W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście
Witam w moim wątku?
Moja historia jest podobna do tych wielu z Was.
Zaczynamy od podczytywania forum w poszukiwaniu informacji, potem zamieszczamy kilka komentarzy. Wreszcie nadchodzi taki moment, kiedy zakładamy własne wątki. Ja założyłam swój, głównie dlatego żeby żeby nie śmiecić moimi wątpliwościami Waszych. ?
Jestem początkującą ogrodniczką. Ale ogrodniczką z ambicjami. Nie mogę sobie pozwolić aby ich nie mieć. Ogród założyła w lecie roku 2011 firma ogrodnicza. Działka na której stoi nasz dom ma 1000m2. Graniczy ona z terenem teściów, na którym stoi ich dom. Na tym wielkim obszarze został stworzony jeden ogród dla dwóch rodzin. Firma ogrodnicza nadal opiekuje się ogrodem rodziców, my nasz pielęgnujemy sami. I to właśnie ta rywalizacji jest motorem do działania ?. pewnie nie ja jedna uległa pokusie rywalizacji?.
Ubiegły sezon był sezonem nauki: studiowanie fachowej literatury, prenumerata magazynów ogrodniczych, forum ogrodnicze, programy telewizyjne. Sama praca w ogrodzie: nowe nasadzenia, przesadzanie i poznawanie ogrodu i roślin a także szkodników i walka z nimi.
Drugi sezon mojej przygody z ogrodem zaczynam już teraz i to aktywnie z Wami.
Zapraszam.
Ogród należy także do tych dwóch łobuzów.
A ten zakątek będę rozwijała jak z pewnoscią sie domyślacie
Moja historia jest podobna do tych wielu z Was.
Zaczynamy od podczytywania forum w poszukiwaniu informacji, potem zamieszczamy kilka komentarzy. Wreszcie nadchodzi taki moment, kiedy zakładamy własne wątki. Ja założyłam swój, głównie dlatego żeby żeby nie śmiecić moimi wątpliwościami Waszych. ?
Jestem początkującą ogrodniczką. Ale ogrodniczką z ambicjami. Nie mogę sobie pozwolić aby ich nie mieć. Ogród założyła w lecie roku 2011 firma ogrodnicza. Działka na której stoi nasz dom ma 1000m2. Graniczy ona z terenem teściów, na którym stoi ich dom. Na tym wielkim obszarze został stworzony jeden ogród dla dwóch rodzin. Firma ogrodnicza nadal opiekuje się ogrodem rodziców, my nasz pielęgnujemy sami. I to właśnie ta rywalizacji jest motorem do działania ?. pewnie nie ja jedna uległa pokusie rywalizacji?.
Ubiegły sezon był sezonem nauki: studiowanie fachowej literatury, prenumerata magazynów ogrodniczych, forum ogrodnicze, programy telewizyjne. Sama praca w ogrodzie: nowe nasadzenia, przesadzanie i poznawanie ogrodu i roślin a także szkodników i walka z nimi.
Drugi sezon mojej przygody z ogrodem zaczynam już teraz i to aktywnie z Wami.
Zapraszam.
Ogród należy także do tych dwóch łobuzów.
A ten zakątek będę rozwijała jak z pewnoscią sie domyślacie
Narval
W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W ogrodzie w mieście
Witam Cię pięknie i czekam na foteczki.
-- 22 kwi 2013, o 21:12 --
i się doczekałam .Ślicznie
-- 22 kwi 2013, o 21:12 --
i się doczekałam .Ślicznie
Re: W ogrodzie w mieście
Sylwio, cieszę się, że zaprosiłaś nas do swojego ogrodu!
Bardzo tu u Ciebie ładnie - firma ogrodnicza postarała się w ciekawym ukształtowaniu nawierzchni i interesujących grupowych, malujących urocze plamy kolorystyczne nasadzeniach... idę oglądać zdjęcia raz jeszcze
Pozdrawiam!
Bardzo tu u Ciebie ładnie - firma ogrodnicza postarała się w ciekawym ukształtowaniu nawierzchni i interesujących grupowych, malujących urocze plamy kolorystyczne nasadzeniach... idę oglądać zdjęcia raz jeszcze
Pozdrawiam!
Re: W ogrodzie w mieście
No właśnie te nasadzenia nie są pełnią szczęścia.
Jest trawnik i wokół trawnika skarpy. Na skarpie agrowłóknina - chwasty i tak wyrastają - a na niej kora. Ześlizgująca się na trawnik kora.
Na tych skarpach trochę irg płożących się a reszta to w 60% jednoroczne. Na wiosnę następnego roku było co robić, już drugi sezon zamieniam co się da na wieloletnie byliny. Generalnie Pan ogrodnik miał wolną rękę - nawet nie lubił gdy się jego koncepcję psuło - oraz swój timing pracy. I między innymi dlatego nasza współpraca się zakończyła.
Teraz staram się to wszystko naprawić.
Chociaż może słowo błąd to za dużo powiedziane - to raczej szkic ogrodu, a ja koloruję swoim kolorami: i tak dodaje moje rośliny.
Dzięki Forum odkryłam hortensje bukietowe oraz róże.
W ubiegłym tygodniu zakończyłam sadzić 16 korzeni od Kordesa...
Jest trawnik i wokół trawnika skarpy. Na skarpie agrowłóknina - chwasty i tak wyrastają - a na niej kora. Ześlizgująca się na trawnik kora.
Na tych skarpach trochę irg płożących się a reszta to w 60% jednoroczne. Na wiosnę następnego roku było co robić, już drugi sezon zamieniam co się da na wieloletnie byliny. Generalnie Pan ogrodnik miał wolną rękę - nawet nie lubił gdy się jego koncepcję psuło - oraz swój timing pracy. I między innymi dlatego nasza współpraca się zakończyła.
Teraz staram się to wszystko naprawić.
Chociaż może słowo błąd to za dużo powiedziane - to raczej szkic ogrodu, a ja koloruję swoim kolorami: i tak dodaje moje rośliny.
Dzięki Forum odkryłam hortensje bukietowe oraz róże.
W ubiegłym tygodniu zakończyłam sadzić 16 korzeni od Kordesa...
Narval
W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9926
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: W ogrodzie w mieście
Sylwiu jestem po wrażeniem ogrodu założonego przez specjalistów. Różnorodnośc kolorystycza i gatunkowa boska.
Idę nacieszyć oczy twoimi pięknymi zakątkami
Idę nacieszyć oczy twoimi pięknymi zakątkami
Re: W ogrodzie w mieście
Bardzo serdecznie dziękuję! Jak w każdym ogrodzie i tutaj jest dużo pracy.
Te byliny dają takiej prostoty do ogrodu. A ja chciałam trochę magii, elegancji i zapachu.
Dlatego za tutejszą inspiracją dosadziłam 16 róż od Kordesa: rabatowe, pienne a nawet kilka parkowych w kolorach od majtkowego różu, przez lawendowy, morelowy do nawet mocno morelowego. Zobaczymy jak będą się rozwijały. Na niektórych stanowiskach wcześniej rosły rosa rugosa, więc cała ziemia została wymieniona. Na innych będą po raz pierwszy. Nie znam tych kwiatów zupełnie - ale jestem ciekawa ogromnie efektów.
Bedę myślała jeszcze o piwoniach i liliach - tego zupełnie też nie znam.
A dziś właśnie przyjechało 70 worków z korą, to będę na weekend dosypywać, bo wożenie w bagażniku auta po 5 worków już mnie nie bawi.
Te byliny dają takiej prostoty do ogrodu. A ja chciałam trochę magii, elegancji i zapachu.
Dlatego za tutejszą inspiracją dosadziłam 16 róż od Kordesa: rabatowe, pienne a nawet kilka parkowych w kolorach od majtkowego różu, przez lawendowy, morelowy do nawet mocno morelowego. Zobaczymy jak będą się rozwijały. Na niektórych stanowiskach wcześniej rosły rosa rugosa, więc cała ziemia została wymieniona. Na innych będą po raz pierwszy. Nie znam tych kwiatów zupełnie - ale jestem ciekawa ogromnie efektów.
Bedę myślała jeszcze o piwoniach i liliach - tego zupełnie też nie znam.
A dziś właśnie przyjechało 70 worków z korą, to będę na weekend dosypywać, bo wożenie w bagażniku auta po 5 worków już mnie nie bawi.
Narval
W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście
Re: W ogrodzie w mieście
Sylwio witaj
Masz przepiękny ogród! Kształt i "wystrój' rabat jest taki jakiego sama bym sobie życzyła. Szkic ogrodu tworzony przez firmę ogrodniczą nie zawsze nam odpowiada . Możesz go zmieniać według swoich upodobań , bo Tobie i Twojej rodzinie ma służyć. Mnie zachwycił kącik wypoczynkowo-relaksacyjny.Będę tu często zaglądać i śledzić Twoje poczynania.
Masz przepiękny ogród! Kształt i "wystrój' rabat jest taki jakiego sama bym sobie życzyła. Szkic ogrodu tworzony przez firmę ogrodniczą nie zawsze nam odpowiada . Możesz go zmieniać według swoich upodobań , bo Tobie i Twojej rodzinie ma służyć. Mnie zachwycił kącik wypoczynkowo-relaksacyjny.Będę tu często zaglądać i śledzić Twoje poczynania.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.
H. Jackson Brown
H. Jackson Brown
Re: W ogrodzie w mieście
Witaj Julianno.
Ten zakątek powstał właściwie przypadkiem. Pewnego dnia szukałam schronienia przed jakimkolwiek wzrokiem. I tam właśnie ustawiałam ławeczke. To była zwykła zwirowa ścieżka za pagorkiem gdzie rozpoczyna swój bieg strumień. Pięly sie tam po ogrodzeniu maliny, rosły czerwone krzewuszki.
Dwie krzewuszki weigela już przesadzilam jesienią w inna cześć ogrodu, gdzie czerwień bardziej pasuje. Zasadzilam hortensje limelight. A kilka dni tem dokupilam jodle górską argentea. Chciałabym aby ten zakątek był takim białym ogrodowym zakatkiem: znajduje sie tam jeszcze floks plozacy a w pobliżu ogromna donica wyolejona na biały dąb z nie wiem jakim drzewem lisciastym i białymi surfiniami mrozami.- Jeszcze myśle nad tegoroczna kompozycja...
Mam nadzieje ze pomalutku będzie coraz bardziej po mojemu.
Ten zakątek powstał właściwie przypadkiem. Pewnego dnia szukałam schronienia przed jakimkolwiek wzrokiem. I tam właśnie ustawiałam ławeczke. To była zwykła zwirowa ścieżka za pagorkiem gdzie rozpoczyna swój bieg strumień. Pięly sie tam po ogrodzeniu maliny, rosły czerwone krzewuszki.
Dwie krzewuszki weigela już przesadzilam jesienią w inna cześć ogrodu, gdzie czerwień bardziej pasuje. Zasadzilam hortensje limelight. A kilka dni tem dokupilam jodle górską argentea. Chciałabym aby ten zakątek był takim białym ogrodowym zakatkiem: znajduje sie tam jeszcze floks plozacy a w pobliżu ogromna donica wyolejona na biały dąb z nie wiem jakim drzewem lisciastym i białymi surfiniami mrozami.- Jeszcze myśle nad tegoroczna kompozycja...
Mam nadzieje ze pomalutku będzie coraz bardziej po mojemu.
Narval
W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście
Re: W ogrodzie w mieście
piekny ogrod!! będę z przyjemnoscia zagladac:)
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W ogrodzie w mieście
Witaj
Ładniutko masz,podoba mi się
A kociaki urocze,ja tez mam kotkę
Ładniutko masz,podoba mi się
A kociaki urocze,ja tez mam kotkę
-
- 100p
- Posty: 124
- Od: 21 sty 2013, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: W ogrodzie w mieście
Witaj Sylwio...masz piękny ogród,tyle w nim różnorodnych roślinek.
Cieszę się że założyłaś swój wątek-będę zaglądać
Cieszę się że założyłaś swój wątek-będę zaglądać
Pozdrawiam Danuta.
Re: W ogrodzie w mieście
Bardzo dzekuje za wszystkie komplementy.
Wczoraj przywiozlam z wypożyczalni wertykulator. A dziś w nocy spadł deszcz i jest murawę mokra.
Czy mogę mimo wszystko przeprowadzić wertykukację?
Wczoraj przywiozlam z wypożyczalni wertykulator. A dziś w nocy spadł deszcz i jest murawę mokra.
Czy mogę mimo wszystko przeprowadzić wertykukację?
Narval
W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście