Małgosiu z pojemnika w którym wysiewam pikuję do dużej miski, głębokiej na jakieś 20 cm. Tak jak na ostatnim zdjęciu. Potem mam rozsadę rwaną. Ostatnio Pomodoro zaproponował mi trochę inne rozwiązanie ale myślę, że efekt będzie taki sam.
Aniu, ach te forumowe choroby Co do psiaków to obawiam się, że przy nich to i na różach można by zaoszczędzić

Marta, u mnie też z zostawionych patyków hortensji, najlepiej rokują Limelight, Pinky-winky i Vanille Fraise. Cała reszta tak sobie.

Bogusiu, u mnie też! Jeszcze tardiva ładnie wygląda.

Ja też weszłam w posiadanie patyczków hortensji. Nazwy nie znam ale wiem na pewno że to ogrodowa. Powiedzcie mi proszę bo ciachnęłam przy samej ziemi patyczek z pąkiem na czubku. Później ten patyczek ciachnęłam na dwa. Czy oba mają szansę być krzaczkami?
Mam nadzieję bo taka okazja ciachnięcia pewnie sie długo nie powtórzy

Marta a co do wysiewów to nie wiem co powiedzieć. Ja poległam z kretesem. Przed Tobą

Też bym wyniosła swoje kalafiory i kalarepę na dwór, ale wichura od strony balkonu tylko dudni. Mam zamiar przewieść je dzisiaj do nowego domu, tam nie ma ogrzewania, więc powinno być dobrze. Na razie stoi przy otwartym oknie w dzień, na noc zamykamy. Nie widać, żeby się powyciągała, ale lepiej już ją wynieść do zimnego. Będę jeszcze siała kapustę czerwoną i białą późną, to zrobię tak, jak Marta radzisz.

Witaj Kochana, pięknie masz, i wszyscy wokół podzielają pasję do ogrodu , czego ogromnie zazdroszczę. Na szczęście mój ogródek to tylko 360 m i daje radę sama. Twój ogród to dla mnie niedoścignione marzenie.

Piękne zasiewy. I wszystko powschodziło! Masz talent do roślin. Niech się zdrowo chowają.

Marta chapeau bas jestem pod wrażeniem , nie tylko zasiewów ale i wiedzy

Marto jaką metodę rozsadową zaproponował forumowicz, możesz zdradzić?

No właśnie, ja też bym chciała wiedzieć

Popikowałam kalarepę do prostokątnej skrzynki, a jutro ją wyniosę, niech się przez noc przyzwyczai na tym samym parapecie. Wyszło mi ponad 40 sztuk i zdecydowanie na tym poprzestanę, a resztę siewek dam jutro rano kurkom.
Wynieść tak całkiem na dwór, czy mogę wstawić pod folię? Pamiętaj, że u mnie tereny arktyczne

Hej
Beatka, nigdy nie próbowałam ukorzeniać hortensji ogrodowej z patyczka. Gdzieś czytałam, że można je włożyć do słoiczka z wodą, tradycyjnie.
Asia, warto się pomęczyć bo smak własnych kapustnych jest obłędny!
Julciu, mój ogród jest naprawdę bardzo niedoskonały, miejscami chaotyczny. Niestety ja jestem z tych symetrycznych i patrząc na niektóre rabaty cierpię
Kasiu, dziękuję!
Iwonko, to wszystko wiedza z FO, przez pierwszy rok tylko czytałam dział warzywny i bałam się odezwać Jeszcze wiem, że dużo nie wiem
Marysiu, Małgosiu viewtopic.php?f=42&t=41029&start=294
Małgosiu, u Ciebie tereny arktyczne?! To co jest u mnie? Możesz wynieść kalarepę pod folię ale nie zamykaj tunelu. Pamiętaj aby była dobrze podlana. Kalarepa jest bardzo wrażliwa na niedobór wody w glebie, jej brak powoduje szybkie drewnienie i łykowacenie zgrubień

Tak zrobię, proszę pani

Trochę lata:

Na czerwono



Prawie żółto



I zielono



Dla moich Gości potrójne



Dla Michała i nie tylko



Trawa zwykła a może niezwykła



... A w oddali widać morze.... warzyw

Tak też z patyczkami zrobilam, tylko dostałam bure od eMa bo do tych celów wzięłam szklankę.... tą szklanke... do nieczystej wody najulubieńszą
Ja też chce takie warzywa. Chce pływać w taki morzu

O i mam dla Ciebie prezent w postaci fotki. Na niej Twoje najulubieńsze zwierzątko



Bardzo się cieszę że nas odwiedziło. Mam nadzieję że zostanie z nami w ogrodzie
Uprzedzę Twoje pytanie.
Nie. Ropuch nie został wycmokany. Ja mam już swojego księcia więc nie lece z dziobem do każdej żaby

Gość został przeniesiony na rabatę bo jednak wzbudził zbyt duże emocje u Usia i Mędy.

No i gdzie ten prezent, hę?!

"A wszystko przepasane,jakby wstęgą,miedzą zieloną..." Wspaniałe widoki.Patrząc na to jakie dorodne warzywa wyrastają z maleńkich rozsad zadziwia mnie jak przyroda potrafi być fascynująca.

W poprzednim poście