Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
- spagusia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 4 maja 2010, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wałcz
Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Forum przeglądam od dłuższego czasu, choć dopiero niedawno się zaktywizowałam... Ale za sugestią zuzoli11 postanowiłam opowiedzieć Wam o sobie.
Bardzo długo nie miałam się czym pochwalić, bo 2 lata temu sprzedaliśmy działkę i... popadliśmy w depresję. Poprzednia działka zlokalizowana była pod Szczecinem, w samym środku lasu. Bajka. Mieliśmy tam sporo przygód, o których może kiedyś opowiem. Marzyła nam się zmiana życia, dom, rodzina... 1,5 roku przemieszkaliśmy w ścisłym centrum miasta w kawalerce, co wykańczało nas psychicznie. Nareszcie- udało się! M. dostał zgodę, przeprowadziliśmy się do małego miasteczka otoczonego lasami i jeziorami.
Niestety, w związku z niedawnym weselem/ przeprowadzką/ zmianą pracy/ wynajmowaniem mieszkania jesteśmy spłukani. A ziemi ryć się chce... i tu z pomocą przyszła nam niezawodna Pani Halinka- zasugerowała, że są działki-nieużytki do wzięcia za ładne oczy. To poszliśmy robić jak najpiękniejsze ładne oczy do zarządu
Tym oto sposobem, po 2 latach ogrodniczej abstynencji, staliśmy się użytkownikami działki
Pracy tam będzie co niemiara, bo działka 6lat leżała odłogiem. Ale powolutku, wspólnymi siłami, musi nam się udać
Wczoraj były pierwsze porządki, przycinanie krzewów, sprzątanie śmieci. W tygodniu zaplanowane są tańce z kosą spalinową, potem grabienie i koszenie- mamy nadzieję, że trawa wykaże się łaskawością i odbije.
A tu parę foteczek, jakie udało mi się zrobić, nim aparat padł
Jak widać Dżedajce, działka się podoba. I śmieciuchy, też widać...
A tu się zastanawiam, cóż to za skarb? Jagoda kamczacka?
I na zakończenie nasz ogniskowy chochoł
W trawie wokół chochoła, znalazłam mnóstwo tulipanów/hiacyntów/szafirków... Plan jest taki, że na dniach ma tam wjechać glebogryzarka i powstać warzywniak... I teraz zastanawiam się jak to towarzystwo ocalić Znalazłam stare balie metalowe- chcę tam wsypać ziemię i przesadzić cebulki, zachowując aktualną głębokość rośnięcia. Myślę, że wzmocnią się cebule, a na jesień wysadzę je na miejsce docelowe... Ciekawe, co też wyjdzie z tego eksperymentu. Pozdrawiam wszystkich, co tu zbłądzą i proszę o światłe porady
Bardzo długo nie miałam się czym pochwalić, bo 2 lata temu sprzedaliśmy działkę i... popadliśmy w depresję. Poprzednia działka zlokalizowana była pod Szczecinem, w samym środku lasu. Bajka. Mieliśmy tam sporo przygód, o których może kiedyś opowiem. Marzyła nam się zmiana życia, dom, rodzina... 1,5 roku przemieszkaliśmy w ścisłym centrum miasta w kawalerce, co wykańczało nas psychicznie. Nareszcie- udało się! M. dostał zgodę, przeprowadziliśmy się do małego miasteczka otoczonego lasami i jeziorami.
Niestety, w związku z niedawnym weselem/ przeprowadzką/ zmianą pracy/ wynajmowaniem mieszkania jesteśmy spłukani. A ziemi ryć się chce... i tu z pomocą przyszła nam niezawodna Pani Halinka- zasugerowała, że są działki-nieużytki do wzięcia za ładne oczy. To poszliśmy robić jak najpiękniejsze ładne oczy do zarządu
Tym oto sposobem, po 2 latach ogrodniczej abstynencji, staliśmy się użytkownikami działki
Pracy tam będzie co niemiara, bo działka 6lat leżała odłogiem. Ale powolutku, wspólnymi siłami, musi nam się udać
Wczoraj były pierwsze porządki, przycinanie krzewów, sprzątanie śmieci. W tygodniu zaplanowane są tańce z kosą spalinową, potem grabienie i koszenie- mamy nadzieję, że trawa wykaże się łaskawością i odbije.
A tu parę foteczek, jakie udało mi się zrobić, nim aparat padł
Jak widać Dżedajce, działka się podoba. I śmieciuchy, też widać...
A tu się zastanawiam, cóż to za skarb? Jagoda kamczacka?
I na zakończenie nasz ogniskowy chochoł
W trawie wokół chochoła, znalazłam mnóstwo tulipanów/hiacyntów/szafirków... Plan jest taki, że na dniach ma tam wjechać glebogryzarka i powstać warzywniak... I teraz zastanawiam się jak to towarzystwo ocalić Znalazłam stare balie metalowe- chcę tam wsypać ziemię i przesadzić cebulki, zachowując aktualną głębokość rośnięcia. Myślę, że wzmocnią się cebule, a na jesień wysadzę je na miejsce docelowe... Ciekawe, co też wyjdzie z tego eksperymentu. Pozdrawiam wszystkich, co tu zbłądzą i proszę o światłe porady
- -Piotr-
- 200p
- Posty: 232
- Od: 2 mar 2014, o 10:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: koło Poznania
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Wreszcie u kogoś załapałem się na pierwszą stronę
Agusiu, najważniejsze że jest działeczka, jeżeli kochacie pracę w ziemi to wszystko powolutku zrobicie.
My też zrobiliśmy na naszej działce sajgon, i powoli do przodu.
Będę cię odwiedzał i oglądał postępy. A psinka cudowna
Agusiu, najważniejsze że jest działeczka, jeżeli kochacie pracę w ziemi to wszystko powolutku zrobicie.
My też zrobiliśmy na naszej działce sajgon, i powoli do przodu.
Będę cię odwiedzał i oglądał postępy. A psinka cudowna
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Najważniejsze ,że chęci są!!A z czasem będzie dobrze i pięknie
My z łąki wyrabialiśmy swoją działeczkę
- spagusia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 4 maja 2010, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wałcz
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Dziękuję Wam za ciepłe słowa!
Chęci nam rzeczywiście nie brak, gorzej z funduszem, ale i z tym jakoś damy radę Na działkach ludzie są przeważnie życzliwi, a przecież z czasem każdy ma jakieś nadwyżki, to pewnie coś tam uzbieram zielonego od mości dobrodziejów
Będę się dzielić naszymi postępami.
Chęci nam rzeczywiście nie brak, gorzej z funduszem, ale i z tym jakoś damy radę Na działkach ludzie są przeważnie życzliwi, a przecież z czasem każdy ma jakieś nadwyżki, to pewnie coś tam uzbieram zielonego od mości dobrodziejów
Będę się dzielić naszymi postępami.
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Witaj waleczna miłośniczko łaciny!
Ujarzmienie takiego chwastowiska to zaiste nie krok, a rzut na głęboką wodę .
Będę podglądać i kibicować !
Ujarzmienie takiego chwastowiska to zaiste nie krok, a rzut na głęboką wodę .
Będę podglądać i kibicować !
- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
cebulki możesz wykopać, wysuszyć i na jesieni po prostu wsadzić do gruntu. Na ilu metrach działacie?
- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Zdecydowałas sie pokazac nam swój raj
Idę zwiedzać
zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
- spagusia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 4 maja 2010, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wałcz
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
asia2, zamiłowanie do łaciny pozostało mi z czasów studiów a do meridy mnie przyrównują ze względu na moje ogniste czupiradło działka ma 500 m2, więc jak na ROD sporo. na szczęście mamy sporo wiekowych nasadzeń... a głębokich wód się nie boję, bom ja żeglarka, a u mego boku prywatny ratownik wopr
Ruda_Zaba obawiam się, że jeśli teraz zasuszę cebuli, to nie zdążą zmagazynować dość energii... 6lat rosły w chaszczach, więc chciałabym je maksymalnie doświetlić i podkarmić, żeby za rok zakwitły. co o tym myślisz?
zuzola11 podpuściłaś mnie, to i wątek założyłam. cieszę się, że wpadłaś zajrzeć miło, że kogoś interesują moje poczynania
Ruda_Zaba obawiam się, że jeśli teraz zasuszę cebuli, to nie zdążą zmagazynować dość energii... 6lat rosły w chaszczach, więc chciałabym je maksymalnie doświetlić i podkarmić, żeby za rok zakwitły. co o tym myślisz?
zuzola11 podpuściłaś mnie, to i wątek założyłam. cieszę się, że wpadłaś zajrzeć miło, że kogoś interesują moje poczynania
- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
to przesadź na pewno im to nie zaszkodzi 500m ... no kawał działki
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Hej Andziu, ja tyż Andzia.No po prostu muszę dołączyć do tak zacnego grona co to ciężkiej pracy się nie boi. Będziemy kibicować, a jak przyjdzie czas i dzielić się naszymi nadwyżkami.
500 m to sporo, na pewno wyczarujesz coś pięknego..
500 m to sporo, na pewno wyczarujesz coś pięknego..
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Co ja tu czytam , że ja przyczyniłam sie do ......... Psina widać zadowolona
Działkę macie sporą no i jest co robić ale toż to sama przyjemnośc grzebać w ziemii . W jakiej odległości macie działkę od domu?
Działkę macie sporą no i jest co robić ale toż to sama przyjemnośc grzebać w ziemii . W jakiej odległości macie działkę od domu?
zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
- spagusia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 4 maja 2010, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wałcz
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Sprostowanko- nie Andzia lecz Adzia, od Agnieszka tak się jakoś w mojej rodzince przyjęło, a i ślubny podchwycił, to przywykłam tak się przedstawiać Pracy rzeczywiście się nie boimy, choć ja muszę trochę pasować ze względu na mój pooperacyjny kręgosłup
500 m to działka z potencjałem za jakieś 2-3 lata powinniśmy być zadowoleni z efektów za jakiekolwiek nadwyżki będę szczerze wdzięczna
Działeczkę mamy we wspaniałej lokalizacji - piechotką 15 min spacerowym krokiem od domu. Także poobiedni spacer z piesem, to okazja by choć na chwilę zbłądzić na włościa. Dziś plany były ambitne, ale dopadł mnie przeziębiony pęcherz i zostało mi wspieranie M. Zawziął się chłopina- huśtawkę dla żony będzie budował
Pozdrowienia od nas i Dżedajki
500 m to działka z potencjałem za jakieś 2-3 lata powinniśmy być zadowoleni z efektów za jakiekolwiek nadwyżki będę szczerze wdzięczna
Działeczkę mamy we wspaniałej lokalizacji - piechotką 15 min spacerowym krokiem od domu. Także poobiedni spacer z piesem, to okazja by choć na chwilę zbłądzić na włościa. Dziś plany były ambitne, ale dopadł mnie przeziębiony pęcherz i zostało mi wspieranie M. Zawziął się chłopina- huśtawkę dla żony będzie budował
Pozdrowienia od nas i Dżedajki
- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Hustawka
Jak skończy z huśtawką zapraszam do mnie moje dziewczynki byłyby zadowolone z bujania sie na własnej Huśtawce , daleko nie jest tylko 100 km to rzut beretem
Jak skończy z huśtawką zapraszam do mnie moje dziewczynki byłyby zadowolone z bujania sie na własnej Huśtawce , daleko nie jest tylko 100 km to rzut beretem
zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;