Po malinowym chruśniaku cz3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Za jaką karę muszę wychodzić z domu?!!! Jest strasznie
- Ma-Do
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1754
- Od: 22 lut 2010, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Iza Twoje fotki tylko spotęgowały tęsknotę za wiosną i latem.
Ale dzięki za piękne rabaty ,bo w sumie poprawiają nastrój.
U mnie też całkiem biało i sypie nadal.
Ale dzięki za piękne rabaty ,bo w sumie poprawiają nastrój.
U mnie też całkiem biało i sypie nadal.
Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Krzewuszki uwielbiam,mam kilka odmian.Miałam kilka lat dużą ,bardzo obficie kwitnącą ale mróz ją załatwił.Postanowiłam kupić następne.Iza musiałaś wychodzić w tą pogodę? Ja musiałam do pracy przyjść i nie było tak źle.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
O matko ale była jazda!!! Przez całą zimę nie miałam takiej samochodowej sanny. No ale szczęśliwie udało się dojechać. Ma-Do chociaż tak możemy się wspomagać
Grażynko nie myślałam że krzewuszka może przemarznąć? U mnie nic ich nie rusza
Grażynko nie myślałam że krzewuszka może przemarznąć? U mnie nic ich nie rusza
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Ja też myślałam ,że nic nie rusza krzewuszek a jednak.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Izo bardzo lubię krzewuszki, są bezproblemowe i pięknie kwitną mam dwie zastana, ale będę kupować kolejne bo są takie co kwitną cały czas tylko mniej intensywnie, zamówiłam też variegatę, ale ona podobno lubi wymarzać. Bardzo lubię kwitnące krzewy
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Izuniu, a kto mi każe z domu wychodzić i to na autobus, bo autem nie dało rady
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Ojej dziewczyny ale nam się porobiło Ja przezornie wyjechałam z domu dużo wcześniej niż bym mogła, bo właśnie się obawiałam że nie wyjadę. To posunięcie miało dobrą stronę w postaci sweterka i szaliczka z najmodniejszym łososiowym kolorem oraz kawy z dobrym ciastkiem. No gdzieś trzeba było przeczekać Z mojej mieściny komunikacją miejską bym nie dała rady.
-
- 200p
- Posty: 408
- Od: 10 lip 2012, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trojmiasto
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Izo właśnie dobiegłam (choć może raczej ze względu na tempo doczłapałam się ) do współczesnej części twojej ogrodowej opowieści . Przepiękny masz ogród! Zwłaszcza rzuciła mi się w oczka tierella (ale to już gdzieś pisałam ), cuudna jest! No i funkie ogromniaste, przepiękne i ...oj długo by wymieniać! Ogród dopieszczony w każdy możliwy sposób, piękne ozdoby nieroślinne. Cosik czuję, że będę Cię często nawiedzać . Pozdrawiam serdecznie z zasypanej (tfu!) Gdyni !
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Kasiu dzięki za miłe słowo przy tej śnieżycy i zimnicy. Ale z tym dopieszczeniem to lekka przesada To chyba cały czas gra wstępna... zapraszam o każdej porze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
No a na dodatek w sobotę ponad -10. Nie ma to jak wiosna....