a raczej nadziałam się okiem na badyl po starym floksie dziadkowym. Kosiarka kaputnięta i kij mi w oko
Szkoda bo można ciekawie ubarwić nimi ogród, gdy już mało kwitnie.
Zauważyłam ,że przeważnie te wyższe taksony mają brzydkie liście na dole łodyg.
Podejrzewam ,że gdybym jedna kępę tylko miała i przypilnowała podlewania i pewnie oprysków to ładna była by.
Wandziu a do doniczki nie możesz posadzić jakiegoś karłowego, u mnie ładnie rosną.
Tu pelaśka angielska przy domu czeka na wykopanie i ...
Zamianę na nową, pachnącą chryzantemką wraz z kapuchą.
Mata ludziska jecse siłe mych Michałków.
Żeby nie było za kolorowo wsadziłam sobie w oko, a raczej nadziałam się okiem na badyl po starym floksie dziadkowym. Kosiarka kaputnięta i kij mi w oko
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Łoj łoj łoj Agnieszko ależ masz tych marcinków Taki z żółtymi przykoronkami też mam ale niziutki .Ten po lewej to tak jakby ten mój .Te w drugim rzędzie igiełkowe są śliczne szczególnie te dwa środkowe. Miłej niedzieli
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Jadziu
Nowoangielskie u góry zdublowałam ,są różnice bo mają różne warunki siedliskowe.
Karminowy też pokazałam w dwóch sztukach.
Ten o którym piszesz Jadziu że masz niższy to tajemniczy aster ery kosmicznej, żartuję ale to na prawdę dziwna roślina. Ze 2,5 metra ma i kwiaty nie w wiechach, jak większość astrów, lecz ułożone w kłosy.
Kilka taksonów ma jeszcze kwiaty w pączkach.
Nowoangielskie u góry zdublowałam ,są różnice bo mają różne warunki siedliskowe.
Karminowy też pokazałam w dwóch sztukach.
Ten o którym piszesz Jadziu że masz niższy to tajemniczy aster ery kosmicznej, żartuję ale to na prawdę dziwna roślina. Ze 2,5 metra ma i kwiaty nie w wiechach, jak większość astrów, lecz ułożone w kłosy.
Kilka taksonów ma jeszcze kwiaty w pączkach.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Agnieszko aleś nazbierała śliczności. Cudeńka! Ja co prawda mam już takiego co mi przekwitł i nie doczekał do reszty, ale nawet połowy nie mam. Za to miałam taką deskę do krojenia i też mi tak się rozpadła na kawałki
Angielka ładniutka, czy ona ma takie duże kwiatki? a ja Ci nie posyłałam mojej białej pelaśki...muszę to nadrobić Niedziela prześliczna i M uprowadził mnie na wycieczkę...jakie cudne lasy, jakie kolorowe a ile ludzi wyległo z domów
Angielka ładniutka, czy ona ma takie duże kwiatki? a ja Ci nie posyłałam mojej białej pelaśki...muszę to nadrobić Niedziela prześliczna i M uprowadził mnie na wycieczkę...jakie cudne lasy, jakie kolorowe a ile ludzi wyległo z domów
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Marysiu
Michałki mnie bardzo cieszą.
Mam jeszcze kilka na działce. Właśnie w niedzielę byłam tam i zobaczyłam znów ślady bytności rogasi.
Muszę poprzywiązywać sznurki w celu podwyższenia płotu.
Hehe ta deska był nowa i pękła bo służy jako podstawka pod doniczki.
Nie powinnam się chwalić, ale wczoraj w Sopocie uratowałam parę przedmiotów z opróżnionej piwnicy starszej osoby. Były czadowe rzeczy, piękne stare puszki, jedną chyba na naftę wyciągnęłam, koszyczek off course, kafelki zapakowane oryginalnie - na parapety do budynku gosp. mogą być, parę pierdół do ozdoby. Córka stała obok zgorszona, ale w sumie przyzwyczajona jest do podobnych zachowań bo ja mnóstwo pięknych przedmiotów pozyskałam w podobny sposób.
No ale my tu ogrodniczo. Zaczynają się otwierać kolejne chryzantemki w tym ''nowe'' od Ciebie - ciemnoróżowe.
Staram się wykorzystać piękną pogodę i zaklejam, maluję co się da.
Marysiu angielka ma spore kwiaty, drugi rok ją mam i przechowam po tym, jak pięknie kwitła.
Twoja nie kłamiąc by pasowała do moich klimatów przy domu.
Cieszę się ,że mieliście z E -Mem piękną wycieczkę i cudną pogodę
Michałki mnie bardzo cieszą.
Mam jeszcze kilka na działce. Właśnie w niedzielę byłam tam i zobaczyłam znów ślady bytności rogasi.
Muszę poprzywiązywać sznurki w celu podwyższenia płotu.
Hehe ta deska był nowa i pękła bo służy jako podstawka pod doniczki.
Nie powinnam się chwalić, ale wczoraj w Sopocie uratowałam parę przedmiotów z opróżnionej piwnicy starszej osoby. Były czadowe rzeczy, piękne stare puszki, jedną chyba na naftę wyciągnęłam, koszyczek off course, kafelki zapakowane oryginalnie - na parapety do budynku gosp. mogą być, parę pierdół do ozdoby. Córka stała obok zgorszona, ale w sumie przyzwyczajona jest do podobnych zachowań bo ja mnóstwo pięknych przedmiotów pozyskałam w podobny sposób.
No ale my tu ogrodniczo. Zaczynają się otwierać kolejne chryzantemki w tym ''nowe'' od Ciebie - ciemnoróżowe.
Staram się wykorzystać piękną pogodę i zaklejam, maluję co się da.
Marysiu angielka ma spore kwiaty, drugi rok ją mam i przechowam po tym, jak pięknie kwitła.
Twoja nie kłamiąc by pasowała do moich klimatów przy domu.
Cieszę się ,że mieliście z E -Mem piękną wycieczkę i cudną pogodę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
To zdjęcie Agnieszko przepiękne. Jest na nim cała jesień, wszystko zamknięte na jednym liściu.pelagia72 pisze:
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Małgosiu
Dziękuję Trochę za jaskrawe dla mnie, ale barwa liścia podbija fiolety astrów
Marcinki brylują.
A tu nowobelgijski aster ''Bars blue''
Botaniczna chryzantema przy takiej aurze wygląda pięknie.
'' Aster ery kosmicznej'' czyli nn z Hali osiągnął rozmiary sporego krzaczyska.
Bałagan w warzywniku. Pomidory mają się jeszcze dobrze.
Widoczek z astrami i chryzantemą.
Zakwitła chryzantema skalna, arktyczna od Pawła.
Dziękuję Trochę za jaskrawe dla mnie, ale barwa liścia podbija fiolety astrów
Marcinki brylują.
A tu nowobelgijski aster ''Bars blue''
Botaniczna chryzantema przy takiej aurze wygląda pięknie.
'' Aster ery kosmicznej'' czyli nn z Hali osiągnął rozmiary sporego krzaczyska.
Bałagan w warzywniku. Pomidory mają się jeszcze dobrze.
Widoczek z astrami i chryzantemą.
Zakwitła chryzantema skalna, arktyczna od Pawła.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
U mnie też złocień czerwonawy bryluje na rabacie tak jak u Ciebie w tym roku na prawdę obficie zakwitł.Agnieszko kępy astrów masz zarąbiaste i te kolory moje powoli odchodzą w niebyt, chociaż jeszcze sobie kwitną. Wczoraj wykopałam ostatni krzaczek pomidorów, a owoce zabrałam do domu . Niestety Czarny Jacuś dalej siedzi w pąku i nie wiem czy zdąży go otworzyć no chyba że w przechowalni
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2
Asiu
Dawno Cię tu nie było
Dziękuję
Dzięki temu ,że nie wieje i nie pada kwiaty jesieni prezentują się pięknie
Jadziu
Pamiętam ,jak tu przyszliśmy i marzyłam o kępce tego popularnego astra lila, kupić się go raczej nie da.
Dostałam pierwszego od Forumowiczki, która też mieszka w domku szachulcowym
Ale się cieszyłam .Znalazłam jeszcze w lesie kawałek wyrzucony.
Każda kępa ma swoją historię.
Pomidorki i tak długo były z nami ,dziś zbierałam dojrzałe i zielone z dworu.
Chyba dziś mrozik będzie. Wszystko poprzykrywałam co mogło zmarznąć.
A może tego Jacka niedobrego do donicy i do domu
Może tam zakwitnie
Dawno Cię tu nie było
Dziękuję
Dzięki temu ,że nie wieje i nie pada kwiaty jesieni prezentują się pięknie
Jadziu
Pamiętam ,jak tu przyszliśmy i marzyłam o kępce tego popularnego astra lila, kupić się go raczej nie da.
Dostałam pierwszego od Forumowiczki, która też mieszka w domku szachulcowym
Ale się cieszyłam .Znalazłam jeszcze w lesie kawałek wyrzucony.
Każda kępa ma swoją historię.
Pomidorki i tak długo były z nami ,dziś zbierałam dojrzałe i zielone z dworu.
Chyba dziś mrozik będzie. Wszystko poprzykrywałam co mogło zmarznąć.
A może tego Jacka niedobrego do donicy i do domu
Może tam zakwitnie