Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Haha ale bób wstaw go może do wątku zielone wybryki
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Elfia w zagłębiu ciepła mieszkasz to co się dziwisz zieleni U mnie powojniki zaczęły rozwijać liście - też im się przypomniało. A bób można siać co dwa tygodnie jak fasolę szparagową i zbierać do późnej jesieni to jakoś mu się nie dziwię ;)
Czy dobrze zrozumiałam, że obcinasz bób zostawiając w ziemi korzenie - gdzieś przeczytałam żeby tak robić coby więcej azotu pozostało (motylkowe wiadomo same wiążą).
Czy dobrze zrozumiałam, że obcinasz bób zostawiając w ziemi korzenie - gdzieś przeczytałam żeby tak robić coby więcej azotu pozostało (motylkowe wiadomo same wiążą).
Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono! Milena
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Eheh dobry bób
- Margita
- 500p
- Posty: 529
- Od: 21 kwie 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Ja Tobie owocnej pracy życzyłam, a powinnam chyba warzywnej! Bób uwielbiam.
Szklarnia to moje marzenie, ale ponieważ mam ogród "na dorobku", więc pewnie dopiero za kilka(naście) lat się jej doczekam.
Myślę, że w przyszłym roku też posadzę nasturcję w warzywniku.
Szklarnia to moje marzenie, ale ponieważ mam ogród "na dorobku", więc pewnie dopiero za kilka(naście) lat się jej doczekam.
Myślę, że w przyszłym roku też posadzę nasturcję w warzywniku.
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Podeptałam ścieżki w Twoim ogródku i zobaczyłam ,że sadziłas kapuste pak choi ,mozesz napisać coś o jej uprawie i o smaku,warta zachodu czy nie?
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Nadaje się idealnie na wybryki Poszukam "wybrykowego" wątku i wrzucę tam mój bób.mati1999 pisze:Haha ale bób wstaw go może do wątku zielone wybryki
Wierć dziurę w brzuchu każdemu, kto może ci pomóc w realizacji planu, bo własna szklarnia choćby najmniejsza przydaje się w ogrodzie. My kiedyś mieliśmy foliak, później małą szklarenkę zrobioną z okien, które wymienialiśmy, a dopiero od dobrych paru lat mamy dużą porządną szklarnię, którą od kogoś odkupiliśmy. Teraz za nic bym się z nią nie rozstałaMargita pisze:Ja Tobie owocnej pracy życzyłam, a powinnam chyba warzywnej! Bób uwielbiam.
Szklarnia to moje marzenie, ale ponieważ mam ogród "na dorobku", więc pewnie dopiero za kilka(naście) lat się jej doczekam.
Myślę, że w przyszłym roku też posadzę nasturcję w warzywniku.
Zostawiam korzenie i to samo nakazałam mamie, właśnie ze względu na azot. Później je normalnie przekopuję i pozwalam się rozkładać w ziemi. Za rok planuję wysiewać bób porcjami w odstępach 2-3 tygodni. Niestety w tym roku mama posiała od razu całość i nawet nie przyszło jej do głowy, by zostawić część na drugi wysiew. Za to fasolkę i groszek siałam już w odstępach czasowych i tu muszę przyznać, że fasolka wysiewana przed połową lipca była najpyszniejsza i najobficiej obrodziła. Chociaż na to pewnie nie ma reguły.Vamila pisze:Elfia w zagłębiu ciepła mieszkasz to co się dziwisz zieleni U mnie powojniki zaczęły rozwijać liście - też im się przypomniało. A bób można siać co dwa tygodnie jak fasolę szparagową i zbierać do późnej jesieni to jakoś mu się nie dziwię ;)
Czy dobrze zrozumiałam, że obcinasz bób zostawiając w ziemi korzenie - gdzieś przeczytałam żeby tak robić coby więcej azotu pozostało (motylkowe wiadomo same wiążą).
No właśnie z tym zagłębiem ciepła to ciekawa sprawa, bo jesienią długo jest ciepło, za to wiosną, kiedy inni mają już ciepełko, ja mam ziąb i strach cokolwiek wysadzać do gruntu.
-- 25 lis 2014, o 22:11 --
Łatwa w uprawie, a jak smakuje przekonam się w weekend. Chciałam ją już wyrywać, ale miałam na stanie dynie i niecne plany przyrządzenia z niej paru potraw, więc pak-choi musiała poczekać.smirka pisze:Podeptałam ścieżki w Twoim ogródku i zobaczyłam ,że sadziłas kapuste pak choi ,mozesz napisać coś o jej uprawie i o smaku,warta zachodu czy nie?
ogrodowo
Zapraszam
Zapraszam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Elfia - masz świetny pomysł z tym jarmużem . Ja zostawiam go na zimę , bo zawsze jakieś listko z witaminami urwę , a i sarny mają co podjadać .
Obornika gratuluję , też korzystam z tego towaru co roku. Zwłaszcza kurzy i gołębi , bo o krowi trudno na wsi .Pozdrawiam
Obornika gratuluję , też korzystam z tego towaru co roku. Zwłaszcza kurzy i gołębi , bo o krowi trudno na wsi .Pozdrawiam
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Elfia - rozbawił mnie, a raczej rozczulił Twój kwitnący o tej porze bób, więc przybiegłam w te pędy się przywitać
Vamila się nie dziwi, że on kwitnie, ale ponieważ ja bób widzę głównie na moim placyku warzywnym już w wersji "do gotowania"
to mnie takie rzeczy jak ten kwitnący pod koniec listopada bób bardzo dziwią
Warzywniak super
A przy akcji z obornikiem poległam
Jak to powiedziała Margita - będę trzymać za Twoje "warzywne" zbiory w nowym sezonie
Muszę spróbować jak smakuje jarmuż, bo wstyd przyznać, ale do tej pory go jeszcze nie jadłam
Vamila się nie dziwi, że on kwitnie, ale ponieważ ja bób widzę głównie na moim placyku warzywnym już w wersji "do gotowania"
to mnie takie rzeczy jak ten kwitnący pod koniec listopada bób bardzo dziwią
Warzywniak super
A przy akcji z obornikiem poległam
Jak to powiedziała Margita - będę trzymać za Twoje "warzywne" zbiory w nowym sezonie
Muszę spróbować jak smakuje jarmuż, bo wstyd przyznać, ale do tej pory go jeszcze nie jadłam
Pozdrawiam i zapraszam
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Ewo, jarmuż smakuje podobnie jak inne warzywa kapustne. Ma to coś, co sprawia, że nie masz wątpliwości, że to roślina kapustna. Jest łagodny w smaku, szybko się gotuje lub blanszuje, łatwo go połączyć z innymi składnikami, bo nie dominuje smakiem. No i ma ten wielki plus, że zimą można zrywać z niego mrożone liście.
Przy okazji posadzony między innymi roślinami ładnie się prezentuje na rabacie. To dość dekoracyjne warzywo, więc nawet jeśli nie zasmakuje, to spełni rolę ozdobną
Przy okazji posadzony między innymi roślinami ładnie się prezentuje na rabacie. To dość dekoracyjne warzywo, więc nawet jeśli nie zasmakuje, to spełni rolę ozdobną
ogrodowo
Zapraszam
Zapraszam
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 11 wrz 2012, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Trafiłam do Ciebie poprzez wątek permakultury. Przeczytałam od początku i będę tu zaglądać. Też muszę spróbować posiać w przyszłym roku trochę jarmużu, nigdy go nie jadłam. Pogodnych świąt i urodzajnego przyszłego Roku...
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Witaj, witaj
Jarmuż polecam na zimowe kryzysy, kiedy chce się zieleniny. Polecam też kiełki i zakup kiełkownicy. U mnie od początku grudnia do wiosny kiełkownica jest w ciągłym użyciu. Uwielbiam kiełki rzodkiewki i lucerny dodawane do kanapek lub twarożków. To taki smak wiosny i nowalijek w środku zimy.
A na deser moja radosna przedświąteczna twórczość, czyli stroiki w wersji naturalnej. Proste i ulubione
Świętujecie jeszcze przez weekend? Ja tak. To chyba jedne z najdłuższych świąt, co mnie bardzo cieszy
Jarmuż polecam na zimowe kryzysy, kiedy chce się zieleniny. Polecam też kiełki i zakup kiełkownicy. U mnie od początku grudnia do wiosny kiełkownica jest w ciągłym użyciu. Uwielbiam kiełki rzodkiewki i lucerny dodawane do kanapek lub twarożków. To taki smak wiosny i nowalijek w środku zimy.
A na deser moja radosna przedświąteczna twórczość, czyli stroiki w wersji naturalnej. Proste i ulubione
Świętujecie jeszcze przez weekend? Ja tak. To chyba jedne z najdłuższych świąt, co mnie bardzo cieszy
ogrodowo
Zapraszam
Zapraszam
- Margita
- 500p
- Posty: 529
- Od: 21 kwie 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Kiedyś próbowałam uprawiać kiełki w słoikach, ale marnie mi szło - albo często płukałam i były bez smaku, albo pleśniały i strach było jeść. Czy z kiełkownicą jest łatwiej?
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Elficki zakątek, czyli ogród w mieście
Z kiełkownicą jest łatwiej, bo nadmiar wody spływa przez otworek, więc trudniej o pleśń czy jakieś niekontrolowane życie pozaziemskie. W słoiku czasem kiełkuję fasolę czy soczewicę. Te duże ziarna się do tego nadają. Mniejsze lepiej kiełkować w kiełkownicy.
ogrodowo
Zapraszam
Zapraszam