Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Tegoroczne od Podstolca też chyba zgniły,ale ja miałam jeszcze taką dwuletnią .też nie widać kwiatów
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu, czy Ty stosujesz niebieskie granulki p/ślimakom? Dzisiaj pan w ogrodniczym powiedział mi, że można śmiało sypać wokół warzyw. Co Ty na to?
Pozdrawiam. Ania
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Środek przeciwko ślimakom kupiłam. Ktoś tu pisał, że wsypał te granulki do pojemniczka a pojemniczek postawił obok roślinek. To faktycznie jakiś sposób, żeby ten środek i padłe ślimaki nie zmieszały się z ziemią przy warzywach .
- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Witaj Jolu Faktycznie mistrzowskie nasadzanie na takiej powierzchni jak Twoja. Nie mogę doczekać sie pomidorków.
Wyobraź sobie , że mam te gołe ślimaki, które chyba z ziemi wychodzą. Co dziennie wyjmuję je z sałaty, która rośnie w tunelu. I właśnie wpadłam na pomysł, że ta sałata to dla nich, bo zostawiają pomidorki w spokoju.
Wyobraź sobie , że mam te gołe ślimaki, które chyba z ziemi wychodzą. Co dziennie wyjmuję je z sałaty, która rośnie w tunelu. I właśnie wpadłam na pomysł, że ta sałata to dla nich, bo zostawiają pomidorki w spokoju.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Gołe ślimaki najgorsze . U mnie w zeszłym roku niestety bardzo zjadały liliowce. Teraz kupiłam trutkę i przy liliowcach i hostach porozkładam. Sałatę też mi żrą, ale tym bardzo się nie przejmuję. Nawet jak kilka liści jest podziurkowanych, to trudno. Tylko myć trzeba dokładnie i w okularach, żeby potem nie zjeść sałaty z wkładką mięsną .
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
No fajny pomysł z tym pojemniczkiem w warzywniku, bo na ozdobnych rabatach, to można rozsypać bezpośrednio na ziemi.
Pozdrawiam. Ania
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu to może masz radę na skrzyp?Nie mogę sobie z nim poradzić i mam go wszędzie on jest szybszy od mojego plewienia. Jaka to trutka na slimorki?
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Joasiu, ze skrzypem nie pomogę - na szczęście nie mam . Trutkę na ślimaki kupiłam Snacol - cały 1 kg , ktoś tutaj też go chwalił.
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Jolu, czy to są te niebieskie granulki? Czy one są szkodliwe dla ludzi? ( czy mogą dostać się do np. papryki, jeśli posypię trochę na grządkę)
Pozdrawiam. Ania
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Tak, niebieskie granulki. Z tego co zauważyłam, ślimaki żrą sałatę i trochę fasolkę . Czasem atakują pomidory, ale co ciekawe owoce a nie liście. Nie jest to jakaś zmasowana inwazja, dlatego przy warzywach nie będę sypać. Natomiast chcę rozłożyć trutkę przy hostach i liliowcach. Ale tak jak pisałam wcześniej, w jakimś wątku ktoś pisał, że wsypuje granulki do płytkiego pojemniczka. W ten sposób i resztki granulek i trupy nie mieszają się z ziemią .
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Ja mam tylko jedna hostę... białą. Przez te ślimory nigdy jej nie widziałam w pełni. Dzisiaj też wokół niej posypałam. Poza tym żrą astry i jeżówkę .Ech.. długo by wymieniać.
Pozdrawiam. Ania
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.
Wczoraj po południu nieźle polało w Warszawie . Dzisiaj popędziłam na działkę, też zlana dokładnie. Pomidory po moim solidnym podlewaniu w sobotę i wczorajszym z nieba, wreszcie dostały kopa .
Czosnkowi pourywałam kwiaty, bardzo ładny jest, grube łodygi, powinny być duże główki .
A różyczka miniaturka cała w pąkach. W zeszłym roku dostałam taką doniczkową na imieniny i po przekwitnięciu wsadziłam na działce. Niczym jej nie okrywałam na zimę
Liliowiec botaniczny obsypany kwiatami pięknie pachnie.
Inne kwiatuszki
Serduszki 'Burning Hearts' .
Jeden z nowo zakupionych pierwiosnków
Roboty na działce odwaliłam huk - od 10 rano do 8 wieczór, dobrze że chociaż podlewać nie musiałam. Spieszyłam się, żeby zrobić jak najwięcej, bo wyjeżdżam na 2 tygodnie na wczasy. Kierunek - Teneryfa . Sąsiad ma podlewać w szklarni, a reszta roślin i upraw sama musi dać sobie radę .
Czosnkowi pourywałam kwiaty, bardzo ładny jest, grube łodygi, powinny być duże główki .
A różyczka miniaturka cała w pąkach. W zeszłym roku dostałam taką doniczkową na imieniny i po przekwitnięciu wsadziłam na działce. Niczym jej nie okrywałam na zimę
Liliowiec botaniczny obsypany kwiatami pięknie pachnie.
Inne kwiatuszki
Serduszki 'Burning Hearts' .
Jeden z nowo zakupionych pierwiosnków
Roboty na działce odwaliłam huk - od 10 rano do 8 wieczór, dobrze że chociaż podlewać nie musiałam. Spieszyłam się, żeby zrobić jak najwięcej, bo wyjeżdżam na 2 tygodnie na wczasy. Kierunek - Teneryfa . Sąsiad ma podlewać w szklarni, a reszta roślin i upraw sama musi dać sobie radę .
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin