Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Ewa, mój też nie chciał się zgodzić. Kupiłam kurnik, sama go przywiozłam, poskręcałam, kupiłam 3 kolorowe kurki i.... obecnie mamy ich chyba z 30 a większy kurnik niemałż sam zbudował... Od dwóch lat nikt nie jadł jajka z pieczątką, a jak w zimie raz kupiłam bo kurki miały chwilę przerwy to tak długo były w lodówce aż się popsuły Możesz mu powiedzieć, ze takie jajka swoje to spokojnie 30 dni w lodówce mogą być i się nie popsują a smak..... mój młodszy syn nawet w przedszkolu jajek nie chce jeść bo "kolor" nie taki
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Ewciu, taki miał być . Dzięki temu wyglądają na starsze niż są i lżejsze.
Jak tylko pogoda pozwoli cdn. I trzba jeszcze zawoskować lub wylakierować .
Cudaki .
Krysiu, kury w ogrodzie tylko na gościnnych występach i pod czujnym okiem. Chociaż mają utarte szlaki i nie niszczą roślin.
Co do tego, że twój ogród zapowiada się wspaniale nie mam wątpliwości . To dla mnie zaszczyt czytać takie komplementy . Robimy wszystko, by powstał wymarzony i tajemniczy, ale mamy też świadomość, że droga daleka i wyboista...
Czytałaś pv?
Gosiu, dziękuję . Zapraszam, zawsze jesteś miłym gościem .
Staram się w kompozycjach pogodzić wszystkie chciejstwa z ograniczona powierzchnią .
Bez żalu podbieram trawnik i przesadzam, przesadzam, przesadzam... Przesadzam z tym przesadzaniem .
Dzisiaj też 2 żurawki i aster zmieniły lokalizację. Zobaczymy, co one na to?
Lubię tę letnią bazę. Cała rodzina tam przesiaduje . To moje spełnienie marzeń o porannej kawie, obiedzie i lampce wina w ogrodzie i lekturze na kocyku czy robótkach przy stole.
Ewciu, ścieżka do małej korekty, ale ta wymaga zgromadzenia większych kamieni .
Stół, 2 ławy i 2 pojedyncze ławki kupiliśmy na all przed kilku laty (5?). M je konserwował dotychczas drewnochronem i olejem.
Teraz mała zmiana
Będziesz też miała swoja bazę. Przecież chodzi o to, żeby tego króliczka gonić...
U nas to ja nie chciałam kur .
Jak widać, wystarczy dar przekonywania.
Powolutku, małymi kroczkami...
Izetto, masz rację .
Pokażesz mam swoje królestwo?
Jak tylko pogoda pozwoli cdn. I trzba jeszcze zawoskować lub wylakierować .
Cudaki .
Krysiu, kury w ogrodzie tylko na gościnnych występach i pod czujnym okiem. Chociaż mają utarte szlaki i nie niszczą roślin.
Co do tego, że twój ogród zapowiada się wspaniale nie mam wątpliwości . To dla mnie zaszczyt czytać takie komplementy . Robimy wszystko, by powstał wymarzony i tajemniczy, ale mamy też świadomość, że droga daleka i wyboista...
Czytałaś pv?
Gosiu, dziękuję . Zapraszam, zawsze jesteś miłym gościem .
Staram się w kompozycjach pogodzić wszystkie chciejstwa z ograniczona powierzchnią .
Bez żalu podbieram trawnik i przesadzam, przesadzam, przesadzam... Przesadzam z tym przesadzaniem .
Dzisiaj też 2 żurawki i aster zmieniły lokalizację. Zobaczymy, co one na to?
Lubię tę letnią bazę. Cała rodzina tam przesiaduje . To moje spełnienie marzeń o porannej kawie, obiedzie i lampce wina w ogrodzie i lekturze na kocyku czy robótkach przy stole.
Ewciu, ścieżka do małej korekty, ale ta wymaga zgromadzenia większych kamieni .
Stół, 2 ławy i 2 pojedyncze ławki kupiliśmy na all przed kilku laty (5?). M je konserwował dotychczas drewnochronem i olejem.
Teraz mała zmiana
Będziesz też miała swoja bazę. Przecież chodzi o to, żeby tego króliczka gonić...
U nas to ja nie chciałam kur .
Jak widać, wystarczy dar przekonywania.
Powolutku, małymi kroczkami...
Izetto, masz rację .
Pokażesz mam swoje królestwo?
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Patrząc na fotki powyżej- widać, że jednak Twoje marzenie- ogród w bieli, cały czas przemyka CI po głowie.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
JUSTYNKO...wszystko przeczytane i zapisane...dzialać będę.
u mnie odwrotnie to mój małż jest przeciwnikiem zywego....poza mną .....w ogrodzie, na razie przeforsowalam kroliki wnusia...chodzą wszędzie a teraz zaczynam o kocie...znowu jest na nie, ale przecież my mamy moc
pozdrawiam
u mnie odwrotnie to mój małż jest przeciwnikiem zywego....poza mną .....w ogrodzie, na razie przeforsowalam kroliki wnusia...chodzą wszędzie a teraz zaczynam o kocie...znowu jest na nie, ale przecież my mamy moc
pozdrawiam
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko piękny ten zielony salon ze stołem i ławkami.I można poszaleć z dekoracjami.Na każdą porę roku inna.Uwielbiam te klimaty.
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Nie dziwię się ,że lubisz swoją bazę - jest bardzo przytulna i dopieszczona w każdym szczególe Sama przyjemność tam przebywać , a jeszcze dookoła tyle cudnych kwiatów
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 6 lut 2014, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Piękny ogród- rośliny i zwierzaki cudne . Ogromnie podobają mi się Twoje zdjęcia , świetne "oko" szczególnie te z "szerszym planem" (zazdroszczę , moje takie nie wychodzą).Z przyjemnością jeszcze popatrzę.
Pozdrawiam, Monika.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko zachwycający jest Twój kącik wypoczynkowy. Relaks w nim na pewno jest wspaniały
Świetnie wyszły pobielone mebelki.... są takie naturalne, a jasna barwa nadała im delikatności.... super
Ogród jak zawsze bujny, ukwiecony i piękny
Świetnie wyszły pobielone mebelki.... są takie naturalne, a jasna barwa nadała im delikatności.... super
Ogród jak zawsze bujny, ukwiecony i piękny
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko pisałaś kiedyś, że u mnie cieplej a zawilce mam jeszcze w pączkach a cynie jakiś gad mi w połowie wygryzł
Jaki ładny rozczochrany złocień Dobrego dnia!
Jaki ładny rozczochrany złocień Dobrego dnia!
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Jakimś "cudem" jeszcze nie zawędrowałam do Twojego Rozczochranego, a tutaj tak pięknie, tylko przysiąść i podziwiać. Cały zwierzyniec, a do tego mój ulubiony święty też tu zawędrował.
Zwierzęta kocham, ale ciężko eMa do nich przekonać. U niego w domu nie było nigdy kotów, psów, nie mówiąc o kurach, czy królikach. Teraz jest kot, 4 króliki, 2 świnki morskie, rybki w akwarium, ale jakoś tak bez rewelacji. Jedynie rybki, bo nigdzie nie brudzą . Może kiedyś uda mi się go przekonać do innych.
Pozdrawiam i podziwiam za ogrom wykonanej pracy.
Zwierzęta kocham, ale ciężko eMa do nich przekonać. U niego w domu nie było nigdy kotów, psów, nie mówiąc o kurach, czy królikach. Teraz jest kot, 4 króliki, 2 świnki morskie, rybki w akwarium, ale jakoś tak bez rewelacji. Jedynie rybki, bo nigdzie nie brudzą . Może kiedyś uda mi się go przekonać do innych.
Pozdrawiam i podziwiam za ogrom wykonanej pracy.
- maliola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 998
- Od: 26 cze 2012, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko, ja już tyle razy miałam w planach się wpisać i ciągle coś, na szczęście nowy wątek, doczytałam tekilka stron i jestem. Pewno kiedyś przy okazji wrócę do wcześniejszych wątków bo widzę, że warto
I na pewno zostanę na dłużej - ten odnowiony komplecik tak zachęcająco wygląda
Ślicznie masz wszystko urządzone, mówisz, że 7 lat to trwało, to znaczy, że ja mam jeszcze szansę i trochę czasu.
Już wiem gdzie szukać inspiracji. Pozdrawiam!
I na pewno zostanę na dłużej - ten odnowiony komplecik tak zachęcająco wygląda
Ślicznie masz wszystko urządzone, mówisz, że 7 lat to trwało, to znaczy, że ja mam jeszcze szansę i trochę czasu.
Już wiem gdzie szukać inspiracji. Pozdrawiam!