Moje prywatne RODos
- Nikors
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 8 cze 2015, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Sląska
Moje prywatne RODos
Witam ponownie. Z racji że nie bardzo wiem gdzie strzelać pytaniami, a będzie ich troszkę i praktycznie z każdego tematu, postanowiłem tutaj założyć swój temacik. Przy okazji będę wstawiał materiał z przebiegu prac na tym zasyfionym kawałku ziemi.
Ogródek oficjalnie mamy od jakiegoś tygodnia z hakiem:)
Tak to wyglądało na dzień dobry....
Żywopłot ogarnięty krzakole wycięte czekają na usunięcie korzeni...
Skarby znalezione i reaktywacja grilla:)....
Ogródek oficjalnie mamy od jakiegoś tygodnia z hakiem:)
Tak to wyglądało na dzień dobry....
Żywopłot ogarnięty krzakole wycięte czekają na usunięcie korzeni...
Skarby znalezione i reaktywacja grilla:)....
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3866
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Moje prywatne RODos
Witam zapowiada się ciekawie praca Ci się w rękach pali ani się obejrzysz i będzie piękny ogród
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje prywatne RODos
Witaj to mój pierwszy wątek odwiedzinowy który mogę śledzić od początku trzymam kciuki
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- Nikors
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 8 cze 2015, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Sląska
Re: Moje prywatne RODos
Owoce na ogródku:
Grusza
Czereśnia
Aronia
Śliwa. Są trzy i czekamy jakie wyjdą.
Do tego Agrest i pozostałe, które nie ukrywam przeszkadzają w naszych planach. Trzeba je będzie przesadzić.
Jest jeszcze drzewko nieznane. Rośnie przy laubie, na kracie więc nie sądzę by to było byle co. Niestety znajomi na fejsie nie potrafili pomóc. Póki co ma malutkie kulki po 3,4 szt.
Grusza
Czereśnia
Aronia
Śliwa. Są trzy i czekamy jakie wyjdą.
Do tego Agrest i pozostałe, które nie ukrywam przeszkadzają w naszych planach. Trzeba je będzie przesadzić.
Jest jeszcze drzewko nieznane. Rośnie przy laubie, na kracie więc nie sądzę by to było byle co. Niestety znajomi na fejsie nie potrafili pomóc. Póki co ma malutkie kulki po 3,4 szt.
- Nikors
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 8 cze 2015, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Sląska
Re: Moje prywatne RODos
Dzisiaj wstawiam graficzne przedstawienie ogródka i jako tako wstępne wizje....Z góry przepraszam za brak wiedzy co do grafiki:) Od razu też wspomnę że niestety prace są uzależnione od mojej pracy ( na zmiany) opieką nad mała (pogoda) i czynników finansowych (co narucham to będzie plus odzysk tego co na stanie). Dlatego też, że w tym tygodniu na połednie, to mogę Wam co nieco zaprezentować.
Przed
Pi razy oko po
Tak ogólnie co do schematu jak by nie było...
Kolory tła to strefy prac i podjąłem decyzję ze zacznę od końca ogródka czyli lauby i WC. Bedzie syfu troszkę więc chyba lepiej odpady będzie kierować w stronię furtki niż je ciągle przewozić, przestawiać.
Szybki opis zmian to:
ETAP ŻÓŁTY: Oczyszczenie, wykorzenienie strefy żółtej (krzaki nie oznaczono na obrazku, za dużo:)) , naprawa wodociągu (w toku),
oddzielenie strefy żółtej od plaży, wysypanie żwirku w tej strefie
i ustawienie kompostownika, ułożenie w murek zalegających kostek brukowych,
prace remontowe lauby, schowka i wc.
PYTANIE
Na zdjęciu, tuż za hamakiem, widnieje betonowy oring. Czy mogę go wykorzystać na jeden z kompostowników? Jak by nie było i tak muszę go usunąć.
Przed
Pi razy oko po
Tak ogólnie co do schematu jak by nie było...
Kolory tła to strefy prac i podjąłem decyzję ze zacznę od końca ogródka czyli lauby i WC. Bedzie syfu troszkę więc chyba lepiej odpady będzie kierować w stronię furtki niż je ciągle przewozić, przestawiać.
Szybki opis zmian to:
ETAP ŻÓŁTY: Oczyszczenie, wykorzenienie strefy żółtej (krzaki nie oznaczono na obrazku, za dużo:)) , naprawa wodociągu (w toku),
oddzielenie strefy żółtej od plaży, wysypanie żwirku w tej strefie
i ustawienie kompostownika, ułożenie w murek zalegających kostek brukowych,
prace remontowe lauby, schowka i wc.
PYTANIE
Na zdjęciu, tuż za hamakiem, widnieje betonowy oring. Czy mogę go wykorzystać na jeden z kompostowników? Jak by nie było i tak muszę go usunąć.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Moje prywatne RODos
Nikors, witaj . Masz działkę z potencjałem . Roboty czeka cię mnóstwo, ale jak się chce i lubi, to będzie coraz ładniej. Napisz jaka powierzchnia. Podaj też swoje imię, bo my tu mówimy sobie po imieniu . Krąg możesz wykorzystać na kompostownik, ale przekonasz się, że będzie go grubo za mało. Najlepiej mieć dwa. No i na dno daj siatkę metalową drobno-oczkową, bo zaraz ci się tam wprowadzą nornice albo myszy polne. Plastikowe przegryzają A kostka brukowa jak zaczniesz robić rabaty to raz dwa zniknie - na obrzeża czy ścieżki. Ten krzak NN - czy to przypadkiem nie Kiwi
- Nikors
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 8 cze 2015, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Sląska
Re: Moje prywatne RODos
Ooo to super z tym kiwi. Czytałem o tym drzewku i owocach. Dziękuję za informacje o tej siatce pod kompo. Tak będą dwa. W planach jest drugi w postaci skrzyni jak tylko materiał jakiś zbiore.
Jutro ma być ładnie, podobno wolne, małą za rączkę i na ogródek od rana. Się coś popracuje
Pozdrawiam Roman.
Jutro ma być ładnie, podobno wolne, małą za rączkę i na ogródek od rana. Się coś popracuje
Pozdrawiam Roman.
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje prywatne RODos
Witaj,ten betonowy oring- po mojemu krąg też służy u mnie za kompostownik,sprawdza się nie najgorzej od wielu lat,żeby nie szpecił aż tak bardzo w części obsadziłam go irysami ,a niedawno wysiały się jeszcze orliki tak więc nie jest źle,mój jest w roku,z tyłu działki ,Ty masz go bardziej centralnie,możesz klomb w nim zrobić , a jeszcze lepiej obsadzić skalnymi,płożącymi roślinami,dodać trochę kamieni i skalniak masz jak znalazł
- Nikors
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 8 cze 2015, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Sląska
Re: Moje prywatne RODos
Dorotko z jego umiejscowieniem akurat nie ma kłopotu po prostu go wykopie i przekulam:) choć fakt plecy ucierpią ciut. Póki co miałem do niego kilka wizji by uniknąć utylizacji kosztownej. Raz jako kompostownik, a bardziej magazyn na odpady do przerzucania na kompostownik. W oringu brak bocznych otworów na powietrze więc nie do końca spełni swoją funkcję. Na upartego może być.
Opcja druga jako oczko końcowe do kaskady. Tu jednak jest kłopot, że nie dam rady go położyć na tyle delikatnie, by nie przerwać foli. Opcja trzecia, to stół w strefie dla kwiatków. Żona przemyśli sprawę:) Opcja czwarta jakaś rabata, ale jak dla mnie za dużo miejsca to zajmie, a już jest jedno badziewie w postaci wooka, które też trzeba usunąć po selekcji co tam w ogóle rośnie. O dziwo dzisiaj w końcu doczekałem się aprobacji prac z strony mej ślubnej. Poniżej efekt negocjacji choć batalia jeszcze potrwa i w niedzielę.
Nie wiem czy dzisiaj, bo w planach mam zostać na ogródku na noc, (padnie fon zasięgu brak i prądu jeszcze nie mamy) ale w najbliższym czasie wstawię też fotki z wooka, i chyba tulipanów, które bym chciał uratować i przestawić na murek z kostki, np w doniczkach.
Chwila zasięgu to wstawiam fotki z prac.
Po odkryciu ziemi pojawiła się dziwna studzienka wypełniona wodą. Nie śmierdzi wiec to chyba nie szambo.
Takie kwiatki rosną które bym chciał uratować i muszę je przesadzić lub przechować na czas prac o ile to możliwe.
Czy to tulipany?
No i pełne tajemnic...
To rośnie w wooku, o którym wspomniałem wczoraj...
Opcja druga jako oczko końcowe do kaskady. Tu jednak jest kłopot, że nie dam rady go położyć na tyle delikatnie, by nie przerwać foli. Opcja trzecia, to stół w strefie dla kwiatków. Żona przemyśli sprawę:) Opcja czwarta jakaś rabata, ale jak dla mnie za dużo miejsca to zajmie, a już jest jedno badziewie w postaci wooka, które też trzeba usunąć po selekcji co tam w ogóle rośnie. O dziwo dzisiaj w końcu doczekałem się aprobacji prac z strony mej ślubnej. Poniżej efekt negocjacji choć batalia jeszcze potrwa i w niedzielę.
Nie wiem czy dzisiaj, bo w planach mam zostać na ogródku na noc, (padnie fon zasięgu brak i prądu jeszcze nie mamy) ale w najbliższym czasie wstawię też fotki z wooka, i chyba tulipanów, które bym chciał uratować i przestawić na murek z kostki, np w doniczkach.
Chwila zasięgu to wstawiam fotki z prac.
Po odkryciu ziemi pojawiła się dziwna studzienka wypełniona wodą. Nie śmierdzi wiec to chyba nie szambo.
Takie kwiatki rosną które bym chciał uratować i muszę je przesadzić lub przechować na czas prac o ile to możliwe.
Czy to tulipany?
No i pełne tajemnic...
To rośnie w wooku, o którym wspomniałem wczoraj...
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje prywatne RODos
Na tulipany to mi raczej nie wygląda,szkoda że zdjeć większych nie wstawiasz to byśmy Ci zidentyfikowali rośliny
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje prywatne RODos
Heloł, Romku! Witam się z Tobą na Twoich włościach.
Zazdroszczę Ci, bo zaczynasz od początku urządzać swoją działkę i możesz szukać pomocy w jej organizacji. Ja nie miałam takiej możliwości, bo gdy kupiliśmy działeczkę, nie wiedziałam jeszcze o istnieniu tego forum, a nawet gorzej: nie potrafiłam posługiwać się komputerem. Jaki wstyd ...
Ale co tam, ważne że na stare lata udało mi się tę sztukę jako tako opanować, tyle ile mi trzeba, by poruszać się na FO.
Widzę, że masz mnóstwo pomysłów związanych z zagospodarowaniem swoich ha. Podoba mi się to, że z każdym elementem wiążesz różne możliwości wykorzystania. Z pewnością niejeden raz jeszcze zmienisz zdanie, a zapewniam Cię - z własnego doświadczenia - iż po urządzeniu całości i tak często zdarzać Ci się będzie coś przenosić, zmieniać, poprawiać ... ale to daje chyba największą frajdę.
Życzę Ci wspaniałych pomysłów i zadowolenia z działeczki przy Alei Wrzosowej.
Zazdroszczę Ci, bo zaczynasz od początku urządzać swoją działkę i możesz szukać pomocy w jej organizacji. Ja nie miałam takiej możliwości, bo gdy kupiliśmy działeczkę, nie wiedziałam jeszcze o istnieniu tego forum, a nawet gorzej: nie potrafiłam posługiwać się komputerem. Jaki wstyd ...
Ale co tam, ważne że na stare lata udało mi się tę sztukę jako tako opanować, tyle ile mi trzeba, by poruszać się na FO.
Widzę, że masz mnóstwo pomysłów związanych z zagospodarowaniem swoich ha. Podoba mi się to, że z każdym elementem wiążesz różne możliwości wykorzystania. Z pewnością niejeden raz jeszcze zmienisz zdanie, a zapewniam Cię - z własnego doświadczenia - iż po urządzeniu całości i tak często zdarzać Ci się będzie coś przenosić, zmieniać, poprawiać ... ale to daje chyba największą frajdę.
Życzę Ci wspaniałych pomysłów i zadowolenia z działeczki przy Alei Wrzosowej.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.