Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
andowan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 16 lip 2007, o 07:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu - warzywka posadzone równiutko, jak w wojsku ;:oj Ja też już wysadziłam wszystkie swoje pomidory ale w szklarence. W ogrodzie już nie mam miejsca na warzywnik; miałam kiedyś ale wyparły go rośliny ozdobne.
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Wszystko piękne :), to ja bym jeszcze zapisała się na jedną truskawkę.
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu, te truskawki pięknie rozmnożyłaś :) Ale dałaś niezły pomysł, też sobie kupię jedną i rozmnożę :heja
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1493
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu jak zwykle wszystko pod kontrolą ,równiutko i dokładnie.Chociaż muszę Ci się przyznać ,że mój coraz bardziej mi się podoba.Pomidorki wsadzę chyba dopiero w środę ,bo zapowiadają u nas deszcze. Pozdrawiam. :wit
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3998
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Dziewczyny (pozwólcie, że odpowiem zbiorowo), tak jakoś jest, że bardzo podobają mi się naturalne ogrody, z różnymi nasadzeniami i falistymi rabatkami i ścieżkami. A jak przychodzi co do czego, to wszystko jest pod sznurek i wymierzone do centymetra - taka inżynierska natura. Usprawiedliwiam się, że taki rytm narzuca mi główna ścieżka od furtki do domku i to, że grządki warzywne raczej faliste zrobić się nie da :;230 . Ale z tyłu, gdzie w półcieniu będą hostowo plus różności rabatki, są one lekko faliste i faliste są ścieżki ;:108 .
Heliotropów zimować nie będę, nie mam na to miejsca - a z siewu ładnie mi wychodzą. Truskawek zrobię sporo sadzonek, skoro jest na nie popyt ;:65 .
Pogoda jaka jest, każdy widzi. W Warszawie dzisiaj trochę lepiej - rano siąpiło a potem nawet ukazywało się słoneczko. Więc pokażę trochę kolorków :D .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A ja siedzę w domu przeziębiona ;:16 i mam odczucie, jak to mówią Niemcy schadenfreude ;:224 . Bo jak by była pogoda, to zapłakała bym się, że nie mogę popędzić na działkę ;:145 .

No i na pocieszenie zrobiłam sobie mało kaloryczny deserek - smacznego ;:137

Obrazek Obrazek
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1493
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu wracaj szybko do zdrowia.U nas w nocy i rano tak lało ,że popędziłam na działkę ,bo zostawiałam pomidory na dworze w skrzynkach z folią ,wody było do połowy skrzynki,mocno się napiły mam nadzieję ,że nic im nie będzie.
Pozdrawiam ;:3
Ps.Jakby Ci zostało tych sadzonek truskawek też chętnie coś kupię. :wit
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2253
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu, zdrówka Ci życzę ! ;:168

Widzę, że w Twoim ogródku dzieje się sporo, sadzonki pomidorków - mistrzostwo swiata ! :tan Truskaweczki mają ładne krzaczki, widać na oko , że to "dobry" materiał ;:333 a warzywnik niesamowicie zielony!
Ja w tym roku też posadziłam truskawki,ale nie wiem jak się nazywają? Dostałam sadzonki od znajomej, zobaczymy co z nich urośnie...
Czekam na fotki Twoich host, a kwiatki piekne ;:oj Pomarańczowa, to Azalia ?
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Awatar użytkownika
spagusia
200p
200p
Posty: 211
Od: 4 maja 2010, o 21:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu, wpadam z re-wizytą :) Bardzo mi się u Ciebie podoba. Dogłębnie poczytam wieczorem.
Fajnie jest znaleźć kogoś o podobnych fiołach jak ja ;:196
Ja i Dżedajka pozdrawiamy!

Si sapis, sis apis!

ps. A może Star Treka też lubisz? :uszy
Zdrówka życzę :)
Agnieszka/Adzia
Duc in altum!
Adziowa Chwaszczoria
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3998
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Teresko, też martwię się jak dały sobie radę moje wsadzone do gruntu pomidory ;:131 . Na szczęście w Warszawie nie było ogromnych ilości deszczu, a gleba u mnie piaszczysta (i w dodatku było sucho) więc na pewno szybko woda wsiąkła. Gorzej że było zimno i wiatr, ale sadzonki już od dłuższego czasu stały na balkonie, więc zahartowane. A na działkę w poniedziałek jadę, obojętnie zdrowa czy chora ;:224 . Kilka osób już jest zainteresowanych moimi truskawkami, więc będę robić sadzonki ;:65.
Joasiu, kiedyś miałam truskawki, ale jakoś wielkiego pożytku z nich nie było a miejsce zajmowały. No a ten krzaczek ananasowej kupiłam jedną sztukę przy okazji innych zakupów internetowych jako ciekawostkę. I tak spodobał mi się smak, że postanowiłam rozmnożyć i lepiej o nie zadbać ;:65 .
Pomarańczowy kwiatek to nie azalia tylko pełny kuklik. Kupiłam w zeszłym roku i krótko po wsadzeniu ślimory ogoliły go prawie do zera ;:145 . Na szczęście do jesieni zdołał odbić a teraz już pięknie się prezentuje :heja . Hostom jeszcze zdjęć nie robiłam a muszę, bo teraz wiosną pięknie wyglądają ;:65 .
Adziu, witaj i zapraszam :wit . Chyba mam nietypowe jak na kobietę zainteresowania, bo uwielbiam filmy i książki si-fi, wojenne, akcji ale również historyczne i kostiumowe, natomiast nie lubię melodramatów (w większości) i seriali - oper mydlanych ;:224 . Oglądam tylko seriale policyjne, zwłaszcza amerykańskie. Star-Treka oglądam zawsze, zarówno tą starszą wersję jak i kontynuację, mam chyba wszystkie książki z serii Gwiezdne Wojny a Gwiezdne Wrota mogę oglądać na okrągło :heja . Co do łaciny, to uczyłam się 3 lata w liceum bo marzyła mi się archeologia śródziemnomorska, no ale potem poszłam na Politechnikę ;:131 .
Czyli: Vive moribus praeteritis, loquere verbis praesentibus
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
spagusia
200p
200p
Posty: 211
Od: 4 maja 2010, o 21:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wałcz

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Ja uczyłam się łaciny 4 semestry na studiach + 1 sem hebrajskiego ;:219 Jesteś moją bratnią duszą [z pominięciem politechniki, bo ja jestem upośledzona matematyczno-fizycznie ] ;:138 Miłością przeokrutną darzymy z moim M. wszelkie sci.-fi. i fantasy. Nawet na zdjęciach ślubnych mamy Volkańskie pozdrowienie w niebo :uszy Gwiezdne Wrota- tu masz 2 w 1- kosmos i archeologię, więc genialne połączenie! Zatem wznoszę ;:136 za nasze wzajemne odwiedziny i ogrodowanie wśród języków starożytnych.
Truskawkę też zamawiam, a co ja- od macochy? :wink:
A tymczasem biorę Dżedajkę i dreptamy na działkę, bo "mala herba cito crescit"
Buź buź!
Agnieszka/Adzia
Duc in altum!
Adziowa Chwaszczoria
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu kochana , gdzie Ty to wszystko mieścisz ;:oj , piękny warzywaniak , ja w sobotę wysadziłam swoje pomidory ale na moim oknie jak w zeszłym roku , wysokie na chudych nóżkach ;:306 ale cóż ważne żeby rosły i dojrzewały. Jolu a ty pyskasz czyms pomidory ? bo tata mówi żebym je czymś spryskała ale nie wiem , przecież sadzimy po to żeby chemi nie było, co Ty myślisz o opryskach? i czym ewentualnie.
Awatar użytkownika
nemezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2237
Od: 18 kwie 2007, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu mistrzostwo świata ten Twój warzywny kawałek. Dopieszczony, uporządkowany, uroczy. Nie tylko zdrowo, bez chwastów ale ślicznie i estetycznie. A sałaty chyba od linijki sadzilas:-D
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3998
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Adziu, ja jestem człowiek renesansu :;230 i interesują mnie wszystkie kierunki - i humanistyczne i sztuka i matematyczno-fizyczne ;:108 . Jedynie chemii nie lubiłam i nie rozumiałam. Dlatego jak forumowicz tłumaczy jak dobierać nawozy, stężenia itd., to siedzę cicho, żeby nie wyjść na durnia ;:224 .
Dorotko, zajrzyj do wątku warzywnego: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=644 . Octan wapnia to naturalny środek, łatwo go zrobić i działa też na choroby grzybowe na innych roślinach. Przepis na niego, oraz inne preparaty wymyślone przez forumowicz masz tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p4655105 . Ja octanem wapnia (czyli OW) już opryskałam ;:65 . Oczywiście pomidory trzeba obserwować, zwłaszcza jak przyjdą deszcze i chłód i mieć na wszelki wypadek przygotowany środek ochrony roślin, najlepiej działający układowo: Mildex, Amistar, Ridomil, Infinito. Nawet jeżeli opryskasz chemią, to zrobisz to maksymalnie 2 razy w sezonie i zbierzesz i będziesz jadła po pewnym czasie. A pomidory kupowane pryskane są na wszelki wypadek co tydzień ;:oj . Ja nie odżegnuję się od chemicznych środków, choć mam nadzieję, że OW wyeliminuje mi przynajmniej 1 oprysk chemią. Zupełnie zrezygnować z oprysków się niestety nie da. Nie po to wkłada się w uprawę tyle trudu, żeby potem zaraza zniszczyła to w kilka dni ;:oj . W jednym roku to przechodziłam (zadziałałam z opóźnieniem, a poza tym nie było jeszcze w handlu środków układowych) i wiele wiader pomidorów poszło do dołu. Człowiek ma takie odczucia, jakby umarł mu ktoś z rodziny, naprawdę ;:145 .
Karolinko, dzięki. Faktycznie mam taką listewkę, którą sobie zaznaczam rządki ;:224 . A chwaściory jak się zostawi, to potem nasiona się wysieją i dopiero jest roboty ;:oj . Nie wiem tylko jak to jest, że przez 20 lat odchwaszczam nie dopuszczając do zawiązywania nasion, a te chwasty wyrastają ;:224 .
Wczoraj i dzisiaj byłam na działce. Pomidory sadzone w zeszłym tygodniu przeżyły deszcz, chłód i wiatr bez widocznych strat. Teraz mam nadzieję, że na ciepełku bujną ;:3 . Wsadzone mam już wszystkie warzywka: pomidory, rozsada fasolki, ogórków, cukinie, dynie i melony (drugie zdjęcie) :heja .

Obrazek Obrazek

A dzisiaj jak przyszłam, powitał mnie rozwinięty kwiat peonii :tan . Mam ją ponad 5 lat. Rosła przy innych wysokich peoniach i one tak ją zagłuszały, że nigdy nie kwitła. W zeszłym roku przesadziłam ją w inne miejsce i tak się odwdzięczyła ;:65 .

Obrazek

I trochę innych kwiatuchów :D .

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”