Ogród Lokiego ? część kolejna

[e-genia]

cudny ten ciemiernik

[kogra]

Przyleciałam zaraz zajrzeć , chociaż z duszą na ramieniu, czy mnie nie wykopiesz.
Ale na swoje usprawiedliwienie mam tylko tyle, że nie przychodziły powiadomienia.
A ja zajęta planowaniem remontu kuchni nie miałam czasu nie tylko na twój wątek.
Przedstawienie twojego fachu śmiechuśne bardzo...... , ale coś w tym jest.
Myślałam że wiosna u Ciebie pełną gębą a jak widzę wiele nie odbiega od mojej.
U mnie na razie rozkwitł tylko ciemiernik biały, reszta w pąkach dopiero powstaje na baczność po dociskającym do ziemi śniegu.
Za to zakupy nasiennicze masz ogromne.
Teraz tylko życzę Ci , dobrej pogody i obfitych wschodów.

[Tulap]

Jeny,Ty masz dobrze,wszystko tak szybko Ci kwitnie

[Anuleczka]

Ciemiernik jest prześliczny. Też takiego kupiłam ale kiedy doczekam się takich kwiatów to nie wiem.

[renzal]

Loki! Ja dobrze wiem, że u Ciebie cieplej, ale jak przypomnę sobie moje początki... Zanim załapałam, gdzie robisz zdjęcia No cóż ,,blondynka".
P.S. Instrukcji aparatu nadal nie przeczytałam, ale ćwiczę wstrzymywanie oddechu!

[Locutus]

@ E-Genia ? Dzięki. Też się nim zachwycam.

@ Kogra ? Tak, tak, oczywiście, każde wytłumaczenie jest dobre. A z tego jak mi te moje bakterie na tej konkretnej pożywce wyrosły to całe laboratorium rechotało. Ba, nawet ci, co już widzieli moje okazy, łazili do tych, co ich nie widzieli i pytali ?a czy Jerzy pokazał ci już swojego siusiaka??. Śmiechu przy tym było co niemiara. Fajnie, że u Ciebie też wiosna zaawansowana. A co do zakupów nasienniczych ? jakoś to ogarnę.

@ Tulap ? Kogrze też już wszystko kwitnie, a przecież ona w Polsce siedzi. ;-)

@ Anuleczka ? Ja w zasadzie kupiłem go w zeszłym roku i to w stanie kwitnienia. Miło zobaczyć, że się u mnie zadomowił. Za to po takim jednym, co miał prawie czarne kwiaty, ani śladu... Smuci mnie to, ale cóż począć?

@ Renzal -

A poniżej kilka dzisiejszych oraz wczorajszych fotek:

Crocus chrysanthus


Crocus vernus




Helleborus orientalis


Primula acaulis



Pozdrawiam!
LOKI

[kogra]

Prymulek to Ci zazdroszczę, bo one mnie nie kochają za bardzo.
A raczej to mojej ziemi, mokrej zimą co im nie odpowiada za bardzo.
Czekam na te paskowane krokusy czy się pojawią, bo sporo cebul mi gniło w zeszłym roku podczas długotrwałych opadów.
Ale cieszy widok nawet tych drobnych.
Świetne fotki.

[Locutus]

@ Kogra ? A mnie zaczynają się pojawiać pierwiosnki tam, gdzie się ich nie spodziewałem... I w ogóle nie wiem, skąd się tam wzięły... Zwłaszcza w miejscach, gdzie glebę najpierw foliowałem (w 2012), potem skopałem (też w 2012) i od tegoż 2012 żadnych pierwiosnków tam nie widziałem... Nie kumam... Za to z tulipanami coraz marniej... Ale miejscowi mówią, że tu się tulipanów uprawiać nie da, więc jakoś się z tym pogodziłem. Za to nie mogę się pogodzić z faktem, że znikła mi szachownica cesarska... Inne już wyłażą, perskie (w tym roku będę miał je pierwszy raz) całkiem spore, a po cesarskiej ani śladu... Po dwóch sezonach trafił ją szlag...

Poniżej trochę fotek:

Helleborus orientalis



Hyacinthus orientalis


Narcissus minor


Primula acaulis




Scilla luciliae


Tulipa x hybrida


Pozdrawiam!
LOKI

[kogra]

Tak to już jest Loki, w jednym miejscu rośliny rosną jak szalone a w innym nie.
Też mają swoje priorytety.
Jakbym policzyła co sadziłam i nie chciało u mnie za boga rosnąć, to pewno by tym niejeden ogród obsadził.
Uczymy się na błędach.
Pierwiosnki rosną w różnych miejscach bo pewno nasiona poroznosiły ptaki albo ślimaki czy mrówki.
Miłej i niedzieli.

[Tulap]

Nieeeeeee
Przyznaj się,u Ciebie to doświetlają nocą i masz ogródek nad rurami grzewczymi

[Locutus]

@ Kogra ? Nic dodać nic ująć.. . Trzeba się nauczyć godzić z porażkami ogrodniczymi... Chociaż czasami ciężko, zwłaszcza jak roślina cieszyła kwitnieniem przez dwa sezony, po czym nagle znikła bez śladu (a tak właśnie mam z szachownicą cesarską). Poza tym: pewnie masz rację z tymi pierwiosnkami... Ale zaskoczyły mnie cokolwiek...

@ Tulap ? Niestety, rozczaruję Cię. Ani rur grzewczych, ani nocnego doświetlania. Po prostu przez ostatnie dwa tygodnie sporo było słonecznych dni, w które temperatura w cieniu dochodziła do 14°C, a w słońcu było naprawdę bardzo ciepło... To i rośliny ruszyły.

Pozdrawiam!
LOKI

[mati1999]

O matko ! Jakie to wszystko duże ! Piękne !
Klimat masz chyba łagodniejszy

[Locutus]

Jasne, że klimat mam łagodniejszy. Francja-elegancja. W zasadzie temperatury poniżej zera spadają wyłącznie nocami, nawet w zimie; w tym roku miałem tylko jeden dzień, gdy temperatura nie wzrosła powyżej zera przez całą dobę... -8°C to najniższa temperatura, jaką tu widziałem... Więc i wszystko szybciej zabiera się do życia.

Poniżej trochę dzisiejszych fotek z ogrodu. Robi się naprawdę wiosennie.

Camelia japonica


Fritillaria sewerzowii


Hyacinthus orientalis



Narcissus cyclamineus


Narcissus minor


Narcissus sp.




Primula acaulis



Primula denticulata


Scilla luciliae


Vinca minor


Pozdrawiam!
LOKI