Witaj KaRo,ogród 13 arów,niby"cywilizowany" ale nie do końca,lubię naturę i trochę dziczy,ściana lasu na końcu ogrodu,narzuca nieco styl.W ubiegłym roku miałam ostróżki jednoroczne,siane do pojemniczków,przesadzane i niestety marne były i wątłe,ale wysiały się same i te własnie niektóre maja po 1,2 wysokości są piękne ciemnozielone.Natura sama podpowiedziała rozwiązanie,na jesieni sypnę nasion i tak zostawię.
W oczku mnóstwo żab,a lilie wodne maja pąki.Jest cudnie.Irysy wodne rozsiewają się po całym ogrodzie,całe kępy wokół oczka,piękne są ale trudne do zlikwidowania.
wczoraj
,uwielbiam iryski,głównie dla nich powstał ten ogród,chociaż mam też mnóstwo innych roślin.Szkoda że iryskowy sezon jest taki krótki,to absolutnie za mało czasu aby w pełni nacieszyć się tymi szyfonowymi falbankami i nawdychać tego odurzającego,słodkiego zapachu. 
uczę
Ten żółty jak tygrys się czai.
Irysy poległy,napite do granic możliwości i kruche,powykładały się i zostały ozdobą wazonu.Na liściach plamy,oj niedobrze. 
