Ogródek Raczka cz.7

[Raczek]

Roślinki faktycznie szaleją,co prawda wśród podagrycznika,ale można co nieco pocieszyć oczy.
Problem zaśmiecania mojego ogrodu częściowo sam się rozwiązał,Cleaner zabrał część śmietników.
Niestety ogród dalej żyje swoim życiem,jestem po operacji,muszę się oszczędzać i przynajmniej pół roku nie dźwigać.
Tak więc chodzę sobie,nic nie robię i ..... nie mogę tego znieść. ,nie jestem przyzwyczajona do nic nie robienia.
Wokół pełno podagrycznika i dużo innych chwastów,musiałam nieźle się napocić,aby zrobić zdjęcia bez tego badziewia.

Dzisiaj teraz kwitnące irysy:

śliczne irysy wysokie,niestety NN:


ten też wysoki NN:


a ten to wysoki Wabash:


następny,średniej wysokości NN,chyba syberyjski:


Kosaciec trawolistny Iris Graminea wśród podagrycznika:


następny wysoki NN


następny NN:


irys syberyjski:


Bardzo proszę o podpowiedzi,jeśli ktoś zna nazwę moich irysów NN.

[slila1]

Witaj Aniu. Cieszę się, że jesteś.
Zakwitły Ci piękne irysy, niestety nie znam ich nazw. U mnie też przewaga irysów bezimiennych.
Oszczędzaj się i spaceruj wśród kwiatów. Ogród na Ciebie poczeka.
Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrowia

[korzo_m]

I ja się cieszę z Twojego powrotu, życzę szybkiego powrotu do formy. Irysy śliczne, trawolistny mam od Ciebie rozrósł się fajnie i ma wiele kwiatów.

[ElzbietaaG]

"Tak więc chodzę sobie,nic nie robię i ..... nie mogę tego znieść"
A ja wręcz przeciwnie, przystopowałam ale wcale mnie to nie denerwuje
Tylko ja akurat chodzę powoli z moja przyjaciółką kulą.

[Blueberry]

Dobrze że jesteś roślinki sobie poradzą, wiem jak to trudno kiedy chcesz, a nie możesz - ale zdrowie najważniejsze, później nadrobisz

[Raczek]

Witam miłych gości
Wiem,że muszę przystopować z pracami ogrodowymi,ale to takie trudne,spacerując widzę zarośnięte chwastami rabaty.

Następne zdjęcia,niestety zrobione telefonem w słoneczny dzień:

moja najstarsza różowa piwonia,pachnie obłędnie:


krzewuszka cudowna Nana Variegata:


Kielichowiec wonny,pachnie jabłkami:


Wiciokrzew pomorski Lonicera periclymenum:


Kuklik zwisły wśród traw:


orliki:


hosta Francess Williams i rdest wężownik:

[Blueberry]

Piękne widoki roślinki nieźle sobie radzą

[Raczek]

Sama się dziwię,że bez mojej ingerencji większość roślin dobrze sobie poradziło przez ostatnie dwa lata,kiedy nie mogłam się nimi zajmować.
Oczywiście najlepiej sobie radzi podagrycznik,trawa żubrówka i mlecze.Teraz u mnie czas kwitnienia tego okropnego podagrycznika,
wszędzie widać jego białe kwiaty
Najgorzej wygląda mój skalniak,roślin nie widać,trawa i inne chwasty wyrosły na metr wysokości.
Mam teraz czas,jestem na zwolnieniu do końca czerwca,chodzę po ogrodzie,doszłam do wniosku,że muszę chyba każdą rabatę stworzyć od nowa.
Na każdej z nich jest bardzo dużo podagrycznika i innych chwastów,nie da się ich usunąć bez wykopywania roślin,cebul tulipanów i lilli.
Syn chce postawić sobie garaż blaszany,więc muszę zmniejszyć mój skalniak i zlikwidować jedną małą rabatę.
Krzewy się rozrosły,potrzebują więcej miejsca i podcięcia,zasłaniają dawniejsze nasadzenia wymagające słoneczka.
Przede mną więc dużo pracy.

Trochę zdjęć:

moja trzecia krzewuszka,nie znam nazwy,wymagająca pilnego podcięcia po kwitnieniu:


irysy NN,pięknie teraz wyglądają:


goździki NN:


wietlica Athyrium 'Ursula's Red' ,rośnie pod klonami,słabo się rozrasta,mam tam na pewno za sucho:


wietlica Athyrium Burgundy Lace:


różanecznik Rhododendron Cat.Grandifloum :


azalia Homebush:

[korzo_m]

Aniu z trawą żubrówka i ja walczę od kilku lat, powraca jak bumerang jest gorsza od perzu.
Powoli zrobisz porządek w ogrodzie, na razie nie rwij się do ciężkich prac, nie kop, nie noś wiader z ziemią.
Jak widzisz roślinki same dobrze sobie radzą.
Irysy z trzeciego zdjęcia cudne

[gregorius]

Dawno mnie nie było, ale pamiętam Twoje początki w tym ogrodzie, więc kibicuję, aby zdrowie dopisało i udało się zrealizować plany

Pozdrawiam
G.

[Raczek]

No i wróciłam do pracy, i znowu mam mniej czasu na ogród i oczywiście jak mam czas na ogród pada deszcz.
W tygodniu pracę ogrodowe ograniczają się do skoszenia trawy i oberwania górnej części wysokich chwastów i trawy,aby zobaczyć co pod spodem rośnie.
Większość znaczników się zmyło,próbuje od nowa podpisać swoje rośliny.
Na rabatach króluje podagrycznik,na skalniaku trawa po pas a na rozsadniku oregano,które się tak rozsiało,że mam je na całej powierzchni.
W sobotę mam wolne,więc spróbuje przekopać i wypielić dokładnie kawałek rabaty,oczywiście usuwając z niej rośliny i cebule tulipanów.
Muszę niestety robić rabaty od podstaw,część roślin muszę poprzesadzam ze skalniaka,z części gdzie mam być garaż.

Trochę zdjęć,część zaległych,ponieważ rośliny już przekwitły:

biały żylistek,nie podcinany od dwóch lat,teraz stoi na drodze do przyszłego garażu,więc chyba go będę musiała usunąć:


Oxalis triagularis "Mijke" szczawik trójkątny,(przygotowany do sprzedaży):



Żeleźniak:


Parzydło leśne:


Parzydło lśniące:


Parzydełko koreańskie,niziutkie:


Trytoma groniasta:



lilia,chyba Menton,zawsze kwitnie u mnie jako pierwsza:

[Raczek]

Po traumatycznych przeżyciach ubiegłego roku powoli wracam do życia i prac ogrodowych. Na razie mam wolne,ponieważ pod koniec maja nie przedłużono mi umowy o pracę.
Prace ogrodowe posuwają się bardzo powoli przez te upały.Tak jak pisałam poprzednio,niestety przez 2 lata ,kiedy nie mogłam zajmować się ogrodem,
ogród bardzo zarósł podagrycznikiem i trawą,muszę każdą rabatę tworzyć na nowo.Wykopuję prawie wszystkie rośliny,czyszczę dokładnie z korzeni szczególnie podagrycznika i powoju.
Z metra kwadratowego zdarzało mi się wybrać 4 wiadra tego badziewia










na oczyszczonej rabacie robię nowe nasadzenia,próbuję odtworzyć moją kolekcję żurawek,niestety znaczniki się zmyły.
Zdjęcia z bieżących prac:



rabata hostowo-żurawkowa jest teraz hostowo-powojnikowa,wierzba rosnąca po środku złamała się, musiałam ją wyrzucić:


ta rabata wyglądała tak poprzednio:


potem tak,na podporach na powojniki zawładnął wiciokrzew z mszycami,jesienią wyrzuciłam go:


potem cała podpora runęła po silnych wiatrach:


powojnik,ale już teraz nie wiem,czy Jan Paweł,czy Nelly Moser,niefortunnie posadziła dwa w tym samym miejscu:


na tej rabacie wyróżnia się niebieska hosta:


Pierwsza lilia w pąku:

[Raczek]

Kolejny dzień za mną,rano cieszyłam się,że trochę podgonię prace ogrodowe,ponieważ była fajna pogoda,po lekkim deszczyku.
Jednak szybko zrobiło się gorąco,popracowałam tylko ok 2 godziny,z kolei po południu szybko zrobiło się zimno,wiał silny wiatr,
nie dało się pracować.
wstawię trochę wczorajszych zdjęć:

powojnik Jackmani:


powojnik Daniel Deronda,już przekwita:


róża Aleksander,na zdjęciu wyszła w tonacji różowej,w realu jest czerwona:


róża rabatowa Goldilocks,mocno pachnąca:


róża rabatowa Papageno:


róża rabatowa Fashion::


krzewik Itea,wyhodowany przeze mnie z patyka od forumowicza: