Ogród moja obsesja 2

[Maska]

Marysiu dostałam od Stokrotki_polnej parę cebul żółtej korony cesarskiej i czuję, że niejedna zakwitnie - jedna będzie dla Ciebie

[delosperma]

No to bardzo się cieszę na złotą koronę, a te zwykłe masz, bo jak nie to mam kilka na rozkurz.

[delosperma]

Dalsze wiosenne szaleństwo roślin.

Psiząb, rano i pod wieczór.


Barwinek biały

Brzoskwinia

Szachownica perska cóś wypuściła, ale kwiatów chyba z tego nie będzie


za to cesarska w całej krasie


Ranniki sadzone w styczniu, Dzisiejsza zdobycz




Na razie jedyna sierotka


Zakwitła już jagoda kamczacka, hej.

[kalil]

Maryś

[Maska]

No to znowu mnie wyprzedziłaś, ale pewnie za chwilę u mnie też i psiząb i brzoskwinka i korony zakwitną; jak zakwitną to Ci pokażę jedne i drugie

[mar33]

Marysiu super roślinki i owoc się szykuje na późne lato bo kwitnienie obfite

[semper]

W styczniu sadziłaś ranniki?Do śniegu.Moje już dawno przekwitły.Tez mam pierwszy raz psiząby.

[delosperma]

Maseczko, ta brzoskwinia to jakiś wybryk natury, te zwykłe jeszcze nie kwitną.

Marysiu Mar, żeby tylko przymrozek nie narobił szkody.

Jurku, ranniki zakupiłam w styczniu okazyjnie, i posadziłam w skrzynkę w szklarni. W styczniu było kilka ciepłych dni i jak ziemia rozmarzła, to je ze skrzynką zadołowałam.
Pokazuj swoje psiząby, wybieram się na inspekcję.

[Maska]

Ja tez stale obsesyjnie myślę o przymrozkach no ale jeszcze trzy tygodnie jest to możliwe a nawet więcej

[Mandragora]

Jaka tu piękna wiosna! Rannikowe poletko świetne, nie miałam pojęcia, że o tej porze jeszcze zdarzają się kwitnące. Będę podglądać

[delosperma]

Marysiu ja też ciągle myślę o przymrozkach, ale czy to pomoże.

Milenko i zaglądaj.

Trochę dzisiejszych fotek

Piwonia najwcześniejsza







A pod wiśnią niespodzianka. Smardz. Jesteśmy z M po konsumpcji. Chyba dożyjemy do rana.

[ewa_rozalka]

Ja takie smardze jem od lat i żyję ,więc to znaczy że jadalne .One są pyszne w jajecznicy .Mniam .

[survivor26]

aaaa...już piwonie masz?? Moje jeśli zakwitną, to najwcześniej za dwa miesiące...W ogóle tam u Ciebie w Kotlinie to chyba specyficzny mikroklimat, bo wszystko jakby większe niż u mnie