Fakt! Nie jest to może najprostszy ale.. jaki efekty.!Osmunda pisze:Rafikius, trudno nazwać proponowany przez ciebie sposób - prostym.
Towarzyszka Elein Ingham ;-) z USA zarabia na tym dobrą kasę. (polecam jej webinary filmy, mówi po anglosasku ale da się ją spokojnie zrozumieć)(pokazuje efekty metody stylem: przed i po)
uwzględniając choroby roślin i o tym ile nakładów tak czasowych jaki i finansowych wymaga ich zwalczanie.
A jak popatrzeć perspektywicznie.. to i ilość pracy i nakładów nie tak wielka...
Ta gąbka biologiczna to już taka permakultura do bólu...
Można bez niej.. (ja największy problem miałam z zakupem dobrego węgla drzewnego..)
Już się prawie brałem za robienie własnej retorty
ale herbatka kompostowa obowiązkowo...
Gleba to podstawa!
na razie mam 2 takie grządki...
Próbuję zwiększyć moc przerobową kompostownika,ale... ograniczenia RODos.. i mego czasu ...trza wszystko dowieść, zaniesć..