Przy Malowniczej drodze stoi dom...
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
Łatwo tak nabierać, jak się nie swoje wkleja Ale ta wiosna tak kusi!!!
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
Moniko przybiegłam do sąsiadki ze wschodu. Bardzo podoba mi się Twój dojrzały ogród. Ja dopiero zaczynam i brakuje dużych drzew i krzewów. Wypatrzyłam krzewuszkę variegata, która cudnie kwitnie. Moja dwa lata z rzędu przemarzała. Piękny zakątek z powojnikami, różą i szałwią.
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
Dzięki za miłe słowo
Krzewuszka sobie rzeczywiście radzi
Ale ten zakątek... - no tak... ładny jest, ale tylko w pełnej krasie. Po przekwitnięciu miałabym go ochotę zakopać i nie bardzo wiem co z nim począć żeby się jakoś prezentował Prosiłam tu o pomoc, ale muszę chyba zrobić fotki z czasu kiedy kwiaty przesychają (fotografuję jak jest ładnie!), bo mój post wygląda chyba jak prowokacja
Krzewuszka sobie rzeczywiście radzi
Ale ten zakątek... - no tak... ładny jest, ale tylko w pełnej krasie. Po przekwitnięciu miałabym go ochotę zakopać i nie bardzo wiem co z nim począć żeby się jakoś prezentował Prosiłam tu o pomoc, ale muszę chyba zrobić fotki z czasu kiedy kwiaty przesychają (fotografuję jak jest ładnie!), bo mój post wygląda chyba jak prowokacja
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
- ona1234
- 200p
- Posty: 334
- Od: 25 mar 2013, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łuszczów/Lublin
- Kontakt:
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
Pięknie tu
Zapraszam do mojego wątku ogrodowego
Niby nic a tak to się zaczęło
Niby nic a tak to się zaczęło
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
Wiosna! To dopiero odkrycie, co?
Wszyscy ją czujemy i czasu nie ma na plotki Mimo to latam jak wariatka z aparatem Jakby co roku historia nie kwitła na nowo. Mąż się śmieje, dysk zapycha, a fotki wcale piękne nie wychodzą - to nie letnia bujna zieleń, która tak łatwo włazi w obiektyw.
Mimo to trochę wkleję
Pod krzakiem zabłąkał się ostatni pierwiosnek:
Pigwa nie specjalnie chce pokazać swoją krasę - weź tu ją zdejmij aparatem jak trzeba
Na skraju kwitnienia jestem - mówi mahonia
A barwinek? O! Ten drań, choć cały dywan zaściele udaje że jest fioletowy
Takie maleństwa też nazywają żonkilami, choć udają cytrynowe pierwiosnki:
Z ziemi wyłażą moje ukochane czerwone badyle Witajcie piwonie, skarby Wy moje!
A na bergenie jestem obrażona Odmawiają kwitnięcia!!! Cóż, muszę poczytać dlaczego
Wszyscy ją czujemy i czasu nie ma na plotki Mimo to latam jak wariatka z aparatem Jakby co roku historia nie kwitła na nowo. Mąż się śmieje, dysk zapycha, a fotki wcale piękne nie wychodzą - to nie letnia bujna zieleń, która tak łatwo włazi w obiektyw.
Mimo to trochę wkleję
Pod krzakiem zabłąkał się ostatni pierwiosnek:
Pigwa nie specjalnie chce pokazać swoją krasę - weź tu ją zdejmij aparatem jak trzeba
Na skraju kwitnienia jestem - mówi mahonia
A barwinek? O! Ten drań, choć cały dywan zaściele udaje że jest fioletowy
Takie maleństwa też nazywają żonkilami, choć udają cytrynowe pierwiosnki:
Z ziemi wyłażą moje ukochane czerwone badyle Witajcie piwonie, skarby Wy moje!
A na bergenie jestem obrażona Odmawiają kwitnięcia!!! Cóż, muszę poczytać dlaczego
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
Nie zamierzam jeszcze kończyć!
Idę w koło domu dalej!
Z ziemi wylazły pierwsze tulipki:
Żonkile rosną w ciurku:
Zawsze przed pierwszym koszeniem krokodyle łzy ronię nad moimi stokrotkami!
Ile zdołam uratować, tyle wepchnę do wazonów!
Wiem, wiem - już dawno po świętach, ale jakoś szkoda mi ozdóbki pochować i tak się pałętają jeszcze po domu
Te tulipany nornice wyżerają mi nawet teraz - zostają same łodyżki z pąkiem
Już wiem, że muszą lądować w koszu i ładniej wyglądają kupą Tylko ciężko je sadzić jesienią kiedy jeszcze tyle zielonego gąszczu - ciągle mam wrażenie, że ich nie wepchnę. A potem wiosną - pusto
I na koniec - śmierdząca królowa śniegu!
Kocham Cię wiosno!
Idę w koło domu dalej!
Z ziemi wylazły pierwsze tulipki:
Żonkile rosną w ciurku:
Zawsze przed pierwszym koszeniem krokodyle łzy ronię nad moimi stokrotkami!
Ile zdołam uratować, tyle wepchnę do wazonów!
Wiem, wiem - już dawno po świętach, ale jakoś szkoda mi ozdóbki pochować i tak się pałętają jeszcze po domu
Te tulipany nornice wyżerają mi nawet teraz - zostają same łodyżki z pąkiem
Już wiem, że muszą lądować w koszu i ładniej wyglądają kupą Tylko ciężko je sadzić jesienią kiedy jeszcze tyle zielonego gąszczu - ciągle mam wrażenie, że ich nie wepchnę. A potem wiosną - pusto
I na koniec - śmierdząca królowa śniegu!
Kocham Cię wiosno!
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
Ale opisy....
Jestem pod wrażeniem Twej opisowej wiosny.
Pięknie!
Jestem pod wrażeniem Twej opisowej wiosny.
Pięknie!
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
Moniko bergenia i u mnie w tym roku kiepsko kwitnie na piętnaście krzaczków kwitnie jedna.
Ta śmierdząca królowa śniegu mimo zapachu jest jednak cudowna.
Ta śmierdząca królowa śniegu mimo zapachu jest jednak cudowna.
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
Moniko,
Dopiero mnie oświeciło, że masz swój wątek! Grunt to refleks.
Widzę ,że jesteś tu już ładnych kilka lat? w ogrodzie czas działa na korzyść. Właściciele mądrzeją, choć ? jak napisałaś ? ubożsi finansowo o wysoką cenę, którą płacą za doświadczenie, a rośliny mężnieją i obdarowują wiernością.
Tamaryszek z orlikami ? bajka ! Nie obrazisz się, gdy u mnie "przypadkiem" same się wysieją i stworzą taki sam obrazek ?...
A tu - czy te fioletowe to wieczorniki z wielosiłami ?
Teraz zobczyłam te Twoje Sky Rockety , pod którymi mają rosnąć powojniki... Nooo, duże. Faktycznie. Nie wiem, czy korzenie dadzą szansę jakimkolwiek innym na przetrwanie. A perz tam się pojawia?
Ślicznie. Wrócę ...
Dopiero mnie oświeciło, że masz swój wątek! Grunt to refleks.
Widzę ,że jesteś tu już ładnych kilka lat? w ogrodzie czas działa na korzyść. Właściciele mądrzeją, choć ? jak napisałaś ? ubożsi finansowo o wysoką cenę, którą płacą za doświadczenie, a rośliny mężnieją i obdarowują wiernością.
Tamaryszek z orlikami ? bajka ! Nie obrazisz się, gdy u mnie "przypadkiem" same się wysieją i stworzą taki sam obrazek ?...
A tu - czy te fioletowe to wieczorniki z wielosiłami ?
Teraz zobczyłam te Twoje Sky Rockety , pod którymi mają rosnąć powojniki... Nooo, duże. Faktycznie. Nie wiem, czy korzenie dadzą szansę jakimkolwiek innym na przetrwanie. A perz tam się pojawia?
Ślicznie. Wrócę ...
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
Jolu - poczytałam o tych bergeniach i nie jestem wcale mądrzejsza. Wedle literatury mają wszystko
Moje nie kwitną praktycznie od lat
Firletko
Wielosił - tak, ale ta druga - chyba nie
Rośliny wzięte od sąsiada, który nie miał pojęcia co to Sprzedawał dziadzio na targu co tam sobie wysiał, więc też sobie kupiłam - raz dla koloru, dwa dla pomocy - sąsiadowi, nie mnie
Z resztą, ze mną będzie tu pewien problem - zabałaganiłam dokumentację i często nie pamiętam nazw roślin (zwłaszcza bylin), które powsadzałam. Zdobycznych też nie znam ;)
Jeśli chodzi o ściąganie moich pomysłów - będę absolutnie zaszczycona
Co do orlików, od razu doradzę - koniecznie coś posadź pomiędzy nie, bo po przekwitnięciu wyglądają nieładnie. Ja już coś podosadzałam - teraz kwitną tulipany, a potem.... - nie wiem, bo mi plakietkę zwiało
Moje nie kwitną praktycznie od lat
Firletko
Wielosił - tak, ale ta druga - chyba nie
Rośliny wzięte od sąsiada, który nie miał pojęcia co to Sprzedawał dziadzio na targu co tam sobie wysiał, więc też sobie kupiłam - raz dla koloru, dwa dla pomocy - sąsiadowi, nie mnie
Z resztą, ze mną będzie tu pewien problem - zabałaganiłam dokumentację i często nie pamiętam nazw roślin (zwłaszcza bylin), które powsadzałam. Zdobycznych też nie znam ;)
Jeśli chodzi o ściąganie moich pomysłów - będę absolutnie zaszczycona
Co do orlików, od razu doradzę - koniecznie coś posadź pomiędzy nie, bo po przekwitnięciu wyglądają nieładnie. Ja już coś podosadzałam - teraz kwitną tulipany, a potem.... - nie wiem, bo mi plakietkę zwiało
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
no właśnie na nazwie tej drugiej mi zależało...
A pachnie ? Bo wieczornik podobno obłędnie pachnie.
Też mam takie rośliny "bazarkowe" tylko ,że od babci. Nadwyżki ogródkowe łatają niedobory emerytury. Babcia ma łagodny uśmiech na twarzy. Spracowanymi dłońmi podaje zielone zawiniątko otulone mokrą gazetą. Rosną więc u mnie tacy świadkowie czyjegoś życia. Przypominają o upływającym czasie, uczą szacunku do człowieka.
Mają u mnie stałe miejsce, nie tylko w ogrodzie ale i w sercu.
Orlików mam mnóstwo, samosiejek i takich wysiewanych specjalnie z torebki. Lubię ich listki.
Korzystając z Twojego przyzwolenia przeniosę kilka sadzonek pod tamaryszek.
Wysłałam Ci wiadomość na PW.
A pachnie ? Bo wieczornik podobno obłędnie pachnie.
Też mam takie rośliny "bazarkowe" tylko ,że od babci. Nadwyżki ogródkowe łatają niedobory emerytury. Babcia ma łagodny uśmiech na twarzy. Spracowanymi dłońmi podaje zielone zawiniątko otulone mokrą gazetą. Rosną więc u mnie tacy świadkowie czyjegoś życia. Przypominają o upływającym czasie, uczą szacunku do człowieka.
Mają u mnie stałe miejsce, nie tylko w ogrodzie ale i w sercu.
Orlików mam mnóstwo, samosiejek i takich wysiewanych specjalnie z torebki. Lubię ich listki.
Korzystając z Twojego przyzwolenia przeniosę kilka sadzonek pod tamaryszek.
Wysłałam Ci wiadomość na PW.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
Firletko - z tym szacunkiem, to mam takie same odczucia! My to teraz sobie dla zabawy te kwiatuszki sadzimy, a Ci ludzie całe życie grzebali się w ziemi i ją czują, znają, rozumieją... Mojej ciotce to nawet kołek zakwitnie
I nie - nie pachną ;)
I nie - nie pachną ;)
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
- Iryseq
- 200p
- Posty: 422
- Od: 15 maja 2011, o 13:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowa Polska
Re: Przy Malowniczej drodze stoi dom...
widzę, że i wielosił Ci zakwitł