Moja zielona oaza spokoju
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Patusia 336 witam Cię w moich skromnych progach
Zapraszam częściej do mnie
-- 22 mar 2014, o 08:32 --
Madziu 55 witam Ciebie bardzo serdecznie Tak wąteczek powstał, nie ma w nim żadnych kokosów ale cieszę się z tego co mam Nadwyżki mówisz Chętnie przygarnę wszystko co zaproponujesz mam też troszkę swoich roślinek to również się podzielę. Nie wiedziałam że spotkam tutaj tylu przyjaznych ludzi, szczerych i w ogóle
Coś czuję ze odbuduję się przy Was psychicznie
Zapraszam częściej do mnie
-- 22 mar 2014, o 08:32 --
Madziu 55 witam Ciebie bardzo serdecznie Tak wąteczek powstał, nie ma w nim żadnych kokosów ale cieszę się z tego co mam Nadwyżki mówisz Chętnie przygarnę wszystko co zaproponujesz mam też troszkę swoich roślinek to również się podzielę. Nie wiedziałam że spotkam tutaj tylu przyjaznych ludzi, szczerych i w ogóle
Coś czuję ze odbuduję się przy Was psychicznie
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Karinko tak męża mam na co dzień ale co z tego skoro widujemy się dziennie około 1,5 godz, on od 6 do 14 pracuje a ja od 14 do 22. jedyny czas jaki sobie poświęcamy to godz 4-5 rano i potem jak wrócę ja z pracy czyli ok 22 .30 do 23 i idziemy spać żeby wstać znowu rano. Przyznaj że nie ciekawe
-- 22 mar 2014, o 08:40 --
Pauli
Róże.... hmm jedna z nich jest u mnie ostatni sezon jeżeli nie zakwitnie to niestety się z nią pożegnam, nie mam do niej już cierpliwości, w tamtym roku poszła w badylki a nie w kwiat, pozostałe zostają oczywiście
Zobaczymy jak będzie w tym sezonie, najwyżej ktoś inny się nią zaopiekuje
-- 22 mar 2014, o 08:40 --
Pauli
Róże.... hmm jedna z nich jest u mnie ostatni sezon jeżeli nie zakwitnie to niestety się z nią pożegnam, nie mam do niej już cierpliwości, w tamtym roku poszła w badylki a nie w kwiat, pozostałe zostają oczywiście
Zobaczymy jak będzie w tym sezonie, najwyżej ktoś inny się nią zaopiekuje
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moja zielona oaza spokoju
Kochana odnosnie meza to Ci powiem , ja jestem na wychowawczym bo mamy 1,5 roczna coreczke. Moj maz pracuje od 7 do 15 wpada na obiad i jedzie na prywatke i wraca kolo 21 ,a jak nie ma prywatki to ma w pracy dyzur telefoniczny ze zadzwonia i jedzie bo moj to elektryk. Tez meza nie mam, wiec nie jestes sama .
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Patusia w takim razie lżej mi się zrobiło My te z mamy synka troszkę większego 5 latka Kawał łobuza kochanego u nas troszkę sytuacja inna, niby mieszkamy razem ale tak naprawdę to tak jak i Was
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moja zielona oaza spokoju
Spokojnie damy radę , silne kobitki jesteśmy
- kajko278
- 500p
- Posty: 526
- Od: 20 sty 2013, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: POMORSKIE-KASZUBY
Re: Moja zielona oaza spokoju
A ja już kochana jestem tak przyzwyczajona do tego że jestem sama ,że jak eM przyjeżdża na urlop to po tygodniu mam go już tak dość, że go już s powrotem do pracy wysyłam a jak teraz przyjedzie to będę go widziała zaledwie 5 min, bo jak zobaczy moje zasiewy to wyląduje w szpitalu pod respiratorem,bo takiego szoku dozna (tfu,tfu dobrz że to tylko żart )
Moja działka na Kaszubach
KARINA:-)
KARINA:-)
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Patrycja oczywiście że damy radę , w końcu od tego są Patrycje
Jak Wam dzisiaj dzień minął, ja w sumie nie miałam dzisiaj czasu na ogród, niestety
-- 22 mar 2014, o 20:03 --
Karinko powiem Ci szczerze że z wysiewami nie mam problemu z nim, sam pyta czy posiałam to czy tamto, ale oczywiście w kwestii warzyw a kwiaty zawsze jakoś przemycę, nie jest tak źle, jeszcze daję radę U Ciebie też będzie ok, zobaczysz, jeszcze pochwałę dostaniesz
Jak Wam dzisiaj dzień minął, ja w sumie nie miałam dzisiaj czasu na ogród, niestety
-- 22 mar 2014, o 20:03 --
Karinko powiem Ci szczerze że z wysiewami nie mam problemu z nim, sam pyta czy posiałam to czy tamto, ale oczywiście w kwestii warzyw a kwiaty zawsze jakoś przemycę, nie jest tak źle, jeszcze daję radę U Ciebie też będzie ok, zobaczysz, jeszcze pochwałę dostaniesz
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moja zielona oaza spokoju
Zaglądam i pozdrawiam Cię,PATRYCJO
W dyskusję o mężach się nie włączę,sorki
Slawek
W dyskusję o mężach się nie włączę,sorki
Slawek
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Witaj Sławeczku Ty z tych mężów zielono zakręconych więc z naszej strony nic Ci nie grozi
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moja zielona oaza spokoju
Slodki i przystojny, zamilowania ma takie jak moja coreczka
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Moja zielona oaza spokoju
Oj Patrycja właśnie przystojny, co ja z nim będę miała za kilka lat, nie wiem w kogo się wdał, my wszyscy takie wiejskie człeki a on toć jak miastowy Kochany mój urwis, oby mu te zamiłowania wyszły z głowy, bo ja zawału dostanę przez jego wizyty w ogrodzie i umrę w wieku 27 lat
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moja zielona oaza spokoju
Sluchaj jak to niajwiecej przebywajacy z Toba mezczyzna to musi pokazac kto rzadzi