Najpierw, jak Mamusia uczyła, przedstawię się i przywitam.
Mam na imię Margolcia, jestem już babcią, na emeryturze i jedyne marzenie życia, którego nie udało mi się spełnić to - własny ogródek. Od wielu już lat przeglądam i czytam namiętnie posty z tego forum (i przyznam się bez bicia, że z innych też) i zachwycam się ogrodami, ogródkami, działkami, "ugorami"

Zachwycam się tym bardziej, że sama nie mam własnego ogrodu, ale od czterech lat mam możliwość zajmowania się choć ich namiastkami.
Otóż jako, że z mężem nie znosimy miasta i kochamy bycie w naturze, od czterech lat wynajmujemy jakieś lokum w leśno-wodnej okolicy i jesteśmy w nim od marca do listopada. Najpierw przez dwa lata wynajmowaliśmy mieszkanko na Podlasiu ze skrawkiem ogródka o wymiarach 12 m na 2 m. A teraz już drugi (i podobno ostatni) rok wynajmujemy domek w Wielkopolsce, z rozległą leśną działką 3500 m kw.
Ale jako, że działka nie moja to mogę sobie najwyżej kwiatki na klombiku czy w doniczkach posiać, a większych prac niestety nie. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miała własny ogród i będę mogła się bardziej rozpanoszyć niż na cudzej ziemi.
Witam serdecznie wszystkich i mam nadzieję, że zostanę przyjęta do grona ogrodowego mimo braku ogrodu.

Zdjęć mam sporo i niebawem je pododaję, ale muszę to opanować, bo nie spodziewałam się, że trzeba je będzie dodawać przez obce serwery, z których nigdy dotąd nie korzystałam, choć ja babcia komputerowa jestem.
