Aprilkowy las cz. 5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz. 5
Najpierw kilka bieżących fotek, bo bliżej się przyglądając to coś tam jednak kwitnie. Zaskoczył mnie barwinek. To niesamowita roślinka, bardzo wdzięczna i szybko się rozrosła, co dla mnie jest ogromną zaletą. Dziękuję ci za niego Marzenko
No i kocham niebieskości co z pewnością nie jest tajemnicą. Nawet świąteczny kolor pazurków jest niebieski
Jak widac różyczki też mają niebieskie podpórki....
No i moje ulubione niebieskości na tarasie.
No i kocham niebieskości co z pewnością nie jest tajemnicą. Nawet świąteczny kolor pazurków jest niebieski
Jak widac różyczki też mają niebieskie podpórki....
No i moje ulubione niebieskości na tarasie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz. 5
Ewo, te lilie są zachwycające. To takie moje marzenie na jesień. Jestem pewna że uda ci się jej uprawa i szybko powiększysz kolekcję
Julieto, miło cię gościc. Może niektórzy mogą sądzic że lilie do sosen nie pasują a ja uważam że to doskonałe połączenie, na zasadzie kontrastu, wzajemnie podkreślają swoją urodę. A co do nazw, to niektóre pamiętam, innych nie, ale od czego mamy nasze magiczne zeszyciki. Mój to nawet całkiem spory zeszyt. No i jeszcze bazy elektroniczne z opisami
A co do pasty do bielenia to sprawdziła się świetnie. Wytrzymała już kilka ulew bez szwanku. Polecam.
Magdo/Lulka, tak mi przykro z powodu twojego wypadku, mam nadzieję że już czujesz się troszkę lepiej.
A lilię Muscadet kupiłam jako pierwszą. Jedyna jej wada to że brudzi się od pręcików. Ale z tym też potrafię sobie poradzic, po prostu obcinam pręciki zaraz po rozkwitnięciu. Będą ci się pięknie i szybko dzielic.
A skrzynie niebieskie na tarasie zupełnie nie straciły koloru. To dobra, bardzo mocna farba do drewna i metalu
Elwi, wątek nie do końca jest z różami, to dopiero początki. Pierwsze nabytki były wiosną ubiegłego roku. Ale do dnia dzisiejszego udało się już uzbierac 65 sztuk, niemal tyle samo co lilii A jestem sama ciekawa jak róże w lesie będą się sprawowały. Mam nadzieję że nie przeinwestowałam
cdn
Julieto, miło cię gościc. Może niektórzy mogą sądzic że lilie do sosen nie pasują a ja uważam że to doskonałe połączenie, na zasadzie kontrastu, wzajemnie podkreślają swoją urodę. A co do nazw, to niektóre pamiętam, innych nie, ale od czego mamy nasze magiczne zeszyciki. Mój to nawet całkiem spory zeszyt. No i jeszcze bazy elektroniczne z opisami
A co do pasty do bielenia to sprawdziła się świetnie. Wytrzymała już kilka ulew bez szwanku. Polecam.
Magdo/Lulka, tak mi przykro z powodu twojego wypadku, mam nadzieję że już czujesz się troszkę lepiej.
A lilię Muscadet kupiłam jako pierwszą. Jedyna jej wada to że brudzi się od pręcików. Ale z tym też potrafię sobie poradzic, po prostu obcinam pręciki zaraz po rozkwitnięciu. Będą ci się pięknie i szybko dzielic.
A skrzynie niebieskie na tarasie zupełnie nie straciły koloru. To dobra, bardzo mocna farba do drewna i metalu
Elwi, wątek nie do końca jest z różami, to dopiero początki. Pierwsze nabytki były wiosną ubiegłego roku. Ale do dnia dzisiejszego udało się już uzbierac 65 sztuk, niemal tyle samo co lilii A jestem sama ciekawa jak róże w lesie będą się sprawowały. Mam nadzieję że nie przeinwestowałam
cdn
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz. 5
Kasiu Robaczku, a co u ciebie nie rośnie na dopalaczach Wszystko na dopalaczach i podgrzewane Ale bardzo się cieszę że lilie sobie poradziły z tą pogodą. Masz piękne odmiany i też świetnie u ciebie wyglądają.
Marzenko, sama wiesz że nazwy tak jakoś same wchodzą do głowy a inne mam zanotowane. Jestem pedantką, lubię wiedziec gdzie co mam. A jak coś pokręcę to mnie bardzo gryzie i muszę odnaleźc błąd.
Co do przesyłek to nic nie pamiętam żebyśmy się umawiały, a trawa rośnie wolno bez ograniczeń. Ale w tym roku chyba ją spacyfikuję, tak na wszelki wypadek. Dzięki za przypomnienie.
Aniu/Anabuko dziękuję. Bardzo lubię te kompozycje. Teraz szukam białych bratków do niebieskich skrzyń. Ale takie zupełnie białe to wcale nie tak łatwo znaleźc. Ale nabiłam sobie tym głowę i muszę pomysł zrealizowac
Gosiaczku, nie jestem agresywna, nie będę kopac w kostkę Dopiero się pojawiłam i próbuję nadążyc. Trochę ciężko się zorganizowac. Ale teraz mam w domu normalny internet więc może będzie łatwiej.
Fajnie że donice ci się podobają. Od zeszłego roku je malowała....malowałam...aż w końcu się udało
Annes, szukałam cię po zamknięciu ale nie od razu nowy otworzyłaś. A potem zbrakło czasu ale zaraz sobie zaznaczę twój nowy wąteczek z ogromną przyjemnością. Sprawia mi ogromną przyjemnośc spacerowanie po twoim ogródku
Wszystkim odwiedzającym życzę zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt oraz wspaniałej rodzinnej atmosfery a przede wszystkim wypoczynku by z zapałem wrócic do obowiązków.
Marzenko, sama wiesz że nazwy tak jakoś same wchodzą do głowy a inne mam zanotowane. Jestem pedantką, lubię wiedziec gdzie co mam. A jak coś pokręcę to mnie bardzo gryzie i muszę odnaleźc błąd.
Co do przesyłek to nic nie pamiętam żebyśmy się umawiały, a trawa rośnie wolno bez ograniczeń. Ale w tym roku chyba ją spacyfikuję, tak na wszelki wypadek. Dzięki za przypomnienie.
Aniu/Anabuko dziękuję. Bardzo lubię te kompozycje. Teraz szukam białych bratków do niebieskich skrzyń. Ale takie zupełnie białe to wcale nie tak łatwo znaleźc. Ale nabiłam sobie tym głowę i muszę pomysł zrealizowac
Gosiaczku, nie jestem agresywna, nie będę kopac w kostkę Dopiero się pojawiłam i próbuję nadążyc. Trochę ciężko się zorganizowac. Ale teraz mam w domu normalny internet więc może będzie łatwiej.
Fajnie że donice ci się podobają. Od zeszłego roku je malowała....malowałam...aż w końcu się udało
Annes, szukałam cię po zamknięciu ale nie od razu nowy otworzyłaś. A potem zbrakło czasu ale zaraz sobie zaznaczę twój nowy wąteczek z ogromną przyjemnością. Sprawia mi ogromną przyjemnośc spacerowanie po twoim ogródku
Wszystkim odwiedzającym życzę zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt oraz wspaniałej rodzinnej atmosfery a przede wszystkim wypoczynku by z zapałem wrócic do obowiązków.
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Aprilkowy las cz. 5
Jolu super że jesteś donice obłędne i ich zawartość też
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8631
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Aprilkowy las cz. 5
Aprilku, piękne te niebieskości u Ciebie...lany barwnika w lesie i donice na tarasie
Fajny klimacik i konsekwetnie tworzysz swoje otoczenie
Dobrego świętowania
Fajny klimacik i konsekwetnie tworzysz swoje otoczenie
Dobrego świętowania
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24813
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Aprilkowy las cz. 5
Jolu cudnie wyglądają te niebieskości u Ciebie .... a barwinek to doslownie niebieska rzeka.... cudnie
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Aprilkowy las cz. 5
Rzeczywiście pięknie wygląda ten błękitny barwinek. Jakoś nigdy dotychczas nie zwracałam na tę bylinkę uwagi.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Aprilkowy las cz. 5
Jolu piękne donice w kolorze niebieskim....hmm Grecja? Wyłożone masz folią?
Miłego wieczorku:)
Miłego wieczorku:)
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Aprilkowy las cz. 5
Te niebieście bardzo efektowne Bardzo mi się podoba!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz. 5
Święta, święta i po świętach
Ale mam nadzieję że humorki i zdrowie dopisują. Aura cudowna więc podwójnie ciężko wrócić do pracy.
Na początek zacznę od ostrzeżenia przed szkodnikami. Znalazłam u siebie, po podlewaniu, białe i kremowe kuleczki pod bukszpanem. I nie byłoby to dla mnie dziwne, bo bukszpan nowy, więc kulki nawozu się zdarzają. Ale...no właśnie, niedawno czytałam że łatwo pomylić jaja opuchlaka z nawozem długodziałającym. Zapaliła mi się ostrzegawcza lampeczka w głowie, wybrałam kilka kuleczek i zgniotłam. Pękały jak kawior. Nawóz byłby twardy.
Więc podejrzenia niestety okazały się słuszne. Przytargałam ze szkółki zainfekowaną roślinkę.
Teraz muszę śledzić rozwój sytuacji i jak tylko zaczną się pojawiać larwy, należy zastosować Larvan lub Dursban. Czyli chemię lub pożyteczne nicienie. Tylko w tej postaci, czyli larw, opuchlaki jest najłatwiej zniszczyć. Potem zeżrą korzenie, przeistoczą się w chrząszcze i rozejdą po ogrodzie.
Dla tych co nie widzieli jak to wygląda daję fotki. Parę kulek wyjęłam na pieniek, reszta w ziemi. Potrafią być w ogromnym zagęszczeniu.
Rozgniotłam już ze sto takich jajeczek ale jedna samica składa ich od 500-1000 więc daremna walka. Trzeba zastosować inne środki.
Ale mam nadzieję że humorki i zdrowie dopisują. Aura cudowna więc podwójnie ciężko wrócić do pracy.
Na początek zacznę od ostrzeżenia przed szkodnikami. Znalazłam u siebie, po podlewaniu, białe i kremowe kuleczki pod bukszpanem. I nie byłoby to dla mnie dziwne, bo bukszpan nowy, więc kulki nawozu się zdarzają. Ale...no właśnie, niedawno czytałam że łatwo pomylić jaja opuchlaka z nawozem długodziałającym. Zapaliła mi się ostrzegawcza lampeczka w głowie, wybrałam kilka kuleczek i zgniotłam. Pękały jak kawior. Nawóz byłby twardy.
Więc podejrzenia niestety okazały się słuszne. Przytargałam ze szkółki zainfekowaną roślinkę.
Teraz muszę śledzić rozwój sytuacji i jak tylko zaczną się pojawiać larwy, należy zastosować Larvan lub Dursban. Czyli chemię lub pożyteczne nicienie. Tylko w tej postaci, czyli larw, opuchlaki jest najłatwiej zniszczyć. Potem zeżrą korzenie, przeistoczą się w chrząszcze i rozejdą po ogrodzie.
Dla tych co nie widzieli jak to wygląda daję fotki. Parę kulek wyjęłam na pieniek, reszta w ziemi. Potrafią być w ogromnym zagęszczeniu.
Rozgniotłam już ze sto takich jajeczek ale jedna samica składa ich od 500-1000 więc daremna walka. Trzeba zastosować inne środki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7921
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Aprilkowy las cz. 5
Nigdy bym na to nie wpadła, że mogą być to jajeczka
Zawsze byłam dumna, że szkółka postarała się i nie żałowała nawozu
Zawsze byłam dumna, że szkółka postarała się i nie żałowała nawozu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz. 5
Asiorku, bardzo dziękuję Lubię niebieskości do obłędu
Kasieńko, nie znałam barwinka. Tego przysłała mi Marzenka/Sosenki. Okazało się że to strzał w dziesiątkę. bardzo fajnie się rozrasta, co u mnie jest niewątpliwą zaletą. No i to mój ulubiony kolorek. Będę go rozsadzać i pokrywać coraz większe powierzchnie. Na razie to dywanik pod hortensjami i azalią. Ale może poradzi sobie w głębszym lesie
A wiesz jak ładnie wyglada już twoja Indigoletta? Tylko zobacz:
Agess dziękuję. Wczoraj zakwitły też fiołki
jeszcze nieśmiało ale niedługo też stworzą ładne tło.
No i szafirki To moje pierwsze, w zeszłym roku mi wymarzły
cdn
Kasieńko, nie znałam barwinka. Tego przysłała mi Marzenka/Sosenki. Okazało się że to strzał w dziesiątkę. bardzo fajnie się rozrasta, co u mnie jest niewątpliwą zaletą. No i to mój ulubiony kolorek. Będę go rozsadzać i pokrywać coraz większe powierzchnie. Na razie to dywanik pod hortensjami i azalią. Ale może poradzi sobie w głębszym lesie
A wiesz jak ładnie wyglada już twoja Indigoletta? Tylko zobacz:
Agess dziękuję. Wczoraj zakwitły też fiołki
jeszcze nieśmiało ale niedługo też stworzą ładne tło.
No i szafirki To moje pierwsze, w zeszłym roku mi wymarzły
cdn
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Aprilkowy las cz. 5
Jolu cieszę się , że barwinek się podoba i tak ładnie rośnie. Niech mi wstydu nie przyniesie. O trawie napisałam, bo sama odkryłam jaka to bestia.
A niebieskości są rewelacyjne . Mnie taki perfekcjonizm nigdy się nie uda z konsekwencją w działaniu jak Tobie. Podziwiam szczerze.
A niebieskości są rewelacyjne . Mnie taki perfekcjonizm nigdy się nie uda z konsekwencją w działaniu jak Tobie. Podziwiam szczerze.