Siedlisko z sosnami cz. 6
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko wiesz ,że w tym roku mineły trzy lata jak zarejestrowałyśmy się na forum praktycznie w tym samym czasie i areał też mamy podobny Podziwiałam cię zawsze za rozmach i pomysłowość przy tworzeniu swojego świata Ja wybrałam metodę małych kroczków i robienia rabatek po kawałku i wiesz co...bez względu na metodę przy naszych hektarach nie da się uniknąć takich chwil zniechęcenia ,kiedy myślisz po co mi tyle tego,nie ogarniam ,gdybym miała kasę to... Co roku na warzywniaku zielsko wygrywa,psy i chłopaki zawsze mi coś połamią ,najlepiej tuż przed kwitnieniem a potem przychodzi zima i znów zaczynam marzyć i planować ,tylko ,że teraz już nie spodziewam się szybkich efektów,mam więcej cierpliwości i dystansu ,mimo wszystko to ma nas cieszyć a nie zamęczać
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Beatko, Twój wpis jest taki prawdziwy. Masz rację, mam pełno rozterek i wątpliwości co do ogrodu. Przy takim areale, bez ogrodnika, bez pani do prowadzenia domu, przy pracy zawodowej, dziecku, psach i innych obowiązkach utrzymanie ogrodu w idealnym stanie jest nierealne.
Mnie dziś kostkę a raczej płyty betonowe na ścieżkę od furtki do domu, ganek i taras przywieźli. Teraz boli mnie głowa, bo wydałam całą kasę a układać będę chyba sama . Na szczęście mam piasek jako rodzimy grunt, więc tylko zerwię darń i będę układać, bez podsypywania drenażu. Muszę tylko piasek do wyrównania poziomów ukopać sobie gdzieś na działce i już . Kręgosłup jeszcze nie wie, że będzie tak wykorzystany, ale pewnie wkrótce się dowie, bo głowa już o tym myśli.
W ogrodzie codziennie coś się rozwija, coś zakwita, coś przekwita. Miałam jednak weekend wyjazdowy- atrakcje dla dziecka- festyn przy naszej wiejskiej szkole w sobotę. W loterii fantowej wygrałam kostkę boczniaka, a w niedzielę festyn pod Mrówką z dmuchanymi zjeżdżalniami, trampoliną i karuzelą. Wszystko gratis pod warunkiem pasiadania paragonu z Mrówki. Kupiłam więc roślinę do ogrodu, a dziecko korzystało z atrakcji do woli.
Mnie dziś kostkę a raczej płyty betonowe na ścieżkę od furtki do domu, ganek i taras przywieźli. Teraz boli mnie głowa, bo wydałam całą kasę a układać będę chyba sama . Na szczęście mam piasek jako rodzimy grunt, więc tylko zerwię darń i będę układać, bez podsypywania drenażu. Muszę tylko piasek do wyrównania poziomów ukopać sobie gdzieś na działce i już . Kręgosłup jeszcze nie wie, że będzie tak wykorzystany, ale pewnie wkrótce się dowie, bo głowa już o tym myśli.
W ogrodzie codziennie coś się rozwija, coś zakwita, coś przekwita. Miałam jednak weekend wyjazdowy- atrakcje dla dziecka- festyn przy naszej wiejskiej szkole w sobotę. W loterii fantowej wygrałam kostkę boczniaka, a w niedzielę festyn pod Mrówką z dmuchanymi zjeżdżalniami, trampoliną i karuzelą. Wszystko gratis pod warunkiem pasiadania paragonu z Mrówki. Kupiłam więc roślinę do ogrodu, a dziecko korzystało z atrakcji do woli.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko, sama będziesz płytki układać? Nie rób tego bo uszkodzisz kręgosłup. Wiem z doświadczenia, ułożyłam cztery lata temu ścieżkę do bramy i drugą do furtki. czyli jakieś 50 m2. Wysiłek ogromny. Potem czekała mnie rehabilitacja ale do formy sprzed tego wydarzenia, już nie wróciłam.
Czekaj na faceta, bo potem nie będziesz miała siły zająć się dzieckiem. A chyba chcesz go czasem podnieść i przytulić bez bólu?
Rozumiem rozterki ogrodowe...nie jest lekko ale marzenia i tak warto mieć.
pozdrawiam
Czekaj na faceta, bo potem nie będziesz miała siły zająć się dzieckiem. A chyba chcesz go czasem podnieść i przytulić bez bólu?
Rozumiem rozterki ogrodowe...nie jest lekko ale marzenia i tak warto mieć.
pozdrawiam
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2503
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko psiska masz cudne.
Ogród jaki by nie był duży, to musi nabrać trochę latek, by było widać większe efekty. Wiem coś o tym, bo mam swoje 40 arów i niby coś tam już widać, ale i tak pustki jeszcze są. Jednej osobie jest bardzo ciężko podołać ilości pracy przy sporym terenie.
Tak jak i Ty mam również ogrodowe szkodniki. Dwa psy, dwa koty, ale do tego jeszcze krety, nornice i karczowniki, więc czasem wścieklizna mnie ogarnia jak wypadają kolejnie rośliny.
Z czasem sama nie będziesz mogła poznać własnego ogrodu.
Z kręgosłupem uważaj, bo skutki takiej tyrki szybko dadzą znać o sobie, a potem tak jak w moim przypadku marne nadzieje na poprawę.
Serdecznie pozdrawiam i życzę krasnoludków w ogrodzie.
Nie takich gipsowych, tylko prawdziwych, coby Ci nocą w rabatkach pomagały.
Ogród jaki by nie był duży, to musi nabrać trochę latek, by było widać większe efekty. Wiem coś o tym, bo mam swoje 40 arów i niby coś tam już widać, ale i tak pustki jeszcze są. Jednej osobie jest bardzo ciężko podołać ilości pracy przy sporym terenie.
Tak jak i Ty mam również ogrodowe szkodniki. Dwa psy, dwa koty, ale do tego jeszcze krety, nornice i karczowniki, więc czasem wścieklizna mnie ogarnia jak wypadają kolejnie rośliny.
Z czasem sama nie będziesz mogła poznać własnego ogrodu.
Z kręgosłupem uważaj, bo skutki takiej tyrki szybko dadzą znać o sobie, a potem tak jak w moim przypadku marne nadzieje na poprawę.
Serdecznie pozdrawiam i życzę krasnoludków w ogrodzie.
Nie takich gipsowych, tylko prawdziwych, coby Ci nocą w rabatkach pomagały.
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Śliczna ta sunia i pasują do siebie, ludzie są bezduszni, a podobno pies to najlepszy przyjaciel. Tylko nie każdy człowiek jest przyjacielem psa. RH pokazu nie będzie?, a może coś zakwitnie. Z tym koszeniem eMa to ja właśnie miałam przygodę a tak się cieszyłam z gałązek wierzby smoczej.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Witam wtorkowo, tak migiem, bo mam prezesa i gości z DE w firmie na stanie. Dziękuję wszystkim za wsparcie, za ostrzeżenia i dobre rady. Rododendrony będą kwitły, ale dopiero mają pączki- u mnie jakoś zimno w siedlisku i odmiany mam chyba późniejsze. Najszybciej zakwita biały NN z Biedronki kupiony 2-3 lata temu. Niezawodny, nie przemarza, ma ciemnozielone liście. Teraz azalie japońskie się wdzięczą i azalia Gibraltar. Zdjęcia są, ale czekają na obrobienie.
Muszę wykosić między Rh przed sesją zdjęciową
Miłego dnia
Muszę wykosić między Rh przed sesją zdjęciową
Miłego dnia
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
To szybciutko zdjęcia obrabiaj i wstawiaj abyśmy mogły poogl?dać kwitnienia
Pozdrawiam. Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Witaj Marzenko! Imponujący jest Twój zwierzyniec, wielki jak Twoje serce. Gwiazdka śliczna. Stefan intrygujący, czy on Wam nie ucieknie?
Poletka wiosennych kwiatów radośnie zdobią ogród, mnóstwo nasadziłaś cebulowych. Twój pieris kwitnie, a u mnie od lat słabo. Jego piękne kwiaty oglądam tylko na cudzych zdjęciach.
Ciekawa jestem, jakie płyty betonowe kupiłaś. Ja cały czas szukam czegoś na taras i ścieżki i też się zastanawiam nad zwykłymi, betonowymi kaflami.
Poletka wiosennych kwiatów radośnie zdobią ogród, mnóstwo nasadziłaś cebulowych. Twój pieris kwitnie, a u mnie od lat słabo. Jego piękne kwiaty oglądam tylko na cudzych zdjęciach.
Ciekawa jestem, jakie płyty betonowe kupiłaś. Ja cały czas szukam czegoś na taras i ścieżki i też się zastanawiam nad zwykłymi, betonowymi kaflami.
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Witaj
Ja w B też kupiłem Rh i też kwitnie.
Nazywa się Cunninghams White.
Może Twój ten sam.
Ja w B też kupiłem Rh i też kwitnie.
Nazywa się Cunninghams White.
Może Twój ten sam.
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7430
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Ja też jestem ciekawa bo w moim ogródku to gości Amelka i jest jednym kwiatuszkiem bo tulipanki już przekwitły
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6331
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko agama piękna, mamy ale jeszcze jest malutka bo ma 4 miesiące
Futrzaki jak zawsze u mnie na równi z roślinami
Ogród powoli rozkwita
Futrzaki jak zawsze u mnie na równi z roślinami
Ogród powoli rozkwita
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Witam w piątkowy, słoneczny póki co ranek. Ostatnio troszkę popadało, ale to jest kropla wody w morzu potrzeb na moich piaskach. Muszę podlewać, bo hortensje bukietowe zaraz mi uschną. Co prawda dałam im w doły po trochu gliny, żeby trzymała wilgoć, ale widać zbyt mało. Różom nie żałowałam i mają się całkiem nieźle. Louis Odier niebawem chyba zakwitnie
Ewa, staram się wstawiać zdjęcia, ale nie zawsze mam czas na ich obrabianie. Mam tylko w pracy taką możliwość. Skromna tiarella
Tamaryszku, jak miło Cię gościć w skromnych progach siedliska. Czytałam Twój blog, miłe uczucie czytać o znanym ogrodzie. Twój wątek czytałam zafascynowana Twoimi poczynaniami, pomysł używania kartonów znam przecież od Ciebie , dzieliłam się nim potem z wieloma forumowymi koleżankami.
Odkąd mieszkam ponownie w siedlisku zawsze mam psy ze schroniska. Na początku miałam problem z ogrodzeniem (stare drewniane, połamane sztachety) i 2 psy zginęły pod kołami aut, część z nich odeszła od nas ze starości. Biorę starsze, na które nie ma chętnych. Gwiazdka ma ok.6 lat, ciągle jest przelękniona i łapczywa. Porywa jedzenie i gdzieś w kącie zjada. Jak mam gości to chowa się w zaroślach lub w budzie, powoli nabiera śmiałości do mojej siostry.
Agama brodata, którą mamy też jest z ogłoszenia, jesteśmy jej 3cim domem i zostanie u nas do końca. Jak bierzemy ją na zewnątrz to obserwujemy ją. W domu czasem chodzi swobodnie i potrafi schować się pod szafę, do kosza wiklinowego w łazience czy w pudle z zabawkami syna. Generalnie wygrzewa się w terrarium.
Płyty betonowe mam z tej oto oferty
http://allegro.pl/kostka-brukowa-plyta- ... 39043.html . Kolor piaskowy wzięłam i obawiam się czy to był dobry wybór. Z tego co pamiętam też masz jasny taras, z którego nie do końca jesteś zadowolona. Będziemy próbować sami układać. Chcę mieć duży taras ok.30m2. Czeka mnie przesadzanie i rozwalanie skalniaka, który i tak od 4ch lat czeka na rewitalizację.
Pamiętając, że różowego nie lubisz wstawiam floks delikatnie fioletowy
i fioletowy rh z Biedronki, kupiony 3 lata temu, kwitnie niezawodnie
ten rododendron wygląda jak różówy, bo rośnie w słońcu i kolor mu płowieje
Jureczku, tak, tak, tak, mam ten sam Rh co Ty z biedronki. Uważam, że warto kupować w tym sklepie rośliny. Mnie nie zawiodły żadne, mam tam kupione 11 rododendronów i mnóstwo cebulowych, które zgadzają się odmianowo z etykietami
dla Ciebie azalia wielkokwiatowa Gibraltar, jeszcze nierozwinięta
CDN...
Ewa, staram się wstawiać zdjęcia, ale nie zawsze mam czas na ich obrabianie. Mam tylko w pracy taką możliwość. Skromna tiarella
Tamaryszku, jak miło Cię gościć w skromnych progach siedliska. Czytałam Twój blog, miłe uczucie czytać o znanym ogrodzie. Twój wątek czytałam zafascynowana Twoimi poczynaniami, pomysł używania kartonów znam przecież od Ciebie , dzieliłam się nim potem z wieloma forumowymi koleżankami.
Odkąd mieszkam ponownie w siedlisku zawsze mam psy ze schroniska. Na początku miałam problem z ogrodzeniem (stare drewniane, połamane sztachety) i 2 psy zginęły pod kołami aut, część z nich odeszła od nas ze starości. Biorę starsze, na które nie ma chętnych. Gwiazdka ma ok.6 lat, ciągle jest przelękniona i łapczywa. Porywa jedzenie i gdzieś w kącie zjada. Jak mam gości to chowa się w zaroślach lub w budzie, powoli nabiera śmiałości do mojej siostry.
Agama brodata, którą mamy też jest z ogłoszenia, jesteśmy jej 3cim domem i zostanie u nas do końca. Jak bierzemy ją na zewnątrz to obserwujemy ją. W domu czasem chodzi swobodnie i potrafi schować się pod szafę, do kosza wiklinowego w łazience czy w pudle z zabawkami syna. Generalnie wygrzewa się w terrarium.
Płyty betonowe mam z tej oto oferty
http://allegro.pl/kostka-brukowa-plyta- ... 39043.html . Kolor piaskowy wzięłam i obawiam się czy to był dobry wybór. Z tego co pamiętam też masz jasny taras, z którego nie do końca jesteś zadowolona. Będziemy próbować sami układać. Chcę mieć duży taras ok.30m2. Czeka mnie przesadzanie i rozwalanie skalniaka, który i tak od 4ch lat czeka na rewitalizację.
Pamiętając, że różowego nie lubisz wstawiam floks delikatnie fioletowy
i fioletowy rh z Biedronki, kupiony 3 lata temu, kwitnie niezawodnie
ten rododendron wygląda jak różówy, bo rośnie w słońcu i kolor mu płowieje
Jureczku, tak, tak, tak, mam ten sam Rh co Ty z biedronki. Uważam, że warto kupować w tym sklepie rośliny. Mnie nie zawiodły żadne, mam tam kupione 11 rododendronów i mnóstwo cebulowych, które zgadzają się odmianowo z etykietami
dla Ciebie azalia wielkokwiatowa Gibraltar, jeszcze nierozwinięta
CDN...
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Elu, dzięki Tobie i wielu serdecznym osobom siedlisko cały czas kwitnie, jak tylko zaczną krokusy to potem do późnej jesieni mam jakieś kwiaty bądź krzewy kwitnące, a teraz to nawet Beatka Siringa przysłała mi kasztanowce, czyli kwitnące drzewa .
jasnoróżowa azalia japońska, kupiła ich aż 10 Ela (Elakuznicom) na rynku w Łodzi dla mnie. Część wypadła, ale parę mam i cieszą oczy jak nie wiem. Przydałoby się wypielić między nimi taki drobny, wredny szczaw i ponownie wysypać solidnie korą
i jeszcze karminowa z bordowymi listeczkami
Marysiu, nasz Stefan ma ok.5 lat. Najpierw przez 2 lata był u pierwszego właściciela, kolejne 3 lata spędził w drugim domu. My jesteśmy jego trzecimi właścicielami. Już go nie oddamy. Zupełnie bezproblemowy gad. Trochę ociąga się przed jedzeniem warzyw i owoców, ale świerszcze czy drewnojady zjada jak szalony.
Masz rację, zwierzaki też muszą być w ogrodzie. Czasem potrafią doprowadzić do szału czy łez- Hiro uwielbia kopać i robić porządek z doniczkami na ganku. Jednak bez nich nasze życie byłoby puste.
Pochwalę się naszą jabłoneczką, która rośnie u nas już ok. 5lat, a dopiero w tym roku tak pięnie zakwitła
no i inne kwitnące w siedlisku
rewelacyjna wg. mnie kocimiętka z własnego wysiewu
i zarośnięta chwastami rabata z kocimiętką na obrzeżu
oraz nieaktualne już tulipany
jasnoróżowa azalia japońska, kupiła ich aż 10 Ela (Elakuznicom) na rynku w Łodzi dla mnie. Część wypadła, ale parę mam i cieszą oczy jak nie wiem. Przydałoby się wypielić między nimi taki drobny, wredny szczaw i ponownie wysypać solidnie korą
i jeszcze karminowa z bordowymi listeczkami
Marysiu, nasz Stefan ma ok.5 lat. Najpierw przez 2 lata był u pierwszego właściciela, kolejne 3 lata spędził w drugim domu. My jesteśmy jego trzecimi właścicielami. Już go nie oddamy. Zupełnie bezproblemowy gad. Trochę ociąga się przed jedzeniem warzyw i owoców, ale świerszcze czy drewnojady zjada jak szalony.
Masz rację, zwierzaki też muszą być w ogrodzie. Czasem potrafią doprowadzić do szału czy łez- Hiro uwielbia kopać i robić porządek z doniczkami na ganku. Jednak bez nich nasze życie byłoby puste.
Pochwalę się naszą jabłoneczką, która rośnie u nas już ok. 5lat, a dopiero w tym roku tak pięnie zakwitła
no i inne kwitnące w siedlisku
rewelacyjna wg. mnie kocimiętka z własnego wysiewu
i zarośnięta chwastami rabata z kocimiętką na obrzeżu
oraz nieaktualne już tulipany