Ogród w cieniu sosen cz. 7
- usa1276
- 1000p
- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Witaj Ewelinko
Zajrzałam do ciebie nacieszyć oczęta rododendronami i jak zwykle nie zawiodłam się masz piękne okazy nic tylko podziwiać
Zajrzałam do ciebie nacieszyć oczęta rododendronami i jak zwykle nie zawiodłam się masz piękne okazy nic tylko podziwiać
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
No , nie wiem ... Obawiam się ,że ręcznie nie da się wyłapać wszystkich "dorosłych " osobników - chrząszczy żerujacych na liściach. A już na pewno nie zlikwidujesz w ten sposób larw, które są groźniejsze, żerują w obrębie bryły korzeniowej i tam sieja spustoszenie... Dlatego właśnie podaje się doglebowo LARVANEM ...muminek pisze: (...)wyłapałam wszystkie ręcznie (mam taką nadzieję) Przez kilka nocy urządzałam na nie polowanie... A pytam po to,żeby się nastawić w razie czego na łowy
Ulka - dziękuję Poniżej kolejna porcja zdjęć :
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Jeszcze odnośnie OPUCHLAKÓW - polecam lekturę: http://www.opuchlaki.pl/
Nocne polowania z latarka nie dość ,że uciążliwe to jeszcze niewiele dadzą ? zbieramy osobniki dorosłe , a kolejne pokolenie już się szykuje...
Opuchlaki - Chrząszcze (Coleoptera) z rodziny ryjkowcowatych (Curculionidae)
Chrząszcze opuchlaków osiągają rozmiary do 13 ? 15 mm, mają ciemne ubarwienie z z jaśniejszymi łuskami na pokrywach. Chrząszcze żerują na liściach (wygryzają charakterystyczne ?ząbki?), a także zjadają młode pędy.
Larwy obgryzają korzenie, a niekiedy przecinają korzeń główny, często ogryzają podstawę łodygi - powodując zasychanie roślin.
Specyficzny, ukryty tryb życia dorosłych owadów i odporność na środki chemiczne sprawiają, że ich zwalczanie jest bardzo trudne.
Skuteczna i bezpieczna dla ludzi i roślin biologiczna metoda zwalczania larw opuchlaków to wykorzystanie pożytecznych nicieni (parazytoidów larw owadów).
Nicienie - parazytoidy larw owadów - przenoszą w swoim organizmie chorobotwórcze bakterie dla owadów i są wykorzystywane do zwalczania larw wielu szkodników roślin, nie tylko opuchlaków.
Larwy są beznogie, zgięte łukowato, o barwie biało-kremowej z ciemniejszą głową i osiągają ok. 10mm, nie mają widocznych odnóży.
Cykl rozwojowy :
Większość opuchlaków zimuje w postaci larw, choć mogą również zimować chrząszcze w uprawach pod osłonami. To sprawia, że w szkółkach, gdzie część upraw jest prowadzona pod osłonami mogą jednocześnie występować różne fazy rozwojowe opuchlaków, co utrudnia podjęcie decyzji, kiedy zwalczać larwy.
W standardowej sytuacji przy produkcji bez osłon możemy założyć, że po zimie w szkółce występują zimujące larwy, które już w kilku stopniach powyżej 0?C rozpoczynają żerowanie. Żerują również w czasie ?ciepłej? zimy.
W maju/czerwcu występuje faza poczwarki i stopniowo pojawiają się osobniki dorosłe, które żerują zwykle w nocy na wierzchołkowych (najmłodszych) liściach. W pokoleniu dorosłych występują tylko samice (rozmnażają się partenokarpicznie).
Rozpoczyna się rozłożone w czasie składanie jaj. Chrząszcze składają jaja do doniczek w pobliżu szyjki korzeniowej i po krótkim czasie wylęgają się z nich larwy, które rozpoczynają żerowanie. Są małe, a uszkodzenia są niewielkie (zwykle są niezauważane przez ogrodników). Można jednak założyć, że w połowie września większość następnego pokolenia opuchlaków występuje w postaci larw.
W zależności od faz cyklu rozwojowego i warunków zewnętrznych planuje się ich zwalczanie preparatem "Larvanem" zawierającym pasożytnicze nicienie z grupy HETERORHABDITIS BACTERIOPHORA.
Nocne polowania z latarka nie dość ,że uciążliwe to jeszcze niewiele dadzą ? zbieramy osobniki dorosłe , a kolejne pokolenie już się szykuje...
Opuchlaki - Chrząszcze (Coleoptera) z rodziny ryjkowcowatych (Curculionidae)
Chrząszcze opuchlaków osiągają rozmiary do 13 ? 15 mm, mają ciemne ubarwienie z z jaśniejszymi łuskami na pokrywach. Chrząszcze żerują na liściach (wygryzają charakterystyczne ?ząbki?), a także zjadają młode pędy.
Larwy obgryzają korzenie, a niekiedy przecinają korzeń główny, często ogryzają podstawę łodygi - powodując zasychanie roślin.
Specyficzny, ukryty tryb życia dorosłych owadów i odporność na środki chemiczne sprawiają, że ich zwalczanie jest bardzo trudne.
Skuteczna i bezpieczna dla ludzi i roślin biologiczna metoda zwalczania larw opuchlaków to wykorzystanie pożytecznych nicieni (parazytoidów larw owadów).
Nicienie - parazytoidy larw owadów - przenoszą w swoim organizmie chorobotwórcze bakterie dla owadów i są wykorzystywane do zwalczania larw wielu szkodników roślin, nie tylko opuchlaków.
Larwy są beznogie, zgięte łukowato, o barwie biało-kremowej z ciemniejszą głową i osiągają ok. 10mm, nie mają widocznych odnóży.
Cykl rozwojowy :
Większość opuchlaków zimuje w postaci larw, choć mogą również zimować chrząszcze w uprawach pod osłonami. To sprawia, że w szkółkach, gdzie część upraw jest prowadzona pod osłonami mogą jednocześnie występować różne fazy rozwojowe opuchlaków, co utrudnia podjęcie decyzji, kiedy zwalczać larwy.
W standardowej sytuacji przy produkcji bez osłon możemy założyć, że po zimie w szkółce występują zimujące larwy, które już w kilku stopniach powyżej 0?C rozpoczynają żerowanie. Żerują również w czasie ?ciepłej? zimy.
W maju/czerwcu występuje faza poczwarki i stopniowo pojawiają się osobniki dorosłe, które żerują zwykle w nocy na wierzchołkowych (najmłodszych) liściach. W pokoleniu dorosłych występują tylko samice (rozmnażają się partenokarpicznie).
Rozpoczyna się rozłożone w czasie składanie jaj. Chrząszcze składają jaja do doniczek w pobliżu szyjki korzeniowej i po krótkim czasie wylęgają się z nich larwy, które rozpoczynają żerowanie. Są małe, a uszkodzenia są niewielkie (zwykle są niezauważane przez ogrodników). Można jednak założyć, że w połowie września większość następnego pokolenia opuchlaków występuje w postaci larw.
W zależności od faz cyklu rozwojowego i warunków zewnętrznych planuje się ich zwalczanie preparatem "Larvanem" zawierającym pasożytnicze nicienie z grupy HETERORHABDITIS BACTERIOPHORA.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Ewelinko, staram się jak mogę i pielęgnują swoją susan. Co do lektury o opuchlaku, to uważam, ze takie wiadomości przydadzą sie tu wielu z nas.
Niestety coroby i szkodniki zawsze są w natarciu, kupujemy nieustannie coś do ogrodów i zawsze można coś ze szkółki przynieść "w gratisie"
Pozdrawiam słonecznie. Dobrze, że choć trochę się ochłodziło, jest szansa na dłuższe kwitnienie Rh.
Niestety coroby i szkodniki zawsze są w natarciu, kupujemy nieustannie coś do ogrodów i zawsze można coś ze szkółki przynieść "w gratisie"
Pozdrawiam słonecznie. Dobrze, że choć trochę się ochłodziło, jest szansa na dłuższe kwitnienie Rh.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Rzeczywiście , pogoda zrobiła się bardziej wiosenna, jest słonecznie , ale nie upalnie , a to z pewnością przedłuży kwitnienie wielu roślin Zresztą z każdym dniem ogrody są bujniejsze , bardziej zielone ,aż "strzelają "kolorami kwiatów i kwitnących teraz krzewów!
Ja wróciłam do swojego zwyczaju porannego obchodu ogrodu, bo uwielbiam obserwować , jak dokonują się na rabatach zmiany- jeszcze wczoraj niepozorny zielony badylek , dziś pączek , a jutro już kwiat !!! Tego nie wolno przeoczyć
Ja wróciłam do swojego zwyczaju porannego obchodu ogrodu, bo uwielbiam obserwować , jak dokonują się na rabatach zmiany- jeszcze wczoraj niepozorny zielony badylek , dziś pączek , a jutro już kwiat !!! Tego nie wolno przeoczyć
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Na skalniakach sporo się dzieje - teraz wiosną są one najładniejsze i najbardziej kolorowe.
Oprócz kosza z ciągle jeszcze kwitnącymi BRAKAMI tutaj rosną wielkie ROJNIKI "Otello" i pięknie rozkrzewiony po ubiegłorocznym przycięciu BERBERYS "Maria".
Wśród kamieni dobrze się czują ROJNIKI i ROJNIKOWCE ,
ale także FIOŁKI i OWIES WIECZNIE ZIELONY .
Nadal kwitnie MAGNOLIA
Jeden ze skalniaków położony jest pod koroną starej sosny, stąd sporo na nim cienia - dlatego tutaj rosną głównie BARWINKI, PAPROCIE i płożąca się między kamieniami PRAGNIA SYBERYJSKA
Oprócz kosza z ciągle jeszcze kwitnącymi BRAKAMI tutaj rosną wielkie ROJNIKI "Otello" i pięknie rozkrzewiony po ubiegłorocznym przycięciu BERBERYS "Maria".
Wśród kamieni dobrze się czują ROJNIKI i ROJNIKOWCE ,
ale także FIOŁKI i OWIES WIECZNIE ZIELONY .
Nadal kwitnie MAGNOLIA
Jeden ze skalniaków położony jest pod koroną starej sosny, stąd sporo na nim cienia - dlatego tutaj rosną głównie BARWINKI, PAPROCIE i płożąca się między kamieniami PRAGNIA SYBERYJSKA
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Tu nadal rządzą NIEZAPOMINAJKI , a na tej rabacie posadziłam po raz pierwszy dwubarwna ZIELISTKĘ - ciekawa jestem , jak będzie się sprawować jako roślina ogrodowa , bo dotąd uprawiałam ja jedynie w mieszkaniu.
PAPROCIE i żółta kępa WILCZOMLECZA. A na słonecznym skalniaku AGAWY , SMAGLICZKA SKALNA i różowiejący właśnie TAMARYSZEK
Raz jeszcze paprociowisko i kępka białych FIOŁKÓW.
FLOKS SZYDLASTY i SMAGLICZKA SKALNA
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Twoje skalniaki są moim niedoścignionym ideałem, wzorem. Nawet podpytywałam CIę co na nich masz rok temu. CO nieco dosadziłam u siebie. Teraz czeka mnie solidne pielenie. U Ciebie kamienie skutecznie ograniczają rozwój chwastom.
Ta trawka wariegata, może nie przetrwać zimy. A latem słońce może ją uszkodzić, u mnie słońce popaliło domowe, które na chwilę na zewnątrz dałam.
Żarłoki (datury) od Ciebie rosną w siłę
A i jeszcze jak dużo masz odmian paproci?
Ta trawka wariegata, może nie przetrwać zimy. A latem słońce może ją uszkodzić, u mnie słońce popaliło domowe, które na chwilę na zewnątrz dałam.
Żarłoki (datury) od Ciebie rosną w siłę
A i jeszcze jak dużo masz odmian paproci?
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Marzko , ZIELISTKI traktuje jako jednoroczny "wypełniacz". To taki mój eksperyment. Może później przesadzę je do doniczek i zabiorę do domu ?
A co do PAPROCI - mam cztery odmiany - najwięcej jest "NARECZNICY SAMCZEJ" , są malutkie JĘZYCZNIKI i PIÓROPUSZNIKI STRUSIE (cudne !). Mam tez paproć NN.(z działki od koleżanki) Gdy panienki za bardzo się rozpanoszą wkraczam z małą łopatka i usuwam karpy z miejsc , gdzie ich nie chcę.
A co do PAPROCI - mam cztery odmiany - najwięcej jest "NARECZNICY SAMCZEJ" , są malutkie JĘZYCZNIKI i PIÓROPUSZNIKI STRUSIE (cudne !). Mam tez paproć NN.(z działki od koleżanki) Gdy panienki za bardzo się rozpanoszą wkraczam z małą łopatka i usuwam karpy z miejsc , gdzie ich nie chcę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
EWELINKO....bywam każdego roku w Kórniku w Arboretum....ale skoro zawitałam już do Ciebie odpuszczam kwitnienie azalii i rododendronów w Kórniku.....nasyciłam oczka u Ciebie a i wiele innych piękności dojrzałam....
zawsze mile spędzam czas pod Twoimi sosnami.....
zawsze mile spędzam czas pod Twoimi sosnami.....
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Iza - nie wiem , jak gęsto powschodziły Ci te ORLIKI ... Docelowo nie powinny rosnąć zbyt gęsto.Posadzone po kilka sztuk , dadzą jeszcze w tym roku okazałe kępki , które są bardzo dekoracyjne. Zakwitną najprawdopodobniej dopiero w następnym roku.
Leszczynko - dziękuję
Pisałam Wam już o JASZCZURKACH ZWINKACH, które upodobały sobie głazowisko pod magnolią "Susan" ,w słonecznym , ciepłym miejscu. Oto one - dla przypomnienia:
Z lewej - barwny, jaskrawo-zielony pan Jaszczurek , a z prawej szara, skromna pani Jaszczurkowa
I prawie wypadało by sparafrazować znana piosenkę:
" A gdy się zejdą, raz i drugi,
jaszczurek po przejściach i jaszczurka z przeszłością,
bardzo się męczą, męczą przez czas długi,
co zrobić, co zrobić z tą miłością? "
Otóż moje jaszczurki dobrze wiedza , co zrobić "z ta miłością" i ... w najlepsze randkują na rosnącym po sąsiedzku jałowcu.
Leszczynko - dziękuję
Pisałam Wam już o JASZCZURKACH ZWINKACH, które upodobały sobie głazowisko pod magnolią "Susan" ,w słonecznym , ciepłym miejscu. Oto one - dla przypomnienia:
Z lewej - barwny, jaskrawo-zielony pan Jaszczurek , a z prawej szara, skromna pani Jaszczurkowa
I prawie wypadało by sparafrazować znana piosenkę:
" A gdy się zejdą, raz i drugi,
jaszczurek po przejściach i jaszczurka z przeszłością,
bardzo się męczą, męczą przez czas długi,
co zrobić, co zrobić z tą miłością? "
Otóż moje jaszczurki dobrze wiedza , co zrobić "z ta miłością" i ... w najlepsze randkują na rosnącym po sąsiedzku jałowcu.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Ewelinko toż to prawie biuro matrymonialne u Ciebie, cudowne jaszczurki
Pierwszy raz widzę żółtego orlika
Pierwszy raz widzę żółtego orlika
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Ogród w cieniu sosen cz. 7
Widzę Ewelinko, że dochowasz się zwinkowego przychówku
Twój skalniak Mnie zachwyca. Ja dopiero buduję i ciągle dokłada nowe roślinki.Chyba muszę się rozejrzeć za smagliczką i pojechać w Górki za kamorami. Rojniki też masz
Twój skalniak Mnie zachwyca. Ja dopiero buduję i ciągle dokłada nowe roślinki.Chyba muszę się rozejrzeć za smagliczką i pojechać w Górki za kamorami. Rojniki też masz