Tu odpoczywam po pracy zawodowej... grzebiąc w ziemi cz.2

[Wolusia]

Seler i por w szklarence na parapecie- wysiane na zakończenie dzisiejszego dnia Za chwilę tworzę wstępną listę potrzeb- pora robić zakupy

[Lyanna]

O cebuli nic nie wiem. Nigdy nie sadziłam. Ale ostatnio zerkam i może się skuszę.
Co robicie z miechunki pomidorowej? U mnie ładnie rosła ale dużo się zmarnowało bo nie wiedziałam jak to jeść. Trochę do leczą dodawałam. Pora będę pierwszy raz siać i widzę, ze już czas bo u Ciebie już w ziemi.

[Wolusia]

Miechunkę wysiewam dopiero w kwietniu, tak jak rodzynki. Dodaję je do różnych sałatek. Nawet robiłam mieszanki marynowane na zimę. Miechunka jest odporna na zarazę

[Lyanna]

Ok. To może dam jej jeszcze szansę .

[Wolusia]

Na tę chwilę doglądam siewki papryk ostrych. Tak prezentują się dzisiaj.


Mix mnie zadawala

[Wolusia]

Dziś katastrofa- dwa razy zrzuciłam opakowania z wysiewami W jednym posiałam pory, w drugim seler. Zmiotłam z powrotem, ale czy coś z tego będzie... Jestem załamana

[Lyanna]

No nieźle. Kiedyś też mi się przytrafiło ale już nie pamiętam z jakimi nasionami i z jakim skutkiem.

[Wolusia]

Pierwsze siewy za mną- dziś w gruncie znalazł się groszek, szpinak, rukola, sałata mix, pietruszka naciowa oraz troszkę cebuli dymki. Mąż przycina drzewka, które czekają jeszcze na pomalowanie.

[plocczanka]

Wiolu, już do gruntu siejesz? U mnie jak dotąd jedynie parapety dźwigają działkowe wysiewy.
Moje siewki też kiedyś wylądowały na podłodze wywalone przez kotę. Od tej pory zabezpieczam przed nią wszystko, na czym mi zależy.
Trudniej zabezpieczyć przed samą sobą.
Mam nadzieję, że Twoje sieweczki przeżyją. Będzie dobrze.

[Kasiula17]

A czemu tak późno malujecie to sie robi początkiem lutego lub w styczniu by chronić drzewka przed nagrzewaniem się od promieni słonecznych i by kora nie pękała
Wiosna niebawem to i wysiewy

[Wolusia]

Kasiu, wiem, że późno Najpierw epidemia grypy w domu, potem mąż powikłania pogrypowe. Pogoda u nas kiepska. Słoneczne dni policzyłabym na palcach u jednej ręki. Do działki daleko, a pogoda nas nie rozpieszcza. Praca zawodowa wymaga dyspozycyjności... Dużo by wymieniać...
Mam troszkę starych, pewnie przeterminowanych nasion kwiatów, ale parapetów mi brak. Wygladam słoneczka bezskutecznie.

[Wolusia]

Pierwsze siewy za mną
Lucynko lubię mieć swoje i to szybko,a niewiele mam czasu. Stąd taki pośpiech.

Porządki trwają. Dziś zostały pobiałkowane drzewka





Szukam też pierwszych oznak wiosny na działeczce










Ciąg dalszy nastąpi

[dorcia7]

A co to na ostatniej fotce?chryzantema ???