Wiosna przyszła do nas na chwilkę zapewne,ale nie sposób jej nie zauważyć kiedy termometr wskazuje 10st.na plusie,ptaszki ćwiergolą,słoneczko przygrzewa,a koty wylegują sie na parapetach z lubością wystawiając pyszczki do słonka.Czas otworzyć nowy wątek ogrodowy.Co prawda niewiele do pokazania mam ,ale zawsze coś
Wiosna na parapecie i w akwarium syna(tego nikt się nie spodziewał)

Poprzedni wątek można obejrzeć tu; viewtopic.php?f=2&t=25009&start=0

No nie mogłam się oprzeć żeby nie wstawić foci LEOŚ vel JOLANEK

Witaj Aldonko Piękna parapetowa wiosna zawitała do Ciebie
I w akwarium syna również piękna wiosenka
Kiciuś fajny
Przejrzałam poprzedni Twój wątek piękny ogród i wszystkie zwierzaczki urocze

Aldonko wpadłam do starego wątku ....i dobrze zapamiętałam że fotka altanki nie kompletne .nie wiem gdzie chcesz te trawy sadzić , ale ja to widzę tak



jeżeli ta węższa strona ma być obsadzona to może tak




Ja bym wybrała jedną wielką trawę albo Zebrinus albo Malepartus . dałabym ją do kącika a potem zeszła bym z trawami piętrami .
do środka mogła by być hortensja grandiflora , limelight , pinky winky , lub anabelka . albo bukietowa różowa .

po bokach 2 gracimullusy i na początek rozplenice . całą rabate uzupełniłabym wiosennymi cebulami ,pierwiosnkami , krokusami , bo trawy późno ruszają i na ziemię irga drammera Major , żebyś plewić nie musiała . można po niej chodzić , więc nie ma z nią problemu . mogę cię nawet uraczyć jej sadzonkami ( gratis oczywiście ).

Alinko kochana no coś w tym stylu na 90% w mojej głowie świtało.Trawy mają być od drugiej strony domku ,tzn,po przeciwnej stronie ścianki jak narysowałaś.Nie za wiele tam miejsca mam ,bo zaraz jest ,,chmurka,, ze sporej wielkości magnolią i innymi roślinkami(większość cebulowe,na zmianę całoroczne;lilie i takie tam...)Postaram się jutro wkleić fotkę.Z hortensją to super pomysł.Uwielbiam je ,a i troszkę by rzuciły koloru.Mam do przesadzenia lawendę,więc i ona pieknie się w trawach wkomponuje.Które z Twoich traw mają duże wiechy kwiatowe,które utrzymują się przez zimę? Wiem na pewno ,ze zebrinus musi być,bo jestem zachwycona od dawna i rozplenica też dla kontrastu wysokości.Reszta traw może sie zmienić,choć na solietra chciała bym MALEPARTUS-a z przodu ogrodu na trawniku.Taką funkcję miała spełnić pampasówka,ale tyle się naczytałam ,że sie nie udaje...nie wysadziłam jej,ale też i nie zakwitłą mi w tym roku mimo ,że kupiłam wielką kwitnąca kępę.Może potrzeba czasu aby zakwitły na nowych przyrostach?

Z pampasowa próbowałam pare razy - nigdy nie przetrwała , a w wykopywanie nie mam czasu się bawić .u mnie Aldona 30 ar. roboty i tak masa .
w zimie pięknie wygląda gracillimus . wprawdzie u nas rzadko zakwita , ale i tak jest widowiskowy . ja wiążę go w snopki , są odlotowe . jeżeli malepartus chcesz na solitera to ok na trawie będzie się pięknie prezentował , ale w tej kompozycji nie wykorzystuj dwóch dużych traw tylko jedną .
lawendę posadź przy rozplenicy , będzie bosko ,dodam ci gratiska w postaci rdestu pośredniego ,u mnie rośnie pod rozplenicą . z lawendą ten róż jest obłędny .....a fajnie zasłoni ziemię żebyś nie musiał plewić

trawy w zimie fajnie wyglądają , ale najlepiej w snopkach , bo śmiecą

Ogród masz cudowny tylko podziwiam coś fantastycznego

Dziękuje Piotrusiu za miłe słowa.Ogród jest jaki jest,wiele by sie chciało ale i finanse i wielkosć ogrodu to niezła zagwozdka ,aby coś ciekawego stworzyć na nim.Przycinam i formuję stare drzewka i krzewy,rozsadzam to co mam....
Kota pokazałam a teraz VON PIES

No musiałam sobie zajrzeć zobaczyć w jakim kraju ty kochana mieszkasz jak ty dziś taki kawał pracy odwaliłaś (czytałam u AGNESS)
A ty nowy watek zaczęłaś wiec zaznaczam i do starego lecę

a po tych pracach ogrodowych wygladam tak;
Jutro sie z wyra nie zwlekę.

Kupiłam dziś pustynnika za 6,50zl.Radość moja wielka ,ale...nie wiem teraz co z nim zrobić.Sadzić już do ziemi czy czekać na cieplejsze dni.Tylko czy karpa nie zaschnie mi na wiór?
A teraz coś WALENTYNKOWEGO!
Dostałam od Mężusia
Dostałam dwa kwiatki ,bo nie umiał sie chłopak zdecydować
A to nasza zakochana TOSIA czeka na WALENTYNKE do LEOSIA

a to LEOŚma gdzieś ,że TOSIA czeka na WALENTYNKĘ WARIteż wypatruje swojej ukochanej niczym ,,JULEK NA BALKONIE,,

..A to już przygotowania na NASZE z M.wieczorne walentynki
Jest to co powinno być.Truskawki,bita śmietana i oryginalne francuskie wino..

No niesamowite masz te kociaki.
Wyściskaj ode mnie.

Grażynko wyściskam futra na bank.Są kochane .Bardzo są ze sobą zżyte od urodzenia.Urodziły się u nas,SĄ po dwóch różnych kotkach ,które niestety jedna odeszła(mamaTosi perska BLU POINT),a czarną perską nam skradziono(mama LEOSIA)Obie kotki karmiły na zmianę wszystkie kocięta.Dzieci ukochały sobie szczegolnie te dwa futerka i nie bylo mowy aby je oddać. Troche wydawało mi sie niepoważne mieć 4 koty w domu.Wyciełam je żeby sie nie rozmnażały.Życie zweryfikowało samo.Dobrze ,że je mamy.Została nam pamiątka One żądzą w domu, a pies na ogrodzie.Jutro nasz VON PIES idzie do szkoły Syn się śmieje ,że bedzie musiał mu plecak oddać hihi.Trochę nas to będzie kosztować,ale karny pies i pewność,że nikomu krzywdy nie zrobi bezcenna.Poza tym fajnie iść z psem na smyczy nie stresując się.No i u nas to wymóg hodowlany.