Lukrecjowy ogród - po przerwie

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9926
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

Zawsze podziwiam rozmach z jakim pracujesz, wszystko zaplanowane i zapięte na ostatni guzik i można od razu podziwiać efekty.
Brawo ;:138 efekt fantastyczny.

Zgadzam się z Beatką, dzień bez łopaty to dzień nieszczęśliwy :wink:
Awatar użytkownika
reniuniek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4615
Od: 30 sie 2010, o 08:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

Kornelko, podziwiam twój rozmach w pracach ogrodowych ;:180 Wszystko wyszło cacy a róże na skalniaczek, znając ciebie, jeszcze w tym sezonie dokupisz ;:168
Dzięki za pogaduchy i czekam na PW ;:65
Piękny mamy dzisiaj dzień!
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam :-) Renata
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6837
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

Już tak mamy Kornelko pożałujesz na masełko a różyczkę kupisz ;:112
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24813
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

Nelu niesamowicie wyglądają te piękne rozrośnięte i ukwiecone wrzośce..... u mnie niestety nie chcą rosnąć, wszystkie po jakimś czasie wypadły ( w przeciwieństwie do wrzosów) Bajecznie wyglądają takie intensywne kępy koloru w ogólnej wczesnowiosennej szarzyźnie ... ;:oj
Czytam, że pracujesz jak mróweczka.... u mnie pogoda dopiero teraz pozwala coś podziałać, wcześniej było szaro i zimno..... od niedzieli mamy piękne słońce.... i mimo, że rano jeszcze trawnik biały od mrozu to w dzień jest wspaniale :D
Twój skalniak nawet teraz na przedwiośniu , bez kolorowych kwiatów wygląda ślicznie....
Różane pustaczki oczarowały mnie jakiś czas temu, ja niestety ich nie mam, ani miejsca na nie, ale baaardzo mi się podobają. Ciekawa jestem Twoich :D
Awatar użytkownika
majowa
1000p
1000p
Posty: 2339
Od: 20 kwie 2010, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Radom

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

Nelu, jak długo masz obrazki? Piękna kępa ;:180 Mam posadzone jesienią 2012, ale nie kwitły ubiegłej wiosny. Teraz mają sporo listków (nie tak duzo jak u Ciebie), ale nie mam pojęcia czy zakwitną.
Wiosenne pozdrowienia dla pracowitej mróweczki ;:196
Pozdrawiam, Iwona
cz.5_aktualna, spis wątków
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6837
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

Właśnie obrazki masz piękne a mój jeden jedyny chyba padł :?
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

Kochani, właśnie wróciłam z pracy. Jak co tydzień "happy wtorek" czyli dzień szkoleniowo - naradowy. Padam ze zmęczenia bardziej aniżeli się ciężko napracuję w ogrodzie. Nic to, skrobnę choć parę słów...

Beatko z pewnością masz rację, "czujne oko" zawsze wypatrzy coś do zrobienia! Choć mam taką nadzieję, że kiedyś wezmę i leżaczek pod pachę i powędruję na trawkę. Myślisz, że się łudzę? ;:306

Aga ja chyba inaczej nie umiem już pracować, a że teren spory, to i rozmach być musi. Byłby może i większy gdyby tylko środków starczało, oj, poszalałabym. Ja to zwyczajnie lubię. Z planowaniem chyba robię już jakieś małe postępy, jeszcze nie idzie mi to całkiem dobrze, ale jakiś progres widać. A co do zapinania na ostatni guzik - tak już też mam, nie lubię rozgardiaszu, porozrzucanych doniczek, no i całego syfu, który się robi podczas kopania, ale da się pracować w miarę czysto. Kiedy będzie nieporządek nawet najwytworniejsza roślina nie zachwyci swą urodą mając taką oprawę.

Reniusiu Ty też przecież naginasz u siebie jak cyborg. A co do róż... obyś miała rację i może jakoś wyczaruję dodatkowy fundusz ;:209

Agunia - Agness u mnie wprost przeciwnie, wrzosy wymarzły, a wrzośce na wydmuchowisku, wbrew wszystkiemu pięknie się rozrosły, no i kwitną niemal od lutego! U mnie warunki podobne, rano skrobię autko, a po południu ganiam w samej bluzeczce. Też jestem ciekawa tych "moich" pustaczków!

Iwonko obrazki mają chyba z 6 lat, ale ta kępa była dzielona bodaj z 9 razy... rosną jak opętane, latem pojawiają się całe kolby pięknych kulek. Bardzo je lubię, bo kiedy na przedwiośniu jest jeszcze łyso, one szaleją listkami w oryginalny deseń. Również pozdrawiam wiosennie. :wit

Ewciu nic się nie martw, obrazki podzielę po raz kolejny :twisted: a masełka już i tak nie używam, to muszę zrezygnować z czegoś innego żeby te róże dokupić, tylko z czego? Hmmm ;:209

I na koniec kilka białych, hortensjowych wspomnień

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

Witaj Nelu weekendowo :wit ! Czy u Was też pogoda zmieniła się diametralnie? U nas od nocy pada i wieje... niemiłe przebudzenie po słonecznym tygodniu.... Dlaczego pogoda zawsze musi psuć się na weekend ???
Cudowna, słoneczna sesja hortensji ;:170 . Ja w tym roku postanowiłam wzbogacić swoją kolekcję, a miejsca trochę mam :heja , bo niecny plan w 2/3 wypalił ;:224 .
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16028
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

Nelu, piszesz, że sama kora na rabacie, ale ja dostrzegam te obiecujące patyczki dzięki pomarańczowym zawieszkom, które mówią, że róże są od Kordesa, prawda?
Wygląda to wszystko świetnie. W maju będzie na co popatrzyć z rzeczonej ławeczki. Długo to na niej co prawda nie posiedzisz, ale zawsze można przynajmniej pochodzić z kubkiem w ręku.
Rozrzucone doniczki? No tak, jakoś nigdy mi nie wystarcza czasu, by je pozbierać. Zrobię to w taki razie dzisiaj :oops:
Awatar użytkownika
eukomis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4135
Od: 13 sty 2008, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

witaj Nelciu och piło by się z przyjemnością kawke w tak pięknym ogrodzie jak twój.Ja to nie wiem jak wytrzymam do czerwca bez grzebania.
pozdrawiam Halina

*spis wątków
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

No i doczekaliśmy się! WIOSNA!!! Wiosna, wiosna ;:oj

W necie trafiłam na bardzo adekwatną fotkę i myśl przewodnią dnia. Nie wytrzymałam, muszę się z Wami tym podzielić.
Tajemnica nie polega na tym, żeby ganiać za motylami? pielęgnuj swój ogród ? motyle same do ciebie przylecą?
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

Obrazek

Chwilę mnie tu nie było, bo tez paskudna grypa ścięła mnie z nóg. Dosłownie. Jest już lepiej, musi, bo czekają w wiaderku róże do posadzenia. :tan Na szczęście wychodzi piękne słoneczne, więc ... chwilo trwaj!

Asiu u mnie nie tylko weekend był paskudny, ogólnie cały tydzień nie rozpieszczał. Nawet pies wychodził na dwór tylko w celach toaletowych ;:306 Mam nadzieję, że tym razem ta dobra pogoda się utrzyma na dłużej i ten weekend troszkę nas rozpieści. O niecnym planie czytałam, szaleństwo normalnie ;:209 Ale o tem napiszę już u Ciebie.

Wandziu moje różyczki zamówione u państwa Chodun (te na skalniaczek), bo te które dziś posadzę to zamówienie z Floribunda. Puszczają już listeczki, małe bo małe, ale są. :D To prawda, na ławeczce zbyt długo miejsca raczej nie zagrzeję. Zawsze coś gdzieś trzeba skubnąć. ;:306 A co do doniczek rozrzuconych - metodologii sprzątania od razu podczas sadzenia nauczył mnie skutecznie mój pies. Kiedy był młody i mały dosłownie kradł mi doniczki spod ręki, a potem szatkował w drobny mak! Aby uniknąć późniejszego długotrwałego sprzątania kawałeczków plastiku z trawy musiałam się nauczyć chodzić od razu w workiem na śmieci. Posadzić roślinkę, a doniczka od razu do wora. Pies wyrósł, doniczki go już kompletnie nie kręcą, ale moje nawyki zostały. ;:306

Halinko mamy do siebie blisko, zapraszam na kawkę kiedy tylko chcesz. Wiem, że roboty z ociepleniem to nic fajnego. U mnie też wchodzi ekipa od elewacji, od poniedziałku! Na szczęście moje roślinki rosną dość daleko od domu, więc raczej zniszczeń nie powinno być.

Fantastycznego dnia!
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

Z motylami to szczera prawda :D A jak już się nasadzi takie roślinki, które przycigają motyle... ;:138 Z grypą możemy sobie podac łapki :( Jeszcze do końca mi nie przeszło.
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9926
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Lukrecjowy ogród - po przerwie

Post »

A jednak grypa :|
Cieszę, się że już lepiej, pogoda zdradliwa i trzeba się pilnować.
Zdjęcie powalające ;:170
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”