Czy bedzie pasowac do MINI czy nie, to niewazne to jest wioseczkowy nieuzytek i tak naprawde, to nie moja broszka ale chciala bym zeby tez bylo tam ladnie na widoku.
Nad odmianami sie wcale nie zastanawiam, kupie co bedzie w najbardziej atrakcyjnej cenie - będę szukac jalowcow plozacych i to wszystko. To samo z powojnikami, jak beda w Auchanie po 2 zlocisze, to kupie ..... nie chce wydawac duzo kasy na nie swoje

Jule, dobrze mówisz-nie wiedziałam albo nie doczytałam jaki status ma ta gruzowa górka. Podejrzewam, że nie obędzie się bez przygotowania ziemi pod względem oczyszczenia z chwastów-Kogra polecała użycie gorącej pary wodnej. Bez chemii, a skutecznie.

Już raz się pomyliłam-tym razem nie mam pewności, kto to. nie będę zmyślać.

Nike ładna i nawet Biedronkowe Ci rosną u mnie nie bardzo A róże bezimienne równie piękne jak z nazwiskami

Marysiu, biedronkowe powojniki to w ogóle szał kwitnienia Ale przyznam się, że u mnie cała działka to w zasadzie wielkie powojenne gruzowisko i może dlatego tak rosną. Róże rozpoznam, gdy przed nimi stanę-pamiętam, co gdzie sadziłam. Na zdjęciu nie wszystkie nazwę-chyba, że charakterystyczne Ale przecież ja mam głównie bladawce

Salet.


Wrześniowe pąki Pascali (zakwitła).

witaj Ewo:) nasionka czarnuszki już mam i kilka innych też. Miłego wieczoru

Ewuś co to z parą na glebę bo nie kumam Dla odkażenia, a jak ?

Monika, będziesz miała ładnie Tylko siej na słońcu. Wieczór może być długi, bo dopiero niedawno siadłam do lapka
Ilona, nie na glebę, tylko na chwasty Można kupić takie urządzenie na allegro. Dmuchasz gorącą parą, a chwasty się gotują, co jest zdrowsze dla nas niż ciężka chemia. Sama nie próbowałam, ale mam taki plan.

Szumiące trawy. Będą za rok Na razie jednokwiatkowe sadzonki.


Pigwę dawno już przerobiłam na pigwówkę (umiem ), ale na tym zdjęciu złapałam mnóstwo słońca

Dzięki za to ostatnie zdjęcie, dzisiaj słońce na wagę złota, jak miło popatrzeć i sobie przypomnieć jego promyki

Marysiu, to zdjęcie chyba będę co jakiś czas wrzucać, żeby poprawić sobie nastrój

Mme Julia Correvon-z Biedronki.

Piękny okaz.
Długo już Ci rośnie?
Chyba rzeczywiście ta gruzowata ziemia dobrze robi Twoim powojnikom.

Krysiu, to akurat prawie najstarszy z moich powojników-rośnie od pięciu lat Bardzo go lubię, bo kwitnie cała ściana.

Zdjęcia z końca września.


Borówka.

Ewa, powojniki Cię lubią Ślicznie rosną u Ciebie!
Jule, zanim doczytałam Wasze konkluzje, pomyślałam o powojniku, one na gruzie przecież rosną jak ta lala. Ale jałowiec + powojnik to jeszcze lepsza wersja Co 10 głów to nie jedna

Kasia, już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, co Jule posadzi

Piegowata Aspirin Rose.

Rzeczywiście lubią Cię powojniki, ale róże też! A w sprawie pary to sparzą to co na powierzchni a korzeń odrośnie, Chyba to nie najlepszy pomysł

No to pokazujesz same cuda

Posadze, posadze, tyle ze najpierw musi wiosna przyjsc i zeby chabazie sie w szkolkach pokazaly. Roboty troche bedzie, bo jak Ewcia mowi odchwascic trzeba a tam rosnie wszystko a skosic nie ma jak ... ja od czasu do czasu wpadam na gorke z nozycami elektrycznymi ale juz mi sie znudzilo i lepiej zeby czyms konkretnym zaroslo.

Matko Bosko Częstochowsko! Ewo jak Ty pędzisz, ledwo się obejrzałem a tu już 7 stron. Wpisuję się co by mi cały wątek nie uciekł bo przy tym tempie to jest to nawet w tydzień możliwe Zdjęcia jak zawsze świetne a najbardziej podoba mi się kot w pralce, mam nadzieję że go wyjęłaś przed praniem Nie zamroziło Cię zbytnio? W prognozach ciągle pokazują na Warmii mróz dwucyfrowy