Moje miejsce na ziemi... cz.2.

[baasik]

Dziękuję Nika za wszystkie miłe słowa, a zwłaszcza za deklarację pomocy przy ogrodniczych pracach
Gorący sezon się zbliża wielkimi krokami, więc każde chętne do pracy ręce się przydadzą

Pozdrawiam

[wsiania]

Basiu, bardzo się cieszę z Twojej reaktywacji Jak zwykle zachwycają mnie Twoje zdjęcia, bo nie dość, że masz Ogród przez wielkie O, to jeszcze potrafisz go pięknie pokazać. Oczarował mnie Twój oczar - pamiętasz może, jaka to odmiana? Choruję na takiego czerwono-pomarańczowego, żeby go wkomponować w kępę drzew i krzewów za nowym domem (planuję taki naturalny wiatrołap, bo od południa nam wieje niemiłosiernie).

[Margo2]

Basiu, jak miło, że starzy znajomi wracają
Dobrze pamiętam Twój ogród i fajnie, że znowu można go będzie oglądac
Nie pamiętam jednak muru
czy to nowy twór?

[baasik]

Witam Cię Aniu Jakże mi miło, że znowu tu jesteś. Wróciłam, bo jakoś tak mi się zatęskniło za Wami
A mój oczar to Aphrodite. Jest piękny, ale nie wiem czy nada się na "wiatrołap", bo rośnie bardzo powoli, a poza tym w takim wietrznym miejscu może przemarzać i nie będzie kwitł.

Witaj Margo miło mi, że i Ty mnie odnalazłaś. W moim ogrodzie czas zrobił swoje, więc wygląda nieco inaczej. Który mur masz na myśli, ten z ciemiernikiem? Jeśli tak, to nie jest nowy, tylko przedtem nic ciekawego przy nim nie rosło

[baasik]

[wsiania]

Basiu, dzięki o informacji nt. oczaru. W takim razie znajdę mu inne miejsce, ale mieć muszę Czy na drugim zdjęciu jest porzeczka krwista? Przypomniało mi się właśnie, że latem lub jesienią posadziłam u siebie, ale śladu po niej nie ma, więc pewnie kozy mi zeżarły Chyba powinnam przestać się zbytnio rozglądać i szukać, dla zdrowotności.
Piękne kwitnienia u Ciebie! Ciemierniki wyglądają jak żołnierze na apelu

[baasik]

Tak Aniu, to porzeczka krwista - niezwykle atrakcyjny i zaskakująco łatwy w uprawie krzew.



Pigwowiec w barwach narodowych