Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Lodziu
Dobór kolorów jest przypadkowy, Z. ma pracę związaną z farbami i resztki przynosi do domu.
Mówiłam żeby nie malował farbą w odcieniu wozu strażackiego :;230 bo domki pszczół widać z daleka co nie zawsze jest korzystne, zwłaszcza ,jak stoją np. na polu.
Mi osobiście najbardziej widzą się zielone i niebieskie. :)
Pszczoły oczywiście doskonale swoje ule rozróżniają, wkurzają się, gdy się je przestawi. :lol:
A tak na prawdę to owady te wybierają najstarsze i najbardziej zaniedbane ule, jak np. obce roje przylatują ;:224
Gdyby nie te farby Z. to by nasza chałupka się już na części rozpadła ;:224

Marysiu
Dziś mi się śniło, że byłam u Was :D Mieliście olbrzymią, betonową pergolę na winogrona, naruszoną zębem czasu, bardzo artystyczną, jak z filmu ''Władca Pierścienia'' i w ogóle dużo ciekawych roślin, oraz niespotykaną odmianę jeżyn.
Boszszszsz co za sny :oops: I dom - jak stara , angielska rezydencja, piętro wysokie na wiele metrów i balkony w środku. Ogólnie bardzo mi się podobał sen i Twoja Osoba występująca w nim . :D
Chyba niedobór Wit D3 ,muszę zacząć ją łykać ;:306
Marysiu nie strasz proszę, nie dawno coś zupełnie odmiennego czytałam na Fo.
My niegotowi do zimy, jeszcze trochę ''ciepła'' plisss :!:
Kaktusy może szlak trafić. Duży masz laur :?: Zawsze marzyłam o posiadaniu dużego okazu, zeby można było skubać listki do potraw. U nas sprzedają takie jakby lasy bobkowe :;230 Dużo siewek w jednej doniczce.
Staram się mieć ładny warzywnik, ale pogoda mi psuje moją wizję artystyczną.
Włóknina czarna zamieniła się w dywan plech i wodorostów co akurat nie jest szpetne, ale szkodliwe dla roślinek. Właśnie muszę w bagienku pogmerać i czosnki rozsadzić bo powypuszczały korzenie w całych główkach :roll:
Nasturcje podmarzły, ale muszę pozbierać bo ponoć świetne na przeziębienie są.
Z uczuleniem nie ma żartów, ale nie ma co panikować, zawsze może cóś nadlecieć i użreć obcego ;:306
Pomysł z kupnem wapna w ilości hurtowej jest genialny, przepłacamy często za jednostkowe opakowania. Ja tez się zcwaniłam i dodaję starego wapna po poprzednikach oraz gliny.
Krowieńca jakoś się nie odważyłam, choć jest pod nosem.
Lubię to kraszenie drzew :D
Siedlisko takie posprzątane i odświętne, gotowe na przyjście wiosny wtedy jest.
Róbmy chlebki - nawet buce na zdrowie :!:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7810
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko warzywnik mnie zadziwia ;:oj wcale nie wygląda na późny listopad.Piękne warzywka :uszy
Nasturcja wyrasta z kompostownika-listki na herbatkę?...
Pszczółki już śpią?
:wit :wit
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

pelagia72 pisze: Róbmy chlebki - nawet buce na zdrowie :!:
;:oj :?:

Agnieszko! ja chcę do twojego snu....też mi się tam podoba. Nie zażywaj D3 tylko śnij dalej pliiiss!
Rezydencja....rozmarzyłam się! a był taki długi mur ceglany okalający ogród, bo też mi się marzy :lol:
Ja dzisiaj zagłębiłam się w internety i poczytałam rady wschodnich sąsiadów o uprawach różnistych. Zrobiłam trochę notatek i spróbuję coś zastosować :D
Wapno razem z innymi wspomagaczami do ogrodu kupiła na Al więc nie dość że taniej, dużo to jeszcze przynieśli do domu :D Wapnuję też nim kurniki na wiosnę. Co prawda zaprzyjaźniony rolnik poradził, że można jesienią w polu rozsypać ale na razie mam dolomit.
Miałam dzisiaj na wszystkich zbiorniczkach z wodą tafelkę półcentymetrową lodu, więc wszelkie bulwy i inne wrażliwce już w domowej piwniczce...koniec! to nie przelewki.
Laur mam nieduży, bo go tnę mocno, zrobiłam parę sadzonek, potem trochę chorował (miseczniki czy tarczniki) też pocięłam, teraz odżył ale w domu nie może być za duży. Listki używam w kuchni. Najwięcej skubię rozmaryn do focacii i ziemniaczków ...uwielbiamy!
Życzę ciepła i słoneczka ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Chleb buc = jak pisze Agnieszka ciężki, zbity i gniot :;230 Przynajmniej ja tak to pojęcie rozumiem.
Lepszy zbity a zdrowy chleb niż puchate buły. :D
Tak w tym śnie było ciekawie , ponad to Twoja Osoba występowała , jak by to napisać, nooo jakby cofnięta w czasie z 20 - ścia lat :oops: :)
Muru nie pamiętam, ale było coś w tle bo stał stół i jeżyny miniaturowe w doniczkach na nim.
Jeżyny miały niespotykany smak, odmienny od tych popularnych.
Marysiu wschodnich sąsiadów to rozumiem cyrylicą czytasz :?:
Ciekawe co tam radzą. :)
To my farciarze, bo u nas minus 2 maks. było, nawet dalia w donicy tzn. starym garnku od kur jeszcze żyje.
Ja też dolomitu używam za radą Teściów mojego Brata zapalonych działkowców.
Nawet do donic z roślinami kubłowymi lubiącymi wapń dosypuję :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko ja też zdecydowanie wolę napakowane pieczywo i bułki i chleb! Zawsze staram się macać ...tak samo jak rolki papieru toaletowego ;:306
Rozumiem, rozumiem byłam młodsza to nawet mur daruję wzamian ;:306 ;:306
Nawet smaki rozróżniasz w śnie ;:oj
Dużo z ruskiego zapomniałam, ale od czego tłumacz w googlach. Najciekawsze dwie rzeczy no może trzy, które wypróbuję to uprawa cebuli po chińsku....cebula na wierzchu w skrócie, nawożenie gnojówką beztlenową i sianie grzybów...ciekawie brzmi? ale tłumaczyć będę na bieżąco, a inspiracji różnistych szukam tutaj https://pl.pinterest.com
U mnie mróz też był niewiele wyższy, ale zmroziło parę roślin... a dalie już w piwniczce pod schodami, mieczyki też i liczę że się ładnie przechowają. Niestety nie mam mieczyków posegregowanych kolorami bo wiele ze Stark nie zakwitło to poszły do pudła razem ;:222
Mimo, że leje to życzę miłego dnia ;:196
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Ciężki i zbity gniot- doskonale go opisałaś ;:306 Muszę spróbować pszenny zrobić na tym zakwasie, zakwas mam niby z dobrej mąki (żytniej 2000) i powinien mieć siłę podnieść nawet żytni chleb, ale może za młody?
U mnie był przymrozek "na termometrze", ale jakoś roślin nie dotknął i szałwie, nasturcje, kobee rosną jak rosły. Może był tak krótko, że nie zdążył im zaszkodzić. Ale co się odwlecze...
Podoba mi się wizja Marysinego ogrodu w stylu władcy pierścieni, od razu pomyślałam o tej altanie z Rivendell: https://static2.stuff.co.nz/1352422130/160/7929160.jpg Marysiu może to dobry pomysł na zagospodarowanie kolejnego kawałka włości? :D
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Ale przecież macać nie wolno :;230
Kupuję okiszowy i żytni chlebek , jak brak to możliwie z dużym udziałem ciemnej mąki.
Co ciekawe na wiosze trudno dostać zdrowe wypieki, więc własny gniot nieoceniony.
Mówisz, że mur darujesz :;230 Nie no naprawdę miły sen był i ciekawy plastycznie :D
Zresztą Toja Osoba mi się nie pierwszy raz śniła.
Bardzo ciekawie się zapowiadają porady wschodnich ogrodników ;:224
Musisz coś nam jeszcze opowiedzieć.
Mnie również wiele mieczy nie zakwitło, ale mam wszystko kolorami posadzone i opisane, chyba, że kot mi pomiesza w przechowalni.
Będą niespodzianki mieczykowe w następnym roku :D
Dzięki ;:196 U nas słonko a pelasia chciała sobie gnaty wygrzać, poszła na solarium, było zimne i się załatwiła ;:224 Zawiało zatoki. :roll:

Ago
Przepraszam, ale bardziej swój przeciętny wypiek miałam na myśli :lol:
Zakwas ekologiczny w proszku, niemiecki - polecam ;:333 Dodaję jeszcze drożdży na początku.
U mnie tak samo, część nasturcji żyje tzn. wegetuje.
Ta pergola we śnie była bardziej w formie zbudowanej jakby z prostopadłościanów, trejaż to się nazywa tak :?: Konstrukcja - tunel dla pnączy.
Swoją drogą oprawa plastyczna tego filmu dla mnie jest na medal.
Marysia przez moje wybujałe sny będzie mieć problem ;:170

;:3 ;:3 ;:3
Pomijając numer z przeziębieniem to muszę się pochwalić zdobyciem wielkiej donicy ze sklepu ze starociami - czytaj rzeczami z niemieckiego szrotu.
Wpadałam tam i od razu się nadziałam na ten gliniany pojemnik.
Boję się jednak na zimę zostawiać bo malutkie odpęknięcia ma.
Ale radocha dla zbieracza donic :!: Wiecie ile ja tego mam ;:oj
Teraz sobie marzę co na wiosnę w tym cylindrze posadzę ;:224
No i tradycyjnie już znalazłam zgubione jasno - fioletowe tulipany. Rok temu w ... grudniu to samo.
One się chowają. ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko Gospodyni!
Przed folię (pakowane) czy rękawiczką wolno macać :oops:
Ostatnio wzięło mnie na pieczenie bułek, ale drożdżowych pełnoziarnistych :D Do chleba się przymierzam i też wspomogę drożdżami bo zakwas młodziutki :wink:
Musimy koniecznie zrealizować spotkanie żeby śnić realnie ;:306 Może gdzieś w połowie drogi...chociaż teraz pendolino za 6 godz jest nad morzem...no albo w Krakowie :D
Strasznie się zapaliłam czytając https://pl.pinterest.com a nawet oglądając...przepadam na całe wieczory ;:oj
U mnie sporo mieczyków wyszło całkiem innych niż rok temu i te od Ciebie też się skrzyżowały, ale były cudne koloru bzu! Ja nie jestem za grosz systematyczna więc klapa z segregacją.
Moja biedna Pelasia niech parzy rumianek z szałwią i co tam jeszcze ma i naparami koniecznie grzeje zatoki Obrazek

Agnieszko Gościu ja niestety nie z ery Władcy Pierścieni i marna miłośniczka SF :oops: i altany nie planuję albo budowę owszem...tylko że taką użytkową gdzie by można usmażyć i owędzić ;:306 W głowie plan się już kluje ;:219
Rany! ile planów w mojej głowie się rodzi ;:124

Agnieszko Pelasiu pokaż swoją zdobycz, ale schowaj na zimę do swoich licznych zabudowań, bo ja tak straciłam piękną donicę i bekę kamionkową ;:131 Czy tulipany to miały być sadzone rok temu czy latem, bo jak latem to wsadź do donicy i zadołuj :D
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7810
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Zatoki? ktoś gdzieś chwalił domowy sposób-gotowanie łupin ziemniaków i oddychanie parą w otwartego gara lub inhalacje pod ręcznikiem,jak komu wygodnie ;:167

Chwalę się swoim masełkiem(przepis na "mniam...")
Obrazek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Oj takie świeżutkie własne bułeczki zjadło by się wraz z masłem Asi asmy :D ;:108
Do naszego spotkania musi w końcu dojść 8-) Pamiętam moją złość i rozczarowanie, jak na naszym ostatnim zjeździe w Sulejowie Ciebie zabrakło :evil: Humor miałam już do końca imprezy zepsuty.
Potem zresztą już nie jeździliśmy.
Mieczyki się skrzyżowały tak szybko :?:
Marysiu piję różne własne ziółka i mikstury, mam tego trochę, zatoki grzeję fasolką w woreczku [ zamiast miast piasku] ugrzaną na piecu. Już lepiej :D Ale zeszło niżej i kaszelek cudowny mam.
Nie powinnam wychodzić na zewnątrz, tam wieje i jest 2 - 3 stopnie.
Ale ja jestem typem , który się do łóżka nie kładzie, jak choruje, nosi mnie i muszę działać to szybciej przechodzi. Wczoraj skosiłam podwórko z liści :;230 i zaraz zaczął padać śnieg :roll:
Donicę obfocę i zaraz schowam co by nie pękła.
Szkoda Twoich pojemników, kamionka ta domowa do kiszonek nie jest odporna na mróz.
Wczoraj właśnie za pomocą Z. wtoczyłam swój najstarszy , wielki gar do garażu.
Chowam też jednak rośliny, pelargonie żyją jeszcze na dworze.
Marysiu tulipany rok temu posadziłam w grudniu i nic nie było znać wiosną, tzn. normalnie zakwitły, a tym roku udało mi się je znaleźć szybciej.
Przy tylu cebulach trudno o porządek, tyle się dzieje w sezonie, wykopuję i wrzucam do chlewu.
Będą niespodzianki bo cóś z etykietami pomięszałam ;:306

Asiu
Ciekawy sposób z obierkami, tylko my zjedliśmy już wszystkie ziemniaki własne a Stefan nie sprzeda bo mało ma. :lol:
Masełko wyglada smakowicie, zresztą jak wszystko w Twoim wydaniu. :D
Nie chce się wierzyć, że ze sklepowej kremówki można masło ukręcić ;:oj
My zawsze robiliśmy z wiejskiej.
Ja jestem też oburzona ceną masła, ostatnio jemy margarynę, zresztą mam na masło uczulonko, jak i na wszystkie krowie produkty.
Ostatnio poczytałam sobie na pewnym blogu o jajkach kupnych z chowu klatkowego i więcej nie tknę tych ze sklepu. Postanowiłam tylko od sąsiadów na wsi kupować. Zresztą masło i twaróg też mają swój dobrej jakości.
Szkoda tylko ,że mięska przez U.E. nie mogą odsprzedawać a Stefan dobrze, naturalnie karmi swoje zwierzęta. ;:215
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko,przypominają mi się czasy dzieciństwa.Wychowałam się na naturalnych, zdrowych produktach.Tylko wtedy,nie doceniałam tego.Teraz,można tylko powspominać..... ;:224
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Lodziu
Zazdroszczę :D Powinno to wróżyć zdrowe życie :D
Zawsze jeszcze można wdrożyć możliwie zdrowe pożywienie. :)

Dziś ślizgając się po mokrym śniegu wyłuskałam kapustę i zaczęłam produkcję kiszonej.
W ogrodzie z powodu zimna i deszczu oraz mojego osobistego przeziębienia nic się nie dało robić.
Sąsiadka przyniosła próbki pysznej nalewki na naszym miodzie i cytrynie oraz własne jaja - to a propos's zdrowego żywienia 8-)
W tym roku zrobiłam nalewki z porzeczki czarnej, pigwy , truskawek , jagody kamczackiej i lecznicze z jeżówki oraz pędów sosny - miał być syrop, ale za suchy był. :oops:
Chciała bym jeszcze coś nastawić. :wink:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2298
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Podziwiam Twój warzywnik. Pory super dorodne!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”