Gdzieś tam na końcu świata...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2802
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Piekny wschód słońca ...taki romantyczny ;:173
Ja dzisiaj zamierzam przesadzić pelargonie ;:333 Całkiem ładnie przetrwały zimę na strychu :tan
Sarenki mam na co dzień ...kocham te białe d... ;:167
;:196
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Za późno przeniosłam pelargonie do domu :( Jeśli do tej pory nie pokazały ani listeczka, to już raczej się nie doczekam. Wcześniej jednak na parapet postawiłam skrzynkę z kalocefalusem i pelargoniami, więc mam z czego zrobić sadzonki.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Paulinko-już zajrzałam-wczoraj nawet, ale z moim Internetem niestety zdjęcia otwierają się czasem baaaardzo długo, więc generalnie przeglądanie całych wątków to jest masakra. Skończyłam niestety na pierwszych tulipanach i narcyzach :oops: Więcej się nie dało-obiecuję poprawę :) A szczypiorek-ta kępa cienkiego i wiotkiego nie przypadła do gustu domownikom-mi też nie i była raczej ozdobą. Natomiast pożeraliśmy tonami siedmiolatkę ze szczypiorem grubym i oślizgłym do kwaśnego mleka od wiejskej krowy i ziemniaczków ze słoninką :;230


Oj mały mnie zgania z krzesła żeby pobawić się z emotikonkami i porobić ciap ciap rączkami tak jak one :D
Awatar użytkownika
gracha
1000p
1000p
Posty: 4328
Od: 23 maja 2012, o 21:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Kwaśne mleko od wiejskiej krowy i ziemniaczki ze słoninką jejku skąd ja to znam,to były stare dobre czasy ,w domu rodzinnym mieliśmy takie mleko, słoninkę od własnej świnki i swoje młode ziemniaczki,jakie to dobre było ;:152
Pozdrawiam Gracha
Mój Raj cz.5
Moje wątki
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Ten drobny szczypiorek smakuje mi w marcu, kiedy chce się czegoś świeżego :D Dorzucam go do białego sera ze śmietaną.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Marysiu - Mieszkasz na Kaszubach, więc nie ma wyjścia-wszyscy mężczyźni łowić muszą :) I jeszcze to jezioro prawie pod oknem. Mój M dałby się pokroić żeby mieszkać w takich okolicznościach przyrody. U mnie ryby tonami przynosi tato, na szczęście ja przetwarzać ich nie musiałam i nie muszę, ale wiem co to znaczy. Na szczęście mój M uwielbia zapach ryb i on je rozbiera. Ja tylko smażę :) Ale brzydzić się nie brzydzę, tylko tego smrodku nie lubię bo nie można go długo zmyć z rąk. Al Tobie współczuję. Na szczęście Twoja-to taka fobia kontrolowana, bo żadna ryba znienacka Cię nie zaatakuje, a pająk może :;230
Co do Sławka :)-to nie nazwałabym tego pięknego jelonka sarniną, ale hipokrytką bym była gdybym napisała że sarniny bym nie zjadła :;230 On chyba nie wie, że my tu tak po cichutku o nim ;:224

Ewuś-ja też część pelargonii wniosłam za późno i dwie duże donice poszły... ;:145 Zostały mi na szczęście najpiękniejsze, fuksjowe, a teraz liczę na to, że moje sadzonki puszczą korzonki. Jeeej, ja za często biegam do okna z siewkami i sadzonkami i doglądam i podlewam i przesuwam do słoneczka. W końcu nic nie będę miała z nadmiaru troski :)) Zamiast wysiać i zostawić..ech :;230
A co do twarożku-ja jeszcze dorzucam rzodkiewkę i koperek z zamrażarki :)) Zresztą twaróg pod każdą postacią jest the best. I ja mam dostęp do wiejskiego, na moje życzenie-nie za mocno odciśniętego. Aaaach....ale teraz to muszę poczekać, aż się krowa sąsiadki ocieli ;:185

Danusiu Tak myślałam i myślałam o co chodziło z tymi białymi D, myślałam, że o jakieś daniele Ci chodziło czy co, ale w końcu wpadłam :;230 Ale strych dla pelargonii miałaś jasny ? Ja swoje trochę przelałam i jakiś grzybol mi wlazł na nie :(....jak pisałam - nadmiar troski...na szczęście sytuację chyba opanowałam :) W przyszłym roku zamknę pusty i zimny pokój z nimi na klucz i wcale nie będę zaglądać. A niech się dzieje co chce ;:131

Grażynko Oj tak, żebyś wiedziała że taki obiad to najlepszy obiad na świecie. My całe lato jemy takie ziemniaczki z mlekiem co najmniej raz w tygodniu. Dodatkowo mleko kwaszę w kamionkowym garnku do tego stopnia, żeby leciutko szczypało w język :) To też taki smak wakacji u mojej babci. Mmmmm pyyycha :)

Trochę specjalnie robię Wam tego smaka ;:204
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9926
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Dobrze, że wpadła bo przypomniałam sobie o moich pelargoniach że to chyba już najwyższy czas zrobić sadzonki ;:224
Awatar użytkownika
Paulii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2462
Od: 25 lut 2013, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Mi też nieraz zdjęcia otwierają się bardzo długo :wink:
Miłego Piątku Ci życzę i pogodnego weekendu ;:196
Pauli :) "To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące"
bebeluch
1000p
1000p
Posty: 3525
Od: 26 gru 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Andzia84 pisze:
Renatko-Bebeluszku A ty te 200 wkopanych tej jesieni tulipanów będziesz latem wykopywać :?: ;:oj Czy tak może za jakieś 2 lata :?:
Aniu nie wiem , mają niby być 4 odmiany ale to się jeszcze okaże
miejsce nie było przewidziane dla nich ale jedyne jakie miała wolne .
Nie wiem co uda mi się w tym roku uporządkować .
Mogę Ci jedno jedynie powiedzieć że zazdroszczę osobą , które najpierw trafiają na forum a dopiero później
zakładaj ogród , bo u mnie jest wszystko nie tak
a wygląda to mniej więcej tak

Obrazek

czyli poplątanie z pomieszaniem
i moim marzeniem to trochę poukłada :oops:
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aguś Chyba tak, większość forumowych mądrych głów tak twierdzi-że już czas sadzonkować pelargonie ;:138

Renatko Przecież piękny masz ten hostowy busz :) Ja bym tylko żurawki przesadziła. A co do ogrodu-ja się tutaj napatrzę, napatrzę, naślinię wręcz na widok tych wspaniałości u innych, że mam mętlik w głowie jeszcze większy niż przed trafieniem na forum. Już obmyślam założenie dodatkowych rabat zamiast trawy, a wydawało mi się, że to co mam jest oK :;230
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Też dodaję rzodkiewkę, zielony ogórek i cebulę do twarogu :D Już niedługo :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Lato u mnie :;230

Przepraszam-musiałam oglądając stare zdjęcia, które jeszcze ewentualnie mogłabym wkleić do wątku ;:204
Obrazek
Awatar użytkownika
wsiania
500p
500p
Posty: 692
Od: 27 sty 2012, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Brzegu

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Kobieto, nie wyjeżdżaj mi z takimi zdjęciami o tej porze, bo spać nie będę ;:302 Też nie cierpię tych stworzeń, choć po zamieszkaniu na wsi postępy zrobiłam w tej kwestii kolosalne :) Już się nie drę na sam widok, a i czasem udaje mi się zachować zimną krew jak na mnie wlezie - zwłaszcza przy dzieciach, żeby ich paniki nie uczyć. Ale zobaczyłam zdjęcie i już czuję, jak mnie wszystko swędzi...
Witaj w klubie tych, co zaczynają od początku, choć Ty masz już dom i jakiś zarys ogrodu. Będę kibicować :)
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. :)
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają :)
pozdrawiam, Ania
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”